VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
WITAM NAŚWIAŃSWA BARDO SERDECZNIE W KOLIĘDEM ODCINKU NASZEGO PODKASTU TECHNICZNIE RZECZBIERĄC. A dzisiaj technicznie rzecz biorąc będziemy rozmawiać o kapsułce endoskopowej, tej którą mam właśnie tutaj ze sobą w studiu. I w studiu również twórcy, polscy twórcy tego rozwiązania, startup Biocam, Maciej Wysocki, założyciel prezesa rządu Łukasz Horanin, dyrektor operacyjny. Macieju, do Ciebie pierwsze pytanie. Czym jest ta kapsułka endoskopowa? Nasza kapsułka jest to urządzenie medyczne, które dzięki robieniu zdjęć i kamerowaniu filmu z układu pokarmowego umożliwia niskim wadzeniem alternatywę dla badań tradycyjnych endoskopowych jak gastroskop, kapsułka, kapsułka, kapsułka.
Do tego oprócz samej kapsułki mamy zaawansowany system związany ze sztuczną inteligencją do detekcji zmian patologicznych i klasyfikacji obrazów, które potencjalnie mogą wskazywać na jakieś choroby oraz oprogramowania, które mogą być w stanie złożyć się do tego, że jest to kapsułka. Czyli co? Jestem w stanie taką kapsułkę połknąć w warunkach domowych, czyli w domu i lekarz zdalnie zobaczy zdjęcia mojego układu pokarmowego. Oczywiście jest to proces badawczo-rozwojowy, timelan komercjalizacji. O tym za chwilkę porozmawiamy. Przejdźmy cały proces badania. Jak on wygląda? Czyli w tym procesie mamy w stanie taką kapsułkę połknąć w warunkach domowych, czyli w domu i lekarz zdalnie zobaczy zdjęcia mojego układu pokarmowego. Tak? Dokładnie. Wszystko bez wychodzenia z domu.
Oczywiście jest to proces badawczo-rozwojowy, timelan komercjalizacji. Przejdźmy cały proces badania. Jak on wygląda? Czyli nabywam taką kapsułkę, połykam ją, nie muszę z nią nic innego robić, nie muszę jej w żaden sposób dezynfekować, nie muszę niczym jej smarować. Po prostu taką kapsułkę, jaką mam teraz w ręku połykam. Wcześniej jest proces przygotowania do badania. Proces wymaga płynięcia środków przyczających. Oczywiście. W każdej kolonoskopii i gastroskopii. Więc proces, w zależności od tego, na którym odcinku układu pokarmowego nam zależy, trwa od 1 do 3 dni roboczych. Po odebraniu kapsułki połykamy ją, ona się automatycznie po wzięciu z podełka i włożeniu do buzi aktywuje magnesem. Nie muszę nic naciskać. Dokładnie.
I następnie cały film, po przeprowadzeniu całego badania jest przesyłany w paczkach do urządzenia mobilnego, a następnie do platformy telemedycznej. No właśnie. Teraz się obrześmy chwilkę porozmawiali o tej platformie telemedycznej. Kapsułka wykonuje zdjęcia w układzie pokarmowym. Jak duże zdjęć wykonuje? Jest to kilkadziesiąt tysięcy zdjęć. W okolicach 50-60 tysięcy. To są parametry kapsułek konkurencyjnych. My do tego też dążymy w obecnych iteracji. Z racji, że używamy innych protokołów radiowych, jeszcze tych zdjęć robimy troszkę mniej. Ale to jest cel naszego produktu komercyjnego, żeby te około 50-60 tysięcy zdjęć całego układu pokarmowego robić. Fotografuje cały układ pokarmowy. Czyli zarówno górną część układu pokarmowego, jak i żołądek, jelita, jelito grube, całość układu pokarmowego. Tak? Dokładnie.
Przy czym procedura poprawnej diagnostyki żołądka, jelito grubego wymaga przygotowania pacjenta. I największy problem to jest diagnostyka przełyku, ponieważ ta kapsułka przelatuje bardzo szybko. Więc tego zagadnienia pod kątem ilości zdjęć, które musielibyśmy wykonać nie ma mało opracowanego. Chcemy powiedzieć, że nasza kapsułka mogłaby zdiagnozować w tej wersji komercyjnej, przynajmniej w pierwszej wersji, choćby nowotwór krztani. Ale w perspektywie kilkuletnie na pewno będziemy tego dążyć. Maciej, jeszcze jedno pytanie. Mówisz o 50-60 tysiącach zdjęć. Żaden lekarz nie jest w stanie zapoznać się z taką ilością fotografii. Jak wygląda sam proces potem diagnostyki zmian w układzie pokarmowym? I lekarz powinien przejść przez te wszystkie zdjęcia. Ale dobrze wiemy jaka jest praktyka kliniczna.
