VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Witam państwa, witam, pozdrawiam państwa. Spóźniłem się, przepraszam. Dzisiaj tylko wizja. Wydrukowałem sobie pięć twarzy. Dwie polskie, trzy zagraniczne. Wydaje mi się, że na tych osobach się skupię. Pierwszą twarzą jest pan Hołownia. Drugą twarzą jest pan Tusk, to strona polska. Następną twarzą jest pan Netaniachu, pan Putin i pan Biden, a jakby inaczej. I bez zbędnych. Będę sobie te postacie zmieniał. Dzisiaj taka mała próba, zwykły mikrofonik, taki tu przy uchu. A może powiecie mi, czy dźwięk jest lepiej słychać? Jak mówię, czy lepiej było bez tego mikrofonika? Jest ok, jest super, super. No jest ok. Dobrze, chwilę nastroić się. Na koniec coś państwu przeczytam, pokażę, a już na sam koniec.
A w tej chwili pana Hołownia i pana Tuska wydukowałem sobie, żeby zrozumieć kwestie pewne. Na przykład pan Hołownia jakiś czas temu powiedział, że przyjdzie niedługo czas. Ja nie powiem dosłownie, bo nie pamiętam tego, jak on to powiedział dosłownie. Przyjdzie niedługo czas, że Polacy będą musieli się godzić na jakieś konkretne, poważne sprawy. I tak by nie będą mieli wyjścia. Ciekawe co on miał na myśli. Dobrze. Putin. Bez żadnego kierunku. Tak jak będzie mi się kojarzył. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku.
No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. No to w porządku. Bo青 lavanda. Little Ret Peanut Mało chwilkę.
Ja sobie inną twarz Putina wydrukuję czuję taką potrzebę Putin proszę o sekundkę cierpliwości już dobra tą wydrukuję już proszę o cierpliwość tego Putina odłożyliśmy już się drukuję ojojojojojojojojojo taki Putin Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma Zaznaczam, to jest poczucie, dotykam żywych osób, więc to jest tylko moje poczucie, tak wcale nie musi być, ja to tak czuję w moich poczuciach.
Parkołownia, do czegoś mamy trzy, trzy i pół miesiąca. Nowy rząd wie o tym albo osoby z nowego rządu wiedzą o tym, że do pewnych wydarzeń, które się będą działy na świecie mamy teoretycznie trzy do trzech i pół miesiąca rządu. Żeby się przygotować. Trzy, trzy i pół miesiąca, liczmy, pół miesiąca to właśnie mamy teraz styczeń, potem jest luty, marzec, kwiecień. Luty, marzec, kwiecień, czyli kwiecień lub maj ma się coś dziać, o czym już teraz niektóre osoby w naszym państwie wiedzą. To będzie organizowanie się, to będzie przygotowywanie, to będzie coś co postawi nas w gotowości. A rząd będzie działał nadzwyczajnie. Ja to czuję, że to będzie coś w rodzaju napięcia dużego, niepewności i wyczekiwania.
A to wygląda jak przygotowanie się na coś bardzo wielkiego, trudnego. Będzie się mówiło o międzynarodowym obowiązku. Międzynarodowym obowiązkiem jest chociażby NATO. Ja mam wrażenie, że niektóre osoby z obecnego rządu zostały podczas obowiązku. Niektóre osoby z obecnego rządu zostały poinformowane, postulowane o czymś co może się dziać, o jakimś planie lub możliwości. To będzie się dziwnie działo, bo tu się nie będzie nic działo, ale będziemy w jakiejś gotowości. Postawią nam jakąś gotowość, natomiast może być możliwość, że to co się będzie tu działo, jakaś mobilizacja obowiązku będzie tyczyła miejsca spoza naszych granic. Ale to będzie w taki sposób zrobione, że narracja zagrożenia u nas będzie duża, teoretycznie.
Ale w rzeczywistości to zagrożenie będzie pewną iluzją, przynajmniej na początku. Bardzo dziwna rzecz, że o pewnych rzeczach politycy nie będą mówili, tylko inne osoby spoza rządu tworzyły zarządzenia. Teoretycznie może wojską? Przygotowanie będzie bardzo duże, a w efekcie okazuje się, że potrzeby będą o wiele mniejsze. Czyli coś się stanie, co wywoła lęk. Tylko ciekawe, bo ja mam wrażenie, że niektóre osoby już teraz o tym wiedzą. Pan Tusk. To jest też dziwne, bo mam takie wrażenie, że jeżeli ja się nie mylę w tym, co czuję, to nie jest to, co ja mam wrażenie, że to jest to, co ja mam wrażenie, że to jest to, co ja mam wrażenie.
