VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Witam serdecznie, Piotr Misiurek, przed nami kolejny tygodnik kryptowaltowy. Dzisiaj wracamy do tematu, który powraca do nas co roku. Niektórzy się z tym powodem smucą, inni cieszą, a mianowicie płacenie podatków od krypto. I tradycyjnie właściwie co roku przy tym temacie widzimy się z Marceliną Witaj-Syleszyn. Cześć wszystkim, cześć Piotrze i dzięki jeszcze raz za zaproszenie. Panie Jerze, jesteś za zaś czas. Zaczniemy od takiej ankietki, którą uruchomiłem na czacie na YouTube. Kto z Was ma okazję, ma możliwość płacenia podatków od krypto zysków skrótą za ostatni rok, czyli kto poprzedni rok zakończył zyskiem. Mi się nie udało, prawie 15% strat. Dajcie znać jak to wygląda u Was.
Czy jesteście tutaj po to, żeby dowiedzieć się jak rozliczyć rok ubiegły, czy może po to jak zaplanować te swoje kwestie podatkowe, żeby w czasie przyszłych hostów, jak będzie milionerami, te podatki zapłacić jak najmniej. Zanim przyjdziemy do tych podatków, to mam do Ciebie takie pytanie, ponieważ to, co się zmieniło u Ciebie zawodowo, jak byś mogła nam opowiedzieć o dwóch zdaniach, co takiego się wydarzyło i ku czemu to wszystko zmierza? Tak, widzieliśmy się rok temu, przez rok się bardzo dużo może zmienić. Natomiast tak, jak Cię, część z Was może mnie kojarzyć z tak dużo, prowadzając swoje własne miejsce w sieci, własną kancelarię o bardzo fajnie brzmiącej nazwie MSSF. Super łatwa do wymówienia przez wszystkich.
Natomiast z odpadać wiertrka zeszłego roku dołączyłam do kancelarii FTL, do większego miejsca, więcej kancelarii, która się tak naprawdę specjalizuje w szeroko pojętym prawie finansowym, prawie internetów, ale głównie nacisk właśnie podziemy na współpracę z podmiotami szeroko pojętego sektorów finansowego i bankowego. No i wynika to z tego, że po prostu, kiedy przychodziliście do mnie z różnymi waszymi projektami blockchainowymi, z reguły okazywało się, że wiecie, że jesteś takiego jak podatki, bo ja jakby nie było, jeżdżę po tej ponosce i mówię, że trzeba płacić te podatki, no ale zapominaliśmy, że na przykład Wy zapominajcie, że są takie dziwne przepisy jak PSD, jakieś takie regulacyjne obostrzenie, jak instytucja finansowa, czy to właśnie usługi zastrzeżone dla banków.
No i w związku z tym postanowiłam właśnie dołączyć do FTL-u, bo tutaj zespół jest bardzo mocny finansowy, bardzo mocno siedzi w tych wszystkich regulacjach dotyczących i AML-u, i właśnie kwestii finansowych, i bankowych, i po prostu teraz możemy tak komplementarnie podchodzić do całości. Szerzej i bardziej kompleksowo, tak? Tak, tak. No a ze strony kancelarii to jest to też otwarcie się nad podatkowca, bo dzięki temu ja mogę im, klientom, świadczyć usługi w zakresie doradztwa podatkowego, jakkolwiek to nie brzmiało. Natomiast z zawodowego punktu widzenia to jest bardzo fajny komfort współpracy z ludźmi, którzy zjadli zęby na AML-u, jakby to nie brzmiało.
No a w krypto świecie jednak z tym AML-em, czyli trzecim działaniem praniu pieniędzy, zwłaszcza ostatnio, mamy bardzo, bardzo duże do czynienia, no i też te regulacje unijne, które nadchodzą i te wszystkie wytyczne fatfu, z tak zwanym travelu, nie wiem, co mówiliście Piotrek, ale to jest duży po prostu deal, też w sektorze krypto. Nawet mogę zdradzić, bo wydaje mi się, że to Was zeciekawi, bo wszyscy tzw. banki, instytucje finansowe, nikt nie lubi krypto.
I teraz właśnie w ramach takiej organizacji Fintech Poland grupa ekspertów i z rynku krypto, i z rynku standardowych finansów, jeżeli mogę tak powiedzieć, pracuje właśnie nad opracowaniem takiego wspólnego standardu, jak instytucje finansowe powinny podchodzić właśnie do współpracy z podmiotami z sektoru kryptokaspami, żeby właśnie nie było tego takiego problemu, wiecie, z wypowiadań rachunków bankowych czy po prostu z nieznajomością biznesu. No i właśnie opracowujemy takie wytyczne, które potem, jak się uda, przedstawimy szerzej, no i może to się przyjmie jako, znaczy mamy nadzieję i wierzymy, że to się przyjmie jako standard rynkowy, żeby uprościć taki on-boarding chociażby firm krypto, bo niektóre firmy już to robią, a niektóre jeszcze się wachają.
Ja trzymam kciuki, żeby to się udało i zajęło dość mało czasu, bo z tego co słyszałam już bardzo mało firm krypto zostało w Polsce i te co zostały też nie czują się tutaj najlepiej, między innymi właśnie z tych powodów kopotów na punktu styku z bankami pochodnymi. Ja bym powiedziała, że to tak do końca nie działa, bo teraz co się stało? Jesteśmy w takim bardzo ciekawym momencie, że Litwa bardzo mocno zaostrzyła swoje podejście do firm, sektora krypto, to samo zrobiła Estonia, tam się bardzo mocno zmieniły przepisy i no nie wiem, z kilku set firm zostało około 100, tych firm takich zaliczanych jako Bask oczekasty i bardzo wiele z tych firm zaczyna otwierać swoją działalność w Polsce.
Jak zobaczymy na rejestr firm kryptowalutowych, które są zarejestrowane w Polsce i porównamy to chociażby z tym rejestrem estonskim, no to nagle ze co oni zeszli tam właśnie z 800 podmiotów do stu, a w Polsce podskoczyło nam do ponad 500, więc mamy ponad 500 podmiotów w naszym polskim rejestrze, w Basku. To jest bardzo ciekawe co pan opowiada, ale to będzie dalej.
To jest bardzo ciekawe, tylko z tego co się orientuje z rozmów z branżą, to w Polsce problemu nie jest jakby regulacja, tylko problem jest jak właśnie, tyle samo co w Stanach, egzekucja arblat, które nie istnieją poprzez właśnie odcinanie dostępu do usług finansowych, właśnie konta bankowa, tutaj te firmy mają dużo problemu, więc jak ktoś zakłada biznes i jeszcze nie wie, czy ktoś nie ma z tym wytrzymać, to może ma mnóstwo optymizmu w sercu, a osoby, które są w branży od lat, nieraz wydawają mnóstwo łez. To jest kwestia powiedziała, bym praktyczna, która jest znowu z tym, że jednak jak wchodzisz w biznes kryptoryjestrujesz się jako cast, no to jednak jesteś instytucją obowiązana i musisz wiedzieć, z czym to się je.
No i nie da się niestety prowadzić działalności jako instytucja obowiązana w krywie JOLO, to znaczy, kiedy nie masz pojęcia, jakie masz obowiązki i nie zdrożysz odpowiedniej dokumentacji, no i żyjesz w takim przekonaniu, że a, krypto, no to jest krypto, nie? Anarchia, no nie da się, po prostu. Właśnie wspomniałaś sprzętu anarchia i że się nie da JOLO, to może zacznijmy od tego już w kontekście nie biznesu, tylko opasowania podatków, może zacznijmy od tego jakby mitu, że krypto jest anonimowe, że mogę sobie zarobić, oni się nie dowiedzą o tym i w związku z tym nie muszę płacić podatku, to jest jakby bardzo, bardzo naiwne myślenie.