Jeśli to nie jest powiedzmy, kto jest w bliskiej rodziny, znajomych i takich pacjentów ma się kilkanaście dziennie, to możliwości służby zdrowia są ograniczone. Z rządu do raportu Deloitte w ciągu najbliższych 8 lat będzie w Europie brakowało 4 mln specjalistów przeszkolonych służby medycznej. To jest bardzo ogromna ilość. Dlatego rozwijamy platformę, która umożliwia wykorzystanie filtrów. Pierwszy filtr, który mamy przetestowany również w ramach eksperymentów z lekarzami to jest pokazanie tych klatek, które potencjalnie zawierały zmiany. Bez segmentacji, czy to jest taka i taka patologia.
Dlaczego tutaj idziemy raczej w kierunku zawiężenia tego pola? Mówi się, że według naszych badań wyszło, że lekarze zoszczędzają trzykrotnie czas, który musieli by poświęcić na samodzielne zdiagnozowanie tych wszystkich obrazu. Czyli opracowaliście model sieci neuronowych, które diagnozują. Są w stanie wyodrębnić te zdjęcia, które prawdopodobnie zawierają jakieś zmiany, bo różnią się od pozostałych. Tak? Tak. To była nasza pierwsza iteracja naszego systemu analizy obrazowej. W tej chwili pracujemy nad drugą. I tutaj już idziemy w określenie konkretnej zmiany, konkretnej patologii. Czyli potencjalnie sugerowaniu lekarzowi z jaką chorobą mamy do czynienia oraz również określamy ją pod kątem pozycji na danym zdjęciu.
Czyli już nie mówimy tutaj o zawężeniu klatek, ale o lokalizacji takiej zmiany i sugerowaniu potencjalnej patologii. I mogę tutaj wspomnieć, że jest to tyle skomplikowany proces, że mamy ograniczoną ilość zdjęć konkretnej patologii. Więc cała skuteczność systemu będzie tym lepsza. Im więcej pacjentów przejdzie przez nasze sieci neuronowe, więcej będziemy mieli obrazu. Łukasz, na jakim etapie jesteście z tym projektem, jeżeli chodzi o komercjalizację? Komercjalizacja wyrób medycznego to dosyć długi proces. My nasz projekt zaczęliśmy od fazy proof of concept. Mieliśmy ten pomysł, żeby wykorzystać sieci neuronowe, żeby zautomatyzować takie badanie. Do tego stworzyliśmy nasz hardware, przetestowaliśmy na pierwszych pacjentach.
Później uruchomiliśmy dodatkowo, dostaliśmy właściwie grant i uruchomiliśmy na przetestowanie tej technologii do badań w pełni zdalnych. I teraz jesteśmy na etapie dostosowania naszej technologii pod diagnostykę, czyli mamy hardware, który ma określone parametry. Dalej je rozwijamy, tak jak Maciej wspomniał. Mamy nasz target robienia dużej ilości zdjęć. Do tego jeszcze trochę dopracowujemy tę technologię. Rozwijamy nasze pierwsze logarithm A. I. Kiedy w Polsce pacjenci będą mogli pouknąć taką kapsułkę, jak byś miała wskazać? Nasz timeline właściwie jest na 2024 rok, kiedy chcemy mieć produkt gotowy do sprzedaży, wejścia na rynek. I właściwie tego się trzymamy. Na razie idziemy zgodnie z planem. Mamy tutaj większych opóźnień, jeżeli chodzi o dostosowanie technologii do badań zdalnych.
Tymczasem to jest proces R&D. Możemy mówić o tym, jakie mamy plany. Jednak z naszego doświadczenia wiemy, że w R&D często ma tak, że musimy coś zmienić. Czasami cały projekt trochę wrócić do góry nagami, żeby zrealizować cel. Miejmy nadzieję, że nie trafimy już tutaj na większe ściany, nie do przejścia. W latach 2004 roku na chwilę uważamy, że to jest bardzo realny plan. Maciej, skąd pomysł na taki biznes? Inicjatywa zainteresowania się do sklepu kapsukową wyszła od naszego mentora, prof. Marka Langnera, który jest profesorem z bioengineering i biotechnologii. I był naszym mentorem w innej spółce, Glucoactive, która też jest ci znana. Prof.
