VIDEO TRANSCRIPTION
Donald Trump zmierza do Polski na szczyt Międzymorza lub Trójmorza, gdzie istnieje pomysł dorzucenia Polski do konfliktu z Ukrainą, ale trudności mogą wynikać z rozbrojenia polskiej armii. Polska armia jest słabo przygotowana do walki, mimo zakupu nowego sprzętu. Międzymorze rozważa zaangażowanie Ukrainy w konflikt zbrojny oraz plan odbudowy Ukrainy, ale obawia się trudności z realizacją. Propozycja obejmuje stworzenie struktur wojskowych w ramach Międzymorza, gdzie Ukraina miałaby wejść. Niemiecka partia AFD nie chce Ukrainy w UE z powodu banderyzmu. Trump jest wspierany, co budzi kontrowersje.
Dzień dobry Państwu, witam serdecznie. Coraz bardziej opadają maski w kontekście Donalda Trumpa. Człowiek, który zdaniem wielu osób po prawej stronie sceny politycznej miał być tym mesjaszem, który prawie że zbawi świat, a na pewno nasz kontynent w coraz bardziej oczywisty sposób dba tylko o Stany Zjednoczone i zamierza osiągać cele Stanów Zjednoczonych kosztem wszystkich dokoła. I coraz. . . bardziej oczywiste jest, że jednym z tych krajów, który ma ponieść koszty amerykańskiego sukcesu jest Polska. Bardzo wyraźnie widać to po komentarzach i bluzgach, a w zasadzie braku bluzgów, których już nie dostaje od ludzi ślepo zapatrzonych w Trumpa.
Jak wiecie, jeśli oglądacie moje materiały od samego początku, gdy Trump znowu pojawił się na medialnym i politycznym firmamencie, byłem wobec niego nastawiony całkowicie racjonalnie, czyli zwracałem uwagę, że facet ma całą masę różnych plusów i światopoglądowo mówi zupełnie sensownie, ale no niestety facet będzie dbał wyłącznie o interes amerykański, a nas Polaków prawdopodobnie, przynajmniej potencjalnie, wepchnie w konflikt zbrojny na Ukrainie, a na pewno ten facet ma tendencję do zdradzania swoich sojuszników. I jeszcze dwa, trzy tygodnie temu. . . Byłem za to niesamowicie wręcz bluzgany przez wyznawców Trumpa, a teraz nawet ci wyznawcy Trumpa zaczynają zwracać uwagę, że jest dokładnie tak, jak mówiłem. Trump miał zakończyć konflikt zbrojny na Ukrainie w 24 godziny. Najpierw miały być to 24 godziny od wyboru na prezydenta, to minęło, a konflikt zbrojny trwał.
Więc zmienili na 24 godziny od objęcia fotela prezydenta, czyli od. . . za przysiężenia. To miało miejsce 20 stycznia, czyli jakieś dwa tygodnie temu. Konflikt zbrojny trwa, a panowie Putin i Trump nawet nie siedli do rozmów, więc zmieniono, że to będzie 100 dni. Ale biorąc pod uwagę, że przez mniej więcej dwa tygodnie panom nie udało się nawet umówić na rozmowę, no to już zaczyna się przebąkiwać, że nie, te 100 dni to też tak średnio realny temat. A tak naprawdę to chodzi o to, że Trump. . . zauważył, a moim skromnym zdaniem od samego początku wiedział i tylko oszukiwał, że chce skończyć ten konflikt zbrojny, że ten konflikt po prostu Stanom Zjednoczonym się opłaca. Że oni zarabiają na nim setki miliardów dolarów rocznie na sprzedaży różnym krajom różnych komponentów uzbrojenia.
