VIDEO TRANSCRIPTION
Zapraszamy na fascynujący odcinek No Comment, w którym przyglądamy się roli gotówki na świecie i w Europie. Zaskakująco, pomimo rosnącej popularności płatności elektronicznych, gotówka wciąż jest dominującą formą płatności w wielu krajach, takich jak Tajlandia czy Japonia. Nawet zaawansowane technologicznie społeczeństwa, jak japońskie, nadal chętnie korzystają z gotówki. W niektórych miejscach, jak na Filipinach, Indonezji czy w Japonii, nie można płacić kartą w sklepach typu 7 Eleven, ale obok znajdują się bankomaty, które umożliwiają wypłatę gotówki.
W Europie i innych rozwiniętych krajach płatności gotówkowe stają się coraz rzadsze. W Chinach, gdzie technologia jest na bardzo zaawansowanym poziomie, nawet żebracy korzystają z płatności QR. Rządy starają się kontrolować płatności, stąd próby eliminacji gotówki z obiegu. Jednak brak dostępu do gotówki może sprawić, że staniemy się niewidoczni dla systemu.
W Szwecji i Norwegii płatności gotówkowe stają się coraz mniej popularne, a niektóre kraje wprowadzają nawet cyfrową walutę. W Polsce natomiast gotówka wciąż jest powszechnie używana, stanowiąc około 39% transakcji offline. Ostatnie problemy z systemem płatności Blik pokazały, że Polacy wciąż są przywiązani do gotówki.
Mimo preferencji do płatności kartami w Europie, w Tajlandii dominują gotówka i stragany. Czy kryptowaluty mogą być alternatywą? Czy sami nie przyczyniamy się do ograniczonego dostępu do gotówki? O tym i wielu innych aspektach związanych z przyszłością gotówki opowiadamy w tym odcinku. Subskrybuj nasz kanał i daj znać, co sądzisz o tym odcinku.
Tekst Cześć! Witamy wszystkich na kolejnym odcinku No Comment. Dzisiaj bez bum bum bum, bo Łukasz się wstydzi. Wstydzi? Wstydzi. Mówi, że to bumerskie, ale ja tak uważam. Okej, także bum bum bum. Siema. Bumbersko. Może być bumersko, bumbersko. Dzisiaj pogadamy o gotówce. Co z gotówką, jak gotówka ma się na świecie, jak gotówka ma się w Europie, no i co z tą gotówką w przyszłości. Także Łukasz, jak uważasz, jaka przyszłość przed gotówką? Zasadniczo przed tym materiałem zrobiłem sobie mały research i sprawdziłem w ogóle jaki jest udział transakcji gotówkowych na świecie. Według statystyk Banku Centralnego, Banku Światowego 76% populacji globu jest ubankowiona. A to oznacza, że cały czas 24% populacji globu, co jest naprawdę bardzo dużym odsetkiem, w ogóle nie korzysta z usług bankowych, a co za tym idzie korzysta tylko i wyłącznie z gotówki.
Więc wydaje mi się, na podstawie takiej prostej analizy, że przyszłość gotówkowa jest cały czas świetlana. Ale to też zależy od tego, z jakiej perspektywy spojrzymy. Ponieważ my mieszkając w Europie do transakcji kartą, czy transakcji mobilnych i tym podobnych jesteśmy przyzwyczajeni. Jednak są takie krainy na świecie, gdzie tych transakcji jest znacznie mniej. No i wydaje mi się, że doskonałym przykładem jest miejsce, w którym ostatnio byłeś, prawda? Czyli Tajlandia. Jak to tam wygląda? Tajlandia, w ogóle cała Azja południowo-wschodnia to jest miejsce, kraje, w których gotówka praktycznie rządzi. W tejlandii 5% transakcji odbywa się za pomocą kart. Tam jest też duży odsetek płatności QR-kodem. To podobne do blika, tylko nie używa się kodu do potwierdzenia transakcji. Skonuje się kod i pokazuje się. . .
komuś drugi kod, jakby potwierdzenie tego kodu z opłaty na telefonie i opłata jest przyjęta, ale w zdecydowanej większości, przynajmniej w Tajlandii, Filipinach, Japonii nawet, co też jest o tyle dziwne, że wydaje się wszystkim, że Japonia jest bardzo technologicznie do przodu. Indonezja, no to są kraje, w których gotówka cały czas istnieje i na pewno w najbliższym czasie nie przestanie istnieć. W samej Tajlandii na przykład sytuacje są takie, że. . . Hotele, sklepy, nawet duże sklepy w ogóle nie przyjmują karty. Jeżeli przyjmują karty, to musisz dopłacić 3% albo 5% za tę transakcję. bo inaczej nie zapłacisz. To jest ogromna prowizja w zasadzie, ponieważ nawet transakcje kryptowalutowe, chociażby nasze KangaPay, do których zresztą zachęcamy bardzo serdecznie, no obarczają się dużo niższą prowizją, prawda? Tak, tak, tak.
No w ogóle, co jako ciekawostkę też mogę powiedzieć, że to samo dotyczy Filipin, to samo dotyczy właśnie Indonezji i. . . w Tajlandii, że tam są takie sieciówki, sklepy 7-11. To jest coś takiego jak ona żabka. One praktycznie są na każdym rogu w tych krajach. Też w Japonii. Sytuacja jest taka, że nie możesz zapłacić kartą, ale przy każdym sklepie masz bankomat. I w samym sklepie nie możesz zapłacić kartą. Znaczy, albo jak możesz, to możesz zapłacić powiedzmy jakieś tam kwoty, które są na polskie 50 zł, poniżej tej kwoty i też doliczają Ci tam procent, ale jeżeli chcesz zapłacić kartą, no to każdy mówi cash, cash, cash only. I w każdym z tych sklepów, albo przed sklepem, albo w środku sklepu, masz bankomat, możesz iść wypłacić pieniądze i zapłacić w sklepie.
I tu też jest ciekawa sytuacja, skąd taki pomysł na to, żeby stawiać bankomat w sklepie, a nie można w samym sklepie zapłacić. Ale to naprawdę, to jest uderzające, że idziesz do restauracji, która jest naprawdę super restauracją oglądającą i mówić od razu, że kaszony. I to dotyczy naprawdę większości z tych krajów. W Filipinach to samo, jak byliśmy w zeszłym roku. No to wchodzisz do takiego 7-Eleven, nie zapłacisz gotówkę. Tam to w ogóle jeszcze w Indonezji, przepraszam, w Tajlandii, no to możesz zapłacić tam powyżej jakieś kwoty, ale w takich na przykład Filipinach nie zapłacisz w ogóle. Powyżej za żadną kwotę, ale bankomat stoi obok i mówi ci, proszę, idziesz wypłacisz sobie i tutaj możesz podejść do nas zapłacić.