Langner przez wiele lat chciał wykorzystywać do skopie kapsukową troszkę innych zastosowań, bardziej biotechnologicznych pod kątem potencjalnego miejscowego uwalniania różnych substancji, różnych leków. I zainteresowaliśmy się tematem, dlaczego technologia, która istnieje od 21 lat na rynku nie jest popularna, dlaczego nikt z nas się nie badał nią, nikt z naszych znajomych, znajomych, znajomych. I zobaczyliśmy, jakie są ograniczenia obecnej konkurencji. Jakie są ograniczenia? Przede wszystkim czas prasy baterii. To przez te 21 lat już troszkę się polepszyło, więc w tej chwili kapsułka jest w stanie przejść przez cały układ pokarmowy. Ale zastosowanie jest tylko i wyłącznie do diagnostyki jelita cienkiego. To są rozwiązania mniej powszechne w użytku pod badanie jelita grubego.
Nie ma dedykowanej kapsułki, która by badała cały układ pokarmowy, czy mówimy zarówno o żołądku, dwunastnicy jelicie cienkim, jelicie grubym. Więc chcieliśmy rozwiązać ten problem technologiczny, żeby pokazać właśnie alternatywę dla gastroskopii i kinałoskopii, ponieważ ta standardowa endoskopia kapsułkowa, ona jest dedykowana przypadkom, gdzie nie dojdziemy tam wystarczająco głęboko ani przez gastroskopię, ani przez kinałoskopię, tzn. tak naprawdę jedna rura, druga rura. Ta kinałoskopia jelita grubego, który jest w okolicy 200 cm, on po prostu tam nie jest wystarczająco dobrze zobrazowany. Ale jest to niszowy przypadek, jeśli chodzi o jelito grube, to rak jelita grubego w tej chwili jest zależności od płci drugim i trzecim, najczęściej występującym nowotworem.
Więc to też pokazuje, że kwestia popularyzacji takiej technologii musi iść pod te bardziej powszechne badania, właśnie jak gastroskope i kinałoskopia i bardziej powszechna schorzyna. Łukaszu, gdybyś miał powiedzieć, co jest najbardziej innowacyjnego w tym projekcie, czyli co ten projekt wnosi nowego do świata medycyny. Jakie rozwiązanie jest jedyne na świecie, które zobaczymy w tej kapsułce i w żadnych innych? Ja przed naszą rozmową troszkę zweryfikowałem ten rynek i rzeczywiście taką kapsułką pracowałem we Włoszech, w Izraelu, więc takie rozwiązania są dostępne na rynku. W czym to polskie rozwiązanie, wasze rozwiązanie, Wrocławia będzie różniło się? Przede wszystkim algorytm AI. Inne kapsułki nie wykorzystują algorytmu w ogóle? Nie, na chwilę bez umnie. I też zastanowiliśmy się dlaczego.
Przede wszystkim, żeby skomercjalizować się pod kątem badania całego układu pokarmowego, musimy zaotoczywać proces. Badania przesiewowe, jest ich na tyle dużo, że dla każdego mieliby czas analizować tych obrazów, właśnie tych 50, 60 tysięcy zdjęć dla każdego pacjenta. Dlatego kapsułka w tym momencie jest wykorzystywana tylko do specyficznych przypadków, kiedy wiemy, że gdzieś jest jakaś patologia, jest utajnione krwawienie, kiedy pacjenta trzeba dokładnie zdiagnozować, wtedy połukamy kapsułkę. Czyli co są te rozwiązania, które są obecnie na rynku? My chcemy, żeby ona była wykorzystywana też jako badanie przesiewowe. Do tego konieczne jest automatyzowanie. Pod co też zaprojektowaliśmy hardware. Te kapsułki, które są na rynku, one mają swoje parametry. My zaprojektowaliśmy kapsułkę od zera, cały hardware.