Że jeżeli ja się nie mylę w tym, co czuję, to politycy się o tym dowiedzieli. To jakby była scheda po wiedzy czy po tym, co się dowiedzieli z PiS-u, jak PiS rządził. Ja mam wrażenie, że Tusk będzie chciał to zmienić, ale to będzie prawie niemożliwe. Coś na co zgodził się PiS, Tusk będzie chciał to zmienić. To tak by wyglądało jakby kilka państw, nie wszystkie w Europie, kilka państw, ale w tym też Polska, będzie miało w czymś wziąć udział. Ale te zdarzenia groźne będą się działy moim zdaniem na pewno poza Polską. My tylko tu odczujemy społecznie poczucie zagrożenia, nawet chyba na wyrost.
To będą słowa, dużo słów na ten temat, pewna mobilizacja społeczna, zagranie na trochę lęku ludzi, by uzasadnić jakieś decyzje, które nie będą tyczyły terenu Polski. Tusk. To dziwnie mi się kojarzy, bo to będzie coś jak musztra. Coś co będzie o coś chodziło, żebyśmy to zaakceptowali, więc będzie nam przedstawiana przesadnie jakaś sytuacja, która będzie miała za zadanie wymóc coś na jednostkach. Więc narracja będzie o wiele większa, jak rzeczywiste wydarzenia. Ha, ha, ha. Z powodu jakichś wydarzeń na świecie, prawdopodobnie konfliktu dużego, to będzie, zadaniem będzie takie, że kilka państw będzie musiało się zmobilizować, tu już jest teraz teoretycznie, ja to mówię, do poczucia, na przykład domożliwości, które może przez to Rosja robić.
Na wszelki wypadek takiego zrobienia stanu gotowości na okoliczność, która może, a nie musi się wydarzyć. Bogu dziękować, że ta wizja kojarzy się bardziej z takim elementem, który mówi o tym, że narracja będzie dużo, dużo większa, słowa będą dużo większe zagrożenia, jak rzeczywiste zagrożenie. To jest optymistyczne. Donald Tusk. Proszę Państwa, czyli jednym słowem, czeka nas konflikt. Ja tutaj upatruję sobie ten Bliski Wschód.
Teraz mówię teoretycznie, ponieważ, i może tu chodzi o to, jeżeli na Bliski Wschodzie to co się teraz dzieje, wymknie się spod kontroli, rozszerzy się, może zacznie się jakaś wojna poważna na Bliskim Wschodzie, w której nie tylko Izrael będzie brał udział jako jedna ze stron, a powiedzmy stan zjednoczony Wielka Brytania, być może jeszcze jakieś kraje. Wtedy będzie mocna narracja zagrożenia Europy. Od 7 października Izrael toczy wojnę ze stawą gazy. Jest też konflikt między terrorystami Houthi z Jemenu. Ostrzeliwują statki, przynajmniej tak domoszą media i tak mówią Amerykanie, Brytyjczycy. Chcę Państwu coś pokazać i coś powiedzieć w tym kierunku. Zaraz wrócę do wizji, ale to jest ważne.
Ktoś mówi trochę za cicho? Za cicho jest? Powiedzcie. Czy jest za cicho? Nie, nie jest za cicho. Dobra. Uwaga. Dzisiaj ukazał się artykuł monaipl. pl. Bojownicy w Natarciu wygonili z Morza Czerwonego kolejnego giganta. I teraz króciusieńko to przy tym, ale posłuchajcie. A taki jemeński bojowników Houthi spowodowały nowe zakłócenia w handlu światowym decyzją o zawieszeniu żeglugi przez Morze Czerwone. Podjął brytyjski koncert naftowy Shell. Informuje tu jej poważna gazeta brytyjska. W kanale Słoweskim panuje coraz większa cisza. Drodzy Państwo, nie będę czytał całego artykułu. Ataki się nasilają. Ale posłuchajcie takiej informacji. Zaraz wam coś w tym kierunku powiem. Koszt towarów sprowadzanych do Europy z Azji będzie znacznie wyższy.
Europejscy konsumenci odczują ból. Uderzy to w gospodarki rozwinięte bardziej niż gospodarki rozwijające się. Powiedział agencji Reutera jakiś pan, który ma trudne nazwisko, nie za magneckiego. Dyrektor finansowy międzynarodowej firmy logistycznej z Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dwu kszewów międzynarodowych grup bankowych oświadczyło prywatnie w Davos, że obawiają się, że kryzys może wywołać presję inflacyjną, która może ostatecznie opóźnić lub odwrócić obniżki stóp procentowych i zagrozić nadzieją na miękkie lądowanie gospodarki w USA. Teraz już ostatnie zdania. Na razie problemy odczują głównie przedsiębiorcy, którym powoli zaczyna doskwierać brak materiałów.
