VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Wielu z nas doświadczyło już tego wspaniałego komfortu przejścia z wolnego dysku HDD na wielokrotnie szybszy SSD, lecz jak dobrze wiemy apetyt rośnie w miarę jedzenia i tam gdzie interfejs SATA 3 to za mało, tam przychodzi NVMe i to nie byle jakie NVMe, bowiem nośnik, który tutaj mam, bazuje na magistrali PCIe 4. 0. A prościej mówiąc maleństwo to może wyciągnąć do 7500 MB na sekundę odczytu. Czy to oznacza, że GTA V wczyta mi się w końcu w 3 sekundy? Tak, może, ale jednocześnie nie. Zresztą wszystko po kolei. Z tej strony Paweł, a ty oglądasz kanał Techmania HD. Zapraszam. Ten materiał obejrzysz dzięki wsparciu platformy GVGmall.
Jest to ogromny sklep specjalizujący się w klucza do gier na PC, Xbox, PlayStation czy nawet Google Play. Zdobędziesz tu praktycznie wszystko. Od kart podarunkowych do Steama po oprogramowanie pokroju Office'a czy Windows'a. Jeśli wciąż męczysz się z tym nieznośnym napisem przypominającym o potrzebie aktywacji, to już teraz odwiedź link znajdujący się w opisie. Zakupiony klucz otrzymasz w przeciągu kilku minut i wystarczy go wkleić w ustawieniach aktywacji, co nie tylko zalegalizuje Twoją wersję systemu, ale także pozwoli Ci na bezproblemowe przejście na Windows 11. Pakiet Office'a aktywujesz i przypiszysz do swojego konta w równie prosty sposób, a z kodem TMHD otrzymasz dodatkowe 20% zniżki, które przy okazji różnych świąt i wydarzeń potrafi wzrosnąć do 30%. Przestań przypłacać i już teraz odwiedź stronę.
Już od pierwszego momentu czarno-czerwone opakowanie P&Y wygląda obiecująco i nie mam tu na myśli gamingowego motywu przewodniego, a zapewnienia producenta co do możliwości uzyskania dumnych 7500 MB na sekundę odczytu i do 6850 MB zapisu. Takie wartości przewidziane są dla dwutera bajtowego nośnika, ale bez obawy. O jednotera bajtowej wersji też tutaj porozmawiamy, bowiem naprawdę będzie o czym. Lecz co do samego unboxingu to tak jak widzicie jest tu bardzo skromnie. Nośnik NVMI umieszczony na tacce stworzywa i w sumie nic więcej, ani pod nią, ani w pudełku. Żadnych dodatkowych instrukcji czy opisu. CS3140 to najnowszy i zarazem najszybszy nośnik proponowany przez firmę P&Y, który należy do topowej gamingowej gamy produktów zwanej XLR8.
Logo to odnajdziemy nie tylko na ich najwydajniejszych SSD-kach, ale też na ciekawie wyglądających zestawach pamięci RAM, pamięciach flash czy na kartach graficznych. P&Y CS3130 standardowo dostępny jest w formie samego nośnika, taki jaki testuję tu dzisiaj, ale odnajdziemy go też w wersji ze sporych rozmiarów radiatorem. Wysokie żeberka są bogato ponacinane, zwiększając tym samym powierzchnię odprowadzania ciepła, ale i sama baza, czyli część przylegająca do kontrolera jak i modułów pamięci jest nadwyraz gruba. I choć fakt jest to tylko aluminium, to znacząco zwiększa ono całościową pojemność ciepną układu chłodzenia, co jest bardzo istotne w przypadku tego typu nośników. Testowany dzisiaj P&Y może osiągać wyższe prędkości dzięki czterym liniom magistrali PCIeX4. 0 i bazuje on na złączu M.
2 2280, który jest najpowszechniejszym standardem tego złącza i tym samym zainstalujemy go w konsoli, chociażby takie jak PlayStation 5, w komputerze stacjonarnym czy oczywiście w laptopie, chociaż tu warto się upewnić czy ten przyjmie nośnik o długości 80 mm i czy obsługuje on PCIeXpress, a nie tylko SATA. Bardzo istotnym elementem nośnika SSD jest zawsze kontroler. Tutaj P&Y postawiło na 12 nanometrowego 8 kanałowego Phyzona. Dokładnie rzecz biorąc jest to model PS5018 myślnik E18. Charakteryzuje się on świetnymi osiągami, dochodzącymi do 7,4 GB na sekundę odczytu i 7 GB zapisu. Więc dlaczego P&Y podaje na swojej stronie, że maksymalna prędkość odczytu dochodzi do 7,5 GB na sekundę? Tego nie wiem, ale zobaczymy co pokażą testy.