Jeżeli kiedy Kobyk, który staliśmy z giełdy, gdzie było KYC, a może nawet po prostu nasz adres, email czy IP tam trafił, no to jest ogromna szansa, że pewnie później urząd skarbowy się dowie i zapyta się dlaczego Pan tu nie zapłacił od tego podatku, pewnie jakąś karę nam do tego dorzuci, a nawet jak skresujemy się gdzieś totalnie po systemem, no to pewnie jak sobie kupimy jakieś autko czy nieruchomość, to też ktoś tak kudę skąd to miał te pieniądze. Znaczy wieś, no ten system jest tak skonstruowany, że my mamy obowiązek wypowiadania się przed urzędem skarbowym ze wszystkiego co zarobiliśmy.
Nieważne czy zarabiam na krypto, czy zarabiam na sprzedaży jakichś instrumentów pochodnych, akcji na rynku standardowym nie krypto, czy zarabiam na tym, że na szateczstoku widziałem swoje zdjęcia i z tego dostaję po prostu jakieś wynagrodzenie tak czy nie, więc nie ma znaczenia tak naprawdę na co ja zarabiam, zawsze muszę się wyspowiadać, czy takie mam zasady, że powinnam w swoim zeznaniu rocznym i każdy inwestor też powinien w swoim zeznaniu rocznym po prostu pokazać swoje dochody no i odpowiednio podatkować, więc tak to wygląda.
W praktyce, no jeżeli kiedykolwiek byliśmy nas z podmiotem centralizowanym, czyli z jakimś seksem, czyli właśnie z giełdą, czy z kantorem, czy korzystamy po korzyściu systemu bankowego, prawdopodobieństwo, że ktoś zada nam pytanie skąd są te pieniądze, no to bardzo mocno wzrasta, no nie? I kiedykolwiek mamy jakikolwiek kontakt z jakąś instytucją, z jakąś firmą, która pyta nas o to, powiedzmy, z jakąś tą pieniądze, no to z automatu też możemy założyć, że wzrasta nam ryzyko pytania ze strony urzędu skarbowego, też co ty żyjesz, no nie? I tak to wygląda.
Ja po prostu już powiem tak, trochę jestem znudzona tym takim podejściem, właśnie YOLO, że krypto to anarchia, nie muszę płacić podatku i nie muszę po prostu tutaj, nie muszę niczego, jak by to powiedział Konradowicz, i ja też reprezentuję takie podejście, że jak już mieszkam w jakimś kraju, to co by się w tym kraju nie działo, no to trzeba po prostu się rozliczyć. No dokładnie. I teraz myślę, że tak to myślenie chyba już powoli się zmniejsza, no bo jest to większa rzesza ludzi w krypto. I o ile lat temu, nie wiem, pięć, pewnie spora część tych osób miała w sercach jakieś tam ideale właśnie, neutralizacji, wolności, antysystematowości. I to już pewnie jest procentowo mniej takich osób.
Mam już pytanie na czacie, będziemy do nich wracać, będę je zadawał naszej gościni, ale najpierw może takie pytanie ogólne, czy coś się zmieniło generalnie w tych kryptopodatkach od ubiegłego roku, czy jest dokładnie tak samo? Ja bym powiedziała, że główne zasady są takie same i tutaj na poziomie polskim przynajmniej na razie nie ma jakiś zmian. Natomiast idą dwie duże zmiany, na które powinniśmy się przygotować, no ale to też mamy trochę czasu, bo one wejdą w życie w 2024, nie w 2026 roku. Więc może tak trochę układając to, żeby ci, którzy są nowi, tutaj nie potrafiliśmy w ogóle zorientowani.
Zasada w Polsce jest taka, że jeżeli mieszkasz w Polsce, jesteś polskim rezydentem podatkowym, czyli tutaj podlegasz o podatkowaniu od swoich dochodów, nieważne gdzie one zostały osiągnięte, no to powinieneś złożyć deklarację PIT38, w której pokazujesz tak naprawdę, za ile kryptowaruty sprzedaliśmy od 1 stycznia do 31 grudnia danego roku i za ile kryptowaruty kupiliśmy od 1 stycznia do 31 grudnia danego roku. I mamy jeszcze taką pozycję w naszym zezwianiu, która się nazywa koszty z lat poprzednich, ja na tym mówię zachomikowane koszty, czyli takie wydatki, które ponieśliśmy na zakap krypto, a których nie rozliczyliśmy od poprzednich lat.
No i jak ten podatek liczy się w Polsce? Pokazujesz, za ile wyszliśmy do fiatów w danym roku, sumujesz wszystkie wejścia do fiatów, od nich sumujesz wszystkie wejścia z fiatów do krypto, no i jeżeli masz dodatni wynik od tego odejmowania, no to od tego płacisz podatki. I płacimy zasadniczo 19% podatku, plus jeżeli twoje dochody w skali roku, zarówno z transakcji na krypto, jak i transakcji na zwykłych instrumentach finansowych, z umowy o pracę, z lecenia, dzieło, przekraczają milion złotych, to od nadwyżki na ten milion płacisz jeszcze dodatkowo 4% tak zwanej idealnie niesolidarnościowej. Więc zasada jest taka, że to jest 19 plus 4, więc dla dochodów powyżej miliona, no to możesz założyć, że to jest 20-23%.
Natomiast to, co jest ważne z perspektywy polskiej i to, co wraz z pozorą przyciąga do polski wielu krypto inwestorów z zagranicy, zwłaszcza traderów, to to jest to, że transakcje krypto na krypto są neutralne. Czyli wszystkie zamiany, które masz pomiędzy terem, bitcoinem, bitkiem, BUSD, USDC i jakimiś innymi krypto, one są neutralne podatkowo. A w innych krajach niestety trzeba rozliczać takie jakby małe cząstkowe zyski zrealizowane na arbitrażach pomiędzy krypto. Więc ja wiem, że z naszej perspektywy wszyscy mówią, o mój Boże, 19% to jest dużo, natomiast z perspektywy, wiecie, kogoś, kto mieszka w Niemczech, kogoś, kto mieszka w Danii czy Belgii, no to tam zrobienie rozliczenia, już nawet nie mówię o stawce podatkowej, która czasami jest wyższa niż 50%, to zrobienie rozliczenia samo w sobie jest po prostu bolesne.
Więc u nas ten system jest, powiedziałabym, prosty, daje możliwość legalnego skuptymalizowania się no i przynajmniej na razie te transakcje, gdzie wychodzimy do stablecoinu, są traktowane jako wyjścia do krypto, czyli są neutralne dla nas podatkowo, nie musimy się z nim rozliczać. To ja chciałem dopytać o to wyjście do fiatów, co to dokładnie znaczy? Czy musimy wypłacić pieniądze z giełdy na nasze konto bankowe? Czyli jeżeli na giełdzie mamy saldo w PLN czy USD w dolarze, to już to jest wyjście do fiatów i wtedy mamy tu już ten zakres. Zasada jest taka, że już wyjście do fiatów na giełdzie jest traktowane jako przygód podatkowy.
