VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Witam Was serdecznie w kolejnym odcinku programu Jak mieszkają gwiazdy? Tym razem zobaczymy jak mieszka Wróżbita Maciej. Znajdujemy się w Warszawie i jak tu przyjechałem to miałem wrażenie, że Maciej mieszka w zamku. Zobaczcie jak wygląda ta posiadłość z zewnątrz. Będzie dużo się działo, bo wewnątrz jest aż chyba 1000 metrów ogrodu. Zobaczcie co się dzieje Idziemy dzwonić do Macieja. Oczywiście musimy sprawdzić jak dzwonią dzwonki gwiazdy. Jak w kościele. Dzień dobry. Cześć Łukasz. Cześć. Bardzo dziękuję za zaproszenie. Witam Cię. Cześć. A tu można wejść. Super. Dziękuję. Słuchaj. W ogóle tam jest coś? To wygląda jak zamek. Nie. Znaczy jest dach. Czyli zamek bez drugiego piętra. Tak.
To jest tak, tak, tak, tak. Dom bez pierwszego ani drugiego piętra, ale jest duży dom. Zapraszam do środka. Tutaj właśnie widzę ogród, ale do niego przejdziemy pewnie z domu, tak? Później, tak. To proszę prowadzić. Bardzo proszę. Dziękuję. Goszczy przodem. Ja już wiem, bo byłem tu wcześniej. Nie będę ukrywał. Co to są za magiczne drzwi? No tak. Magiczny dom mój. To jest lustro, które niby. . . Znaczy jest ono lustrem, tak? Ale jak się je. . . To tam. . . No nie, trzeba mieć siłę. Ja trochę schudłem. Połączy się? Ja też schudłem. Czyli tam jest? I tam jest przejście do spiżarni.
Tam jest spiżarnia. Tam jest strasznie zimno. Ja ją traktuję zresztą bardzo często, nawet w lato, jak lodówkę. Tam sobie przechowuję różne przetwory. Tutaj mieszkam 2,5 roku. Czy to jest tak, że wszystko, co zastałeś, tak zostało? Czy coś zmieniałeś? Mam na myśli. . . Bardzo dużo rzeczy jest moich. Bardzo dużo rzeczy jest moich. Znaczy ja pokocham to miejsce głównie ze względu na ogród, który za chwilę zobaczymy. Bardzo lubię przyrodę i bardzo lubię. . . I cenię sobie spokój. Dobra, to w takim razie idziemy dalej. Pozwolisz, że zrobię pierwsze kroki, bo już jestem pierwszy w przejściu. Znajdujemy się w kuchni.
Po pierwsze, jak już jesteśmy w kuchni, czy to jest rzeczywiście tak, że każda impreza kończy się u ciebie w kuchni, czy jednak mając ogród kończy się w ogrodzie? Jak jest zima, no to wiadomo, że tutaj głównie urzędujemy ze znajomymi. Najczęściej imprezy i w ogóle goście przybywają w salonie. Kuchnia jest moim światem. Ja uwielbiam gotować. Gotujesz? Tak, uwielbiam. Czyli nie jest tak, że stołujesz się w restauracjach? Absolutnie. Czyli co, twoja olbrzymia przemiana jest za sprawą twojej diety? Tak. Tak. Ja sobie sam gotuję i ja uwielbiam sobie gotować. To jest tak. . . Zero pudełek? Absolutnie. Używałem przez bardzo krótki czas, ale mi nie smakowało. Musiłem doprawiać. No to widzisz. Ja lubię bardzo ostro.
Bardzo, bardzo uwielbiam ostre jedzenie. Dużo przypraw? Dużo chili, uwielbiam jalapeno. Tak. No właśnie, a propos przypraw, zobaczcie i zobacz Łukasz, ile ja mam przypraw. Oczywiście tutaj nie wypatrujemy Marek. Nie, ale rzeczywiście gotujesz. No dobrze. Tak, uwielbiam gotować i też się właśnie odstresowuję. Nawet w nocy potrafię sobie gotować. Ale w nocy podobno nie jest dobrze jeść. Ale ja nie jem. Ja sobie gotuję po prostu na następny dzień. Dobra. Powiedz coś więcej o swojej kuchni. Znaczy w ogóle w Nowym Jorku byłeś? Wysyłasz sobie sam pocztówki? Tak. Bo znam takich, którzy sami sobie wysyłają pocztówki z wakacji. Nie, ja. . . Fajny zwyczaj. Nie, nie, ja nie wysyłam sam do siebie.