I coś, co jeszcze niedawno musieli się prosić na zasadzie kup czołgi, kup spiełgłowce, kup, kup, kup, kup, kup i ktoś tam kupił za 2-3 miliardy dolarów. i to głównie były takie kraje bardziej wasalne względem Stanów Zjednoczonych, jak na przykład Polska, tak teraz te zakupy idą w setki miliardów dolarów i jeszcze Stany Zjednoczone mogą wybrzydzać. O, tobie sprzedam, a tobie nie. To się Stanom Zjednoczonym opłaca. Dlatego jeszcze wygryzienie Federacji Rosyjskiej z europejskiego rynku paliw, tam gdzie wywalono Rosję, tam w dużej mierze pojawili się dostawcy ze Stanów Zjednoczonych. Mówiąc w grudka. . . Na tym konflikcie zbrojnym Stany Zjednoczone zarabiają setki miliardów dolarów rocznie, a Trump nie jest frajerem. I jak może zarobić sobie setki miliardów, to woli zarobić. Zwłaszcza, że konkretnie zarabiają koncerny zbrojeniowe, które w dużej mierze są czym? Sponsorami polityków, w tym Donalda Trumpa.
Więc to tak nie może być, że branża, od której de facto zależy kto. . . zostanie prezydentem oraz kto będzie kongresmenami, bo czy da kasę, czy nie da kasy na kampanię, od tego zależy, kto wygra wybory. No teraz nagle decyzją Trumpa o zakończeniu tego konfliktu pożegna się z setkami miliardów zarobku, a do tego jeszcze koncerny wydobywcze i cała masa różnych branż, które na tej konflikcie zbrojnym trzepią kasę. To tak nie może być. Ta wojna musi trwać. Problem polega na tym, że Ukraińcom już się tak nie za bardzo chce w tą wojnę. dalej bawić. Masowe dezercje z frontu, nawet w mediach głównego nurtu, możecie Państwo poczytać o całych tych, o całych brygadach albo batalionach, w każdym razie jakichś takich dużych związkach, które są wysyłane na front i niemal od razu dezerterują.
Bo, jak nam mówią w mediach głównego nurtu, są źle przeszkoleni. Ale moim zdaniem chodzi o to, że są przede wszystkim źle zmotywowani. A jak mogą być dobrze zmotywowani, jak Oni zostali przeznaczeni do ginięcia czy zostania kalakami na froncie, a inni ich pobratyńce masowo na tym zarabiają. Na przykład na kradzieży pomocy humanitarnej i wstawianiu ich do sklepów. Według oficjalnych danych nawet kilkadziesiąt procent pomocy dla Ukrainy jest rozkradanych. Oficjalnie jeszcze nie mówi się o rozkradaniu uzbrojenia. Mówi się właśnie o pieniądzach, o jakichś takich urządzeniach podwójnego użytkowania. o szywności i tak dalej, ale raczej tajemnicą Poli Szynala jest, że jak kradną to wszystko.
I wcale bym się nie zdziwił, gdyby się niedługo okazało, że jakieś strony wojujące na świecie, niekoniecznie te pozytywne, są wyposażone w sprzęt amerykański lub europejski, który miał służyć walce z Rosjanami, a służy walce na przykład z Izraelczykami, bo Ukraińcy sprzedali je Hamasowi lub Hezbollahowi. Chociaż raczej Załęski jest z Izraelem bardzo mocno zblatowany, więc raczej może przeciwko Izraelowi to by nie sprzedał. Ale chociaż, kto wie, drodzy Państwo, jak mówią pekunie non oled, pieniądze nie śmierdzą. Oczywiście Załęski tutaj był użyty jako taka figura retoryczna, broń Boże nie twierdzę, że osobiście Załęski kradnie. No wiadomo, że generalnie na Ukrainie jest korupcja, a Załęski jako prezydent Ukrainy firmuje wszystko to, co tam się dzieje. Chociażby dlatego, że. . . nie zapobiega.
W związku z tym Ukraińcy mają już generalnie dosyć tej wojny, nie chce im się już walczyć, no i trzeba znaleźć kolejnego frajera, który będzie za nich walczył. No i tu zaczyna się zasadniczy temat tego materiału, czyli Trump, który zapowiedział, że przyjedzie do Polski. Przyjedzie do Polski, drodzy Państwo, w kwietniu i jest to przyjazd bardzo ważny dla pisowców, gdyż jak donoszą poważni pisowcy, Trump ma. . . właśnie nie wiem jak to powiedzieć, bo tam sami PiS-owcy, którzy o tym mówią, troszeczkę się gubią w zeznaniach i mówią, że chodzi o to, że on poprze PiS-owskiego kandydata na prezydenta, a za chwilę potem dodają, że nie ma PiS-owskiego kandydata na prezydenta, jest obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS. Czyli wynikałoby, że Trump poprze kogoś, kto nie istnieje. No ale wiadomo o co chodzi.