Tutaj będzie taka różnica, że jeżeli wyszedłeś na giełdzie i na tej giełdzie trzymałbyś sobie fiaty, ale giełda naby wstrzymałaby wypłaty, upadłaby, czy by jej nie było, to ja stoję na takim stanowisku, że wtedy nie masz przechodu, no bo nie możesz swobodnie dysponować tymi środkami. Więc tak naprawdę zasada jest taka, że już wyjście na giełdzie do fiatów jest traktowane jako przygód, czyli powinniśmy to pokazać i nie ma znaczenia, czy te pieniądze wypłaciłeś sobie ze sprzedaży kryptonarach nalegbankowej czy nie, to musisz wykazać, nieba że ta giełda cię zblokowała, nie masz możliwości w ogóle wypłaty środków i to nie z uwagi na jakieś procedury ANL-owe, tylko z uwagi właśnie na to, że giełda twierdzi, że upadła, albo coś tam się stało. Więc powiedziałabym, że w taką stronę idziemy.
Natomiast fajnie, że pytasz o to wyjście do fiatów, dlatego że to wyjście do fiatów to nie jest tylko sprzedaż krypto za złotówkę, za dolara czy za zająłana, whatever, co tam sprzedaż, to to jest też zapłacenie kryptowalutami za coś. Czyli jak ja na przykład zapłaciłabym za dostęp do krypto kryptobitkiem, to z mojej perspektywy to jest traktowane jak sprzedaż kryptowi bitka i powinnam pokazać, że mój przychód z tytułu wyjścia do fiatów jest tyle, co kosztuje krypto, dostałem do krypto, nie wiem, ile kosztuje teraz, więc tak to wygląda. Ale teraz mam pytanie Rafała Szczatu, które jest zapytanie, co jeśli jesteś po drugiej stronie i przyjmujesz taką płatność.
Pytanie stępujące, co w przypadku, gdy klient zapłaci mi w krypto i odprowadziłem od tego podate dochodowe na ryczałcie 14%, czy mogę bez problemu wyjść z tego krypto do fiatów bez podatku belki? To są dwie różne rzeczy, bo jedna rzecz, i ja bym powiedziała tak, to jest bardzo często u nas w Polsce wśród programistów, to jak mówisz, że płacisz mi w ryczałce 14%, to pewnie jesteś jakimś grafik designerem albo po prostu grafikiem komputerowym. Zasada jest generalnie taka, że nieważne, czy jestem na działalności, czy dostaję wynagrodzenie w fiatach czy krypto, muszę zapłacić podatek, tak jakbym po prostu dostała to wynagrodzenie w fiatach.
Natomiast potem w przyszłości, kiedy, może krok sprzed, natomiast to, że ty dostajesz to wynagrodzenie w fiatach, to traktujemy, jak ty byś kupił od swojego kontrahenta to krypto i to jest barter. Czyli załóżmy, wystawiasz fakturę na 10 tysięcy dolarów i dostajesz 10 tysięcy USDC. Pokazujesz przykład rozliczenie z działalności. Wystawiłem fakturę na 10 tysięcy dolarów i to pokazuje, że od tego płacisz właśnie te 14% podatku wyczarowego, a jednocześnie w swoim FIT 38 dotyczącym krypto, ty pokazujesz, kupiłem za 10 tysięcy dolarów 10 tysięcy USDC i tu jest twój koszt.
I potem jak 10 tysięcy USDC, nieważne co z tym robisz, czy wymieniasz na ETER, czy whatever, czy wymieniasz na bitki, czy wykorzystujesz do jakiegoś takingu, potem jak w przyszłości z tego wszystkiego co tam robisz, wyjdziesz do FIAT-u, to normalnie pokazujesz, mam przywód i od różnicy, czyli przywód, to co zarobiłeś, minus 10 tysięcy dolarów, płacisz tak naprawdę podatki. Jeżeli w tym samym momencie dostaniesz, wystawiasz fakturę i sprzedałeś od razu USDC do FIAT-u, no to po prostu to ekonomicznie będzie się sprowadzało do tego, że płacisz podatek z działalności te 14% wyczarowego, a z krypto w ogóle nie zapłacisz podatku, bo nie masz przewodu, natomiast musisz pokazać, że jakby kupiłem USDC za 10 tysięcy, sprzedałem USDC za 10 tysięcy dolarów.
Jest to głupie, ale w sytuacji, w której te 10 tysięcy USDC byś zamieniał na bitki, na ETER-y, na inny krypto i byś na tym wygenerował 3 chłód, no bo byś nie wymagał, używał arbitrażu, whatever, coś byś robił dziwnego, no to wtedy na koniec dnia zapłacisz tak naprawdę, na koniec dnia wrzucisz sobie słowo do Zagorskiego, potem na koniec przy wyjściu już finalnym do FIAT-u, to tak naprawdę zapłacisz 19% tylko od tej twojej wytradowanej, od twojego wytradowanego zarobki, czyli dochodu, nie wiem, z podatkowemu. Natomiast to wciąż jest inny przychód niż z działalności. Wtedy jest 538 z krypto, a nie z działalności.
Ok, czyli tak na chłopski rozum, transakcja płacenia komuś za produkt usługę krypto, to z jednej strony jedna z nas sprzedaje, ta co płaci, a ta co otrzymuje płatność, to formalnie kupuje. Ok, tak, spodziewczastem początku, patrzę tutaj generalnie, zasady, że sumujemy sobie za ile sprzedaliśmy, odejmujemy od tego sumę, za ile kupiliśmy, no i od różnicy płacimy podatek. I teraz, jakie papiery my potrzebujemy na podparcie tych kwot? Tak, dokumentacja, dokumentacja, jeszcze dokumentacja. No ja się śmieję, że my jesteśmy po prostu pod komunistycznym krajem, to znaczy no jest to prawda, z tego się nie ma co śmiać, natomiast my lubimy bardzo mocną papierologię. I chaj się móc się zdadzać, jak w papierach się wszystko musi zgadzać.
Natomiast w praktyce jak to wygląda? No w praktyce powinniśmy mieć historię transakcji z giełdy, jeżeli używamy seksu, całą, nie tylko tą, która dotyczy transakcji kryptofiat, też tą krypto, krypto, no bo musimy jakoś pokazać, skąd na przykład z jednego etera, na gdzie mamy pięć. I to, co lubią urzędy skarbowe, no to jeszcze one sobie lubią patrzeć na potwierdzenia przelewu z rachmi bankowego, żeby zobaczyć czy wpłaty, czy wpłaty się zgadzają z tym, co jest pokazane na giełdzie. Jeżeli robicie transakcje w kantorach, no to wtedy będziecie mieli potwierdzenia po prostu z kantorów. Jeżeli korzystacie z bitomatów, no to one też tam drukują takie kwitki. No najprostiej, no to też taki kwitek proszę sobie zabrać i na tej podstawie pokazywać, co tam się zadziało.
Więc tak naprawdę w praktyce wszystko, co możecie ciągle zapisać, jest przydatne. Ja w praktyce no też korzystam chociażby z transakcji na Ekerskanie, żeby też potwierdzić jakieś niektóre rzeczy, które się zadziały. Czy to właśnie, nie wiem, w zakresie NFT-ów, czy to właśnie jak ktoś dostaje wynagrodzenie w krypto i trzeba pokazać datek, kiedy on to wynagrodzenie dostał.
