VIDEO TRANSCRIPTION
Odkryj skuteczne sposoby na utrzymanie ciepła w dolnej części ciała, zarówno w domu, jak i w pracy. Dowiedz się, jak ciepła kąpiel, poduszka termiczna, ciepłe ubrania, a nawet ciepła herbata mogą pomóc Ci zawsze czuć się komfortowo. Zrozum, jak ważne jest unikanie zmęczenia i zapewnienie sobie odpowiedniej ilości snu i relaksu. Naucz się, jak szalik może chronić Cię przed zimnem i pomóc uniknąć przeziębienia. Dowiedz się też, jak poprawić krążenie w dolnej części ciała, aby złagodzić objawy związane z pęcherzem moczowym. Przekonaj się, jak korzystne mogą być kora dębu i olejek z oregano. Pamiętaj, że kluczem do zdrowia jest regularny odpoczynek i dbanie o siebie.
Zapalenie pęcherza moczowego. Pieczenie, szczypanie, ból, skurcze, różne delgiwości. Może cierpisz na nie po raz pierwszy i zanim trafisz do swojego lekarza, chciałbyś wypróbować domowe sposoby. A może u lekarza już byłeś nieraz, nie dwa, nie trzy, czyli cierpisz na nawracające zapalenie pęcherza moczowego, czy w ogóle dróg moczowych i jesteś po terapii. Antybiotykami, lekami przeciwzapalnymi, czyli kuracją ziołowej nie do końca zadziałały i chciałbyś spróbować coś zrobić sam. Nazywam się Michał Richter, o 20 lat zajmuję się medycyną chińską i jak możecie podejrzewać, a syndrom zapalenia pęcherza moczowego jest dość często spotykanym syndromem w moim gabinecie, w szczególności u kobiet, co oczywiste.
Dlatego chciałbym dzisiaj podzielić się z wami moim doświadczeniem, obserwacjami, skąd się bierze zapalenie pęcherza moczowego tak często i co możecie zrobić skutecznie. Zapraszam. Zapalenie pęcherza moczowego. Z perspektywy medycyny chińskiej rozpatrujemy różne drogliwości holistycznie, pewnie słyszeliście o tym, ale o co chodzi w kontekście pęcherza moczowego. Patrzymy na przestrzeń mietnicy, czy w ogóle podbrzusza. Jeśli występuje tam zastrój, tak zwany zimno, co to jest o tym za chwilę, no to jest tendencja do różnych chorób. Jeśli będziesz miał tendencję do chorób układu ruchu, to możesz mieć bóle bioder, rwę górszową, korzonki. Jeśli masz tendencję do problemów z przewodem pokarmowym, no to mogą być zaparcia, bieguntki, skurcze, napięcia. Jeśli problemy z jajnikami u kobiet, no to możecie mieć bóle napięcia, zespół napięcia przedmiesiączkowego itd.
Czyli chodzi nam o cały rejon. To jest dość istotne w kontekście leczenia domowymi sposobami pęcherza moczowego. Czyli mamy zimno, zastój w dolnej części ciała, które predysponuje do zapaleń układu moczowego. No i tak, zimno, użyłem tego słowa, zimno, może w drugą stronę. Skąd się wie, że ciepło w naszym organizmie? To krew rozprowadza ciepło, więc jeśli mówimy o zimnie, to znaczy, że tkanki nie dostają odpowiedniej ilości krwi i powstaje zimno. Czyli mniej substancji odżywczych, mniej tlenu i mniej oczyszczania. Robi się zastój, tak to nazywamy w medycynie chińskiej. No i teraz tak, żeby działać, czy profilaktycznie, czy terapeutycznie na zapalenie pęcherza moczowego, trzeba działać globalnie, czyli na cały organizm, poprawiać krążenie i lokalnie, czyli poprawiać krążenie w miednicy.
No dobra, najpierw przyczyny, skąd bierze się zastój w dolnej części ciała. Cztery czynniki. Po pierwsze bezruch. Siedzimy w samochodzie, siedzimy przy komputerze, często mamy siedzący tryb życia popołudniowy przed telewizorem czy przedpołudniowy w pracy. Unieruchomienie. Dodatkowo jeszcze dochodzi sen, też unieruchomienie. Drugi czynnik. Stres. My często mówimy o kimś, że ma spięty tyłek. O, niech będzie. Faktycznie jest tak, że w stresie spinamy głównie dwa rejony, obręcz barkową, napięcie bulgarku i obręcz biodrową, spięty tyłek właśnie. To jest naturalny mechanizm. Spinamy się. Trzeci czynnik to zimno. Zimno powoduje napięcie, wychodzisz na zewnątrz, jest mroźno, twój organizm się sklina. Jeśli masz tendencję do zaburzeń w dolnej części ciała, no to zapnie ci się miednica.