Nawrocki jest tak bardzo niezależnym i obywatelskim kandydatem, jak ja jestem sportsmanem i biegaczem na tysiąc metrów. Dla tych, którzy nie wiedzą, siedzę połamany i w ogóle poruszam się o kulach. W chwili obecnej, bo miałem wypadek. Także, drodzy państwo, jest jak jest, a jest nie za fajnie, że się tak wyrażę, ale wiadomo, że chodzi o to, że Trump przyjdzie i. . . poprze faktycznego pisowskiego kandydata, czyli tego Trumpa. I także pisowcom strasznie zależy, żeby on przyjechał. Ale ten Trump, drodzy Państwo, nie przyjedzie do Polski tak po prostu. No nie. On przyjedzie do Polski na szczyt Międzymorza lub Trójmorza. To jest ta sama organizacja, tylko ma dwie nazwy. Jedni to nazywają Trójmorze, drudzy to nazywają Międzymorze i. . .
Nawet w mediach głównego nurtu, tak zwani analitycy, ci, którzy, no mam wrażenie, że niekiedy za pieniądze koncernów farmaceutycznych to by duszę sprzedali, a na pewno godność i będą gadać to, co tam im się karze, więc zapewne w przypadku koncernów zbrojeniowych i tak dalej jest bardzo podobnie. Nawet oni już mówią, że Trump. . . przyjeżdża tutaj do Polski na szczyt tego Trójmorza po to, żeby załatwić coś dla Ukrainy. W skrócie, żebyśmy my jako Trójmorze, czy tam Międzymorze, to są dwie nazwy używane zamiennie dla tego samego projektu, wzięli na siebie ciężar Ukrainy. I tutaj może zrobimy sobie taką gwiazdeczkę, pauzeczkę. Czym jest w ogóle to Międzymorze? Międzymorze to jest taka. . . inicjatywa gospodarczo-polityczna 13 państw Unii Europejskiej, które są położone między Morzem Bałtyckim, Czarnym i Adriatyckim.
Stąd, ponieważ one są między trzema morzami, to nazwa Międzymoże, bo Międzymożami lub Trójmorze, bo tych mórz jest trzy. I są to Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Nasz biedny, umęczony i wielokrotnie sprzedany kraj Polska, także Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry i Grecja. Trzynaście? Trzynaście. Wszystkie wymieniłem. No i od samego początku, w ogóle ten projekt Trójmorza był de facto wymyślony przez Amerykanów i od samego początku to miała być taka Unia Europejska wewnątrz Unii Europejskiej i NATO wewnątrz NATO. To miało być związek. . . 13 państw bardzo mocno podporządkowanych faktycznie Stanom Zjednoczonym, które jeśli Państwo sobie zobaczycie geograficznie, to one stanowią taki idealny pas pomiędzy Federacją Rosyjską, Turcją i Białorusią. Zachodem Europy. Takie przedmurze Europy. Jakby to chcieć powiedzieć w ujęciu historycznym, takie przedmurze chrześcijaństwa. Jak tam kiedyś jakieś ordy tureckie wdzierały się do Europy.
O, o, o, o, o. Są różnicą, że teraz to raczej chrześcijaństwo, to raczej właśnie w Federacji Rosyjskiej, na Białorusi, na Ukrainie, a na zachodzie Europy bardziej ten islam. Znaczy się, pozmieniało, prawda? Więc teraz byśmy byli takim przedmurzem zachodniej Europy przed wschodem, przed Bricksem, no bo Rosja już jest w Bricksie, Białoruś to jest de facto wasal, znaczy Federacja Rosyjska, Federacja Rosyjska już jest w Bricksie, Białoruś to jest taki wasal Federacji Rosyjskiej, a Turcja w tym Bricksie będzie za chwilę. I my mieliśmy stanowić taki mur, żeby ten antyamerykański wschód Europy, Nie połączył się z tym coraz bardziej muzułmańskim, a co za tym idzie w ogóle antyzachodnim zachodem Europy. Boże, jak to brzmi, nie? Antyzachodni zachód Europy. No ale taka prawda.