Też już mają w głowie wykorzystanie algorytmu sztucznej diligencji do automatyzacji tego całego badania. Druga innowacyjność, której jeszcze nigdzie nie ma, to jest przestosowanie pod badania zdalne. My tak samo, jak zaczynaliśmy ten projekt, wiedzieliśmy już, że to jest jeden z etapów tego projektu, kiedy będziemy chcieli, żeby te badania były w pełni zdalne. Po to też zaimplementowaliśmy tam protokoły komunikacji, takie, które umożliwiają nam komunikację z urządzeniami mobilnymi. No i w tym kierunku też ją rozwinęliśmy. Tego nie ma na rynku. Obecne rozwiązania potrzebują dedykowanych urządzeń odbiorczych. Jeśli idziesz do szpitala i poza tym, że pokaż kapsułkę, to musisz na ciebie ubierać cały zestaw anten, odbiorników, z którym później przez te 8-10 godzin chodzisz.
I te urządzenia same w sobie, no jest ich po prostu dużo. Trzeba ubrać się w szpitalu, wyjść, później wrócić, oddać je. Badania zdalne w tym przypadku nie są za bardzo opcją. Czyli to też byłaby pierwsza taka na świecie kapsułka do zdalnej endoskopii, kolonoskopii? No tak można powiedzieć, że to jest zdalna kolonoskopia i gastroskopia. Dokładnie tak. Nie ma jeszcze takiej. No nasza kapsułka w tym momencie, to inne co potrzebujesz, to smartfona. Możemy ją teraz sparować ze smartfonem i ona wyśle zdjęcia bezpośrednio na telefon, później z telefonu już na serwer takich dalekarzy. A powiedzcie mi jedną rzecz.
Czy przyszłością jest wykorzystywanie takich kapsułek również do badania temperatury tkanek w układzie pokarmowym? Dlatego, bo często komórki nowotworowe różnią się temperaturą, mają wyższą temperaturę niż zdrowe tkanki naszego organizmu. Czy pracujecie nad poszerzaniem zdolności diagnostycznych takiej kapsułki, Macieju? Dokładnie. Już mamy precyzyjny czynnik temperatury zaimplementowany. Jeszcze nie testowaliśmy na pacjentach. Z racji, że przez najbliższe półtorej roku jeszcze około 200 pacjentów mamy do przebadania. Ale zakładamy, że akurat ta funkcjonalność w tej wersji 1. 0 komercyjnej będzie zaimplementowana. Z racji, że nie jest to dużym wyzwaniem technologicznym, a też jest to dodatkowy parametr, który może właśnie te mapy temperaturowe, który w tej chwili nie ma nikt z konkurencji.
Jaka jest, Macieju, przyszłość waszego projektu? W jakim kierunku chcecie z nim iść? Chcecie, żeby to był najpierw komercjalizacja na rynku polskim, czy na rynku, od razu na rynku globalnym? O co jeszcze my jesteśmy w stanie taką kapsułkę wzbogacić, po to, żeby była jeszcze bardziej efektywna w tej diagnostyce? Jeśli chodzi o proces komercjalizacji, to w przyszłym roku będziemy musieli ubiegać o certyfikację ECE. Jest to certyfikacja wyrobu medycznego na rynku europejskim. W kolejnym 2024 roku planujemy FDA pod Amerykę Północną. Rozmawiamy, że chcemy dotrzeć przynajmniej do części państw europejskich, bo to zależy od skali działania partnera komercjalizacyjnego, z którym ostatecznie będziemy współpracować. My jako zespół, jako firma przede wszystkim chcemy się skupić na pracach R&D.
Stworzyliśmy dedykowaną platformę sprzętową, która umożliwia nam relatywnie łatwą ingerencję w zawartość, czyli dorzucanie nowych czynników np. w przyszłości myślimy o pomiarze pH, o pomiarze różnicy ciśnień, ale również powiedzmy to będzie większe wyzwanie technologiczne. Umożliwienie mechanizmu biopsji, czyli pobierania wycinków układu pokarmowego, to też nie wspomnieliśmy dzisiaj o tym, ale jest to ograniczenie technologii nioskopej kapsukowej. Jednak w tradycyjnych badaniach endoskopowych jak gazoskopia i kinoskopia to nie jest tylko i wyłącznie badanie, ale często też zabieg, czyli dokonujemy biopsję, pobieramy wycinki do badań histopatologicznych, czyli z tym bademikroskopem. Zdarza się też, że tamujemy jakieś sprawienia, więc dokonujemy też zabiegu ingerencji chirurgicznej, czyli naruszamy tzw.