Kontroler ten wspierany jest 1 GB pamięci DDR4 od SK-HINIX, która występuje tu w postaci caching. 96-wrazowe moduły pamięci 3D TLC NAND Flash pochodzą od Microna i każdy z nich jest o pojemności 256 GB. A jako że mamy tutaj dwutera bajtową wersję nośnika, to modułów pamięci jest aż 8 sztuk, przez co umieszczono je po obu stronach płytki PCB. W przypadku jednotera bajtowej wersji te znajdowałyby się oczywiście tylko z jednej strony, tej na której umieszczony jest kontroler. Na papierze wszystko wygląda niezwykle ciekawie. Kontroler wysokich lotów, moduły pamięci, też sensowne, wystarczająca pamięć podręcza no i bardzo atrakcyjna wycena jak na podawane prędkości.
Ceny się oczywiście zmieniają z dnia na dzień, więc link do aktualnie najniższych, jak zwykle odnajdziesz w opisie poniżej, ale na moment tworzenia tego materiału to inne nośniki PCIe Xpress 4. 0, które dorównują prędkością, są często droższe, z kolei tańsze są, no cóż, po prostu wolniejsze. Ciekawe jest jednak to, że na stronie PNY nie podaje wartości TBW, czyli zakładanej żywotności nośnika wyrażonej w ilości zapisanych danych. Informuje za to dumnie o 5-letniej gwarancji, no chyba, że TBW, oznaczone tutaj, jak widzicie malutką gwiazdką, zostanie przekroczone. Aczkolwiek samej wartości jako takiej nie odnajdziemy ani na głównej stronie produktu, ani w rozszerzonej karcie danych. Tylko mamy tam małe odwołanie, że gdzieś na stronie głównej taka informacja podobno się znajduje.
Jeśli dobrze poszukamy, to faktycznie tę odnajdziemy w dokumencie traktującym o limitowanej gwarancji. Tutaj widzimy, że CS3140 w przypadku 1 TBW nośnika ma obliczoną żywotność na poziomie zapisu 700 TBD, co jest sporo niższą wartością aniżeli poprzedni model CS3040. Przydatność do użytkowania tego starszego oszacowano na 1800 TB, co jest wartością, której niejeden by pozazdrościł. Jednakże nawet TBW na poziomie 700 nie jest strasznie złym wynikiem. Na tym samym dokumencie możemy zobaczyć, że taki 2,5 calowy CS900 oszacowany jest zaledwie na zapis 450 TB. Osobiście to mam takie trzy podłączone w Maciesz Ride Zero i niemiłosiernie je zajężdam już któryś rok z rzędu i póki co wszystko jest jak najbardziej ok.
Niektóre z ich produktów mają TBW wynoszące troszkę ponad 200, więc naprawdę te 700 powinno wystarczyć na wiele lat, ale tu podkreślam normalnej pracy z komputerem. Zresztą taki Samsung 980 Pro, który jest sporo droższym produktem ma TBW na poziomie 600. Co prawda nie tak dawno temu testowałem produkt Renegade Fury od Kingstona i oszacowana wartość TBW tego była na poziomie 1000, ale znowu ten jest sporo, bo w sumie 22% droższy. Więc to co oferuje nam tutaj P&Y wygląda doprawdy konkurencyjnie, przynajmniej w teorii, lecz tylko solidne testy mogą zweryfikować marketingowe broszurki i zapewnienia producenta, tak więc, no cóż innego, pozostają nam benchmarki. Rozpocznijmy od testów stricte syntetycznych, które otworzy Crystal Discmark.
Widok takich wartości sekwencyjnego czytu naprawdę może cieszyć oko użytkownika komputera, lecz 7173 MB na sekundę to przecież nie 7500, które przecież widzieliśmy na opakowaniu. Musimy pamiętać o tym, że to co podają producenci jest zawsze wartością maksymalną, którą możemy osiągnąć i no cóż, słowem klucz jest tutaj to możemy. W praktyce wiele elementów, a w zasadzie komponentów komputera może zakłócić ten delikatny balans i możliwość osiągnięcia deklarowanych prędkości. Prościej mówiąc to płyta główna, procesor, temperatura nośnika, a nawet to czy karta graficzna intensywnie obciąża akurat linie PCIe Express czy nie odgrywa tu pewną, ale no sami zobaczcie po lewej i po prawej stronie za uważalną rolę.