Jeśli na terenie Niemiec już 10 lat temu szły manifestacje pod flagami tureckimi z hasłami z pomocą Allaha zdobędziemy wasz kraj, a Niemcy kompletnie nic z tym nie robili, no to o czym mamy mówić? We Francji. Przecież jest jeszcze gorzej, a co się dzieje w Wielkiej Brytanii? No, drodzy Państwo, tyle się zmieniło przez ostatnie lata, że za mówienie jak jest i wyrażanie swojej opinii, że Ci się nie podoba, że obce, psychokulturowo ludzie przejmują Twój kraj, no to możesz trafić do więzienia. Nie? Także mokry sen, za przeproszeniem Tuska i Bodnarodzu, ale także nie miejmy. . . żadnych wątpliwości pisowcy, dokładnie tacy sami. I ten Międzymorze miał być właśnie taką Unią Europejską wewnątrz Unii Europejskiej, czyli, że my tutaj będziemy taką ostoją wartości, jeśli coś takiego, oraz takim NATO w NATO, takim NATO do. . .
takim NATO w NATO, czy jakby coś się tam ruszyło, jakby coś się tam zaczęło dziać, jakby zaczęły się robić jakieś nieprzyjemne sytuacje, no to my będziemy działać. Żeby nie musiało działać całe na to, żeby nie trzeba było robić artykułu piątego, to żeby tutaj sobie w ramach tego między. . . między. . . między morza będziemy wszystko załatwiać. No i teraz, drodzy Państwo, od samego początku właśnie tak to miało być. Tam Trump bardzo mocno to wspierał, miały być właśnie takie inicjatywy drogowe, dzięki którym tam wojsko będzie można szybciej przerzucać, chyba to się w pisowskiej nomenklaturze via Baltica nazywało, coś takiego. No tam się praktycznie politycznie to wszystko było już domknięte, tylko kasy nie było. No Trump nie chciał dawać kasy, COVID się zdarzył w związku z tym.
Generalnie było mniej kasy, potem Trump przegrał wybory, tu też znowu warto zrobić małą gwiazdkę dla tych wszystkich, którzy liczą, że Trump to weźmie i skończy, rozliczy, że rozliczy te wszystkie paranoje covidowe. Drodzy Państwo, paranoje covidowe zaczęły się za Trumpa i zaczęły się przy jego pełnym wsparciu. Dopiero tak, no dokładnie. Trump zaczął mówić sensownie o COVID-zie, jak już przestał być prezydentem. No, teraz też, no wyprowadził Stany Zjednoczone z WHO, okej. Natomiast zdaje się, że żaden amerykański prokurator nie rozpoczął żadnego śledztwa za rzeczy, które WHO robiło w czasie COVID-a, które w ewidentny sposób szkodziły zdrowotności ludzi na świecie. Na przykład te lockdowny i inne tego. . . typu rzeczy, nie? No także to też zwróćcie Państwo uwagę. No ale zaczął się COVID i wszystko się posypało.
No i teraz, drodzy Państwo, Trump wraca i Trump ma problem, no bo generalnie tak. Obiecał ludziom, że skończy konflikt zbrojny na Ukrainie, ale, i ludzie by chcieli, żeby on się skończył, ale sponsorzy kampanii republikanów, i żeby nie było wątpliwości demokratów też, Czyli koncerny zbrojeniowe amerykańskie nie chcą, żeby ten konflikt kończyć, bo oni kasę przestaną zarabiać. To jak to? Tak nie można. Czyli z jednej strony obiecał. . . Ty, którzy sprawili, że został prezydentem, bo na nich ogłosowali, że skończy ten konflikt, ale z drugiej strony ci, którzy sprawili, że został prezydentem, bo dają kasę na kampanię, no się nie podoba, żeby on się skończył. Więc Trump musi teraz coś wykombinować, żeby ten konflikt się nie skończył.