tkankę łączną, co jest już trzecią kategorią wyrobów medycznego o dużo większych restrykcjach wdrożeniowych. A jeśli chodzi o takie dodatkowe funkcjonalności. . . Eli jesteśmy w stanie stworzyć kapsułkę, która będzie pobierała materiał do badań? Według naszych obecnych założeń tak, ale wymaga to dwa lata dodatkowych prac R&D, coś dedykowanego zespołu. No my jako mała, mała firma, jest to kilkosołowa, jeszcze mamy ograniczony zespół, ale w przyszłości jak najbardziej o tym myślimy, ponieważ to byłby taki kolejny krok, żeby się zbliżyć do tych badań iwazyjnych. Jeśli chodzi o takie inne funkcjonalności, to myślimy chociażby o uwalnianiu jakichś leków, czyli miejscowych terapii, czy też właśnie z inicjatywy prof. Marka Langnera.
Mamy taki projekt rozwojowy, gadający bardziej pod science fiction związany z lecz piąkami. To wszystko, co mówicie jest trochę science fiction. Tylko tutaj mówię już powiedzmy o temacie uwalniania szczepionek w komórkach jelita cienkiego. To bardzo specyficzne komórki PLA, które umożliwiają poprzez łańcuchy DNA do 32 znaków komunikację z zakładem immunologicznym. I bez typowych skutków włosznych jak szczepionki adyżelnej moglibyśmy, ponieważ to jest na razie etap badań podstawowych, na razie jesteśmy na etapie badań na hodowlach komórkowych. Więc nie mogę powiedzieć, Macieju, dzisiaj, że jakby całą koncepcję działania tej technologii już udowodniliśmy, ale fakt faktem, że myślimy o tym, będziemy na pewno działać w tym kierunku.
I to myślę, że no mogłoby być naprawdę duży temat, dużo, dużo większy niż to, co mamy w planach podczas tego produktu 1. 0. No dobrze, to na sam koniec naszej rozmowy chciałem się zapytać o te ograniczenia. Powiedziałeś już o jednym, o to miałem między innymi zapytać, czyli o to, że nie jesteśmy w stanie dzisiaj taką kapsułką wykonać, pobrać materiałów do badań histopatologicznych chociażby. Łukaszu, cena. Ile chcielibyście, żeby pacjenta kosztowało takie badanie? Naszym celem jest udostępnione badanie w cenie tradycyjnej Econoscopii. Na rynku polskim to jest około 700 zł. To jest taki koszt tego badania pełny z uwzględnieniem wszystkich kosztów ukrytych dla pacjenta, których nie pokrywa pacjent. 700 zł to jest nasz target.
Tu już wliczamy czas pracy lekarza, koszt hardware'u. No ta kapsułka jest jednorazowa, o tym nie wspomnieliśmy. To było właśnie moje drugie pytanie, czyli o ten aspekt higieniczny, tak bym go nazwał. Czyli rozumiem, że jem po prostu razem z całą resztą odchodów, że tak powiem, wydalamy do talety i zapominamy o jej istnieniu, tak? Tak, staramy się odzyskać względu na ochronę środowiska. Nie chcemy, żeby dużo takich kapsułek hardware'u elektronicznego trafiało do środowiska w ten sposób, więc mamy procedurę odzyskania tej kapsułki. Jednak odzyskujemy tylko w tym celu, w celu utylizacji. Ona jest jednorazowa, więc ten koszt też hardware'u musimy wliczyć jako koszt badania. Oczywiście. I jeszcze jedno pytanie o wielkość.
Dlatego, bo ona nie wygląda na małą kapsułkę. Ja byłbym w stanie ją połknąć, ale w mojej rodzinie jestem znany z tego, że każdą kapsułkę, czy każdą największą tabletkę jestem w stanie połknąć, nie mam z tym żadnego problemu. Ale są osoby, które miałyby. Wy wzięliście ze sobą do studia, mogę zobaczyć jedną, wzięliście takie dość duże tabletki. To są właśnie takie mniejsze, bym powiedział, standardowe. No takie, one są w porównywalnej wielkości, ona jest troszkę, jest na pewno szersza, ale jeśli chodzi o jej długość, to jest rzeczywiście porównywalna. No tu jest ta różnica, że taki suplement diety, który akurat trzymasz w ręku, on się rozpuszcza w wodzie.