Na przykład w Hiszpanii cztery fabryki należące do francuskiego producenta Opon Michelin planują w najbliższy weekend i drugi z rzędu wstrzymać produkcję ze względu na opóźnienia w dostawach surowców. Państwo, zaczęła się wojna w Izraelu po napaści turystycznej na Izrael. Jak ona się odbywa i jakie są tam ofiary wielu z nas słyszało. Teraz rodzi się nowy problem, który tyczy kanału Słowskiego, Morza Czerwonego. Zwróćmy uwagę, że Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i kilka innych państw czują się atakowane przez te grupy turystyczne. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i kilka innych państw próbują coś z tym zrobić. Zatakowane zostały cele w Jemenie, którymi dysponowali ci terroryści.
Ale uwaga, Egipt, z tego co mi wiadomo, Egipt pobiera opłaty i to jest dość spory przychód za przepływanie przez kanał Słowski. Dlaczego Egipt z Huty nie robi porządku tylko Stany Zjednoczone, Wielka Brytania? To są kraje natowskie. Wojna Izraela nie jest w NATO, ale Stany i Wielka Brytania są w NATO. Europa nie jest skora dotoczenia wojny tu czy gdzie indziej. Czy na Bliskim Wschodzie, czy na Ukrainie. Natomiast ważne jest, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania mogą mówić, że są tam pokojowo, że te miejsca chronią, to jest dużo procent przepływu turystycznego. To są te dwie państwa natowskie, które mogą odpocząć szowarów przez kanał Słowski. Są tam pokojowe.
Jeżeli są atakowane przez terrorystów, a powiedzmy, że mogą zostać atakowane bardzo poważnie w przyszłości, to te dwa państwa natowskie mogą ogłosić, że powołują się na ustalenie natowskie międzynarodowe, że zostali podpocząć szowarów. To są po prostu zaatakowani i chcą odzewu. Mogą wypowiedzieć Jemenowi, a przypuszczmy też Iranowi, konflikt, ponieważ Houthi ma uzbrojenie i ma zezwolenie na swoje działania. Może to spowodować eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie i Europa, chcieć czy nie chcieć, będzie musiała w to wejść. Ponieważ będzie to tłumaczone w sposób taki, że Wielka Brytania istnieje związane jako członkowie NATO w ramach działań pokojowych. W interesie Europy bywają często atakowani i potrzebne jest wsparcie. Raczej się od tego nie będzie można odsunąć.
My musimy zdawać sobie sprawę, że należąc do NATO, obrona granic to nie jest obrona tylko naszych polskich granic, przez nas Polaków. My jesteśmy zobowiązani chronić granicę innych krajów należących do NATO lub innych miejsc, w których NATO partycypuje. A te dwa kraje natowskie pilnują tam, jak twierdzą, w porządku. Więc jest to bardzo zapalny moment w tej chwili. Być może jest tego jakiś plan. Być może nasi politycy, którzy objęli niedawno władzę, dowiedzieli się czegoś, czego nie widzieli przed wejściem do Sejmu i przed sprawowaniem władzy. Bytel. To będzie punktem zwrotnym do zaczęcia poważniejszych ataków ze strony sił, które utrzymują na Morzu Czerwonym pewien porządek. Mowa prawdopodobnie o Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Pytanii.
I kiedy nastąpi odwet z Morza, zaczną być odpowiedzi z lądu. I to będzie moment, w którym Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Pytanii, mogą chcieć wsparcia. Czyżby to był plan? No bo na ogół w polityce międzynarodowej nie robi się rzeczy bez przemyślenia. Wszelkie konflikty to też nie są zdarzenia bez planów przemyśleń. Czyżby naprawdę moja wizja dopóki trwa konflikt na Ukrainie, możemy w miarę spać spokojnie. Powstanie drugi lokalny konflikt. Lokalny, który wymknie się spod kontroli. Ja bym powiedział, że to zaczyna pomału tak wyglądać, że może on się wymknąć spod kontroli. Stoją się przecież rzeczy bardzo poważne w strefie gazy. Strefa gazy właściwie została zdemilitaryzowana z sił terrorystycznych. Mnóstwo ludzi zginęło.
