VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Prawo Parkinsona polega na tym, że w zależności od tego, ile czasu mamy, to w tym czasie rozłożymy daną energię po to, żeby osiągnąć określonego rodzaju działanie. Już wam tłumaczę to na przykładzie. Jakżeście byli, studiowali cokolwiek, to wiecie na czym polega Kazus studenta, który ma 6 miesięcy do tego, żeby się przygotować do egzaminu. I teraz powiedzenie, że on nie robi tego w 6 miesięcy nie jest prawdziwe. On to robi w 6 miesięcy, tylko powiem wam jak. Pół roku przed myśli o książce. 5 miesięcy przed patrzy na księgarnię, gdy przechodzi obok niej w drodze do domu z uczelni. 4 miesiące przed wchodzi do księgarni i ogląda książki. 3 miesiące przed kupuje książkę.
2 miesiące przed patrzy na nią na półce. 1 miesiąc przed otwiera ją, patrzy w spis treści. 2 tygodnie przed mówi do siebie coraz bardziej impulsywnym i powtarzającym się monotonnym dialogiem wewnętrznym, który doprowadza do powstania takiego poziomu dystresu emocjonalnego, który zmieniając intensywność powoduje chęć podjęcia działania. Gdy osiąga pewien poziom dystresu, czyli lęku, co się dzieje zwykle dwa dni przed egzaminem, wtedy robi całą pozostałą resztę sekwencji w przeciągu tych dwóch dni. A teraz zobaczcie co się dzieje. Jeżeli mu się uda znać ten egzamin, to następnym razem proces będzie wyglądał identycznie, tylko że zacznie się uczyć jeden dzień przed. Aż w pewnym momencie zrobi coś co równie niewachowo określa się jako idę na betona.
I doskonale to znacie. Więc teraz na czym polega dowcip? Na tym, że miał za dużo czasu na zbyt małą aktywność. Jeżeli dajecie, wiedząc o prawie Parkinsona, krótsze terminy, to ludzie więcej energii w niej skumulują niż w momencie gdyby mieli dłuższe. A co za tym idzie? Będą po prostu osiągali więcej, bo będą mieli krótszy czas. .