Co ciekawe jest też, jak byliśmy w Japonii w zeszłym roku, na dworcach na przykład, nie możesz kupić biletu na przykład za kartę i masz dwie maszyny obok siebie. Masz jedną maszynę, w której możesz kupić za gotówkę bilet i obok stoi bankomat, z którego możesz wypłacić pieniądze. To dochodzi do naprawdę kuriozalnych sytuacji, że wiesz, z czego to wynika? Nie wiem, tak? Ale jeżeli ktoś myśli, że gotówka na świecie się kończy, to naprawdę jest w dużym błędzie. I to samo dotyczy Ameryki Południowej, to samo dotyczy Afryki. My żyjemy w. . . Mamy trochę w takim małym. . . W świadku naszym europejskim żyjemy, myślimy, że to co jest w Europie to jest na całym świecie. W zdecydowanej większości to w ogóle inaczej wygląda.
My po prostu mamy takie wrażenie, że gotówka wszędzie się kończy, bo się kończy w Europie, ale to też się nie kończy. Myślę, że to jest spowodowane właśnie tym, że banki chcą kontrolę mieć nad tym, rządy chcą mieć nad tym kontrolę. Jeżeli weźmiemy pod uwagę takie kraje jak Południowo-Wschodnia Azja, o których wspomniałem wcześniej. No to tam płatności gotówkowe są przeważające, ale też, jeżeli patrzymy na drugą część świata, no to mamy Chiny, w których płatności gotówkowe nie istnieją już praktycznie w tym momencie. W zeszłym roku Sławek właśnie był w Chinach na tym przejeździe pociągiem z. . . z Portugalii do Chin. No i tam pokazywało nam zdjęcia, że nawet że pracy na ulicy, mają swoje QR kody.
że nie możesz im dać gotówki, nawet możesz dać gotówkę, ale oni nie chcą przyjąć gotówki, że bracy na ulicy dodaje, że możesz zeskanować QR-kod i wpłacić im na jakiś WeChat chyba, to się nazywa nawet, nie wiem, WeChat chyba, taka aplikacja do płatności i w ten sposób możesz komuś zapłacić, jakiemuś biednemu żebrakowi na ulicy parę groszy dać, ale nie możesz dać mu gotówki, bo on nie ma co z tą gotówką zrobić, tak? I tu pojawia się właśnie to, dlaczego rządom zależy na tym, żeby gotówkę. . . wyprzeć z rynku i zastąpić to płatnościowymi kartami. No bo tu jest kilka powodów. Głównym powodem jest to, że mają kontrolę nad wszystkim, co robisz. Jeżeli będziesz, nie chcę tutaj wchodzić w jakieś teorie spiskowe, ale nieposłuszny, no to mogą Ci zablokować konto.
Jeżeli nie będziesz mógł nigdzie płacić gotówką, no to praktycznie nie istniejesz. Też miałem taką sytuację, co było bardzo ciekawe, że byliśmy właśnie w Tajlandii i w jakimś mieście wysiadł prąd. I tak sobie zdałem sprawę, że gdybym musiał płacić kartą w tym momencie, to co bym zrobił? Tego prądu nie było tam przez kilka godzin i byś poszedł do sklepu, weź z gotówki i nic byś nie mógł zrobić.
I w takiej sytuacji nawet my w tym momencie w Europie to jest jeszcze, nie mamy takich problemów jak właśnie brak i dostawach prądu, ale no w krajach takich rozwijających się, gdzie prąd nie jest cały czas, czyli na indonezyjskich wyspach, gdzie masz prąd przez kilka godzin w ciągu dnia, no to jak możesz płacić kartą w takim momencie? Jak musisz mieć terminal, musisz jakąś płatność przyjąć, tak? No. Nie wiem jaka jest przyszłość gotówki w tamtych rejonach, podejrzewam, że to na pewno szybko się nie skończy, ale w Europie niestety mamy przykłady Szwecji, Norwegii, gdzie bardzo mały procent jest płatności gotówkowych w tym momencie, a sama Szwecja do 2030 roku praktycznie chce wykluczyć gotówkę z obiegu. To jest w jakiś sposób, banki tłumaczą się tym, że to zwiększa koszty operacyjne dla nich, czyli obsługa gotówki.
Ale jak spojrzymy na wyniki finansowe wszystkich banków na świecie w tym momencie, to to jest żaden argument. Bo żaden bank w tym momencie nie jest na jakichś takich zwiększych banków, nie jest na krawędzi bankructwa i zarabia okrocie. Także tłumaczenie, że koszty operacyjne się zwiększą przy bardzo dużych astronomicznych zarobkach, to to jest żaden argument. To jest bardzo interesujące co powiedziałeś, ponieważ sprawdzałem sobie też przed tym materiałem dane na portalu statista. com. Tam przebadanych w zeszłym roku, w 2022 roku w zasadzie, została populacja 40 krajów, z czego Nigeria wiedzie prym pod względem płatności gotówkowych, biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie płatności offline. No bo wiadomo, płatności gotówkowe muszą być offline, czyli mówimy tutaj na przykład o sklepach. o restauracjach w tym podobnych miejscach.
Przy czym Norwegia, przepraszam, Nigeria jest krajem, w którym wprowadza się CBDC i wprowadza się usilnie i lud, tamtejsza populacja, całkowicie się przeciwko temu zbuntowała. Rząd motywuje to tym, że przede wszystkim fałszerstwa pieniądze będą mniejsze, że będzie większa kontrola nad przepływem kapitału do kraju, z kraju itd. Natomiast ludzie tego nie kupują. Ludzie tego absolutnie nie kupują i tak naprawdę do gotówki jeszcze bardziej się przywiązują, mimo że tej gotówki na rynku stale ubywa. Co ciekawe, drugą pozycję w tej statystyce zajęła Tajlandia. Jeżeli dobrze pamiętam, miała 56% udziału gotówkowego w transakcjach offline. Nigeria wcześniej wspomniana miała 62% bodajże. Na drugim biegunie znajduje się właśnie Skandynawia. Najmniej, bodajże 4%, to jest dokładnie Norwegia, niemniej jednak w tych samych okolicach gdzieś tam oscyluje Szwecja właśnie.
Nie wiem czy zgadniesz jaki udział gotówkowych transakcji jest natomiast w Polsce. Gotówkowych? Gotówkowych. Myślę, że w sensie 20. 20? Tak myślę. To prawie dwa razy tyle. 39. 39 po prostu. 39, a to oznacza, że my w Polsce cały czas przyzwyczajeni do gotówki jesteśmy. To jest w ogóle case, który w dobrym momencie wypływa, bo raptem trzy dni temu, zdaje się, Blik miał ogromne problemy z transakcjami. Kilka banków zgłaszało, że nie można wykonywać żadnych płatności, czy to na numer telefonu, czy to transakcji online Blikiem. I co się okazało? Dużo ludzi na portalach ekonomicznych, pod wpisami portalów ekonomicznych, nawoływało do powrotu do gotówki. Nawet wspomina o tym, że oni zawsze mają gotówkę na takie i tym podobne wypadki w zasadzie. Teoretycznie system bankowy nie został zachwiany, tak naprawdę tylko blik, więc jeden z jego sektorów.