Aczkolwiek byłem w Nowym Jorku. W ogóle tutaj jest takie miejsce bardzo takie podróżnicze. To jest lodówka, na której zamieszczam magnesy i pamiątki z każdego miejsca na świecie. A tu są jakieś ważne daty? Tutaj są daty, kiedy pan od Szmieci przyjeżdża po Szmieci. Tak to się czułem właśnie, że tak będzie. Dobra, gdzie byłeś? Którym magnes lubiony? Albo która podróż wyjątkowa? Bardzo lubię miejsce Sylanka. Naprawdę? Byłem miesiącem u nas w Wydlance. Pokochałem, pokochałem. Co ci się nam dobrało najbardziej? W ogóle bardzo lubię, znaczy ja bardzo lubię hinduskie jedzenie. Bardzo lubię hinduską kuchnię. A Sylanka mimo tego, że tam nie ma hinduskiej kuchni, tak? Ale jest bardzo zbliżona. Zbliżona i podobna.
Jakie miejsce jeszcze fajne było? A jak Dubaj, jak Bali? Moje ulubione miejsce to Dubaj. Dubaj? Znaczy Dubaj jest taki lansiarski. No przepraszam. Bardzo gorąco tam jest. Ja źle wspominam Dubaj, bo było tam cholernie gorąco. Bali jest znowu przereklamowane. Ogólnie nie polecam. Nie polecam. Przereklamowane jest trochę Bali. Niepięknie wygląda na zdjęciach, aczkolwiek na żywo. To już nie ma takiej rewelacji. Gdzie są twoje kociaki? Kociaki? No bardzo proszę. Zobacz sobie. To nie wiem, to jest Carmel i jest. . . To jest moja gwiazda. To jest mój ukochany kociak. Poczekaj, poczekaj, poczekaj. Nie przytulas. Miziol, miziol, miziol, miziol. Miziol, o, bo ja zasłaniam go. To możecie sobie zobaczyć. To jest gwiazda Facebooka i mojego Instagrama. Przekochany kot.
Wszystko jemu zrobić. No i od małego jest ze mną. Gruby jest. Ale on dlatego jest gruby, bo pochodzi z Persa. Czyli. . . No a Persy są takie większe, są takie grubsze, więc chociaż ja go rozpieszczam. Jest jeszcze jeden, Carmel. Jest Carmel. Pewnie w ogrodzie. To zobaczymy go później. Dobrze. Kuchnię uciekniemy na chwilę do łazienki. Pozostawimy salon, do którego zaraz wrócimy i o nim porozmawiamy, chyba że jest w kuchni coś, o czym chciałbyś mi jeszcze powiedzieć. Nie, no chyba wszystko. Chyba wszystko. Dobra. To idziemy w takim razie. Proszę. . . A, tak. Proszę prowadzić. A, tutaj zrobimy lemoniadę właśnie, bo jest upał. Wy nie czujecie tego, jaki jest upał, ale jest upał.
Blisko 30 stopni. Tak. Przed przyjściem Łukasza zrobimy lemoniadę. Dobrze. To zaraz ją przeniesiemy do ogrodu. Z pomarańczami, z cytryną, z limonką i ze świeżą miętą. Super. Dobra. To prowadź proszę teraz dalej. Dobra. Idziemy do łazienki. Idziemy do łazienki. No, panie! Ja rozumiem, że długi relaks w wannie. Uwielbiam. Uwielbiam kąpiel w wannie. Uwielbiam siedzieć, no długo siedzę w wannie. O czym wtedy rozmyślasz? Relaksuję się. O niczym, o niczym nie myślę wtedy. Staram się wtedy o niczym nie myśleć. I uwielbiam bardzo dużo piany w wannie. A nie widzę świec. Tu. No bo ja nie używam świecy. Dobra. Ok, ja używam. Szwiecę używamy codziennie w swojej prandzie, więc też odpoczywam od świec będąc w wannie.
