VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Dobry wieczór, nie wiem czy być może już jestem, ale tak, dobry wieczór, dobry wieczór Państwu. Poczekam aż troszeczkę was tu przybędzie osób. A tak właśnie na początek taka dygresja. Miałem wielką nadzieję, że nasza polska piosenkarka przejdzie do konkursu. Jak się stało każdy widział albo się dowiedział. Witam Państwa. Drodzy Państwo, ja jestem przerażony. Zawsze mnie coś w tych Eurowizjach, jak to Interwizja czy Eurowizja w tych festiwalach zaskakiwało. Ja ich nie oglądam, ale to chyba z Irlandii ta piosenka, która była coś koszmarnego. Ja bym to nazwał wynaturzenia. Dlaczego promowane są wynaturzenia? Muszę wspomnieć o tej koszulce pani piosenkarki z Ukrainy, która zmieniła pewną modną markę na swojego idola.
Człowieka, który jest bardzo brzydka historia i to związane z nami Polakami. To jest albo brak świadomości młodego pokolenia na Ukrainie, albo nie wiem jak to nazwać. Normalność. Jeżeli ktoś chce, może inaczej, taka rada dla tych, którzy wybierają, komisji, która decyduje, wybiera o piosence na następny festiwal dziwadeł, to trzeba wybrać dziwadło, bo chyba tędy jest droga do bycia wybranym tam i przebicia się do głównego konkursu. Nie wielka strata. Ja bym się chyba nie szczycił, gdybym był piosenkarzem i wygrał nawet tam tę Eurowizję. Nie szczyciłbym się tym, bo moim zdaniem to idzie w niedobrym kierunku. To powinien być festiwal dziwadła, tak się powinno to nazywać. Ale są gusta i guściki.
Witam wszystkim, pozdrawiam z Belgii, Teresa Malinowska. Pozdrawiamy panią Teresę. Dobrze. Drodzy Państwo, krótko z dzisiaj, za chwilę będę się skupiał i dla mnie maj i czerwiec to ważny czas. Ci, co mnie oglądają wiedzą dlaczego. Dlatego, że ja już w tamtym roku mówiłem, że od czerwca może być już poważnie, zacząć się poważnie coś dziać. Dziś zwróciłem uwagę na kilka artykułów. Nie będę ich wam czytał. Nie chcę was zanudzać nimi. Ale wam tylko nadmienie. Drodzy Państwo, burza po słowach Kosiniaka Kamysza, o co chodziło szefowi Mon, tu go tłumaczą.
Szef Monu, pan Kosiniak Kamysz powiedział, że on ma u siebie w domu przygotowany plecak na wypadek ewakuacji czy czegoś co by się miało dziać. To jest jedno. Drugie. To może być, tu już jest o dwa, ale to jest też chyba w Winterii czy w Witualnej Polsce to było. Adam Dąbrowski napisał ten tekst. Tak może zadać Rosji bolesny cios. Były szef NATO wskazał na królewiec. Tu jest mowa o tym, żeby właśnie. Następny artykuł. Chcą wysłać żołnierzy do Ukrainy. Rosjanom się to nie spodoba. W rozmowie z Feinstein Times, nie znam angielskiego, nie będę tu się wymandzał.
Premier Republiki Litewskiej wyraził zgodę na wysłanie żołnierzy w celach szkoleniowych do Ukrainy. Władze Kijowa jeszcze nie wystąpiły o taką pomoc, ale nasz sąsiad jest zdecydowany. Dobrze. Następny artykuł. To jest bardzo ciekawy artykuł. Posłuchajcie. To się ma dziać między 10 a 13 maja, czyli od jutra. Tu zacytuję. To jest z Interii Marcin Jan Orłowski. Ten tekst napisał. A tekst mówi krótko. W ramach ćwiczeń NATO siły zbrojne Królestwa Niderlandów, czyli Holandii, zrealizują w dniach 10 do 13 maja bieżącego roku przemieszczenie przez terytorium RP informuje Sztab Generalny Wojska Polskiego. Dokolumny pojazdów pojawią się na drogach prowadzących do granicy z Rosją, gdzie przeprowadzone zostaną manewry.
To ma być ponad 200 różnego rodzaju wozów i spora ilość żołnierzy. Tam już jest na granicy dużo żołnierzy i dużo sprzętu. Od lutego te manewry trwają przy granicy i rosyjskiej, i ukraińskiej. Onet dzisiaj. To są teksty, które wiele nie wiele znaczą, ale to jest właśnie ta podprogowość. Onet. Wiadomości. To jest cytat z polityką. Czas przestać się cackać. Amerykański generał podaje plan pokonania Putina w trzech krokach. Pomimo wielu deklaracji Zachód wciąż robi za mało, aby poprawić sytuację Ukrainy walczącej z dużo silniejszym wrogiem USA. Ich sojusznicy muszą zacząć podejmować ryzyko, bez którego wygrana Kijowa nie jest możliwa. No właśnie.