Powiedzmy jakiś taki nawet duży element, ale nie największy. Jednak automatycznie w świadomości społeczeństwa odzywa się potrzeba powrotu do gotówki. Nawet jak spojrzymy na sytuację, która się dzieje teraz za naszą wschodnią granicą, co się dzieje na Ukrainie. Tam bombardowane są elektronie, są braki w dostałach prądu. Jak ci ludzie mieli wypłacić kretami? No dokładnie. To mnie zastanawia. My żyjemy tutaj w miarę bezpiecznym otoczeniu. Nie zapowiada się w najbliższym czasie, żebyśmy mieli jakieś sytuacje wojenne, ale jeżeli by to doszło i byłyby braki w dostawach prądu, no to gotówka musi być. Bez gotówki praktycznie nic nie zrobisz w tym momencie. Możesz płacić jakimś złotem, cebrem, kruszczami, ale gotówka zawsze, zawsze pamiętajcie się przyda. Faktem jest taki, że mając gotówkę jesteśmy należani na to, że. . . Ona traci wartość.
No bo tutaj inflacja, no wiadomo, że 10 tysięcy dzisiaj to nie jest te 10 tysięcy, które było 10 lat temu. I w momencie, kiedy inflacja zżera te pieniądze, no to tracimy na tym de facto. No ale to skąd się bierze inflacja? Z odruku pieniądza. Z odruku pieniądza się dzieje stąd, że państwa mają władzę nad emisją pieniądza, a gdyby cała emisja pieniądza była elektroniczna, wtedy nie ma żadnej kontroli nad tym. ile tego pieniądza jest, oni mogą sobie dodrukowywać praktycznie, tworzyć te pieniądze z powietrza, co i tak się dzieje w tym momencie. Wystarczy spojrzeć na Stany Zjednoczone, gdzie, nie wiem jak w tym momencie, ale kilka lat temu była taka sytuacja, że oni w ciągu chyba pół roku dodrukowali tyle samo pieniędzy, które były w obiegu do tego czasu.
Także to jest przerażające, że ta wartość naszego pieniądza realnie w tym momencie. traci z dnia na dzień. Inflacja w tym momencie jakoś jest, nie wiem, chyba jednocyfrowa już w Polsce, no ale przypomnijmy sobie, co było rok, dwa lata temu. No przecież nieporównywalne są ceny, które mamy teraz, a które były kilka lat temu w Polsce, tak? A co ciekawe. . . W takiej Tajlandii ceny się nie zwiększają. To też ciekawostka. Poza tym nasz model życia w Europie jest taki trochę nakierowany na to, żeby łatwiej spać z tymi kartami, ale w takiej Tajlandii. . . Jedzenie kupujesz na straganach.
Fakt, że każdy może mieć jak w Polsce na straganie swój terminal do przyjmowania płatności, ale w dalszym ciągu między ludźmi idąc na straganie, każdy stragan, setki straganów, setki terminali, myślę, że to więcej problemów rodzi niż sama gotówka w tym momencie. Dalej i tak będę uważał, że gotówka na ciężkie czasy na pewno jest najlepszym rozwiązaniem, oprócz krusztów. Myślę, że kryptowaluty też. Z tym, że nie chcę tutaj być adwokatem diabła, ale ogólnie potrzebny jest prąd do kryptowalut. Bez prądu też nic nie zrobimy. Dokładnie. Zastanawiam się przy okazji czy tak naprawdę to my sami, mimo to, że potrzebujemy gotówki, nie powodujemy, że od tej gotówki jesteśmy poniekąd odcinani. Ponieważ nasze zachowania powodują, że ja osobiście nie lubię mieć wypchanego portfela drobnymi. Strasznie jest to takie irytujące.
Jeżeli mam jakieś drobne, to pierwsze co robię to je wydaję tylko po to, żeby ten portfel poniekąd uszczuplić. No i w tym momencie wchodzą. różne rozwiązania typu płatności blikiem, płatności telefonem, płatności zegarkiem, płatności kartą itd. Chcemy mieć ten obrót uklotówkowy jak najmniejszy, żeby był po prostu jak najwygodniejszy. Płatności kartami chociażby są dużo szybsze. Nie czekamy aż Pani przy kasie wyda nam resztę chociażby. Takie prozaiczne to są sytuacje. Jednak w późniejszej mierze narzekamy na to, że ten dostęp do gotówki jest nam ograniczony, ale czy my tego sobie sami nie sprawiamy w tym wypadku? No nie ma co ukrywać. Ja z miedziaków jakich to już dawno nie miałem w portfelu, oprócz właśnie takich momentach, gdzie jestem na wyjeździe. Ja płacę kartą w Polsce, jak jestem praktycznie cały czas.
Jedyne chyba miejsca, w których płacę gotówką, to jest gotówką monetami. No to to jest myjnia samochodowa, bo w żadnym innym miejscu praktycznie ja nawet portfela. . . Większości czasu nie noszę ze sobą, płacę wszędzie telefonem. Ja nawet na mini samochodowej płacę kartą. Tak, ale tutaj jest tak, że mam kartę Carta Kanga Karta Kanga możliwe ci podnosić kartą? Fakt, że to nie jest gotówka, ale możesz płacić tak samo kryptowalutami w tym momencie. I to też jakieś rozwiązanie jest, żeby uciec od tej kontroli banków. Myślę, że wszystko się sprowadza do tego, że ta gotówka będzie wypierana z rynku. Sam fakt tego, co powiedziałem, że w Tajlandii te bankomaty w każdym sklepie i możesz wypłacić z tego bankomatu i zapłacić przy kasie.
To wynika podejrzewam z jakiejś sytuacji niedogadania się tych operatorów sklepów z bankami po prostu, tak? Ale docelowo myślę, że to jest perspektywa kilkunastu, kilkudziesięciu lat i ciężko będzie gotówka. I to rodzi wiele problemów, no bo umówmy się, nie każdy chce być kontrolowany. Wiem, że niektórzy ludzie cenią wygodę bardziej niż swoją wolność, ale niektórzy robią zakupy w internecie, których na przykład nie chcieliby, żeby ludzie wiedzieli co kupują. Mówmy o zabawkach erotycznych. Nie chciałbyś, żeby ktoś wiedział, gdzie kupujesz jakieś rzeczy i kiedy kupujesz przede wszystkim.
No a w momencie kiedy gotówki nie będziesz miał i będziesz musiał za wszystko płacić kartą i to wszystko będzie spięte w jeden system, no to ktoś Ci będzie mógł w pewnym momencie powiedzieć, a słuchaj, a Ty tam pół roku temu nie kupiłeś sobie jakiejś zabawki do spialni? Co Ty tam robisz? Niestety oddajemy trochę wolności za tą wygodę. Tak to wygląda. I to nie jest tylko wolność indywidualna, bo przecież w biznesie już mamy ograniczenie do kwoty bodajże 15 tys. zł brutto, gdzie możemy płacić gotówką powyżej tej kwoty transakcji. Nie wiem czy nie 8. 15. 15? 15. A nie, 8 miało być, ale chyba wykreślili zostawy. No właśnie, niemniej to jest moje kolejne pytanie. Czy nie uważasz, że ta kwota będzie co chwilę spadała? Zdecydowanie.