Dlatego też na zmierzone wartości musimy zawsze przyjąć pewien margines błędu i tak jak na moim sprzęcie nie udało mi się przekroczyć wartości 7200 MB na sekundę odczytu, to sekwencyjny zapis był już sporo bliższy tego z pudełka. Według producenta CS3140 może uzyskać do 6850 MB na sekundę, natomiast wartości, które uzyskiwałem były oddalone o mniej jak 2%. Sekwencyjny odczyt mniejszej kolejki bloków Q1T1 i mieszany odczyt wypada słabiej niż bym sobie tego życzył, lecz jest to chyba taka przypadłość tego kontrolera. Zresztą abyśmy mogli lepiej zrozumieć to co się tu dzieje to sięgnijmy po zestawienie z kilkoma innymi nośnikami. Pamiętaj, że wchodząc na stronę www. techmania-hd. pl wygodnie odnajdziesz moje poprzednie testy i recenzje, także porównywanych dzisiaj tutaj nośników.
No ale przejdźmy już do zestawienia. Te oprócz testowanego PNY uwzględnia też wydajność odczytu nośnika od Kingstona. Jest to model Renegade Fury również w wersji 2TB i również oparty o magistralę PCIe 4. 0. Choć jest on sporo droższy od propozycji PNY to bazuje on dokładnie na tym samym kontrolerze marki Phyzone. Trzecim w zestawieniu jest model KZ2500. Ten jednak pracuje na magistrali PCIe 3. 0 przez co siłą rzeczy ma on inny kontroler. Widzimy, że odczyt sekwencyjny złożony z kolejki 8 zapytań, czyli mowa tu o 1MQ8T1, na PCIe 4. 0 całkowicie deklasuje to, na co pozwala trzecia generacja.
Sekwencyjny odczyt bloków złożonej z jednej kolejki już znacząco spada, ale to co najmniej może się podobać to mieszany odczyt malutkich, 4 kilobajtowych bloków złożonych z kolejki 32 zapytań przy jednoczesnych 16 wątkach, czyli mowa tu o Q32T16. Widzimy, że obydwa nośniki PCIe 4. 0 bazujące w końcu na tym samym kontrolerze wypadają w tym zadaniu co najmniej dwukrotnie słabiej, aniżeli dużo tańszy nośnik pracujący na magistrali PCIe 3. 0. Czy jest to spowodowane wykorzystanymi tutaj modułami pamięci? A może nowy kontroler Phyzona coś tutaj nie domaga? Niestety na ten moment dysponuje zbyt mało bazał danych, aby mógł podjąć się takiego dochodzenia.
Jeśli chcesz, abym bardziej rozgrzebał ten temat to proszę pozostaw pod tym materiałem łapkę oraz komentarz, no ale przechodząc dalej do mieszanego odczytu małych bloków złożonych z jednowątkowej pojedynczej kolejki, czyli 4K Q1T1 to takich różnic już tutaj nie obserwujemy. Przypuszczam, że wiecie już jak odczytywać te wyniki, dlatego szybko zerknijmy jak prezentuje się zapis i ten ma się tutaj dość podobnie. Całe szczęście nawet po zapełnieniu nośnika do 80% ten nie odpuszcza mocno na wydajności. Jedynie sekwencyjny zapis jednowątkowej pojedynczej kolejki na zapełnionym nośniku bardziej się wyróżnia. Tak samo jak przy odczycie to i zapis 4KB bloków mocno tu kuleje.
Zerknijmy natomiast jak prezentują się wyniki z AS SSD, który jednak dokonuje pomiaru innej wielkości bloków i w bardziej wygodny, tudzież zrozumiały dla nas sposób przedstawia wyniki w formie oceny wydajności odczytu zapisu i w formie całkowitej. Przeskoczmy więc do zestawienia na które naniosłem same oceny końcowe. Możecie zauważyć, że doszedł tu jeszcze jeden nośnik danych. Jest nim 500GB Kingston KC2500. Jak widać sposób testowania w AS SSD jest tutaj już dużo mniej przychylny dla produktu PNY. Najwyraźniej program mocno opiera się na niskim kolejkowaniu 4KB bloków z małą ilością wątków, co mocno odzwierciedlane jest na wyniku końcowym.
I choć są to tylko testy syntetyczne, które, no jak się domyślacie, nie zawsze mają pokrycie w rzeczywistości, to w pewnym stopniu podpowiadają nam już do czego taki nośnik nadaje się bardziej, a do czego mniej. Jednak przed ostatecznym podsumowaniem przetestujmy też zapis dużych plików, no i temperatury. No i tu pierwsze pozytywne zaskoczenie na tle Kingstona. Zapis z ciągiem 100GB pliku wypadł lepiej. OK, minimalnie wręcz w granicach błędu pomiarowego lepiej, ale skoro PNY jest o ponad 20% tańszy, to jest to w końcu jakiś powód do radości.
