VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Zapraszamy do wysłuchania wizji Czcigodnej Służebnicy Bożej Wandy Malczewskiej, która ukochała sobie kult Najświętszej Maryi Panny i Eucharystii. Wanda Malczewska niemal codziennie doświadczała wizji, w których doznawała łaski widzeń Najświętszej Paninki i Jezusa. Znaczna część objawień Czcigodnej Służebnicy Bożej dotyczyła losów Polski. Rok 1872 Wielki Post W drugi piątek Wielkiego Postu w Andzie Malczewskiej ukazał się Pan Jezus podczas modlitwy w Ogrójcu. Zwrócił się on do Wandy słowami. W piąty piątek Wielkiego Postu Wanda Malczewska doświadcza kolejnego widzenia. Wielki Post Zbliżają się czasy przewrotne. Ojczyzna wasza będzie wolna od ucisków wrogów zewnętrznych, ale opanują ją wrogowie wewnętrzni.
Przede wszystkim starać się będą wziąć w sferęce młodzież szkolną i dowodzić będą, że religia w szkołach nie jest potrzebna, będą udowadniać, że można ją zastąpić innymi naukami. Spowiedź i inne praktyki religijne, jak i kontrola Kościoła nad szkołami będzie według nich zła, bo ściśnia myślenia ucznia. Krzyże i obrazy religijne z klas szkolnych będą chcieli usunąć, aby te wizerunki chrześcijańskie nie drażniły Żydów. Przez młodzież pozbawioną wiary zechcą w całym narodzie wprowadzić niedowiarstwo. Jeżeli naród uwierzy temu i pozbędzie się wiary, straci przywróconą mu ojczyznę. Nie wtedy ojcowie i matki zwracają uwagę na szkoły. Niech protestują przeciwko usuwaniu wizerunków religijnych ze szkoły i przeciwko nauczycielom dążącym do zaprowadzenia szkoły bezwyznaniowej.
Nauka bez wiary nie zrodzi świętych, ani też bohaterów narodowych. Zrodzi szkodników, módl się o dobrą chrześcijańską szkołę. W Wielki Piątek Wanda Malczewska doświadcza kolejnego widzenia. Ujrzała Pana Jezusa Ukrzyżowanego, towarzyszyła mu w jego męce i śmierci, towarzyszyła mu w oddaniu ukochanej matki pod opiekę swego ucznia Jana. Pan Jezus zwrócił się do niej słowami. Im więcej, który naród ukocha ją, tym więcej ode mnie łask otrzyma i choćby przez wrogów wskazany był na zagładę, nie zginie, ale odradzać się będzie. Najświętsza panienka rzekła do Wandy. Polska niegdyś wyróżniała się nabożeństwem do mnie, toteż serdecznie ją kocham. Pod moją opieką wzrastała. Nieprzyjacił nawet silniejszych zwyciężała.
Jej oręż wsławił się wobec całego chrześcijaństwa, gdy szła do boju pod moim hasłem. Skoro otrzyma niepodległość, to niedługo powstaną przeciwko niejdawni gnębiciele, aby ją zdusić. Ale moja armia, w imię moje walcząca, pokona ich i odpędzi daleko i zmusi do zawarcia pokoju. Ja jej dopomogę. Dostaliście się do niewoli wskutek niezgody wewnętrznej i sprzedajności wielu waszych rodaków. Rozebrali was na kawałki, ale Pan Bóg na moją prośbę, prośbę Matki Boskiej tego rozbioru nie zatwierdził. Zbliża się czas, że sprawiedliwość Boska upokorzy chciwość zaborców waszych, tępicieli wiary katolickiej i nabożeństwa do serca mojego Syna. Oni upadną, a Polska na moją prośbę będzie wskrzeszoną i wszystkie jej części będą złączone.
Ale niech strzeże wiary i nie dopuszcza niedowiarstwa, zdrady, niezgody i lenistwa, bo te wady mogą ją na powrót zgubić i to na zawsze. Pragnę widzieć Polskę szczęśliwą, ale niech też Polacy do tego rękę przykładają. Modlę się za Polskę, za jej nabożeństwo do mnie. Modlę się za wszystkie stany, aby miłość, zalecona przez mojego Syna, zakwitła wśród was. Módlcie się wszyscy i postępujcie drogą wskazaną wam przez mojego Syna. W święto wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w roku 1873 do klęczącej przed ołtarzem Wandy zwróciła się Królowa Polski. Uroczystość dzisiejsza nie za długo stanie się świętem waszym narodowym, bo w tym dniu odniesiecie zwycięstwo nad wrogami, dążącymi do waszej zagłady. To święto powinniście obchodzić ze szczególniejszą okazałością.
Moją stolicę na Jasnej Górze powinniście otaczać szczególniejszą opieką i przypominać sobie dobrodziejstwa. Jakie od Boga za moją przyczyną odebraliście i jeszcze odbierać będziecie? Jeżeli się wierze świętej katolickiej i cnotom chrześcijańskim i prawdziwej miłości Ojczyzny, opartej na jedności i braterstwie wszystkich klas nie sprzenie wierzycie. Parę miesięcy później, bo 5 października Pan Jezus zwrócił się do Wandy słowami. Zatknąłem pośród was krzyż jako godło wiary, triumfu i chwały. Dałem wam Matkę moją za opiekunkę i czegóż się boicie? Dlaczego tak słaba wasza ufność? Pamiętajcie, że Maryja, Matka moja, wszystko wam wyjednać może. 25 grudnia 1873 roku po Adoracji ukazała się w Andzie Maryja panna z dzieciątkiem i mężem swoim w asyście aniołów. U stóp Najświętszej panienki klęczyli święci z Polski i śpiewali.
Królowo nasza wśród herubinów usłysz pokorny śpiew polskich synów, co się do tronu twego wznosi i o swobodę Ojczyzny prosi. Wanda ujrzała jak Matka Boska nachyliła się do Pana Jezusa i z Nim rozmawiała, by rzec później do śpiewających. Polskę kocham, bo to moje królestwo. Nie zapomnę o was, a syn mój nie da wam zginąć. Jeszcze chwila cierpienia, a swobodę odzyskacie. Cztery lata później, w uroczystość Trzech Króli, ukazał się podczas widzenia w Andzie Pan Jezus jako Dziecina na jasnym obłoku stojąca. W swojej dłoni trzymał on kulę ziemską, nad którą świeciła nadzwyczajna gwiazda. Na kuli ziemskiej znajdowała się Polska z morzem i napisem Królestwo Marii.
Czcigodnej służebnicy Bożej Jezus ukazał również przedstawicieli różnych narodów, którzy klęczeli u jego stóp, znajdowali się wśród nich królowie polscy. Pan Jezus pobłogosławił zebranych. Błogosławiony naród, którego Panem jest Bóg. 14 listopada roku 1893. W uroczystość świętego Józefa, widziała Wanda jak ten święty pokazał Panu Jezusowi tysiące pomordowanych przez Rosjan unitów, zbezczeszczone kościoły, połamane figury Pana Jezusa i Maryi i błagał. O Jezu, sędzio sprawiedliwy, patrz na te ofiary pomordowane, złożone u stóp Twoich. Zmiłuj się, poskrą pychę i zawziętość okrutnego Tyrana. Na te słowa cała Rzesza żyjących męczenników głośno ze łzami powtórzyła. Upokórz wroga, urągającego prawu boskiemu i przyrodzonemu. Pan Jezus odpowiedział. .