VIDEO TRANSCRIPTION
Złoto i srebro są cenione za zdolność do przechowywania wartości w długim okresie, chroniąc przed inflacją. Inwestowanie w nie powinno być traktowane jako polisa ubezpieczeniowa, a nie inwestycja przynosząca regularny zysk. Decyzja o inwestowaniu powinna być podjęta indywidualnie, biorąc pod uwagę ryzyko i zaufanych dealerów. Inwestowanie w te metale poza systemem bankowym zaleca się na poziomie 5-30% portfela inwestycyjnego, oceniając ich wartość nie tylko finansowo, ale także poprzez to, co można za nie nabyć.
Mówiliśmy już sporo na temat złota i srebra w naszych filmach, ale też w komentarzach i na forum. Informowaliśmy, że złoto przechowuje wartość w długim okresie, podczas gdy pieniądze fiducjarne tracą swoją siłę nabywczą poprzez ciągłą ich kreację. Dziś zajmiemy się tym, jak kupować złoto i srebro. W jakim celu kupuje się złoto i srebro? Przede wszystkim po to, aby przechować swoją siłę nabywczą w długim czasie. Przykładem może być fakt, że około 100 lat temu za 20 uncji złota, czyli za 400 dolarów, można było kupić nowego Forda. Dziś w dalszym ciągu za 20 uncji złota możemy kupić nowego Forda, oczywiście dużo lepszego technologicznie, ale za 400 dolarów już nie.
Może dziwić fakt, że złoto kosztowało kiedyś 20 dolarów za uncję, a teraz około 1200 dolarów? Jak można mówić o utrzymaniu wartości przy takiej różnicy w cenie? Należy sobie jednak uświadomić, że to nie złoto zdrożało, lecz dolar stracił na wartości. Przez ciągłe rozwadnianie waluty dolar stracił ogromną część swojej siły nabywczej. Kupno złota należy bardziej traktować jako polisę ubezpieczeniową, a nie inwestycję rozumianą jako. . . kupno aktywa przynoszącego regularny zysk. Zysk jest możliwy przy inwestycji w złoto, gdy kupimy go w czasie, gdy jest niedowartościowane, a sprzedamy, gdy jest przewartościowane. Jednak nie to jest głównym celem jego posiadania. Złoto przede wszystkim ma chronić naszą siłę nabywczą przed inflacją. Wybór produktu. Pierwszym tematem, który należy przemyśleć jest to, czy zainwestować w metale szlachetne w fizycznej postaci, Czy może lepiej inwestować w kontrakty terminowe, opcje, fundusze czy ETF-y, czyli tzw.
papierowe złoto lub srebro? Żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie musimy zobaczyć ile tzw. papierowych uncji przypada na jedną fizyczną uncję złota. Jak podał pod koniec stycznia portal Zero Hedge, rezerwy złota na giełdzie towarowej Comex wynosiły 74 tys. uncji fizycznego złota, w porównaniu do 40 milionów potencjalnych roszczeń do uncji złota. Wynika z tego, że na każdą fizyczną uncję przypadają 542 uncje papierowego złota. Jeszcze niedawno ta liczba była mniejsza i wynosiła około 300 papierowych uncji na fizyczną uncję. Jak to możliwe? Większość kontraktów rozliczana jest w gotówce, więc tak jak w systemie rezerw cząstkowych, Comex nie utrzymuje rezerw złota odpowiadających ilości kontraktów. Ważne jest jednak, aby zauważyć, że nie jest to dobry sposób na zdobycie fizycznego złota. Przypomina to trochę grę, gdzie ludzie tańczą w rytm muzyki i zabierane jest jedno krzesło.