Dobra. To w takim razie teraz wprowadzimy do pięknego jeszcze raz, zaraz, zanim do ogrodu do salonu. Do salonu. Czyli wracamy do salonu. Ile tu jest w ogóle pomieszczeń? Tu jest. . . No poczekaj. Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem. Siedem pomieszczeń. Dobra. Proszę. Jeszcze raz wchodzimy do salonu. Tak. Powiedz mi o takich szczególnych elementach tego salonu wystroju. Na przykład wiem, że to jest prezent od swoich bliskich. Powiedz coś więcej. Tak. To jest prezent, który ja otrzymłem na urodziny w tamtym roku. Mam dziewiąty ogródnia urodziny. No i była u mnie impreza. Bardzo duża. Bo było gdzieś około 30 osób. No i dostałem od przyjaciół właśnie w różbite Macieja z wizerunkiem planet. Ze wszystkimi planetami, tak? Tak.
No i jestem ja. Są karty. Bardzo sentymentalnie traktuję ten prezent. Jest dla mnie ważny. Dobra. A był robiony na zamówieniu oczywiście, jak się można domyślać. To jest kamień, który. . . To jest agat. Bardzo, bardzo kocham kamienie naturalne. Sam się wspieram. Zresztą mam cytryn na sobie. Co on przynosi? Stabilizację. Ogólnie rzecz biorąc stabilizację, czyli zachowanie tego, co my mamy. Bo cytryn powoduje to, że nie odpływa od nas to, co my do tej pory zdobyliśmy. OK. A agat, dlatego obok jest telewizora, bo odrzuca negatywne promieniowanie. Agat pochłania wszystko to, co złe. Podobnie jak na przykład onyx czy toturmalin. Co oglądasz na co dzień? siebie. Nie. Nie, właśnie, że ja nie oglądam telewizora. Telewizji w ogóle. . . Naprawdę.
Ja. . . Znaczy sobie stoję i tak jak znajomi przyjdą, to ja włączę muzykę, nie wiem, jakiś kanał muzyczny, ale sam nie oglądam. Ja jestem takim trochę dziwakiem. Lubię sobie leżeć się na leżaku, popatrzeć sobie na motyle latające, na moje kociaki. Jakoś telewizja mnie nie kręci. W ogóle zapomniałem zapytać. Nie było takiej okazji, zwłaszcza na wizji. Jak wrażenia po wizycie w 20 metrach? Czy sądziłeś, że ten program wzbudzi tyle emocji? No tak. No na pewno. Każde uzewnętrznienie się, czy to okazanie swojej wrażliwości, uczuciowości, wzbudza zawsze emocje. Więc podeżywam, że tak będzie. Dobrze. Na mnie spadło duże ciśnienie emocji widzów. Tak, czytałem tam niektóre komentarze. Tak. Czy to prawda, że przekroczyłem twoją granicę prywatności? Nie, gdybym ja uważał, że przekroczyłeś moją granicę, to bym to powiedział.
Jestem bardzo bezpośrednim chyba, nawet za bardzo bezpośrednim człowiekiem. Cieszę się. Tu jest specjalna nagroda? To jest nagroda, którą ja otrzymałem na Gali Dobroczynności za wsparcie fundacji. Ok. Tak. No bardzo proszę. Maciej Skrzątek mecenas dobroczynności 2016 za wkład w promocję działań charytatywnych oraz pomoc potrzebującą. Tak. Lubię, lubię. Gdybym był bardziej bogaty, to ja bardziej pomagał. Ale od kinio są, że jesteś. Ile to jest metrów? 100 metrów ma dom, a 1500 metrów mają dwa ogrody, bo to są dwa ogrody. Widzę, że dużo świec. Rozumiem, że to te zawodowe. Tak, tak, tak. Właśnie niedawno zakupiłem te, czyli one są jeszcze nie odpalone. To są takie magiczne rzeczy. I co tu jest? To jest łamać zaklęć na przykład. Szybkie wyniądze. Mogę? Jezu i miłość.