W tym momencie już nawet, nie jestem pewny, we Francji chyba obywatele francuscy mogą płacić do 1000 euro. Tylko gotówką. Powyżej tej kwoty nie będą mogli płacić. Poza tym w Europie mamy już takie ogólne dyrektywa, które wejdzie za kilka lat chyba. Chyba do 2030 roku, o ile się nie mylę, że te same restrykcje dotyczące gotówki, które są dla przedsiębiorców w tym momencie, będą dotyczyły osób indywidualnych w całej Europie. Czyli Ty jako na przykład osoba, która chce kupić sobie masz, uzbierałeś, trzymałeś skarbonce przez całe życie, zegarek i chcesz go kupić za 25 tysięcy, to nie będziesz mógł iść do sklepu i wydać tych pieniędzy, będziesz musiał wpłacić się na konto, gdzie już wszyscy będą wiedzieli, że masz te pieniądze. Skąd Ty masz to drugie kwestie, bo jeszcze pewnie musiał z tego wytłumaczyć.
będzie zarejestrowane, gdzie kupiłeś, na co wydałeś, ile zapłaciłeś, tak? Myślę, że to jest problem, który. . . No, niestety mam taką świadomość tego, że ludzie, którzy zwracają na to uwagę, są w mniejszości. Można nazwać to, że to są świadomi ludzie. Ja unikam takich porównań, bo to jest bardzo. . . wykluczające dla tych osób, które nie myślą w ten sposób. No ale ja zwracam uwagę na to. Kto kontroluje mnie, kto próbuje sprawdzać, na co wydaję pieniądze. Nie lubię tego, że ktoś po prostu wie, co robię. A niestety wszystko sprowadza się do tego, że w przyszłości to będzie standard. I te CBDC, o którym tak się często mówi, no to już jest przecież w Chinach. W Chinach praktycznie rząd o tobie wie wszystko.
Też taki jest chaos informacyjny z tymi Chinami, co tam się dzieje z tym CBDC do końca, bo większość informacji nie wypływa do nas, ale tam prawdopodobnie już są miejsca, w których wydawane są pieniądze z terminem ważności. Albo z przeznaczeniem na jakiś cel, że jak dostaniesz pieniądze od rządu na pomoc, to nie będziesz mógł ich wydać na cokolwiek, tylko będziesz miał wyznaczone artykuły, na które możesz się wydać. To jest przerażające według mnie. Czy termin ważności, że dostajesz pieniądze, musisz się wydać do. . . Przypominają się komuna i kartki, tak? Że dostałeś pieniądz i mówią ci, słuchaj, no możesz wydać go do końca roku. Na to i na to, bo jak nie wydasz, to nie będziesz miał. To za pieniądzem, to jest totalna kontrola. Odeszliśmy od muszewek, a skończyliśmy na bacie przez rządy.
No co to samej Europy? No my to sami sobie robimy trochę, tak? No wiesz, wiele osób z oszulca Unii. . . że wprowadza durne rozwiązania. Fakt, że tych rozwiązań nietrafionych według mnie jest trochę więcej niż trafionych, ale nie można powiedzieć, że niektóre rzeczy, które on nie wprowadza są fajne. Taką dygresję zrobię, na przykład przypomnijcie sobie co się działo 15 lat temu z sieciami komórkowymi. W każdym kraju mają swoją sieć komórkową, swoje ustalenia. Jechałeś do takich Niemiec, no to płaciłeś jakieś horrendalne kwoty za to, że dzwoniłeś z Niemiec, że jechałeś do Wielkiej Brytanii, też płaciłeś jakieś horrendalne kwoty.
Teraz mamy to ujednolicone, mamy strefę taką, że jedziesz do każdego kraju europejskiego i dzwonisz jak do Polski, tak? Dzwonisz z Portugalii, czy z Hiszpanii, czy z Niemiec do Polski i płacisz taką samą kwotę, jakbyś używał tego telefonu w Polsce, tak? A ja pamiętam czas jak jechałem do Wielkiej Brytanii w 2004 roku, pierwszy raz. Włączyłem telefon gdzieś na lotnisku, uruchomiłem dane komórkowe i 3 sekundy nie miałem nic na koncie, bo wszystko mi zażarło praktycznie. I zablokowało mi konto, bo nie ma środków, a ja chciałem tylko sprawdzić jakąś rzecz, a wtedy koszty przesyłu danych były horrendalne. W tym momencie jedynym krajem w Europie. który jest bardzo kosztowny pod tym względem, dlatego że nie należy właśnie do Europy, jest Szwajcaria. W Szwajcarii koszty rozmów, koszty transferu danych są kosmiczne. I można na to nie narzekać.
Z jednej strony durnych rozwiązań jest masa, ale z drugiej strony też to nam pomaga. Z tym, że ja nie widzę pozytywów w tym, że ktoś będzie miał kontrolę nad naszymi wydatkami. I tu się pojawiają też kryptowaluty. To jest takie pośrednie rozwiązanie. Tutaj możemy sobie zrobić KYC, płacić tymi pieniędzmi wszędzie, ale jakoś te osoby. . . które rządy, które chcą nas kontrolować, nie będą miały pojęcia ile mamy tych środków. Chociaż to też nie do końca, bo te dyrektywy, które wchodzą od przyszłych lat, Mika sama i jeszcze pamiętam jak to drugi rozum, EMI, czyli Electronic Money Issuer, to są rządy europejskie, będziemy mieli kontrolę praktycznie też, jeżeli to się wszystko. . . stanie, jak oni zakładają, to będą mieli kontrolę nad wszystkimi portfelemi krypto.
Nie będziesz mógł nic z tym zrobić, nie będziesz mógł wydać tych pieniędzy w żaden sposób. A dopóki tak nie jest, to mamy takie rozwiązania jak np. nasza karta przedpłacona, na którą możesz wpłacić kryptowaluty i płacić nimi. To jest karta na okaziciela, praktycznie anonimowa i możesz wydawać kryptowaluty. Oczywiście nie zachęcamy do mijania podatków, podatki trzeba płacić, ale tutaj ogólnie chodzi bardziej o kontrolę. W momencie, kiedy używasz takiej karty przedpłaconej, no to ktoś może wiedzieć, że wydajesz pieniądze, ale ile konkretnie masz i skąd one przyszły, to nie jest do końca takie proste do prześledzenia. No zobaczymy. Myślę, że my właśnie żyjąc w tej Europie nie zauważamy tej reszty świata, żyjemy w takim egocentryzmie europejskim, a miejsc takich jak właśnie ta południowo-wschodnia Azja, jest bardzo dużo na świecie.