No bo nie każdy ma działalność, więc to nie zawsze będzie takie wproste, że patrzę na fakturę i na tej podstawie pewne rzeczy nie potwierdzam, ale też na przykład sytuacje klientów, którzy mieli bardzo duże dochody w XX i jeszcze na początku XXI roku w ramach tych year play to earn i też tam trochę na NFT-ach i potem na transakcjach sprzedaży tych NFT-ów zarobili, no to też pokazywaliśmy niektóre rzeczy właśnie z odpowiednich skanów na blockchainie, żeby po prostu potwierdzić skąd coś się wzięło i to o tyle jest ważne z naszej perspektywy jako ludzi, którzy krypto się zajmują, że to nie jest Wam tak naprawdę potrzebne nie tylko dla potrzeb podatków, ale to jest też potrzebne dla banku, bo jeżeli nagle na Wasz rachunek bankowy, nie wiem, wpłynie milion złotych z jakiejś transakcji krypto, albo nawet pół banki, albo tysięcy, a wcześniej na ten rachunek nie wpływała tylko nasza standardowa emerytura, renta, wynagrodzenie czy alimenty od rządy na przykład, no to wtedy bank normalnie zrobi procedurę weryfikacyjną i zapyta część stary, część stara powiedzmy skąd masz te środki i to jakby jest strigerowane z automatu, no bo po prostu Wasz rachunek bankowy zaświeci się na czerwono w algorytmach AML-owych, bo to jest niecykowa wpłata, no nie? Czyli lepiej wychodzić stopnie po moimi kwotami, żeby uczyć banku, że nagle to jest normalne, że mam trochę więcej pieniążków.
Wiesz co, no ja nie wpływam na Wasze strategie inwestycyjne, każdy inwestuje, ja uważam. Ale ja mam takie pytanie, bo to są te pytania na czacie o takie trasy za przeszłe, że ktoś te pierwsze bitki kupował dawno, dawno temu i na przykład te gier już nie ma i potwierdzenia się nie zdobędział, w ogóle kupował za gotówę przed wojną w studium 15 roku.
Teraz czy to jakoś może w te koszty liczyć, czy może lepiej odpuścić, bo ciężko by było do wojny? Ja powiem pragmatycznie, że ja mówię klientom, żeby te koszty odpuszczali, no bo to są tak śmieszne koszty z reguły przy aktualnej ceny, czy ETH, że to jest po prostu, że to aż jest śmieszne, nie? U części klientów faktycznie jeszcze jak był Bitmarket, to Bitmarket miał na przykład takie fazy, że przysyłał maila, że cześć, potwierdzam, że tam kupiłeś Bitcoina ileś tam, no nie? I to faktycznie na podstawie takiego rozliczenia z, takiej wiadomości mailowej rozliczaliśmy, nie? I to faktycznie, no. Możesz takie koszty rozliczyć, ale musisz mieć dokumentację, musisz mieć cokolwiek.
Jeżeli nie masz nic, bo nie ma ani maila, ani nie ma historii z giełdy, ani nie ma, nie wiem, nawet podczas kredytu dla punktu bankowego nie ma nic, no to wtedy nie możesz tych kosztów rozliczyć, bo zasada jest taka, że te koszty muszą być udokumentowane. One są nieudokumentowane, no to nie możesz ich rozliczyć. Tutaj też część osób na przykład, bo zaczęły się wypłaty z MTGoxa w końcu, zaczęły się wypłaty właśnie z MTGoxa i część osób, która też do mnie trafia z pytaniem, jak to rozliczyć, no to to też się pyta, słuchaj, co z tymi starymi MTGoxowymi właśnie rzeczami ja na przykład nic nie mam.
No i teoretycznie możemy próbować, natomiast w praktyce, no to tak jak mówię, no poróżnujemy sobie to, co dostajemy od tego, co włożyliśmy, no i wychodzi nam, że to nawet nie ma sensu po prostu się bawić, bo to są trwoty pomijalne przy tym, przy dochodzie, które dostajemy. To jeszcze jedno pytanie na temat tych za przeszłych rzeczy.
Czy jest w porządku, że my sobie przypomnimy dzisiaj o jakichś zakupach sprzed lat i uznienimy to w zdaniu za ostatni rok, czy może jakieś represje spotkają? Czemu nie wcześniej? Wiesz co, ja, jeżeli klienci pewnie przechodzą, wy w dom, nie przechodzicie i mówicie Cześć, znalazłam koszty potwierdzenia, to ja mówię spoko, ale nie pokazujemy tego pierwszy raz w rozliczeniu na przykład za 22 rok, tylko tak naprawdę cochamy się do 2019 roku, bo wtedy mieliśmy obowiązek pokazać te koszty po raz pierwszy. Miejmy korektę za przeszłą? Tak, robimy korektę 2019 roku, albo wchodzamy ją po raz pierwszy, tą deklarację i potem przenosimy sobie te zachęcowane koszty dalej. Natomiast tutaj tak jak mówię, to jest prawidłowy sposób postępowania i tak to powinno być zrobione.
Ekonomicznie nie różni się to tak naprawdę niczym niż to jak ty to pierwszy raz pokażesz w 2023 roku za 22, natomiast wtedy najprawdopodobniej urząd skarbowy cię wezmie i powie słuchaj, ale w rozliczeniu za 21 rok, ty nic nie pokazywałeś w swojej deklaracji, to skąd ci się nagle w 22 wzięły koszty za potrzebny rok? Ma to jak najbardziej sens. I takie pytanie pojawia się na czacie znowu razem o airdrope. Czy od nich płacimy normalny podatek, żeby mamy zerowy koszt uzyskania? Czy może jak? Gdy byliśmy airdrope za wykonanie transakcji, to koszty gazu są naszym kosztem.
Czy też jest tak jak ktoś pyta, czy od tego jest inny podatek oddarowizny, czy może jeszcze nie wiadomo jak? Tak naprawdę zawsze patrzymy co leży gdzieś tam u podstaw tego co dane airdrope robią, bo przecież mamy też ICO, które były rozdawane jakby airdrope, wtedy musieliśmy wykonać jakąś akcję, żeby dane tokeny były nam przekazane, chociażby wysłać jakiś efekt. Natomiast jak mówimy o tych najbardziej standardowych airdropach, gdzie po prostu dostajesz krypto albo jakieś tokeny, czasami nawet nie wiedziałeś o tym, że coś dostałeś, tylko ktoś ci powie, że sklejmuj sobie airdrope, bo też takie sytuacje mają miejsce. To ja tutaj wychodzę z założenia, że nie traktujemy tego jak darowizny i będziemy dopiero się rozliczać w momencie sprzedaży takich tokenów.
A dlaczego? Nie ma na to wprost przepisów, ale mamy takie specyficzne wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, które co prawda dotyczą transakcji ICO zrobionych w 2017 i 2018 roku, kiedy jeszcze były stare przepisy, ale tam Sąd Naczelny Sąde Administracyjne powiedział coś takiego. Jeżeli ty byś próbował analizować, jaka jest wartość twojego przetworzenia, to ty nie masz możliwości zrobienia tego, bo nie ma na to przepisów i teraz dalej nie ma na to przepisów. Więc za każdym razem ty byś szacował, więc tu w ogóle nie możemy powiedzieć, że powstaje nam przygód. W związku z tym w ogóle się nie zastanawiamy, czy ja uznaję taką zasadę, że e-wizytami się na razie nie zastanawiamy dopiero kiedy wyjdziemy tak naprawdę do fiatów.