I ogień miłości, panie! No, to są mieszanki. Wszystko w porę! To są mieszanki. Ogień miłości. Co ty z tym robisz? No, czaruję sobie życie. Czy ja mam to wszystko podłóżko wysypać u siebie? Znaczy, ludzie są bardzo często nieświadomi tego, jak symbole, właśnie. . . Michu, mogę? Dziękuję. Jeju, to prezent dla ciebie ode mnie, nie? Dam to by trochę. Ale czaruję sobie to wszystko tak porosypać w samochodzie i w ogóle. Znaczy, otaczanie się symbolami, otaczanie się właśnie takimi różnymi recepturami magicznymi wpływa na nasze życie, a ludzie są bardzo często nieświadomi. Zobacz. To jest na przykład świeca, która jest łamaczem zaklęć. I ta świeca, palenie tej świecy, regularnie oczywiście, bądź medytowanie przy tej świecy zapalonej, powoduje to, że się odcinasz od złożeczeń, od czyjeś nienawiści. . . Albo. . .
Dawaj zapalniczkę, dawaj. Trzeba mnie tym okazić. Słuchajcie. Ogień miłości przyciąga i podsyca miłość pomiędzy dwojgiem ludzi. Pomaga stabilizować związki. Używana do tworzenia atmosfery sprzyjącej budowaniu utrwałej relacji. To nie tylko przygoda, to kontynuacja przygody. Utrwalanie relacji i odbudowywanie namiętności przygasłych z związku. No. . . Ja jestem sam, więc nie ma co tutaj odgrzewać? Ja jeszcze mam olejki do nacierania świec. Szybkie pieniądze nie są ważne, ale miłość. Poczekaj. Używaj samodzielnie. Dobra. Emocje, seks, miłość, relacje, związki, przyjaźnie. No. . . Przyjaźnie. Tak. Przydałoby mi się parę punktów. Tu mam na przykład. . . Masz klucz mistrzostwa, tak? Czyli żeby być mistrzem w tej dziedzinie, no, którą się zajmujesz. Tu masz na przykład oleje klienci do mnie. Czyli żeby.
. . Jak prowadzisz biznes, jak prowadzisz firmę. . . To ty się oblewy. Można różne rzeczy robić. Można na przykład sobie do kąpieli wlewać ten olejek. A ty co z nimi robisz? Masz to dla siebie czy dla klientów? Dla siebie. Za chłanne jesteś. Ale też dla klientów. Żeby na przykład wspomóc, jak klient, nie wiem, potrzebuje wsparcia energetycznego. No to wtedy wspieram ich. Ale jeżeli chodzi o wspieranie siebie, no to wiadomo jest też, że na przykład klientów do mnie nie używam, bo chyba nie chcę mieć więcej klientów. Odsypiesz mi troszeczkę miłości? Tak. Ale mówię serio. Odsypię. No serio. Tylko nie zapomnijmy. Powiedz jeszcze, co jest na tej ścianie.
Na tej ścianie jest certyfikat, który ja otrzymałem od Oxfordzkiej encyklopedii, bo zostałem wpisany do encyklopedii Osobistości Rzeczpospolitej Polskiej. Jako jedyny. . . Jako jedyny ezoterek. No dobra, mój drogi. Więc to jest dla mnie. . . Może nie duma, bo by to zabrzmiało zbyt pysznie, ale na pewno nadajesz się. Gratuluję w takim razie. Dziękuję uprzejmie. Rozumiem, że z salonu uciekamy do. . . Tak, z salonu idziemy na ogród, który jest 10 razy większy od mieszkania. Tak. No lepiej 15. Tak, tak, tak. Jest przepiękny, przepiękny ogród i tutaj właśnie wypoczywam. Tutaj się regeneruję. I ćwiczysz. I ćwiczę. Tak. Widzę TRX, na którym ja lubisz ćwiczę. Jak jestem na wakacje. Mamy chyba nawet. . . Jest Carmel.