Gdy muzyka cichnie, wszyscy rzucają się na pozostałe krzesła, lecz nie dla wszystkich ich wystarczy. W przypadku, gdy kilku poważnych graczy na rynku złota zażąda dostaw fizycznego metalu, szybko okaże się, jak mało jest go w rzeczywistości. Teraz muzyka gra i wszystko jest ok, ale gdy ucichnie, okaże się, że krzesło może ostać się tylko jedno, a chętnych do siadania bardzo wielu. W takim wypadku cena fizycznego złota i srebra powinna wzrosnąć, a papierowego dążyć do zera ze względu na utratę zaufania. Z tego właśnie powodu dużo lepszym wyborem wydaje się kupowanie złota i srebra w fizycznej postaci. Papierowe uncje to wciąż. . . tylko papier lub zapisy cyfrowe, a to właśnie ze względu na uniezależnienie się od papierowego pieniądza ludzie chcą inwestować w metale szlachetne.
Gdy już podjęliśmy decyzję, że warto zainwestować w fizyczne złoto i srebro, do którego będziemy mieli pełne prawa własności, należy wybrać produkt. W przypadku złota warto skupić się na wadze od jednouncjowych monet lub sztabek wzwyż, a w przypadku srebra od jednouncjowych monet wzwyż. Jedna uncja to 31,1 gram. Czemu akurat od jednej uncji? Ponieważ gdy kupujemy złoto o mniejszej gramaturze, marże są o wiele wyższe. Jednouncjowe monety są najbardziej rozpoznawalne, najłatwiej sprawdzić ich autentyczność i najłatwiej je sprzedać w przyszłości. W przypadku większych sztabek marża jest niższa. Problemem zaczyna być jednak. . . płynność takiej sztabki, gdyż jest ona dużo warta ze względu na wagę metalu w niej zawartą. Każdy szanujący się dealer metali szlachetnych oferuje opcję odkupienia od nas swoich produktów. Jednak może się zdarzyć, że będziemy chcieli je sprzedać osobie prywatnej.
Ciężko nam będzie wtedy sprzedać sztabkę o ogromnej wartości. Dodatkowo większa wartość dużych sztabek zwiększa ryzyko, że taka sztabka może być sfałszowana. Oczywiście znacząco zmniejszamy ryzyko kupując u zaufanych dealerów. Kolejną rzeczą przy wyborze produktów jest zwrócenie uwagi na rodzaj monety. W celach inwestycyjnych powinno interesować nas wyłącznie złoto i srebro inwestycyjne, w postaci monet, bulionowych i sztabek. Powinniśmy wystrzegać się monet o wartości numizmatycznej i kolekcjonerskiej. Powinniśmy też stronić od różnych limitowanych edycji. Takie monety często kosztują o wiele więcej niż metal w nich zawarty. Ciężko jest je również potem sprzedać. Z tych samych powodów nie należy również inwestować w metale szlachetne w formie biżuterii lub chociażby srebrnych sztućców. W numizmaty warto inwestować tylko wtedy, gdy bardzo dobrze znamy się na rzeczy.
Listę zaufanych rafinerii złota i serebra możemy znaleźć na stronie LBMA, czyli London Bullion Market Association w sekcji Good Delivery List, do której podajemy link w opisie filmu. Najbardziej popularne i rozpoznawalne monety inwestycyjne to w przypadku złota Krugerrand, kanadyjski liść klonowy, australijski kangur oraz amerykański orzeł. Krugerrand i amerykański orzeł mają domieszki innych metali dla zwiększenia trwałości monety, więc są nieco większe i cięższe, ale zawierają wciąż jedną uncję czystego złota. Nie powinno więc nas to dziwić przy ewentualnym zakupie. W przypadku sztabek solidnymi producentami są m. in. Yumicor, Heraus, Valkambi oraz Rand Refinery. W przypadku srebrnych monet są to kanadyjski liść klonowy, amerykański orzeł, wiedeńscy filharmonicy oraz australijski kangur. Cena złota i srebra. Gdy w internecie sprawdzamy aktualną cenę rynkową złota i srebra jako towaru, to patrzymy na tak zwaną cenę spod.