A to wyjście do fiatów, tak jak mówiłam, to jest typowa sprzedaż za fiaty, zapłacenie komuś za jakieś towary czy usługi, ale fiatami albo na przykład doładowanie sobie karty, co też jest traktowane jako jakobyście do fiatów. Ok, czyli po prostu ten e-robiego sobie skeszujemy do fiatów, to wliczamy te nasze przychody, no ale ponieważ dostaliśmy mu zafrytki, to do kosztów nie ma co tutaj rzucić. Tak, tak. Ok, teraz tak pomyśl, trochę przyszłościowo, Ani, jeszcze jest jedna kwestia do poprzedniego wątku odnośnie tej korekty tych dawnych kosztów. Czy ta korekta, to znaczy była korekta, czy musimy tę klęknąć czynnym żalem i przeprosić wielomości tak niestrełowych? Wiecie, to jest niekończąca się dyskusja, czy ja mam składać czynny żal, aktywną kłótę, czy też nie.
Nawet krążę chyba taki mem po polskim internecie z tych, to jest Kuba Urbański, że możesz wygrać milion, o z milionerów. Jak się pomylić, to co składa, właśnie aktywny żal, czynną kłótę, czy coś tam jeszcze. To jest tak, ten czynny żal to jest taki bonus, który możesz złożyć. Moim zdaniem, jeżeli nie złożysz tego czynnego żalu, nic się nie stanie, ale biorąc pod uwagę na to, że jest dziura budżetowa i organy podatkowe dążą do tego, żeby się wykazać, to ja dla moich klientów przygotowuję taki czynny żal, bo to tak naprawdę jest tylko pojedzenie, Cześć, zapomniałam złożyć deklarację, proszę, nie rób mi krzywdy i tyle.
Nie boli nas to tak naprawdę, a zamyka drogę do tego, żeby nałożyć nam nawet jakiś mandat, typu 500 złotych. Ja składam ten czynny żal, mój klienti składają ten czynny żal. Ale wiecie, teraz to nie jest jakieś strasznie trudne, bo jest ten taki system urząd skarbowy i tam jak się zalogujecie, mając np. profil zaufany albo mając dane ze swoich pitów z zeszłych lat, to tamten czynny żal można wysłać po prostu tym systemem i to nie musi być nie wiadomo jak długie, nie wiadomo jak ciężkie i to nie jest trudne. Tu od razu zrobię reklamę. Jeżeli chcecie, to możecie ściągnąć sobie z mojej strony internetowej starej ms. fax.
pl, tam jest taki artykuł właśnie odnośnie czynnego żalu przy krypto i tam możecie sobie ściągnąć za free wzór takiego czynnego żalu i po prostu go sobie wziąć w odpowiedni sposób, uzupełnić i wysłać do urzędu skarbowego właśnie po prostu przekopiować, bo tam jest młodko, możecie to przekopiować, wkleić do odpowiedniego formularza na tym urzędzie z oficjalnej strony ms. fax. pl i po prostu wysłać to do urzędu skarbowego i tyle. Ok, ja wrócę link do tego za chwilkę w komentarzach. I teraz jeszcze jest jedno pytanie, on jest pozornie poładowe do tego pytania o przychód, czy ktoś zapłacił mi w krypto i pask od tego, a potem jeszcze de facto od różnicy jak sprzedam.
Teraz pytanie jest, co, jakie jest na sobie człowieczkiem i dostałem darowiznę w krypto, czy najpierw płacę z teczności po sądu od darowizny, a potem 19 przy wyjściu od różnicy, czy nie płacę od darowizny, a potem od 19 od całości? Płacisz od darowizny, a potem jeszcze płacę 19 od całości. Ok, do miejsca. Chyba że to jest darowizna od najbliższej rodziny, czyli mama, tata, brat, siostra, twoje dzieci, wnuki, czyli wstępni, wstępni zwiatkowie, no to to jest ta najbliższa, najbliższa po prostu rodzina, no to wtedy mamy zwolnienie z podatką, spadką i darowiznę. To jest, przepraszam, darowizna krypto niestety musi być rozliczona tak jak darowizna na spadakcie. Ok, no to teraz wróćmy od dwa kroki do tyłu.
O to pytanie, a co ja kupiłem dawno temu na mega starej giełdzie i nie mam na to dowodów. Czy de facto wtedy też nie grozi mi praktycznie od darowizny, że skoro nie mam dowodu, że to kupiłem, to może to dostałem? No dobra, no ale nawet jeżeli będzie ci wrożnić podatek od darowizny, to cofasz się do czasu, kiedy jesteś w stanie to pokazać. No jest blockchain, blockchain działa, jak rozumiem, jakąś historię transakcji masz, bo czym innym jest historia transakcji w blockchainie, a czym innym jest to taka dokumentacja, nazwijmy to, seksowa.
Więc co jest pytanie, ja wiem, że różne rzeczy się dzieją, można było się przenosić pomiędzy walletami, można było stracić te wallety, natomiast w najgorszym wypadku cofasz się do pierwszego momentu, w którym jesteś w stanie na podstawie blockchainu wykazać. No nie? No i mówisz, no to dobra, no to w najgorszym wypadku powiesz, że ja mam tego bitcoina, nie wiem, z początku 2017 roku na przykład, nie? No wciąż, jak sobie przypomniesz, początek 2017 roku i cena bitcoina, a cena ksztualna, no to ci to nie zawoli. Ale właśnie, bo to znowu tak. Ja powiem szczerze, że to są, ja bym powiedziała, że to są sytuacje hipotetyczne. Ja się nie spotkałam z tym, żeby ktoś kwestionował takie rozliczenia.
Ja jakby współpracuję, powiem tak, ja jestem od krypto, może nie od samego początku, ale jestem od 2016 roku, no nie? I widziałam już wszystko. Jakby naprawdę widziałam już wszystko. W sensie BitKurec, widziałam rozliczenia Antegosów, ale widziałam też ludzi, którzy po prostu, nie wiem, kopali w 2014, 2013 różne rzeczy. No a potem, wiadomo, że nie każdy ma swój pierwszy wallet od zarania dziejów, no nie? I nawet, no nie wiem, jak korzystałeś z Monero czy korzystałeś z Mixerów, to też nie wszystko jesteś w stanie przyporządkować. Natomiast powiem szczerze, że nie spotkałam się z tym w praktyce, żeby urzędy sferbowe w ten sposób do tego podchodziły.
Bo nawet jeżeli pojawiają się jakieś pytania, ale ci się rozliczasz, bo to robię dużą, robię duże tutaj takie zastrzeżenie. Rozliczasz się, składasz deklaracje, pojawiają się pytania i udzielasz odpowiedzi na te pytania. Ta historia, którą przedstawiasz, która jest twoją prawdziwą historią, spina się, pokazujesz, robiłem to i to, krypto mam od tego i tego i teraz je sprzedaję, zarobiłem tyle. To jest okej po prostu. Nie spotkałam się z tym, żeby organy sferbowe to kwestionowały, zwłaszcza jeżeli pokażesz to, co możesz. To jest takie pytanie, czy myślisz, że to wynika z ich dobrej woli? Czy możesz tego, że jak wysyłasz im linki i screeny z Eterscanu, to oni z tego nie rozumieją, więc przetakują i okej, okej.
Ja tego tak, zresztą dwa podejścia, bo to jest trochę też to, jakim ty jesteś człowiekiem i jak podchodzisz do kontaktu z urzędnikami. Są ludzie, którzy mówią, a gdyż ja mu całą historię z blockchaina i hahaha, to ja się z tym nie znaję. Fajnie, nie? Okej, zrób tak. Natomiast ja wychodzę z takiego założenia, że traktuję innych w taki sposób, jak ja bym chciała być potraktowana, więc po prostu tłumaczę. Nie jest tak, że wysyłam po prostu linka z blockchaina i mówię, radzicie sobie, nie? Bo wiecie, ja pracuję z młodszymi prawnikami, mówię, no to tu robimy to i to.