Tak, jest Carmel. Dzień dobry. Śliczny. Przepraszam, przepraszam. Carmel uwielbia botele, łapie botele i je zjada. Jak weszliśmy tutaj, jeszcze zanim włączyliśmy kamery, powiedziałeś, że Ty nie lubisz skoszonej trawy. Dlaczego? Nie lubię skoszonej trawy, bo lubię naturę taką prawdziwą. Skoszona trawa traci urok, a ja uwielbiam właśnie. Mlecze, widać dmuchawce, okrotki. No lubię w ogóle lasy, przyrodę i takie prawdziwe łąki. Grill? Rozumiem, że imprezy się grillują? Oczywiście, że tak. Tak, nawet wczoraj z nami byli na grillu. Przepraszam. Macieju. Farbki. Maluję? Nie wiem, na co one były mi potrzebne, ale. . . OK, chodźmy. To mój bajzel. Więc tak, tu mamy TRX, na którym ćwiczysz regularnie? Zdarza mi się, bo ostatnio, ostatnio ćwiczę, tylko, że już nie ćwiczyłem. Komar lata i chce cię ugryźć.
No, ja patrzę, czy to jest dobrze zamontowane. I na przykład robi się pompeczki. Co prawda nie robicie to jest i bezpieczne, mając pod sobą taką posadzkę, ale jeszcze niżej, tylko, że Łukasz wrócił z Indii i 9 kilo lże, w związku z tym generalnie unika. Ale dobrze ci idzie. Mój drogi, no bo ja chodzę generalnie na CrossFit codziennie. No. No, ale teraz dobrze. A tutaj z tyłu jest orbitrek. Tutaj z tyłu jest orbitrek, właśnie na którym schudłem 35 kilo. Na nim? W ogóle polecam. Ten słynny? Tak. Na którym straci? Tylko na nim? Tak, ten słynny orbitrek firmy nie pokazujemy, chociaż możemy pokazać. No dobrze. Proszę, ćwiczymy. Bardzo proszę. Tylko, że jestem w klapkach.
W każdym razie naprawdę jak ktoś jest otyły, no to o. I jedziemy. I tak godzinę. I tak godzinę, aż się cały wypocisz, jesteś mokrusienki i palisz kalorie. A tym samym tracisz kilogramy. Tu są dwa ogrody. Tak, tu są dwa ogrody. To jest takie magiczne przejście. Tak. Tu jest magiczne przejście, właśnie do drugiego ogrodu, bardzo wąskie. Fajne. Fajne, bo nawet jak daję zdjęcia na Facebook, no to ludzie sobie myślą, że tylko jest jeden ogród. A tutaj niespodzianka i jest drugi. Zobaczmy go proszę. Możemy. No i tak. Ten pierwszy ogród, na którym przed chwilką byliśmy, no to tam jest oczko wodne, tak, grill. Zresztą sobie zaraz usiądziemy przy oczku i będziemy sobie pić lemoniada. A tutaj są drzewa owocowe.
A kto nie dba? Pan ogrodnik. Może być. Znaczy ja dbam. Pan ogrodnik? Znaczy nie. Ja dbam. Dzwoniąc po pana ogrodnika. Nie mam czasu. To byś ja dbam. Nie mam czasu, żeby się zajmować. Chociaż chciałbym. Tutaj jest czereśnia Łukasz. Tutaj jest czereśnia. Jest przepyszna ta czereśnia. Wszyscy moi znajomi dostają siatki czeresni. Cudownie. Tu jest czereśnia, tutaj jest morela. A jak sąsiedzi? Wiedzą, kto tu mieszka? Tak, wiedzą. Wiedzą, szanują i lubią. Czy kiedykolwiek któremuś z sąsiadów wstawiałeś tam na przykład karty? Nie, nie poprosili się. Może, nie wiem, krempują się. Może się wstydzą. Ale znajomi przyjaciele tak. Wracamy do pierwszego ogrodu. Tak. Właśnie chciałem, a to może zapytam już tam jak będziemy.