Właściwie strefa gazy nie funkcjonuje już. Jest to też pewne osłabienie sił wrogich Izraelowi przy samym Izraelu. Ale zwróćmy uwagę, że to nie uspokoiło całej sytuacji. Weźmy jeszcze to pod uwagę, że pan Netanyahu mówił, że będzie to długa wojna, wielomiesięczna co najmniej wojna, na różnych polach. To nie Izrael. Albertzik sobie na fotelu robi siedlisko i tam musi drapie coś. To nie Israel zacznie tą inną wojnę. To będzie mniej więcej ten pretekst, o którym ja mówię wcześniej. Jeżeli inne państwa w jakikolwiek sposób, należące do NATO lub niektóre państwa z NATO, będą przywołane ku pomocy problemach z Bliskim Wschodem, naracja będzie taka, że będzie obawa o to, że Rosja może odpowiedzieć jakimiś nieprzewidywalnymi krokami.
I przez to ja mam wrażenie, że tu u nas między innymi będzie, ale to zagłożenie będzie podawane nam przesadnie. Być może taktycznie to będzie też przesadne, dlatego żebyśmy na niektóre rzeczy się zgodzili. Wszak wielu będzie takich, że będzie mówiło to nie nasz konflikt, to nie nasze miejsce, to nie nasz interes. Tak to może wyglądać. To będzie nasz konflikt. Dlugi raz mi się to kojarzy. Jeżeli zacznie się dziać to co mówię, to Rosja będzie mówiła o broni jądrowej, tylko tak jak na początku, kiedy Rosja najechała na Ukrainę, Rosja straszyła kraje NATO bronią jądrową. Także tu mam obawy, że tym razem Rosja o wiele poważniej będzie straszyła bronią jądrową.
Jeżeli to się wydarzy, świat, polityka bywają zmienne, chociaż coraz trudniej jest mi uwierzyć w to, że rzeczywiście pewne sprawy nie zaistnieją, że coś się cofnie. To my stoimy dopiero przed obliczem bardzo poważnego konfliktu na świecie. I to jest ta obawa. Nie dobrze mi się to kojarzy drodzy państwo. Naprawdę nie dobrze i ja już bym chciał trochę normalności. Andrzej Kośmider. Chińczycy też zasygnalizowali, że mają problem na Morzu Czerwonym. Gdy u nich się pogorszy mogą się wykazać na Tajwanie. Schwarzmacher. Zgadzam się. Schwarzmacher zapisz mój numer telefonu. 506 180 440. I zadzwon łaskawie jutro do mnie. Bizja z mapy. Jutro to zrobię. Krzysztof K. Krzysztofie K.
Jutro wydrukuję mapy i będę się zastanawiał nad mapami. Na razie to co dzisiaj poczułem jest w miarę czytelne dla mnie. Przepraszam z Albert. Albert, proszę cię. Na ogół jest grzeczny, ale coś usłyszy i jest kosmo na zdrowie. To jest jakaś japońska herbatka. Nie chcę mówić nazwy, bo nie chcę reklamować. O dziwnej nazwie. Kiszona herbata. Mi smakuje. Żona mnie do niej namówiła i czasami mi kupi, więc piję. Drodzy Państwo, jeszcze chcę powiedzieć taką rzecz Państwu, że jestem przerażony. Mam już niedługo 61 lat. Jeżeli tykanie zegarka, tak tyka moja sztuczna zastawka sercowa. Ja tykam jak zegarek. Ta zastawka, którą posiadam, to ona tyka.
Jak jest cicho, to ona tyka. Słychać to jak zegarek. Ale chcę Wam powiedzieć, że jestem przerażony. Co się dzieje? Ja wczoraj wykonywałem wizję człowiekowi, którego córka w wieku 24 lat doznała udaru gdzieś przy pniu mózgu. Ona żyje dzięki aperturze. Lekarze właściwie małe szanse, prawie żadnych szans nie dają. Dzisiaj rano zadzwoniła Pani też, z którą mam się dopiero spotkać. Ona chce zapytać. Jego 19-letnia córka w Londynie wieczorem z nią rozmawiała, wesoła, a potem zmarła na zawał. Takich maili mam mnóstwo od jakiegoś czasu. Bardzo mnie to przygnębia. I na to, co patrzę się na świat, co się dzieje, to wszystko wygląda koszmarnie. Koszmarnie. Wszystkiego dobrego.
Drodzy Państwo, jutro wydrukuje mapy i nie tylko. I jutro zapraszam Państwa także na audycję. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam Was. Trzymajcie się. .