I jak wygląda taki onboarding w krypto? No tłumaczę po prostu, jak trzeba czytać dane transakcje, no nie? I po prostu tak samo i traktuję młodszych prawników i tak samo traktuję, no niestety, niestety urzędników w przypadku jakichś występowań. No bo wiecie, no na koniec dnia znowu z angielskiego, no to ja chcę mieć jakieś pytania załatwione i oni też chcą mieć. I faktycznie, kiedy tak podchodzimy normalnie, to nie spotkałam się z jakimiś takimi hardcore'owymi sytuacjami. Czym innym jest formę retoryczny, że oni mogą zakwestionować jakąś transakcję pod kątem jej prawnej kwalifikacji, to już przechodzę na prawnicze rozumowanie, że na przykład oni powiedzą, nie słuchaj, ten airdrop, to ty w ogóle źle rozumiesz, powinno być to zupełnie inaczej traktowane.
A czym innym jest po prostu takie, wiecie, danie transakcji, to nie radźcie sobie sami. Bo jak oni zaczną sobie radzić sami, no to będzie hardcore, mówię. I różne rzeczy mogą wyczytać, zwłaszcza, że no to też trzeba nauczyć się czytać tych historii chociażby z giełd, bo różne historie z giełd nie wyglądają. Różny jest ten interfejs, różne są te tabele, no nie? Więc tak to wygląda. Ok. Natomiast jak pytałeś, czy oni wszystko wiedzą, ja wam powiedziała, że ja też sama nie wiem wszystkiego. I bardzo często jest tak, że klient mi coś wysyła i ja sobie to analizuję i dzwonię, i mówię, słuchaj, czy możesz mi wytłumaczyć, co tak naprawdę się stało, bo akurat tej rzeczy nie rozumiem.
Więc na pewno część urzędników nie rozumie czegoś takiego. Ok. To jeszcze teraz idźmy dalej głębiej w ten temat przekazywania dokumentów skarbowce i wyjaśnienia, skąd się zbił te pieniądze. Przykład z czatu, załóżmy, że wrzuciłem w krew 10 koła, zrobiłem bańkę, ale ja dokumentację mam tylko na to, że zrobiłem 300 koła. To znaczy, że od reszty zapłacę ten taki podatek 80%, czy ileś tam? To są dwie rzeczy. Jest coś takiego jak podatek z tytułu nieujawnionych źródeł dochodu. Co to są nieujawnione źródła dochodu? Kiedy zasadniczo przechodzi do ciebie urząd skarbowy i mówi, powiedz mi, dlaczego się nie rozliczyłeś, a idź już sobie Marcelina Lambodżini pomieści. I wtedy Marcelina mówi, a idźcie sobie, nic wam nie powiem, tak to wygląda.
I oni mówią, dobra, to Lambodżini kosztuje, ileś tam płacisz 75% tej wartości. To jest stawka sankcyjna podatki z tytułu nieujawnionych źródeł. W sytuacji, w której ja mówię, to jest krypto i jestem w stanie coś pokazać, to wtedy stosujemy normalne przepisy dotyczące krypto, czyli tą stawkę 19% plus te 4%. Więc jeżeli masz dokumentację na 300 tysięcy, to te 300 tysięcy będzie zwykłą stawką opodatkowane. Natomiast jest pytanie co to jest 700 tysięcy. No i tutaj jest kwestia tego, skąd to się wzięło. Bo wiesz co, nie wiesz, to jest powietrza i powinieneś być w stanie przedstawić jakąś historię.
Są też rzeczy związane z przedawnieniem, bo pamiętaj, że czym innym jest sprzedaż krypto dzisiaj i osiągnięcie dowodu z tytułu sprzedaży kryptowal, które na przykład są legalne, a czym innym jest to, że ty na przykład dostałeś te kryptowaluty 5 lat temu od kulta i na przykład to się przedawniło, darowizna się na przykład przedawniła w tą stronę. I tak bym do tego podchodziła. I tutaj oczywiście zastrzegam, że my nie mówimy o jakichś rzeczach, gdzie braliśmy i po prostu chcemy w ten sposób wyprawić pieniądze, bo wyśrodki po prostu są z jakiegoś przestępstwa, bo to jest zupełnie inna sytuacja.
Natomiast ja w praktyce mam na przykład takie sytuacje, że ktoś się do mnie zwraca i mówi, słuchaj, ja zarabiałem krypto przez ostatni rok i ja tego nigdzie nie rozliczałem, bo myślałam, że tylko wyjście do krypto będzie po prostu opodatkowany. I no niestety zarabianie krypto na bieżąco to nie ma znaczenia, tak jak mówiłam wcześniej, jak zarabiasz krypto czy zarabiasz w piatach, musisz się na bieżąco rozliczać. I wtedy mamy kwestię czy to jest działalność, czy to nie jest działalność, jaki jest pit, jaki jest ZUS, jaka jest składka zdrowotna. Ale to jest po prostu wyczyszczenie tej twojej sytuacji i tu tak naprawdę nie ma znaczenia to, że dostawałeś kasy w krypto, bo jakbyś dostawał w piatach, to też musiałbyś się rozliczać.
Chyba ostatnie pytanie jest. . . Może, żebyś był szybko smutny, ja was tutaj nie straszę, żeby nie było. Ostatnie pytanie zanadzane jest chyba ze skarbówką, taki wątek właśnie o kwoty, w sensie z twojego doświadczenia i jaka wartość tych podatków czy tych podw krypto sprawia, że skarbówca chce się pochylić i spytać się o jakieś tam głębsze szczegóły. Czy jak ktoś zrobi parę tysięcy i po prostu złoży deklarację, to czy będzie mógł się powiedzieć, że zaproszą go o wszystkie listy z tekstów, deksów z banków czy to zaczyna się od większych badań i znaczących kwot? Powiem tak, że w praktyce pytania miałam z reguły. . .
Dużo pytań miałam dawno temu, czyli na gruncie starych przepisów, czyli tam, gdzie jeszcze ludzie rozliczali na przykład 17-18 rok. Natomiast teraz na gruncie tych nowych przepisów, to powiem szczerze, że nie spotkałam się z tym, żeby były pytania i to jakoś dużo tych pytań. Jak były faktycznie jakieś, to nie ma takiej kwoty, o może inaczej, nie ma takiej kwoty, której mogłabym skazać, dlatego że i przy kilku. . . Ja miałam, klient raz miał pytania przy kilkudziesięciu tysiącach podatku, a raz klient miał pytania przy kilkuset tysiącach podatku. Więc to wiecie, to nie jest takie. . . Nie ma tutaj jakby takiego benchmarku, takiej linii. . .
To chyba też zależy od oddalnej skarbówki, bo wydaje mi się z moich doświadczeń z innych kwestii, że skarbówcy w dużym mieście, gdzie oni mają co robić, wiesz czy przejdzie po prostu, bo są góbrze tematy, a w mniejszych miastach privatowych mogą się pochylić najmniejszymi tematami, bo po prostu nie mają co bardzo co robić. O, jeszcze jedno fajne pytanie. Załóżmy, że ktoś jest sobie traderem, robi to nagwinnie codziennie. Czy to jest powód do założenia działalności gospodarczej, czy może to być jako normalny człowiek bez działalności? To jest bardzo śmieszne pytanie. To ono bardzo często pada. I to jest odpowiedź pragmatyczna, którą mogę udzielić, jest taka.