Cała Afryka, praktycznie co powiedziałeś, to są wyjątki takie jak właśnie Nigeria, gdzie są bardziej kontrolowane, ale cała Afryka, Ameryka Południowa, to są miejsca, gdzie się gotówkę rządzi i to możemy to wypierać i myślę, że to szybko nie nastąpi zanim ona. . . zostanie wyparta z rynku. Przede wszystkim ja sobie nie wyobrażam, na przykład w Tajlandii, żeby z tysiąca streganów na ulicy każdy miał swój terminal. To jest niemożliwe do przeprowadzenia. Może w przyszłości to się zmieni, ale myślę, że na ten moment to jeszcze daleka droga do tego. I z tego też powodu my jako Kanga uderzamy w tamte kierunki. My jako Kanga też mamy największą sieć kantorów kryptowalutowych, gdzie możesz wymienić kryptowaluty do gotówki właśnie i wydać tą gotówkę w jakiś taki sposób. Mało kontrolowalny, że tak powiem.
I dlatego też tym kierunkiem takim dla nas bardziej naturalnym jest to południowo-wschodnia Azja, no Wietnam, Tajlandia właśnie, myślę, że Indonezja też jest ciekawym kierunkiem. No sama Japonia też jest bardzo ciekawa, no bo wszyscy mamy wyobrażenie o tej Japonii, o takim bardzo nowoczesnym kraju, gdzie technologicznie to wyprzedza nas o dekady, tak? No wystarczy powiedzieć o tych toletach, gdzie każda toleta jest podgrzewana, sama cię podmywa z podświetleniem, puszczają melodyjki, puszczają dezodoranty. Ale tak jak mówię, idziesz na stację i chcesz kupić bilet i nie możesz kupić biletu kartą, tylko musisz wyjąć pieniądze z bankomatu i te maszyny stoją obok siebie. To jest najlepsze, że po prostu wiesz, że zachodzisz w głowę o co tu chodzi, że jakby oni nie mogli podłączyć terminala pod tą maszynę. Musisz tu wypłacić, a tu zapłacić gotówką. Нет, Дина.
Tak Jeżeli zainteresował Was wątek kart przedpłaconych, o których wspomniał Kamil przed chwilą, zachęcamy do tego, żeby zajrzeć na naszego bloga. Tam w bardzo fajnym artykule dokładnie opisane są zasady funkcjonowania takich kart. Mało tego, podpięty jest tam też filmik w wykonaniu Łukasza Żeligowskiego, który dokładnie i precyzyjnie pokazuje, jak doładować taką kartę i przede wszystkim, jak z niej korzystać. Niemniej jednak wracając na nasze polskie podwórko do płatności jakichkolwiek w zasadzie w Polsce. Nie wiem czy widziałeś Kamil, ale. . . 96% polskiego społeczeństwa jest ubankowione. To znaczy, że posiada konto w banku. Niekoniecznie musi posiadać kartę, bo to nie jest. . . 96%? 96% i ta dynamika. . .
To jest 4% osób, które nie mają konta jeszcze? Jestem bardzo zaskoczony i ta dynamika nabrała tempa w ostatnich latach, bo jeszcze do niedawna było około 90, przed 3-4 laty. Mało tego, osób, które mają dostęp do internetu jest nawet mniej, bo jest ich dokładnie 87%, z lekkim okładem. Zaskakujące bardzo. Mimo to bardzo ciekawe zachowanie ta populacja Polski przejawia, ponieważ bardzo wiele osób, dokładnie jest to około 20%, w momencie kiedy otrzymuje wypłatę idzie do bankomatu i całą tą gotówkę wypłaca. wypłaca po to, żeby przede wszystkim kontrolować wydatki. Zresztą ja sam jestem takim przykładem. Właśnie to samo chciałem o tym nawiązać, że dużo trudniej, znaczy dużo łatwiej kontrolować wydatki, jak masz tą pęgę w ręce i wiesz ile wydałeś.
Bo płacąc kartą to jest wszędzie, wyjdziesz, wydajesz, wydajesz, wydajesz i w pewnym momencie patrzysz na konto i mówisz, co tu się stało, nie? Takie masz odczucia, no to ja mam bardzo podobne właśnie. Takie mam odczucia i w zasadzie powiem szczerze, że to był też system, jaki ja stosowałem w swoim życiu w momencie, kiedy Gdzieś tam jako później nastolatek wyprowadziłem się z domu, podjąłem pierwszą pracę itd. Tych pieniędzy nie było mało. Zarabiało się najniższą krajową. Powiem szczerze, że robiłem coś takiego, że na początku każdego tygodnia szedłem do bankomatu, wypłacałem sobie z góry odliczoną kwotę i ta kwota miała mi starczyć na przeżycie od początku tygodnia do końca tygodnia. I tak cyklicznie, w każdy poniedziałek ponawiałem ten sam proceder. Fantastycznie to działało, powiem szczerze.
Życie nie było na wysokim poziomie, ale dzięki temu byłem w stanie nawet z tej najniższej krajowej coś zaoszczędzić. To było bardzo zaskakujące. I to jest w zasadzie jedyny atut, który dla mnie personalnie był istotny, jeżeli chodzi o obrót gotówkowy. Innych z pewnością jest dużo. Nie wiem Kamil, jakie ty na przykład dostrzegasz? No wiesz, to że wszędzie możesz zapłacić gotówką praktycznie. Fakt, że miejsca, przykłady są takie, że w Hiszpanii na przykład nie wszędzie zapłacisz gotówką. I to jest taki problem, ale u nas jeszcze póki co zawsze możesz i wszędzie iść z tą gotówką, ona jest wszędzie akceptowalna. To jest według mnie duża zaleta też. No ale jeszcze chciałbym wrócić do tego, co powiedziałeś właśnie o tym wydawaniu pieniędzy z karty.
Niech pierwszy rzuci kamienie ten, kto się kiedyś po zakupach nie przyszedł do domu i nie spojrzał i to wydał i nie wziął się za głowę. No bo to jest ogólnie największy problem, że bardzo łatwo nam się wydaje te pieniądze płacąc kartą i nawet nie zwracamy uwagi, bo tu po prostu idziesz tu, tu, tu, tu, tu, a później przychodzisz, przychodzisz do rozliczenia i bierzesz sobie głowę i mówisz co tu się stało. I to jest duży argument na wydawanie gotówki. Jeszcze tak przypominam sobie, bo byłem też jakiś czas temu na Mauritiusie właśnie i na Seychellach, no to tam też właśnie ten sam problem był, że tam były braki w dostawie prądu. I co zrobić, jak wyłączyć prąd? Wrócę do tego jeszcze raz.