Więc jak ją zaczynasz połykać, on się zaczyna też przyklejać stąd, też taki dyskomfort, że musisz popić wodą. To da się nie połóż. Nie poszukuj. Nie, to jest materiał, on ma bardzo gładką powierzchnię, on w wodzie właściwie uzyskuje jeszcze posisk. No połknięcie tego może nie dla wszystkich będzie proste, ale nie będzie tutaj różnicy w porównaniu do takiego suplementu, który. Myślę, że jak sobie wyobrazimy tradycyjną kolonoskopię i gastroskopię, to powinniśmy zagryźć zęby i jednak połknąć taką kapsułkę. Dokładnie, wyobraź sobie, że taka kapsułka jest właśnie średnice takiego endoskopu, więc możesz albo mieć taki endoskop cały czas wytknięty, albo po prostu połknąć kapsułkę. Myślę, że wybór jest prosty.
Ja tu jeszcze bym dodał, że te wymiary są również przyjazne dzieciom pod kątem, ponieważ normy medyczne, endoskopie kapsukowe dla dzieci są troszkę mniejsze. Więc już ta iteracja, ponieważ też jeszcze w zeszłym roku mieliśmy troszkę wyższą kapsułkę, to ta iteracja umożliwia nam już jak najbardziej badanie dla dzieci. Więc jeśli normy są przyjemne dla dzieci, to myślę, że tym bardziej dla osoby dorosłej. Maciej, czego wam dzisiaj potrzeba? Te powiedzmy wyzwania, z którymi się teraz borykamy, są związane z ilością zdjęć, czyli prosto z danymi, które potrzebujemy do tej naszej iteracji 2. 0 rozwoju systemu analizy obrazowej, zanej już z identyfikacją konkretnych patologii.
Więc pozyskanie też współpracy z możliwie dużą ilością pracówek medycznych, które potencjalnie posiadają endoskopię kapsukową dowolnego producenta i mogliby się podzielić takimi zestawami danych, było by dla nas bardzo użyteczne. Robimy też pewien pilotaż, żeby nanosić zmiany zbary alternacyjnych endoskopowych, czyli prosto same zmiany patologiczne i potem robić takie modyfikacje tego obrazu, żeby był on zbliżony do tego, co uzyskujemy właśnie z obrazu z endoskopii kapsukowej. Więc jeśli byłby ktoś, kto chciałby z nami nawinny współpracę pod kątem podzielenia się takimi danymi, i tu mówię zarówno o jednostkach medycznych, zewnoprywatnych, jak i publicznych, tak nie bardziej jesteśmy. . . Bo bez rzetelnych danych nie jesteśmy w stanie przygotować sieci neuronowych, algorytmów, które są w stanie rzetelnie oceniać nasz układ pokarmowy.
Do tego zachęcamy. Gdybym ja dzisiaj chciał poddać się takim badaniom kapsułki, takim klinicznym, to już mogę to zrobić? W ramach eksperymentów, które będziemy przeprowadzali w najbliższych kilkunastu miesiącach przed komercjalizacją w Polsce na pewno Wrocław i Warszawa. To się zapisuje w kolejce. Tak jak najbardziej zapraszamy. Też na naszej stronie rentowej jest formularz kontaktowy. Mamy już taką listę kilkuset pacjentów, którzy chcieliby się podać takiego badaniu. Więc jak najbardziej zapraszamy, jeśli ktoś właśnie ma jakieś dolegliwości, czy zdiagnozowane, czy utajnione, to nawet jest to dla nas lepszy, powiedzmy, dataset właśnie do rozwoju tych algorytmów, niż jakby to była osoba całkiem zdrowa. Wiesz, na takie obrazy mamy całkiem dużo. Biocam. com czy biocam.
pl? Jaka jest wasza strona? Zobaczę, biocam. pl, jak i biocam. ei. Tylko przez C, nie przez K. Biocam. Maciej, Łukasz, bardzo, bardzo wam dziękuję i kibicuję za wasz projekt. Kibicuję, żeby rzeczywiście diagnozował i walczył z chorobami układu pokarmowego. Wydaje mi się, że to ma ogromną wagę nie tylko z punktu widzenia badań, ale również z samej prewencji nowotworowej. Dziękuję wam bardzo. Dziękuję bardzo. A ja zapraszam państwa do oglądania kolejnych odcinków naszego podcastu, technicznie rzecz biorąc. Do zobaczenia. .