Gdy jednak patrzymy na cenę jednouncjowej monety lub sztabki, cena jest wyższa. Dlaczego? Dlatego, że cena spot jest to cena surowca. W cenie złotej monety lub sztabki zawiera się jeszcze koszt wybicia monety, koszt transportu, marża producenta i marża dillera. Różnica między ceną jednouncjowej monety lub sztabki a ceną spot nie powinna przekraczać 7%. Należy wymagać jasnej informacji przy zakupie ile kosztuje produkt ponad cenę spot, zarówno kwotowo jak i procentowo. Złoto inwestycyjne jest zwolnione z podatku VAT. Nie obejmuje go również podatek belki. Co więcej, jeśli nie sprzedajemy go przez co najmniej 6 miesięcy, unikniemy podatku dochodowego. Srebro niestety jest obłożone podatkiem VAT. To, wśród innych czynników, takich jak mniejsza wartość jednostkowa, powoduje, że różnica między ceną monety a ceną spot może być dużo wyższa niż w przypadku złota.
Marżę ponad cenę spot możemy obniżyć kupując złoto lub srebro w większych zestawach. Na przykład srebrna moneta w tubie po 20 lub 25 sztuk będzie jednostkowo tańsza niż przy zakupie pojedynczej monety. Zapłacimy również więcej, gdy będziemy chcieli dostać towar od ręki. Gdy będziemy gotowi poczekać na dostawę 15, 21 lub 45 dni roboczych, cena będzie niższa. 5 dni jednak to dość dużo czasu. Wiele się może zmienić, łącznie z problemami z dostępnością towaru. Więc aby dmuchać na nie inne, lepiej nie korzystać z opcji dostawy dłuższej niż 15 dni. Anonimowość. Do kwoty 15 tysięcy euro nie musimy podawać swoich danych przy zakupie złota i srebra. Jest to o tyle istotne, że w historii zdarzały się przypadki zdelegalizowania posiadania złota.
W Polsce w roku 1950 zakazano obywatelom posiadania złotych sztabek i monet pod groźbą do nawet 15 lat więzienia w przypadku niedostosowania się. Gdy ktoś próbował je sprzedać lub kupić, mógł narazić się nawet na karę śmierci. Złoto było konfiskowane przez Skarb Państwa. Złoto zostało również skonfiskowane w USA przez prezydenta Roosevelta w przypadku, gdy ktoś posiadał więcej niż 5 uncji. Aby zabezpieczyć się przed ewentualną powtórką z historii, dobrym pomysłem wydaje się kupno złota anonimowo. Najprostszym sposobem jest osobiste stawienie się w oddziale dillera metali szlachetnych z gotówką i wyjście stamtąd z metalem bez podawania swoich danych. Wybór dilera metali szlachetnych. Ważne jest, by mieć zaufanego dostawcę metali szlachetnych. Musi to być firma o ugruntowanej pozycji na rynku, istniejąca już jakiś czas i mająca dobre opinie. Nie powinniśmy ufać firmom działającym jedynie w sieci.
Z powodu anonimowości zakupu, ważne jest, by miała niedaleko nas oddział, tak aby bez potrzeby odbywania długich wycieczek stawić się tam osobiście. Powinna. . . również mieć dobrą dostępność produktu. Cena złota i srebra w krótkim terminie dość mocno się waha, więc ważne jest, żebyśmy mogli szybko zdobyć produkt, gdy cena metali spadnie, gdyż taki spadek często nie trwa długo. Diler też musi wyrazić gotowość, aby wykupić od nas złoto lub srebro. To będzie świadczyło, że jest pewien swojego produktu i ułatwi nam sprzedaż w przyszłości bez konieczności szukania kupca. Naszym zdaniem. . . wszystkie powyższe warunki spełnia mennica wrocławska. Polecamy ją ze względu na dużą ilość oddziałów, silną pozycję na rynku, profesjonalną obsługę gotową odpowiedzieć na wszelkie pytania oraz dobrą dostępność towaru z dnia na dzień.