My żyjemy w bezpiecznych czasach, ale ja też pamiętam takie czasy za komunek tego prądu. Nie było na przykład. I mogłyby być sytuacje w przyszłości. Naprawdę nie chcę tutaj wróżyć, jakoś czarnowidzem być. Mogą się pojawić sytuacje w przyszłości, że z tym prądem może być problem. I tutaj myślę, że każdy powinien być w jakiś sposób. . . Choć trochę zabezpieczono tą gotówką, jeśli chodzi o to.
ile tej gotówki ma, no ale jakaś kwota tam w domu zawsze powinna być, chyba taka, no ja wiem, jakaś, żeby na jakiejś takiej, no na pierwszą potrzebę, tak? A poza tym pamiętajmy o tym, że banki też nie gwarantują tego, że Ci te wszystkie środki zwrócą w razie jakichś, nie wiem, przygód samych banków, tak? No bo w tym momencie ta kwota gwarantowana zwrotu przez bank, jeżeli trzymasz pieniądze w banku i coś się stanie z tym bankiem, co się ostatnio bardzo często zdarza. że coś się wydarza i bank pada na przykład, no to jest fundusz gwarancyjny, który Ci pokrywa 100 tys. euro, tak? Tak. Jeżeli ktoś ma więcej pieniędzy na koncie i jego bank upadnie? Adios. Poza tym, zanim uzyskamy pieniądze z funduszu gwarancyjnego, też upłynie pewien czas, prawda? Tak. Takie rzeczy nie dzieją się od razu.
Dlatego bardzo ważna jest dywersyfikacja i mówimy tutaj nie tylko o inwestowaniu i dywersyfikowaniu, ale także o utrzymywaniu swoich własnych oszczędności w różnych miejscach, czy to na różnych kontach bankowych, czy to właśnie częściowo gotówkowo. Mówimy o tym, ale pewnie sami tego nie robimy czasami, prawda? Tak. Dokładnie. A powinniśmy. Też jeszcze taka sytuacja na przykład z blokowaniem kont bankowych. Już abstryhując sytuację, gdzie tu są zasadne blokady i komuś naprawdę blokują środki, bo coś tam się wydarzyło i potrzebują zablokować te środki, ale są sytuacje, gdzie następują błędy jakieś, czy formalnie wysyłają blokadę do banku, bank blokuje Ci środki na koncie i Ty nic nie możesz zrobić w tym momencie.
I dopóki ta sytuacja nie jest wyjaśniona, Nie istniejesz, bo jak masz cokolwiek wydać pieniądze, ale ludzie mają rachunki do opłacenia, nie wiem, jak ktoś prowadzi firmę, to musi zakupić do tej firmy, zrobić, zapłacić faktury. Jak ma zablokowane z jakiegoś powodu, nie wiem, który nie jest realny albo wynika z jakiegoś błędu, to jesteśmy skazani na łaskę banku. Tyle. To jest ten problem, który według mnie jest największy. A poza tym jeszcze nie można o tym zapominać, że w niektórych miejscach. . . Nie ma internetu. Так. Tak, no my jesteśmy. . . Nie, wszędzie jest internet, no nie pojedziesz na drugi koniec świata. Faktycznie, że tych miejsc jest już coraz mniej, no ale są miejsca, gdzie tego internetu po prostu nie ma fizycznie.
Jak tam masz zapłacić? Te miejsca zawsze, tak jak ktoś może powiedzieć, że ta gotówka zostanie wyparta całkowicie, no myślę, że nie. Że zawsze będzie gdzieś miejsce, gdzie ta gotówka będzie przyjmowana. Jakoś automatycznie przypomina mi się case z Salwadoru i wprowadzenie Bitcoina jako prawnej formy płatniczej. Głównym powodem na iwabukele do podjęcia takiej decyzji było to, że 70% społeczeństwa jest nieubankowione właśnie. Dlatego, że chociażby nie posiadają właściwych dokumentów do tego, aby założyć konto w banku. Natomiast czy wiesz ile osób w Salwadorze ma dostęp do internetu? Nie wiem. No to jest ciekawe w sumie, bo jeżeli chcą kupić coś z kryptowalut, to muszą mieć dostęp do internetu, bo muszą mieć aplikacje w telefonie, tak? Wygląda ta statystyka lepiej, ale dalej nie jest imponująca, bo raptem 50%. 50% z lekkim układem bym powiedział.
Między 50% a 55%. Tak statystyka aktualnie wygląda. Jak myślisz, czy to rozwiązanie w Salwadorze rozwiązuje w ogóle problem? płatności w tym wypadku? Nie, myślę, że nie. Myślę, że bardziej dla rozwiązania Sylwadoru wynikało z tego, że to jest niestabilna gospodarka. Jeżeli oni by opierali na swojej walucie całość rozliczeń, albo nawet na dolarze, no to są. . . poddanymi dolara, że tak powiem. To, co się dzieje z dolarami, wpływa na ich gospodarkę i wiadomo, że dolar traci wartość bardzo szybko. W tym momencie z tą inflacją, która jest tym dodrukiem, który jest na świecie, ten dodruk nie jest tak odczuwalny z tego powodu, że cały świat się rozlicza w dolarze. I nawet jeżeli one dodrukują tego dolara, to się upłynie ta ilość cały czas. Ale jeżeli mały kraj. . . Obsługiwują tylko zdalne na dolara.
Są takie kraje na świecie, które podstawową walutą jest dolar amerykański. no to oni są trochę poddanymi tych krajów, nie mają suwerenności swojej własnej. I myślę, że z tego też powodu wyszedł Bukele, że chciał to trochę zdywersyfikować, dać ludziom możliwość wyboru jakby takiego mniejszego wpływu Stanów Zjednoczonych na ich portfele. No bo w tym momencie. . . Ja tam wiem, że też tutaj jakby te procentowo udział osób, które wykorzystały tego Bitcoina w Salwadorze też nie jest jakiś imponujący. Niektórzy dają wątpliwość, czy to było w ogóle udane zagranie ze strony Salwodoru, żeby wykorzystać ten Bitcoin. Ja uważam, że bardzo udane, no bo każda forma dywersyfikacji jest. . . dobra, według mnie, bo nigdy się nie wkłada wszystkich jajek do jednego koczyczka, pamiętajcie. I poza tym, uchroni ojek przed inflacją.
Jeżeli spojrzymy na to, co się dzieje z ceną Bitcoina w tym momencie, to myślę, że wygranką jest bukale, jak nie patrzeć. Zasadniczo, gospodarczo od tamtego czasu Salwador zaczął rosnąć, ponieważ chociażby turystyka, ten jego ruch w zasadzie pobudził turystykę, więc jest tutaj aktualnie widoczny dosyć istotny plus po jego stronie. Natomiast kryptowaluty, no właśnie, przechodzimy tak jakby od tematu gotówkowego, przez płataści kartami i tym podobne do kryptowalut, gdzie jest to jakby naturalny schemat ruchu pieniądza, jaki aktualnie my przynajmniej w tej naszej kryptowalutowej bańce obserwujemy dookoła. I pytanie, czy to nie będzie najlepszym rozwiązaniem? w kontrze do CBDC, które automatycznie jakby wypiera gotówka. Jak o tym myślisz? Czy ludzie w pewnym momencie staną na rozdrużu i zaczną wybierać pomiędzy Sibilisia a np. Bitcoinem? To jest dobre pytanie.