I czwarty czynnik to jest niedobór energii, czyli zmęczenie, przepracowanie fizyczne na treningach, emocjonalne, mentalne. Każda aktywność zużywa tę samą energię. Po chińsku chi, po naszemu adenozynu, trójfosforań. Jeśli tego związku chemicznego brakuje, no to włókna się kurczą. To jest fizjologia, drugi rok studiów. Natomiast proces relaksacji, rozluźniania włóki, jest procesem aktywnym, czyli wymaga obecności ATP, adenozynu, trójfosforanu. Czyli jesteśmy zmęczeni, brak energii, napięcie, jesteśmy wypoczęci, no to jesteśmy wyluzowani. Czyli mamy cztery czynniki. Podsumujmy. Bezruch, stres, zimno i zmęczenie. No dobra, i co możemy z tym zrobić? Jeśli cierpisz na napracające problemy z pęcherzem oczowym, no to musisz zadbać. Każdy z nas powinien, no ale mówimy o pęcherze oczowym. Powinien zadbać o te cztery aspekty. No to lecimy po kolei.
Po pierwsze, bezruch, czyli musimy wprowadzić ruch do naszego organizmu. Jestem gorącym zwolennikiem spacerów, lekko przyspieszonym krokiem. Również nie uda się to zrobić regularnie, codziennie, 10 minut, 15. Nie uda ci się, niech będzie przynajmniej 5 minut. Ale zupełnie czym innym jest nie wiem, praca w ogrodzie, sprzątanie piwnicy. Też człowiek się zmęczy. Ale chodzi o to, żeby ruch był jednostajny, z pogłębionym oddechem, lekko przyspieszonym. Poprawia się krążenie. Każdy z was, który próbował spacerować szybkim drogiem wie, że krążenie się poprawia. Ok, lecimy dalej. Warto jest wprowadzić intensywną aktywność fizyczną. Ale uwaga, nie godzinę, nie 3 treningi na siłowni. Codziennie 4 minuty, tak zwana tabata.
I są dwa ćwiczenia, które wyjątkowo dobrze mogą działać na miednicę, na dolną część ciała. Przysiady na pełnych stopach i pajacyki, albo trampolina. Są takie małe, średnica metra, ale pajacyki. Czyli te ćwiczenia, które znamy z przedszkola i szkoły podstawowej, z WF-ów. Jak robimy? Tabata, 4 minuty, 8 rund 30 sekundowych. Jedna runda to 20 sekund aktywności, 10 sekund odpoczynku. No i załóżmy, że możecie codziennie rano, albo w południe, albo po południu robić tabatę. Więc 20 sekund przysiadów, pauza. 20 sekund pajacyków, pauza. I mamy minutę. I to razy 4. Nie więcej, ale regularnie codziennie. Czyli uruchamiamy krążenie spacery ogólnoustrojowo. I w szczególności skupiamy się na spiętym tyłku, czyli tabata, pajacyki i przysiady. Dalej, stres.
Stres nie jest wokół nas. Stres pojawia się wtedy, jak my odpowiadamy na czynnik zewnętrzny. Czy się stresujemy, czy nie. Stres jest w środku. Więc bardzo wiele możesz zrobić, żeby Twoje reakcje nie były wygórowane, zbyt intensywne i zbyt częste. Jak? Coaching, psychoterapia, ćwiczenia oddechowe, ćwiczenia relaksacji, medytacje. Jest tego naprawdę dużo. Zachęcam Was do ćwiczeń oddechowych. Jest taka metoda, ta to nazywa się Iceman, Wim Hof. Ja lubię, ale są różne metody. Pracujcie nad oddechem. Generalnie źle oddychamy. Chodzi o to, że jak oddychamy, to wszystkie nasze tkanki, jamy brzusznej nawet powinny współpracować z oddechem. Jeśli uczymy się aktywności pobudzenia, to musimy również aktywnie uczyć się braku aktywności relaksacji. Zachęcam. Ćwiczenia oddechowe. Trzeci czynnik to zimno.
Według ujętności chińskiej są 3 wrota dla zimna. To jest kark, talia i podeszwy. I tak jest tak, że zimno wnika, rozprzestrzenia się po całym organizmie i znajduje te ogniwa, które są najsłabsze. Masz tendencję do zapalenia pęcherza moczowego, dotknie to twój pęcherz moczowy. Jeśli masz tendencję do rwy kulszowej, będzie rwa kulszowa, jeśli masz tendencję do sztywności karku, to cię naprawdę usztywnie. I teraz co możesz zrobić? Komfort cieplny. Jeśli czujesz dyskomfort, to trzeba coś z tym zrobić. Jeśli czujesz dyskomfort cieplny, czyli jest ci zimno, to zarzuć coś na grzbiet, ubierz szalik. On nie musi być gruby, wełniany, ale musi chronić szyję. Musisz pinować tego, że jak pracujesz w ogrodzie, jesteś spocony, to mi się przytrafiło niestety. Dlatego o tym mówię.