Macieju, czy to jest tak, że jeżeli przychodzą do Ciebie znajomi, to proszę Cię o to, abyś postawił im karty? Oczywiście. Stawię? Bardzo często. No pewnie, że tak. Zauważyłem, że zacząłeś, znaczy zauważyłem sam doświadczyły, bo już zacząłeś prowadzić wywiady, jak się czujesz w mojej roli. Bardzo dobrze. Bardzo dobrze, dobrze mi idzie ten program. Znaczy, mi idzie. Fajnie się kręci. Fajnie się kręci. Nie było nigdy takiego programu telewizyjnego, w którym by było dużo wróżek zapraszanych. No nie było. Stacja ZOTV dała mi taką możliwość, no i dała mi ten program telewizyjny, którego nazwę wymyśliłem sam, jeszcze bliżej, żeby właśnie widzowie poznali jeszcze bliżej właśnie osoby wróżdżące. No i są to często oczywiście osoby znane. Tak, przecież Ty też byłeś. Niedawno była Ilona Frycjanska u mnie gościem.
W każdym razie często są u mnie wróżki wróżbici, no bo jednak jest to pasma azoteryczna. No dobrze, teraz wiem, że kart przy sobie nie masz? Znaczy mam w domu. Mam w domu, ale przy sobie mam runy. Co ciekawe, ja mogę pokazać w ogóle, zobaczyć jak wygląda, bo zresztą ja jestem człowiekiem, który bardzo szanuje swoją prywatność i intymność i jesteś pierwszym dziennikarzem który no gości w moim domu, więc ja no nie zapraszam wszystkich do swojego domu, a tym samym wielu ludzi też nie wie jak wyglądają moje atrybuty, tak? Czyli np. że runy trzymam z kamieniami. Do tego też widzowie np. nie wiedzą, no bo jak prowadza program azoteryczny, no to już mam runy bez tych kamieni, prawda? Czyli ja sobie je wyciągam przed programem, ale żeby te runy miały energię odpowiednią, bo np. ametyst, nie wiem czy ty wiesz, zwiększa duchowość.
No właśnie ten fiolet, tak? Bo kolor fioletowy w ogóle jest bardzo silnie związany z duchowością. W każdym razie runy są z ametystem, są z kryształem górskim. Kryształ górski to jest energia czystości, w ogóle to jest energia uzdrowienia, czyli jeżeli jest jakaś tam negatywna energia, czy nie wiem, problemów ludzi, no to kryształ oczyszcza. Oczyszcza te moje runy, no bo one muszą być cały czas czyste energetycznie. A te runy to ja wykonałem prawie 20 lat temu jako młody chłopak i one są z drewna. Co się nimi robi? Wróży się. Wróży się. Co tu zrymy? Wróży się. Nie tylko się wróży, czyli zadając konkretne pytanie, ale też można wykonać wyrocznie runiczną. No i runy oczywiście działają na zasadzie wyrocznie runicznej, czyli można po prostu sobie wyciągnąć kilka run ręką, lewą, czyli od serca.
Można zanurzyć, za chwilkę będziesz sobie wyciągał. Albo można zadać konkretne pytanie runom. I wtedy runy odpowiedzą. Więc jak wolisz? Lewą. Mogę jedną lub więcej? Tyle ile wyjdzie w dłoń. Pomieszaj sobie, pomieszaj sobie, wycisz się. Nie krzyżuj nóg. Tak. Pomieszaj sobie runy i wyciągnasz. Wyciągnąłeś runę jera i wyciągnąłeś runę fachu. Bardzo dobre runy wyciągnąłeś, które są runą pracy. Czekają ci je bardzo duże pieniądze. Fachu jest runą bogactwa. A jera jest runą cierpliwości. To jest runa pracy. Te dwie runy mówią o działaniach zawodowych. Czyli poczekaj, wyrocznia runiczna brzmi, przesłanie z run brzmi poczekaj, a będziesz miał pieniądze. Tylko nie zapomnij, że jak będziesz miał pieniądze, to nimi się dziel. Bo fachu to jest runa pieniędzy, runa otrzymania pieniędzy. To jest runa złota. Powiem ci ciekawostkę, że fachu oznacza bydło.