Myślę, że to jest pytanie z kategorii jaka pogoda będzie za dwa lata w Gdańsku. Nie mamy zielonego pojęcia, bo tu jest tyle zmiennych po drodze. Obawiam się trochę, że te CBDC przyjmiemy jako społeczeństwo. Bardzo luźno. Że w ogóle ludzie nie zauważył tego po prostu. No bo w tym momencie, wiesz, gotówka, jest gotówka i. . . Ale pieniądz jest elektroniczny. No tego pieniądza nie ma w gotówce, tak? To nie są czasy, kiedy cały, nie wiem, rząd drukował tony dolarów, czy tony złotówek i te pieniądze były w formie fizycznej. No w tym momencie, ja nie wiem jaki procent, ale bardzo mały procent jest tej realnej, fizycznej gotówki na świecie. Większość to są po prostu cyferki na kontach.
I to się, praktycznie zmiana tego modelu na CBDC, no to tylko powoduje tą zmianę taką i bardziej nadzór nad tym. rządów nad tym w formie takiej CBDC, a nie w formie takiej, że te konta są takie jeszcze porozrzucane, że tak powiem, tak? No bo będzie jeden emitent tych pieniędzy elektronicznych i oni będą mieli nad tym kontrolę, ale de facto to tak z perspektywy takiego normalnego użytkownika, dopóki te pieniądze nie będą obarczone jakimiś ograniczeniami, to tu nic się nie zmieni. I my to po prostu przyjmiemy. Może będą oddolne ruchy, które będą się sprzeciwiały temu, ale myślę, że to jest bardzo realne, że my to po prostu zaakceptujemy, przyjmiemy i obejrzymy się za 20 lat, że ktoś po prostu wie wszystko o nas.
Bo w tym momencie jeszcze jakoś możemy się ratować tym, że wydojmiemy te pieniądze właśnie gotówką. ale kiedyś każda nasza rzecz będzie rejestrowana, każda nasza rzecz będzie zapisywana w bazie danych i może być wykorzystywana przeciwko danym przyszłości. No bo nie wiem, ale myślę, że ludzi na świecie, którzy nie chcą wiedzieć na co wydają pieniądze, to jest bardzo dużo, ale procentowo mało mniejszość. I myślę, że CBDC prędzej czy później, niestety, ale będzie na całym świecie. Ta gotówka też będzie w jakimś stopniu, mniejszym, większym, ale to dalej będzie emitowana przez CBDC czy kontrolowana przez rządy w stuprocentowej ilości emitowanej. No i też jeszcze nie zapominajmy o tym, że jest system rezerwy cząstkowej. Banki praktycznie dając kredyty tworzą pieniądze z powietrza.
No i te pieniądze, no to trzeba naprawdę się głęboko zastanowić, to jest taka już debata filozoficzna trochę nad tym, jakby jaka jest przyszłość świata, no bo. . . Gospodarka oparta na długu napędza gospodarki, napędza świat, napędza rozwój, ale to zmierza donikąd, bo jeżeli spojrzymy na to w formie wykresu, to to jest taki wykres do góry i te pieniądze. Siłą rzeczy muszą tracić nowe wartości, bo one będą dodrukowywane w ilościach coraz większych. Co jeszcze gorsze, bogaci będą się stawali coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi. Trochę to mroczne przyszłość przed nami, ale myślę, że tak będzie. Nic z tym nie zrobimy. Jeszcze taka jedna rzecz mi przychodzi. Do głowy, co do samej gotówki, to to, że. . . szybkość transakcji w sumie, tak? Bo dajesz komuś stówę i poszło.
W momencie kiedy płacisz kartą zawsze jest jakiś czas kiedy ta transakcja musi przejść, kiedy te pieniądze muszą być zatwierdzane przez banki, a w momencie płacenia gotówką no. . . ręki do ręki poszło przychodzi dalej Z drugiej strony ja spoglądam na to z troszeczkę innej perspektywy. Na zasadzie takiej, że jeżeli daję komuś stówę, to najpewniej płacę dajmy na to za zakupy, które kosztowały 95,50. To jeszcze jest wydanie reszty itd. , więc to troszeczkę trwa. Płatność kartą dla mnie jest w tym momencie błyskawiczna. To kiedy to się pojawi na koncie odbiorcy tej płatności już jest mało istotne, bo jest to potwierdzone w terminalu, jest ok. Powiedzmy płatność jest w tym momencie zaksięgowana.
Wracając jeszcze do kwestii CBDC, no właśnie, wydaje mi się, że tak naprawdę Szary Kowalski nie zauważy różnicy pomiędzy CBT a pieniądzem, który też jest w formie cyfrowej, jakby nie było, na jego koncie w banku. W związku z czym dla niego przejście z jednego na drugie będzie dosyć gładkie. Pytanie właśnie, jak to będzie z tą gotówką, bo jeżeli gotówka zostanie w tym samym czasie wyparta z rynku, tak jak ma to miejsce właśnie w Nigerii, Może nie, ona tam jeszcze nie została wyparta, ale jest wypierana. No to mogą pojawić się potworne bunty. Tego się akurat bardzo mocno spodziewałem. Aczkolwiek z drugiej strony to jest też proces, on trwa, to będzie trwało przez wiele lat.
Tak jak już wspomnieliśmy wcześniej, my sami powodujemy, że tej gotówki używamy mniej, bo chcemy mieć wygodne płatności, nam na tym zależy, żeby ten portfel był jak najchudszy. I to nie dlatego, żeby było w nim jak najmniej pieniędzy, tylko żeby fizycznie w nim było jak najmniej rzeczy, powiedzmy. Więc myślę, że już zmierzając do wniosków. No, ten gotówka w obecnych czasach jest nam bardzo potrzebna, ale chyba tracimy z oczu jej wartość. Tak. Jeszcze jedna rzecz, jak mi się tutaj przyszła do głowy w sumie. No tutaj. . . Jak nie lubię banków, tak ich nie polubię na pewno, ale to w czym ułatwiają życie banki i to w czym ułatwiają obrót elektroniczny pieniądzem. To jest wymienność na inne waluty.
Bo ja pamiętam też czasy jak trzeba było iść do kontoru, wymieniać pieniądze przed każdym wyjazdem albo jak chciałeś to wymienić przez bank to było jakieś kosmiczne pieniądze, to w sumie to właśnie zaleta banków to zaleta takich operatorów płatności Krywalu czy Zeny, które to praktycznie wprowadziły na rynek, to wymienność na inne waluty po bardzo niskich kosztach. Kiedyś to trzeba było iść do kontoru z jakimiś tam górą gotówki, zamieniać to, zapłacić tym kontorowcowi jakiś tam znaczny procent za to, że się wymienił te pieniądze. Także to było takie takie A w tym momencie mając takiego Zenu na przykład, de facto Zen jest wydawcą naszej karty, pamiętajcie, karty Ganga, jedziesz sobie do jakiegokolwiek innego kraju.
płacisz kartą gdzieś w terminalu i nie zastanawiasz się nawet, jaką walutą płacisz, a koszt wymiany jest praktycznie, no nie wiem, jak nie zerowy, no to jest tam 0,1%, tak? I przychodzi bezproblemowo. Tu wygoda też, no ale to właśnie, to wracając do tej wolności i wygody, no, jesteśmy w stanie naprawdę dużo wolności jako ludzie poświęcić na to, żeby mieć wygodę życia z tym, tak? I to jest taki jeden z przykładów. Ja sam z tego bardzo często korzystam, że jadę za granicę, bo praktycznie. . . Ja nie potrafię sobie przypomnieć kiedy byłem w kontorze, bo nie, przypomnę sobie. 20 lat temu jak jeździłem do Almii, 18 lat temu jak jeździłem do Almii i przywoziłem funty i wymieniałem je później na złotówki. Wtedy chodziłem do kontorów.