Jednak przy zapisie 372GB pliku, który jakby nie był odpowiada 50% pojemności 1TB nośnika, to widzimy, że CS3140 ma tendencję do większego nagrzewania się, co dokładnie po 66 sekundach od rozpoczęcia testu doprowadza do obniżenia prędkości zapisu, czyli tak zwanego throttlingu. Możecie to zaobserwować dokładnie w tym momencie. Prędkość zapisu spada dość brutalnie, bo do okolic 1800MB na sekundę. Dzieje się to w granicach, gdy nośnik osiąga między 48 a 50 stopni Celsjusza, co przynajmniej mi osobiście wydaje się dość nadgorliwe, a jak dobrze wiemy nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. I tutaj widać to doskonale na wykresie, bowiem Kingston Fury Renegade również wpada w throttling, też w okolice 1800MB na sekundę, ale robi to dopiero po przekroczeniu 52 stopni Celsjusza.
Następuje to w końcu znacznie później, co w tego typu workloadzie pozwala mu dominować nad produktem od PNY. Jednak kto wie, może ten wraz z którąś aktualizacją firmware poluzuje trochę w smycz, co poprawiłoby tego typu wyniki. OK, ale pchnijmy sprawy jeszcze dalej i spróbujmy zapisać ciągiem 744GB plik, który przy teście 1TB nośnika odpowiadałby 80% z dostępnej przestrzeni. W każdym razie testowany produkt znowu spowolnił prędkość zapisu i też dokładnie po 66 sekundach od rozpoczęcia, co przełożyło się na sporo gorszy wynik względem drugiego nośnika opartego o interfejs PCIe 4. 0. Całe szczęście był to jedyny spadek i do końca testu trzymywane były okolice tej samej szybkości zapisu. Finalnie osiągnął on 65 stopni Celsjusza.
Przypuszczam, że na tym etapie wyciągnęliście już jakieś swoje wnioski. Bardzo możliwe, że sprowadzają się one do tego, że wcale, no cóż, nie jest to najwydajniejszy nośnik na świecie, ale nie możemy zapominać o tym, że w porównaniu do tych naprawdę topowych jest on zwyczajnie dużo tańszy. Aktualna cena jak zawsze w opisie poniżej, lecz jego słabe osiągi wynikają w sporej mierze z temperatury i gdyby te udało się w jakiś sposób obniżyć, chociażby kupując go w wersji tej odrobinę droższej, ale wyposażonej w doprawdy mięsisty radiator, to osiągi miałyby szanse naprawdę znacząco wzrosnąć. Kolejną sprawą jest to, że chłodzenie nośników M. 2 na mojej płycie głównej jest takie, powiedziałby nawet, mocno nijakie.
Niby lepsze to niż nic, ale takie tam łyciutkie nacięcia na niewiele się wzdają. Jednak nie zmienia to faktu, że PNY CS3140 osiągnął takie wyniki, a nie inne na tle Fury Renegade, którego w końcu testowałem dokładnie na tej samej płycie z tym samym odpromiennikiem cieplnym. Moje zdanie jest takie, że tak długo jeśli cena będzie odpowiednia, to jest to NVMI, w który warto się zaopatrzyć. Jednak ze względu na znacznie słabsze osiągi zapisu i odczytu małych bloków, mniej nadaje się on do bycia podstawowym nośnikiem z systemem operacyjnym, a bardziej nadaje się on do chociażby przechowywania gier czy pracy z montażem wideo.
I o tych grach to wcale nie żartuję, bo coraz to większymi krokami zbliża się do nas rewolucja w temacie ultra szybkich loadingów gier, za którą stoi Direct Storage. I żebyśmy mogli z niej skorzystać będziemy potrzebować właśnie czegoś takiego jak PNY CS3140. A jeśli jeszcze nie kupujesz takiego nośnika, to zachęcam Cię do wykrzesania pełnego potencjału z Twoich dysków twardych czy SSD-ków. Wierzę, że materiał o tworzeniu macierzy Ride Zero może Cię bardzo zainteresować. Zresztą spójrz tylko na to zestawienie. Robi wrażenie, prawda? Tanie SSD-ki NASATA 3 potrafią być wydajniejsze niż nośnik NPMI. Przynajmniej w pewnych zastosowaniach. Pełen materiał odnajdziesz jak zawsze na stronie www. techmaniacade. pl. Trzymajcie się, hej!.