Wieki temu bydło było wyznacznikiem bogactwa. Dlatego też fachu się interpretuje po prostu jako bogactwo. Różne. Materialne, duchowe, najczęściej materialne. Ale fachu oznacza, jak masz, to obdarzaj. W każdym razie to są dwie runy na pracę. Bardzo ci dziękuję. Bardzo proszę. To co chcesz spytać o miłość? Mogę jeszcze raz? Tak. Może zobaczymy. Aha, to słuchajcie, to ja się rozkręcam. Tak, chcę. No pewnie, że możesz. . . Mogę tak wspomnieć. Troszkę tutaj ten. No, pomieszaj. Tak. Ile ci run wejdzie w dłoń, to tyle bierz. I tyle wyciągasz. Znowu dwie, przepraszam. Znowu dwie. No są problemy. No nie, no nie. Cięcie, cięcie. Maciej, nie, nie tak no miało być. No, są bardzo duże problemy.
Są bardzo duże problemy, są bardzo duże zastoje. Masz problem też z tym, żeby ktoś się otworzył wobec ciebie. Masz problem z tym, że spotykasz osoby, tak. Znaczy, jest to pokazana samotnie. Są tutaj runy niesprzyjające życiu, uczuciowemu, życiu osobistemu. I według run tak będzie do trzech, czterech lat. Do trzech, czterech lat. Nie wiem, czy to mogę mówić. Są tu runy silnej erotyki. Czyli możesz się bawić. O, runy pokazują, że możesz się bawić. Możesz korzystać z życia. Możesz wchodzić we flirty, w romanse, ale żeby sobie ułożyć życie, żeby wejść w poważny, taki stabilny związek, to będziesz miał z tym problem przez najbliższe trzy, cztero lata. Dopiero za trzy, cztero lata jest taki poważny zastojowany. Nie takie problemy się przeskakiwało w swoim życiu.
Ja to mi dam też skryptu uniczny, bo to jest ciekawe, że runami nie tylko się wróżę, ale runami się też wspiera. Runy działają jak amulety. Wolałem nie drugi raz nie losować chyba, wolałem zostać przy pierwszej. Tak to jest jak się jest zakłannym, widzisz? No, ale nie no, dlaczego? Runy przekazały i musimy uszanować to co runy powiedziały. Macieju, bardzo Ci dziękuję. Dzięki. Rozumiem, że większość czasu spędzasz w ogrodzie. Czy w pracy. Tak, cały dzień tutaj jestem. Jak nie jestem w radiu, jak nie jestem w telewizjach, jestem w domu, to nie siedzę w domu, tylko siedzę w ogrodzie. A skąd dla wtajmniczonych Besiusz? A, Besiusz, no tak. Przede mnie kiedyś z koleżanką w Krakowie i koleżanka mówi, moja przyjaciółka mówi, Łukaszu, Besiusz jest.
Nie, to jest tak głupia historia, chyba ja jednak nie będę ją powiadam. A Łukasz, a to kim jest Besiusz? Jaki Besiusz? Kto jest? Jakiś wystawa, coś Besiusz? Tak. Od tamtej pory Bes jest Besiuszem. Skąd Besiusz? Nie rośnie u Ciebie. Nie rośnie u Ciebie? Rośnie. No zobacz, tutaj jest ogród sąsiadów i jest Bes. Przepraszam, to nie jest u Ciebie, to jest u sąsiadów. Nie, nie, nie, ten Bes był wzięty z tamtego ogrodu, pokazywałem to. Ok, a, no dobra. Obok Morelli. Macieju, bardzo Ci dziękuję za rozmowę. Życzę wszystkiego najlepszego. To już koniec? No tak, zobaczyliśmy, po tak, zobaczyliśmy piękne Twoje, piękny Twój dom, zobaczyliśmy moją przyszłość, jedną część pozytywną, drugą negatywną.
Dowiedzieliśmy się co u Ciebie, no chyba, że jest coś jeszcze u Ciebie, o co mogę Ciebie zapytać. Nie, chyba nie. A widzisz? Chyba nie, ale bardzo dziękuję, bardzo dziękuję za to, że padłeś. Ja również bardzo dziękuję za zaproszenie i do zobaczenia. Dzięki, do zobaczenia. Do zobaczenia, hej. www. youtube. com.
By visiting or using our website, you agree that our website or the websites of our partners may use cookies to store information for the purpose of delivering better, faster, and more secure services, as well as for marketing purposes.