Krypto, przepisy podatkowe krypto są napisane w ten sposób, że jeżeli jesteś traderem i to nie ma znaczenia, czy to robisz w ramach działalności, czy poza działalnością, zawsze rozliczasz klip 38, czyli ten, który nie pokazuje w ogóle twoich dochodów z działalności, tylko tam pokazujesz same krypto, prawda? I chyba, że jednocześnie jesteś instytucją obowiązanym, czyli masz kantor, jesteś jakimś pośrednikiem kryptowalutowym i tak to wygląda. Nie spotkałam się z tym, żeby jakikolwiek urząd skarbowy twierdził, że ty tradując dla siebie jesteś instytucją obowiązkowym, to jakby jedno. Więc powiedziałabym tak, ze strony urzędu skarbowego nie masz się co martwić tym, że nie masz założonej działalności gospodarczej dotyczącej kontakcji kryptowalutowych.
Gdybyś chciał być w 100% ok ze wszystkimi przepisami, to pewnie bym powiedziała, że tą działalność gospodarczą powinieneś założyć, bo potencjalnie grozi ci mandat, bo to jest wykluczenie i zachodzenie działalności bez niezarejestrowania się. To, co tak naprawdę jest gdzieś tutaj jakimś potencjalnym ryzykiem, to jest kwestia Składu Dnia Obezpieczenia Społecznych, czyli ZUS-y NFZ-u. Natomiast znowu nie spotkałam się z tym, żeby w praktyce Zakład Obezpieczeń Społecznych, czy NFZ w ogóle to weryfikował i kwestionował. Co oczywiście nie oznacza, że nie może. Więc odpowiadając na twoje pytanie, gdybyś chciał być w 100% w zgodzie z przepisami, powinieneś działalność zarejestrować, natomiast w praktyce nie wpłynie to na twoje rozliczenia podatkowe, a może na kwestie zeszłości. Ok, teraz pójdźmy jeszcze krok dalej.
Teraz pójdźmy w przyszłości. Jesteśmy dzisiaj w 2023 roku i planujemy być milionerami krypto w tych najwyższych lat. Czy podmiotem podatkowym optymalnym jest to, żeby to dalej było na nas jako na osobę prywatną? Czy może lepiej jakąś spółkę założyć i robić to przez spółkę, nie wiem, fundację, czy może jakiś inny podmiot? Jak to wygląda w praktyce w Polsce? Zresztą ja mam dosyć konserwatywne podejście, jeżeli chodzi o te sprawy. Więc tak naprawdę w większości przypadków opłaca ci się tak naprawdę mieć co na sobie i weryfikować po prostu, czy wpadniesz w daninę solidarnościową czy nie. Oczywiście przy założeniu, że 19. 04 jest dla ciebie ok. Na takim najprostszym poziomie podatkowym w Polsce nie za bardzo masz jak to zoptymalizować.
Nie można by się było zastanawiać właśnie nad spółką komandytową, która zajmowałaby się tutaj tradingiem krypto. No ale to musisz uwzględnić po prostu to, że musisz złożyć spółkę, będziesz miał koszkę działalności i takie rzeczy. Więc powiedziałabym tak, tu jesteśmy w stanie trochę zejść, bo zasadniczo dochody ze spółki komandytowej nie mają na sobie tej daniny solidarnościowej. I wreszcie teraz pojawia nam się coś takiego, co się nazywa fundacją rodzinną, ale to jest dopiero nowy koncept, który będzie tam wchodził w życie. Możliwość założenia takiej fundacji będzie tak naprawdę dopiero od 22 maja. I tutaj tak naprawdę powiedziałabym, że też można się zastanawiać, ale to już są takie bardziej kwestie indywidualnej analizy.
Teraz po nowym ładzie nie ma jednej idealnej recepty dla wszystkich na wszystko po prostu. I trzeba to każdorazowo sobie przeanalizować. No to was powiedziałabym tak, zasadniczo wychodzimy z tego, że robimy to na sobie, a jeżeli te zyski faktycznie miałyby być jakieś milionowe, no to tak naprawdę wtedy nam się opłaca zastanawiać, co zrobić. Ok, to jeszcze pójdźmy dalej. Nie wiem, czy ty masz wiedzę, czy nie, bo chcę teraz pytać o świat. Załóżmy, że nie jesteśmy uwiązani do polskiej ziemi i możemy się przemieścić w dowolne miejsce. To są pewne podatki o Portugalię, czy kojarzysz takie w miarę przyjazne połatkowe i jurysdykcje, gdzie możemy sobie się przeprowadzić i tam sobie handlować krypto i płacić mniej, czy nawet zerowy podatek od tego.
Z reguły jest tak, że jeżeli wpadamy w coś takiego, co się nazywa tradingiem, to nie jest tak różowo, jak wtedy tylko, kiedy jesteśmy holderami sprzedajemy. I faktycznie w Portugalii było tak jeszcze w zeszłym roku, do końca zeszłego roku, że to się wydawała fajna jurysdykcja. Natomiast powiem szczerze, że nie śledzę tych zmian, które tam się dzieją, bo akurat w pewnym momencie podjęłam świadomą decyzję, że nie zajmuję się optymalizacjami takimi międzynarodowymi. Więc powiedziałabym tak, jeżeli ma być jakiś aktywny trading, to pewnie Portugalia sama jako taka, że tylko zmienia na rezydencję, nie jest najlepszą opcją. Trzeba by było pokombinować z jakimiś funduszami inwestycyjnymi w całą stronę.
Wiem, że część osób wyjeżdża na Malte, część osób wyjeżdża na Cyp, niektórzy jeszcze do niedawna wjeżdżają do Gruzji, więc takie rzeczy się zdarzają i tak nie rejonkackie. Natomiast tak jak mówię, nie śledzę tego na bieżąco już. Wystarczy mi z polski rzut. Ok, to teraz jeszcze jedno pytanko odnosi o rzeczach inwestycji w EnefTech.
Czy to się czymś różni? Czy tatoujemy EnefTech jak każdy inny tokiem i po prostu dodajemy do tych naszych sum zakupowych, przykładowych? Ja bym powiedziała, że pytanie EnefTech i zapraszam do kursu Pandory, do którego doradcę, jak widzicie, to każdy doradcę wam powie, że o kurde, ale jedni powiedzą wam, że to jest tak jak krypto i tutaj nie ma różnicy, inni wam powiedzą, że o mój Boże, to jest różnica. Ja bym powiedziała tak, z EnefTechami i tak samo jak z każdym tokenem, patrzymy co to jest tak naprawdę i jaka wartość za tym idzie, bo jeżeli EnefTech daje nam takie prawa, że ktoś powie, że to jest instrument finansowy, to jest tak samo jak w przypadku security token.
EnefTech może być security tokenem, więc patrzymy po prostu co w tym EnefTechu jest. Natomiast jeżeli to jest jakieś takie standardowe EnefTechi, gdzie mało. . . To jest przykład z JPEGiem. EnefTech z JPEGiem, czyli po prostu PST, no to bym powiedziała, że tutaj bym. . . To jest takie. . . Mówiąc, że to nie jest wiążąca parada prawna i przed rozmoczeniem należy zbogatelną podatkową farmaceltą, powiedziała bym, że nie ma większego ryzyka dla kogoś, kto tylko traduje takimi EnefTechami w taki sposób się rozliczyć. W sensie, że potraktować to jako krypto. Ale to w sytuacji, w której mamy bardzo dużo tych EnefTechów, nie wiem, 10, 20 tysięcy, 30 tysięcy i idziemy już po prostu w te takie EnefTechi taśmowe.