No prawdopodobnie można to zrobić na przykład przy pomocy jakiejś ustawki z Putinem, w sensie, że oni się pokłócą, powiedzą, że Putin nie chce i tak dalej, i tak dalej. No ale jest jeszcze drugi problem. Czyli problem taki, że Ukraińcy już nie chcą walczyć, więc jeśli ten konflikt się nie skończy i nic nowego się nie zadzieje, no to Rosja sobie po prostu weźmie całą tą Ukrainę w przeciągu pół roku, roku, może krócej, to zależy kiedy się front posypie. Tak naprawdę wszystko może się zdarzyć w przeciągu tygodnia, dwóch, wystarczy, że tam zaczną się masowe dezercje i front upadnie, prawda? No ale równie dobrze może trwać jeszcze pół roku czy rok, ale wiadomo, że raczej nie dłużej niż kilka. kwartału. Więc tak, zakończyć tego konfliktu nie chcę, ale tym bardziej nie chcę całkowicie przerypać tego konfliktu.
Więc co trzeba zrobić? No trzeba dołożyć kogoś do tego konfliktu. I tutaj tajemnicą Poliszynela jest, że był pomysł, i to jeszcze za Bajdena, dorzucenia nas Polaków do tego konfliktu, tylko ten pomysł przez dwie rzeczy może być trudny do zrealizowania. Druga, mniej istotna kwestia to całkowite rozbrojenie polskiej armii, które miało miejsce za czasów pisowskich. Czyli mówiąc krótko, no nasza armia tak średnio jest w stanie walczyć. Bo pisowcy rozdali zasadniczą część naszego uzbrojenia krajowi, który nigdy nie był naszym przyjacielem, a tylko przez jakiś czas tak pierdzielił, bo dzięki temu łatwiej dostawał. No i teraz oczywiście na kosz polskiego podatnika zostało zakupionych duże ilości nowego sprzętu.
No ale jeszcze ten sprzęt trzeba by opanować, trzeba by na nowo zgrać oddziały, żeby polskie oddziały nie były takim totalnym mięchem armatnym, które dostaje w cirki i przez to ginie, co Zachód moim zdaniem mało będzie obchodzić, ale pojawia się takie przeświadczenie, że może ten zachodni sprzęt nie jest za dobry. No bo wiecie, oni. . . Wiecie, taka niby jest przewaga technologiczna tego zachodniego sprzętu, a tutaj byśmy my w tym zachodnim sprzęcie dostawali wpierdziel. No to okej, byśmy dostawali wpierdziel, bo po prostu jeszcze nasze załogi byłyby niezgrane, nieprzeszkolone, po prostu nowość by była, no ale w świat by szło, że po prostu dostajemy wpierdziel w zachodnim sprzęcie, więc mogłoby się pojawić takie przeświadczenie, że dostajemy wpierdziel w zachodnim sprzęcie, bo on słaby jest. Więc to jest pewien problem, ale to jest mniejszy problem.
Większy problem jest taki, że kłamstwo można utrzymywać, okazuje się, że około 2,5 roku w głównym nurcie, potem najbardziej oczadzieli ludzie zaczynają przeglądać na oczy. Tak było w przypadku zarazy, 2020, no to bardzo dużo ludzi łykało propagandę, 2021 też jeszcze sporo. Ale jak się zaczynał 2022, to coraz więcej ludzi uważało te obostrzenia za śmieszne i trzeba było wprowadzić bardzo daleko idący zamordyzm, żeby część ludzi przynajmniej to respektowała, prawda? No i szczęśliwie mogli to wszystko odwołać, bo mieli pretext w postaci konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Tak samo tutaj. W 2022 ludzie klaskali bardzo mocno jak pisoscy. . . pisowski urzędnik mówił, że wszyscy tu jesteśmy sługami narodu ukraińskiego. W 2023 ludzie byli pioruńsko zachwyceni, jak znowu polityk od Donalda Tuska krzyczał, że wszystko, co mamy Ukrainie, oddamy. No ale w 2024 to już się zaczęły ludziom oczy otwierać.
Już coraz więcej ludzi widziało, jaka tam jest korupcja. Coraz więcej ludzi widziało, jaka jest pioruńska niewdzięczność kraju. Ukraina, polityków ukraińskich, a także dużej ilości pojedynczych Ukraińców, jaka zaczyna być roszczeniowość i że my na tej pomocy to wychodzimy jak zabłocki na mydle. I tu jest większy problem we wpierdzieleniu nas w ten konflikt zbrojny, a mianowicie jest duża doza prawdopodobieństwa, że naród polski się zbuntuje i powie, że nie bardzo ma ochotę. No i co trzeba zrobić, żeby przekonać on? Nieprzekonanych, że to jest dobry pomysł. No zrobić stary numer, który się stosuje jeszcze w żłobku. O dziwo na nas Polaków w dużym odsetku to działa nawet gdy jesteśmy dorośli, czy że wszyscy tak robią? Zwróćcie Państwo uwagę, że to jest główny argument praktycznie każdego propagandysty, który próbuje nas do czegoś namówić.