Mennica odkupuje również złoto i serebro w cenie 2% poniżej ceny spot, co jest uczciwą stawką na rynku. Bezpieczne przechowywanie metali szlachetnych. Podstawową zasadą bezpieczeństwa powinno być to, że nie trąbimy dookoła siebie, że mamy jakiekolwiek złoto i srebro. Tak samo jak nie mówimy o tym, ile mamy gotówki w portfelu. Metod przechowywania metali szlachetnych jest kilka. Najbardziej podstawowa metoda to tak zwany bank ziemi, czyli po prostu zakopanie złota w ogródku lub schowanie go gdzieś w mieszkaniu, w sobie tylko znanym miejscu. Metoda ta niesie ze sobą jednak pewne oczywiste ryzyko, więc powinno się ją stosować, jeśli już. . . Tylko w przypadku minimalnych ilości metalu na tak zwaną czarną godzinę. Kolejną opcją jest zakup domowego sejfu, lecz takie rozwiązanie z kolei może okazać się bardzo kosztowne, a więc również nieopłacalne.
Następnym sposobem jest skrytka bankowa, jednak również nie polecam tej opcji, ponieważ w przypadku ewentualnych wakacji bankowych stracimy dostęp do swojej skrytki, a dokładnie w tym momencie jej zawartość będzie nam najbardziej potrzebna. Uważam, że złoto i srebro należy trzymać poza systemem bankowym. Niektórzy dilerzy zajmujący się sprzedażą złota i srebra zajmują się również ich przechowaniem. Deponując tam swoje metale otrzymujemy umowę z dokładną specyfikacją produktów. Jest to tak zwany depozyt sortowany, nie alokowany, czyli wycofując nasze złoto dostaniemy sztabkę o dokładnie takiej samej wadze i próbie producenta akredytowanego przez LBMA. a w przypadku monet również tego samego producenta. Mogą to jednak nie być dokładnie te same monety i sztabki, które zdeponowaliśmy. Złoto i srebro jest zamienne, więc ilość metalu otrzymanego jest dokładnie taka sama jak zdeponowana.
W przypadku, gdy mamy naprawdę duże ilości złota i srebra, warto przyjrzeć się profesjonalnym firmom specjalizującym się w usługach przechowywania metali szlachetnych. Wtedy sens ma ulokowanie swoich metali szlachetnych za granicą w kraju o stabilnym prawie i takim, w którym jest szczególna dbałość o prawa własności, takich jak Szwajcaria lub Hongkong. Na zakończenie warto zaznaczyć, że każda inwestycja wiąże się z ryzykiem i każdy sam musi je ocenić i podjąć indywidualną decyzję o jego podjęciu. Złoto i serebro w krótkim terminie podlega wahaniom, dlatego powinno się w nie inwestować środki, co do których mamy. . . pewność, że nie będą nam za chwilę na gwałt potrzebne. Specjaliści w temacie polecają, aby złoto i srebro zajmowało od 5 do 30% naszego portfela inwestycyjnego w zależności od preferencji.
Należy też pamiętać, żeby oceniać wartość złota nie po jego cenie w złotówkach czy dolarach, lecz po rzeczach, które możemy za nie kupić. Często przytaczanym miernikiem wartości złota jest wskaźnik, który informuje, ile uncji złota potrzebne jest. by kupić jedną jednostkę amerykańskiego indeksu Dow Jones. Można porównywać również, ile metrów kwadratowych mieszkania można kupić za jedną uncję w naszej okolicy lub ile jakiegoś surowca możemy za nią nabyć. Każda aktywo należy zrozumieć przed zakupem, znać jego specyfikę i podjąć świadomą decyzję. Film na YouTube lub artykuł nigdy nie zastąpi własnej analizy. Zapraszam na stronę prostaeconomia. pl Zachęcam do zasubskrybowania nas na YouTube oraz polubienia na Facebook. Linki znajdziesz w opisie filmu. .
By visiting or using our website, you agree that our website or the websites of our partners may use cookies to store information for the purpose of delivering better, faster, and more secure services, as well as for marketing purposes.