Natomiast jak są te EnefTechi takie pojedyncze, gdzie mamy faktycznie. . . Jest bardzo duże realizy i znaczenie, że mamy tylko jeden EnefTech, który jest faktycznie przypisany do jakiegoś konkretnego. . . Czy to dzieła centrowego, czy wprost nawet do dzieła stacjonarnego, rzeczywistego, no to tutaj już bym zalecała po prostu daleko idącą ostrożność i raczej traktowanie tego jako transakcje nie na EnefTechach, w sensie nie na walutach wirtualnych. Bo jeżeli EnefTech ma mi dawać prawo do chociażby bycia współwłaścicielem w jakimś fizycznym dziele sztuki, no to traktowałabym to po prostu jako sprzedaż prawa do tego dzieła sztuki, a nie waluty wirtualnej. Więc to nie jest taki zero jeden kłówek w przypadku EnefTech.
Ok, czyli jeżeli EnefTech nam daje coś więcej niż JPEG-a, no to obaw to się, przecież dokładnie nam daje skonsultować ten news case. Tak, bo tutaj też jest kwestia taka, że patrzymy też na stronę, po której jesteśmy. Bo jeżeli jesteś artystą i tworzysz unikalne kolekcje, sprzedajesz ich serii, masz na przykład tylko 10 EnefTechów na mnie, to czym to się różni tak naprawdę? A w trakcie od warstwy technologicznej, potwierdzenia własności, to czym to się różni od tego, że ty stworzysz 10 właśnie takich obrazów swoich i sprzedaż je za pośrednictwem swojej strony Internetu? Ja wiem, że to się różni technologicznie.
Idzie mi za tym cały EnefTech i jeżeli IFPS wybuchnie, no to wtedy zostaje mi EnefTech po prostu jako taki, ale tu już wchodzimy po prostu w większe rozważania, bo tak naprawdę z perspektywy podatkowej musimy popatrzeć, czy ten token, dany EnefTech, spełnia mi definicję waluty wirtualnej czy nie i co on ze sobą niesie naprawdę. No i to nam otwiera całą dyspozycję, jak to ma być opodatkowane. Ja już nie chcę chodzić dalej, bo. . . Nie, nie wchodzi mi. Aczkolwiek i tak się dziwię, że jeszcze nie zadaliście najbardziej haktorowego pytania, które jest, to znaczy pytania o dał i otrzymywanie wynagrodzenia od dał, bo jakby jeżeli można coś skomplikować, to jest po prostu założenie dał i otrzymywanie wynagrodzenia bezpośrednio od dał, bez jakiegoś middlemana pośrednim.
Okej, to się różni od airdropa? Przecież to nie jest airdrop, otrzymanie wynagrodzenia od dał nie jest airdropem. Ale no, pytak on-chain nie widać, dlaczego dostają te środki. No ale wiesz, to on-chain, off-chain, jakby żyjesz off-chain, nie? I ty masz jakby, masz obowiązek, co się ładnie nazywa, samo odliczenia od dał. No i ty musisz wiedzieć, co to jest, czy to jest airdrop, czy to jest wynagrodzenie za twoją pracę. No bo w większości przypadków wydało, no to masz albo jakiś taki, że zgłaszasz projekt, gdzie oni ci mówią, no to masz, teraz siedzisz i pracujesz nad tym projektem. Gwinty, tak. Albo po prostu zrobiłeś coś wcześniej i oni mówią, wow, to my chcemy cię teraz wynagrodzić tak dodatkowo i masz tutaj po prostu to krypto.
I to jest wtedy nie z ebro, to jest wtedy rodzaj napisku, który dostajesz, no nie? Więc jest podatek. No niestety. Jeszcze mam jedno pytanie, takie może już łatwiej, do odpowiedzenia też przyzwyczajne dla naszych widzów. Co jeśli pomyliły nam się lata? I to był przykład, że ktoś w rozliczeniu poprzedniego roku, 21. podał transakcję kosztową już stycznia, czyli nowego roku i teraz można złożyć korektę do tego, jak to się robi. Robisz korektę i dopłacasz podatek z odsetkami. I piszesz, jak składasz korektę, to tam jest taki znaczek, czy składasz deklarację, czy składasz korektę. I zaznaczasz, że składasz korektę i wtedy pojawia ci się takie pole uzasadnienia przy czym korekty.
I ty tam piszesz, pomyliłem się, wskazałem koszty ze stycznia, przepraszam, zapłaciłem podatek w rozliczce kami i tyle. Ok, prosta sprawa. Czy tu przewartuję może czad, czy coś jeszcze? Tak, tak dramatycznie bym powiedziała, że te kwestie się ucywilizowały, bo faktycznie odkąd mamy te nowe przepisy, a one są od 1 do stycznia 2019 roku, no to jest taki większy spokój, bym powiedziała. I też na rynku, i wśród traderów, i wśród po prostu też urzędników. Bo faktycznie to, co się działo w 2018 roku, gdzie była trochę panika jak rozliczyć te zyski z tej górki z 2017, no to było dosyć intensywne. Natomiast teraz jest, jeszcze bym powiedziała, no i też już to jest rozliczenie któreś takie samo, więc już ludzie też weźmie w ten tryb.
Tak, jest powtarzalność już. Powtarzalność jest tak i to jest bardzo duża wartość podana, przyzwyczaj. Dokładnie, więc dziękuję za tę dyskusję. Mam nadzieję, że za rok powiemy mniej więcej to samo, że to będzie powtarzalność, ale jakieś super zmiany w tych kwestiach. Jedna rzecz chciałam powiedzieć, o jednej, o dwóch rzeczach, bo zapomniałam. Wiem, że mamy czas do rozmowy na tym, przepraszam. Bo nie powiedzieliśmy o takiej dyrektywie Unijnej DATS 8, o automatycznej wymianie informacji.
Ona ma wejść w życie w 2026 roku i będzie zakładała, że będzie taka wymiana informacji, tak jak teraz, na przykład nie wiem, masz zagranicznego brokera, no nie? Korzystasz z nie wiem, polandeskiego brokera, sykrejskiego, to on wysyła informacje o twoich tradach do swojego urzędu skarbowego, a potem to leci do naszego polskiego urzędu skarbowego i jest taka wymiana informacji. Tak samo będą wymijane informacje o twoich tradach dotyczących krypto na Ceksa. I to będzie, tutaj to będzie od 2026 roku ma być w życie, mają oboże zrywać te przepisy, to jest to. No a drugie, że umie się zastanawiać w prowadzeniu ogólnounijnego podatku od krypto. Ale na razie to jest wieź w przeszłości, więc zobaczymy. No życzymy im, żeby przemyśleli sprawę dobrze i konkretnie.
A sobie życzymy, żebyśmy mieli jak największą podstawę do opodatkowania w najbliższych latach. Dziękuję Tobie za dyskusję, a naszym widzom za pytania. Do zobaczenia. Dzięki wielkie, cześć. .
By visiting or using our website, you agree that our website or the websites of our partners may use cookies to store information for the purpose of delivering better, faster, and more secure services, as well as for marketing purposes.