To, żeby ci koszulka nie wystawała ze spodni i tam cię przebieje po krzyżach i później się rozejdzie. Albo jeśli czujesz, że jest ci bardzo chłodno w podeszwy, to nie wybiegaj na balkon po zupę zimą w bosych stopach. Oczywiście praktyka czyni mistrza, więc można ci tego nauczyć, ale dość często słyszę od moich pacjentów, że właśnie po takim incydencie zupa balkonowa, a przeziębiają się, mają różne objawy, część z pacjentów ma problemy z pechę żemoczą. Więc to było zimno. Lecimy dalej. Czwarty czynnik to zmęczenie i niedobór energii. No to jest prawo zachowania energii. Jest aktywność, ma być brak aktywności. Pozwól sobie na zmęczenie popłudniowe, chodź wcześniej spać. O tym już dużo mówiłem w poprzednich filmach.
Każde 15 minut przed północą jest na wagę złota. Musisz mieć czas na regenerację. Wspomniałem o tym. Brak chim, brak ATP, napięcie. Napięcia nie chcemy. No i tak, musimy zadawać te cztery płaszczyzny naszego życia. Ale teraz lokalnie. Co możemy zrobić z pechę żemoczowym? No dobra. Zimno? Musimy poprawić krążenie. Jak? Rozgrzewamy organizm. Wrzucamy stopy do gorącej wody w misce, gdzie jest rozpuszczony, suszony imgier. Garść. Ale nie taka łopata, tylko taka. Garść rozpuszczamy. Stopy do gorącej wody w misce. Ważne, żeby woda przykrywała kostki. I tak siedzimy 15 minut dolewając gorące wody trzejnika, ponieważ bardzo szybko się wychładza.
W trakcie tego zabiegu, nazwijmy to tak, musimy rozgrzać podbrzusze i krzyże. Więc na zmianę termofor z gorącą wodą. Podbrzusze 10 minut i krzyże. Najlepiej jest mieć dwa termofory. Z przodu, z tyłu. Czyli oto taki człowiek z oparania pechę żemoczowego. Siedzi w fotelu, jest ciepło ubrany, ma czapkę, stopy moczy w gorącej wodzie z imbirem i ma dwa termofory przełożone. Jeden do krzyży, drugi do podbrzusza. 15 minut. Rozgrzewamy. Bardzo ważna rzecz. Zauważcie, że cały czas mówimy o poprawie krążenia. Ciepło poprawia krążenie, przysiady poprawa krążenia, brak stresu stres napina, a nie jak krwionośne odwodowe. Brak stresu, brak napięcia rozróżni. Czyli poprawiamy krążenie. I dalej. Mamy zaparcie pechę żemoczowego.
Co możemy jeszcze zrobić? Kora dębu, napar skory dębu. Albo lubisz robić sobie nasiadówki i gołym tyłkiem siedzisz w misce z naparem skory dębu. Albo robisz sobie gorącą kąpiel i do wanny dolewasz napar skory dębu. Działa świetnie. I już teraz na koniec. Wisienka na torcie. Dzieło nieogólustrojowe. Jestem fanem olejku z oregano. Olejku z oregano oprócz tego, że działa przeciw wirusowo, przeciw bakteryjnie, przeciw grzybiczu. Przepraszam. No to jeszcze działa immunomodulująco, czyli reguluje układ odpornościowy, czyli to w jaki sposób odpowiadamy nie tylko na wirusy bakteryjnej grzyby, ale również na ciepło, a ciśnienie atmosferyczne na sąsiad, na marchewkę, na wszystko. Tym zajmuje się układ immunologiczny.
Skoro olejek z oregano na to wpływa, to wpłynie również na twoje, czy na reakcję twojego pechę żemoczowego na zimno, czyli na zastój. Jak to robimy? W stanie ostrym czujesz pechę żemoczową, trzy razy dziennie wykonujesz taki zabieg. Łyżka z oliwą albo jakimś olejem. Dajesz 3-5 kropini olejku z oregano i chlub wypijasz. Potem możesz czymś popić. Uwaga, nie zachęcam do tego, żeby robić zgodnie z zaleceniami ulotki, czyli nie wypijać w wodzie, ponieważ wypali was. Sposób z tłuszczem mam sprawdzony. Polecam. Nadal, więc niezależnie od tego, czy to jest po raz pierwszy, pierwszy incydent w swoim życiu zaopatrzenia pechę żemoczowego, czy to jest problem nawracający, a najczęściej tak jest, zastosuj te metody, czyli cztery aspekty ogólnoustrojowe.
Odpoczywaj, chroń się przed zimnem, uspokajaj się i ruszaj się. Jeśli chodzi o pechę żemoczową, rozgrzewamy stopy w gorącoj łodzie z imbirem wraz z termoforem, będąc ciepło ubranymi i dodatkowo kora dębu i na koniec olejek z oregano. Mam nadzieję, że ten film będzie dla was pomocny. Pamiętajcie, lubię film, subskrybuję kanał. Dla co odważniejszych wspieram finansowo. Za to wielkie dzięki. Pozdrawiam. .