No ale od ostatnich lat ja nie pamiętam kiedy ja szedłem do kontoru i wymieniałem euro na złotówki. Mnie się czasami zdarzy podczas wyjazdu zagranicznego wymienić jakieś drobne na gotówkę, właśnie z uwagi na takie sytuacje, gdzie może być problem z płatnością kartą, niemniej jednak wykorzystuję najczęściej jakieś rozwiązania wirtualne, żeby posiadać pieniądz już wymieniony w formie wirtualnej i właśnie za pomocą karty w większości miejsc płacić. To jest jeszcze ciekawostka, że w tych wszystkich krajach, o których mówiliśmy, czyli taka Indonezja, Filipiny, Wschodnia Azja, czyli kraje właśnie takie mniej ubankowione, czy mniej z bankami, nie mając ostateczność, no to tam płacisz przy wypłacie z bankomatu gotówki, musisz zapłacić zawsze jakąś kwotę. To jest ciekawe, że tam nie pobierają Ci procenty od wypłaty, tylko to jest stała kwota.
W przypadku takiej właśnie w Tajlandii to jest 220 batów. Czyli 220 batów to jest tak w przeliczeniu na polskie złotówki 22 złote. Nie zależnie od kwoty. Czyli jak chcesz wypłacić stówę, to wypłacisz 22 baty, jak chcesz wypłacić 10 tysięcy, to 10 tysięcy pewnie nie, jak chcesz wypłacić 1000 to też musisz zapłacić tą stałą kwotę. I to jest w Tajlandii, to jest w Filipinach, Indonezji. No w Japonii chyba też, z tego co pamiętam. Tak, tak. Także no to tutaj. . . No zobaczymy, przyszłość przed gotówką dalej jest i te nasze kantory na pewno sobie poradzą. Jak nie w Polsce to będziecie jeździć na drugi krok świata i będziecie mogli. . .
I tutaj też kryptowaluty przesyłamy gdzie chcemy na swój portfel na Kangie, idziemy do jakiegokolwiek kraju i możemy sobie w kantorze Kangie na całym świecie wypłacić te pieniądze z bardzo małą prowizją. I co najważniejsze do pewnych kwot anonimowo. Dokładnie. A powyżej pewnych kwot, no to zachęcamy do korzystania też z naszych usług Kanga Local, gdzie możecie sobie iść i wymienić sobie pieniądze między osobami fizycznymi. Ja się spotykam z Łukaszem, Łukasz mieszka w Tajlandii, ja mieszkam w Polsce, przyjeżdżam do Tajlandii, spotykamy się, mam portfel na GANZE, spotykam Łukasza i mówię słuchaj Łukasz, potrzebuję dopłacić, pyk, pyk, pyk, nikt nic nie wie. Jesteśmy osobami fizycznymi i żadne prawo nam nie może tego zabronić. Otóż to. Takk for at No to tak, fakty i mity. Nieodłączny element naszego no comment, chociaż chyba w ostatnim odcinku zapomnieliście.
Nie zapomnieliśmy. Celowo tego nie zrobiliśmy. No celowo. Nie chcę pytać o cel, ale wracając. Fakty autentyczne. Thank you No to Łukaszu, jaki twój fakt na dzisiaj? Pierwszy mój fakt autentyczny w moim pierwszym dokumentie dotyczył Księżyca. Dzisiaj jest podobnie. Czy wiedziałeś Kamilu, że. . . Po lądowaniu na Księżycu O ile było. W 1969, o ile było właśnie. I to jest właśnie dobre pytanie, bo tutaj mamy kwestię rozwiązania tej zagadki. Zostały odciśnięte buty oczywiście astronautów. Tak. Te odciski na Księżycu będą widniały przez 10 milionów lat. Tak. A wszystko przez to wiedziałeś. Tak, bo tam nie ma atmosfery. Bo tam nie ma atmosfery. A co to oznacza? Nie ma powietrza, nie ma ruchu powietrza i. . . To oznacza coś bardziej przyziemnego, że ci, którzy wątpią, mają czas, żeby zweryfikować. Huh? Proszę.
Dobra, no to o. No to a propos tego, że ci, którzy w przyszłości będą chcieli to sprawdzić, no to jak ktoś chce wyruszyć do przyszłości, to już może jechać do Tajlandii, bo w przyszłości mamy, bo w Tajlandii mamy rok 2562 w tym momencie. A dlaczego? Bo tam jest kalendarz buddyjski. I Tajlandia, jak kraj jeden z niewielu krajów na świecie, inaczej zupełnie pokazuje rok niż reszta świata. O proszę. Także taka ciekawostka, taki fakt autentyczny. Takie coś. Także jak chcecie pojedźcie do Tajlandii, 2562, a nie 2024. Bardzo fajnie. Można ruszyć w przyszłość. Tak jest. I można sprawdzić wtedy, czy są na księżycu od trzęsień butów. I tym miłym akcentem kończymy dzisiejszy noukometr. Zapraszamy na kwadranskagu. A jeszcze przed tym prosimy Was o subskrypcję, dzwoneczki, komentarze pod tym filmem.
Dajcie nam znać o co myślicie, oceniajcie ten odcinek. Komentarze nam pomagają. Chcemy tutaj dotrzeć do jak największej ilości osób. Jeśli Wam się podobało to dajcie ocenę od 1 do 6. 1 to najgorszy odcinek w Waszym życiu, zmarnowaliśmy Wam czas i nie chcecie na nas patrzeć nigdy więcej. A 6 to jesteście zakwyceni i czekacie na więcej. Nie możecie się doczekać przyszłego odcinka. No i ważne są dla nas subskrypcje. Jeżeli Wam się podobało to kliknijcie te subskrybuj, dajcie dzwoneczek to się dowiecie o każdym następnym odcinku. A we wtorek pamiętajcie, we wtorek kwadrans z Kangą. Tak, kolejny odcinek.
Myślę, że warto czekać, bo następne, bo jesteśmy w ciekawym czasie, fajne rzeczy są przed nami i dużo ciekawych informacji, gdy wiecie się we wtorek i macie okazję wygrać też fajne nagrody. Także Łukaszu, dziękuję Ci bardzo. Dziękuję również. Do zobaczenia. Do zobaczenia, cześć. Hej. É, já isaí interesse. . . Ah, eu ainda achei. Geçme. Dobra, Łukaszu. No dobra, to zaczynajmy. Czwarta. .