Na zachodzie Europy tak robią, to jest powszechne, wszyscy tak robią, to jest generalny trend, to jest normalne, no to jest, no wszyscy tak robią, przecież nie będziemy się sprzeciwiać, prawda? No to jest właśnie taki standard. Czyli tutaj pomysłem na załatwienie tego problemu jest właśnie Międzymorze, czyli. . . Nie wpierdzielenie formalne, przynajmniej formalne. Nie wpierdzielenie wyłącznie Polski, ale wpierdzielenie właśnie całego Międzymorza. całego Międzymorza. Czyli my Polacy się dowiemy, że to nie tak, że my jesteśmy dorzucani do tego konfliktu, tylko broń Boże, nie my, nie my, drodzy Państwo, tylko całe Międzymorze. No i przecież to nie możemy się nie zgodzić, przecież to jest 13 krajów, całe Międzymorze. A to, że w tym. . . że potem się okaże, że część tych krajów Międzymorza, wiecie, bez nas, czyli z 13 zostanie 7.
Z tych 7, które zostaną, Litwa, Łotwa i Estonia, to są kraje kadłubkowe. potędze militarno-gospodarczej porównywalnej z typowym polskim województwem. Nie, to nie będzie miało większego znaczenia. I że w praktyce zostaniemy tylko my nie będzie miało większego znaczenia. Ważne, że propagandowo to będzie tak dobrze wyglądać, że to nie tylko my tylko wszyscy i ludzie się zgodzą. Dalej drodzy Państwo, to co już nawet mówią tak zwani eksperci w mediach głównego nurtu, niektórzy związą to mediami głównego ścieku, to to, że tu chodzi o odbudowę Ukrainy. Czyli to, co ja teraz powiedziałem, to jest na wypadek, gdyby się nie dogadali, a jak się dogadają, i to już oficjalnie nawet w mediach głównego nurtu można przeczytać, że tutaj te międzymorze miałyby wziąć na siebie ciężar odbudowy Ukrainy. Zwróćcie Państwo uwagę na słowo klucz ciężar.
Do tej pory byliśmy karmieni propagandą, propagandą, Jakby ta odbudowa Ukrainy to był niesamowity interes, że na tym będzie można kasę zetrzebać. Tak? Mieliśmy na tym kupę forsy zarabiać. Teraz już nie ma, teraz pojawia się słowo ciężar. Słowo ciężar jest zaprzeczeniem zarabiania, zaprzeczeniem odnoszenia korzyści. Ciężar, czyli płacisz, tak? Czyli, że ktoś będzie zarabiał oczywiście na tej Ukrainie. na odbudowie tej Ukrainy, a my będziemy, my będziemy, drodzy Państwo, za to płacić. No właśnie, jako takie międzymoże i znowu pewnie się okaże, że płacić wszystkie kraje nie będą. W sumie dlaczego Słowacja miałaby płacić, jak premier Fico oficjalnie oskarża Ukrainę o to, że próbują go w niedemokratyczny sposób pozbawić władzy. Czechy też nie będą, Węgry też nie będą.
Austria też, zobaczycie, zachowa się asertywnie i powie, no sorry chłopaki, na naszą kasę nie liczcie, nie? Znowu Litwa, Łotwa, Estonia coś tam pewnie zapłaci, ale proporcjonalnie do swoich budżetów, podkreślę, te kraje raczej mają potęgę polskiego województwa gospodarczą również, więc raczej nie będą chętne do tego, żeby jakoś specjalnie na to becelować i tyle. I tak się, drodzy państwo, skończy, że my będziemy za to płacić, tak? A, i jeszcze jedna ważna rzecz, już teraz oficjalnie się mówi, że ponieważ Ukraina to raczej będzie musiała poczekać na wejście do NATO, to na razie mogłaby wejść w militarne struktury między. . . To, że te Międzymorze na razie nie ma militarnych struktur, tylko tak jak na razie twierdzę, tak jak na razie oficjalnie jest to inicjatywa gospodarczo-polityczna, a nie militarna, no przeoczyli.
Przeoczyli, przeoczyli, albo może, a może po prostu jeszcze tego kroku oficjalnie nie zrobili, ale wiadomo, że zrobią. Czyli, że te Międzymorze stanie się też takim strukturą wojskową. I że właśnie do czasu wejścia do NATO, czyli na świętego dygdy, co go nie ma nigdy, bo nie chcą kraje NATO. Ukrainy w NATO. To jest oczywiste. Nikt nie chce mieć w sojuszu wojskowym kraju, który toczy wojnę i który nawet jak ją zawiesi, to i tak będzie miał wroga. Jest sojusz obronny, czyli sojusz krajów, które z nikim nie zaczynają, po to, żeby nie musieć toczyć wojny. Wzięcie kraju wojowniczego do takiego sojuszu oznacza konieczność toczenia jego wojny. Nikt normalny nie chce tego zrobić, więc za chud nie chcę.
Więc tutaj pojawia się taki pomysł właśnie, żeby tutaj ta Ukraina weszła sobie militarnie w Międzymorze, czyli powstanie takie NATO wewnątrz NATO, po to żebyśmy, to my w razie odmrożenia tego konfliktu, już walczyli za Ukrainę. I znowu, w teorii 13 państw, w praktyce prawie wyłącznie Polska oraz ponieważ. . . Kraje Unii Europejskiej nie chcą Ukrainy w Unii Europejskiej. Mowa tutaj głównie o Niemczech i Francji. Zwłaszcza Niemcy pod rządami AFD nie będą chcieli Ukrainy w Unii Europejskiej. To jest w ogóle ciekawe, bo AFD jest powszechnie szkalowane, że jest partią neonazistowską. Że mają jakieś takie, wiecie, powinowactwo do pana z wąsem i tak dalej. Tak są przedstawiani. w mediach głównego nurtu niektórych, że to de facto neonaziole. I oni nie chcą Ukrainy w Unii Europejskiej. Ciekawe.
I wiecie, jaki oficjalny powód podają? No, że Ukraina to jest banderyzmem przesiąknięta. Ciekawe. Albo to jest ustawka, albo TFD jednak nie jest taką partią neonazistowską, skoro ich banderyzm brzydzi. Nie? Ciekawe. Co drugą, to też jest takie symboliczne, że. . . Partia niemiecka, skrajnie prawicowa, brzydzi się banderyzmem, przynajmniej oficjalnie, i mówi, że sorry, ale banderyzm jest problemem nie do przeskoczenia, a Polsce to nie przeszkadza. Polsce, czyli krajowi, który był największą ofiarą banderyzmu. Ciekawe, nie? Bardzo ciekawe. Czyli znowu, do Unii Europejskiej nie? No to może wejdźcie sobie do tego Trójmorza. Wejdźcie sobie do tego Trójmorza i Trójmorze będzie was wspierać. Czyli ciężar, czyli koszt odbudowy Ukrainy oraz podniesienia Ukrainy do standardów europejskich weźmie na siebie Międzymorze. A jak już Ukraina się weźmie i podniesie, przepraszam, zostanie podniesiona na koszt głównie polskiego podatnika, no to wtedy już może do Unii Europejskiej.
No bo to wtedy będą same korzyści, prawda? Duży kraj, dużo surowców mineralnych, a nie będzie problemu, że trzeba będzie w niego władować tysiące miliardów, żeby podnieść ich gospodarczo, walczyć z korupcją, ponosić ryzyko, że nie uda się zwalczyć korupcji na tej Ukrainie, tylko korupcja z Ukrainy się rozleje na inne kraje. No to się rozleje nie na całą Unię Europejską, tylko się rozleje na Międzymorze. I to, drodzy państwo. . . Wspiera Trump, który rzekomo jest naszym sojusznikiem. To tyle, drodzy Państwo. Pozdrawiam, trzymajcie się, do zobaczenia, pa!.
By visiting or using our website, you agree that our website or the websites of our partners may use cookies to store information for the purpose of delivering better, faster, and more secure services, as well as for marketing purposes.