Drodzy Państwo, te tytuły mówią o tym, że tu spokojnie chyba raczej w najbliższym okresie czasu nie będzie. No i właśnie będę chciał się zastanowić dzisiaj, poświęcić tą audycję, skupić się na temat tego maja-czerwca, czyli maja, w którym już tkwimy, i czerwca, który jest do niego przyklejony. I to jest ten czerwiec, którym ja czułem w tamtym roku, że sytuacja może być, może być, może stawać się gęsta, poważna, gdzie zgubimy wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście będzie spokojnie. Nie umiem przeczytać swojego Niku, przepraszam. Od dawna nie wiem o co chodziło, ale już od dawna Amerykańcy gadali, że my Polacy mamy do spłacenia im jakiś dług. Nie będą mieszczać czegoś, bo sam nie wiem.
No tak, coś takiego było, ale dobrze. Panie Krzysztofie, słyszał Pan, że ambasador USA, Niemiec i Czech wyjechali z Rosji? Nie słyszałem tego. Czarek Kato napisał. Tak, no dobrze. Skupiam się. Najpierw sobie zrobię ze zdjęć trzech polityków Bidena, bo cokolwiek ma się dziać, to się bez roli Ameryki, wsparcia Ameryki nie będzie działo. I nasz Pan Premier, który musi być zorientowany, jeżeli ma być coś, co jest w jakiś sposób zaplanowane. A potem się bez zdjęć będę skupiał właśnie na maj i czerwiec. Tu za zdjęć chwilę. Jeszcze Państwu powiem, że mi dzisiaj mignęła informacja, że oprócz tych ćwiczeń, które są teraz m. in.
w Polsce i kraje z Holenderskim Wojską, też teraz dociera ze swoimi maszynami, to lada moment mają się zacząć manewry na Morzu Bałtyckim, na Toskiew. Więc zwróćmy uwagę, że tych manewrów w tej chwili jest w tym regionie bardzo dużo. Jest tutaj przesłanych bardzo dużo wojska, bardzo dużo sprzętu i to się nazywają manewry, tylko musimy brać pod uwagę to, że w każdym regionie świata, gdyby wojsko się formowało, to będą politycy wupartego mówić, że to są manewry, że to są ćwiczenia, ponieważ ludzie by popadli w despertację. Ludzie by robili różne rzeczy, bo bali by się konfliktu, dlatego musimy brać pod uwagę, ale bierzmy pod uwagę, że tu się kumuluje bardzo dużo wojska. Przy wschodniej flance Europy.
No i to wygląda bardzo niepokojąco. Biden. No i to wygląda bardzo niepokojąco. Na razie nic nie czuję, więc nic nie będę mówił. Spróbuję pana Toska. Zaznaczam. Ja to tak czuję, ja nie twierdzę, że tak jest. Że Bujasa to jest polski premier, więc tak to czuję. Drodzy Państwo, są stworzone formacje już. Według mnie jest przygotowane. Może inaczej. To co ma się wydarzyć, jest to już przygotowane. Zrobię to bez polityków. Majd Czerwicz. Czuję, że będzie mocne przygotowanie się. Tak, coraz bardziej oficjalnie będzie nam się mówiło o przygotowaniach do ewentualności konfliktu. To już się dzieje właściwie, ale to nasili się i to już w niedługi czas. To jest kwestia krótkiego czasu.
Ja mam takie wrażenie, że takie dwie stany mi się kojarzą. To raptem wymiana ognia między Rosją a małym państwem. Nie wiem kto w kogo, ale to będzie wymiana ognia. Będę miał jakieś wystrzały. A potem mi się kojarzy taka scena, że na Ukrainę wchodzą wojska, ale od razu będzie mowa, że to jest coś pokojowego. Powiedzmy, w porozumieniu z Ukrainą i to jest coś pokojowego, że te wojska nie będą. . . To będzie wojska, ale mowa będzie o wejściu pokojowym. I te wojska wejdą w rejon, gdzie na Ukrainie wojna się nie toczy. Bardzo trudne to jest. To jest przygotowane Sikorskie. Proszę ciepliwość, bo nie chcę tego, byle czego państwu mówić. Chcę to czuć.
Chwila, coś mi nie idzie. Tak. Tak. Ja za bardzo chcę. Na pewno się za bardzo spinam. Proszę o cierpliwość. Sześć państw jest przygotowanych do działania jednakowego. Czyli jeżeli się coś zacznie, to włączy się w to sześć państw. Ale to włączenie się. . . To nie będzie coś takiego, że raptem te państwa zaczną toczyć wojnę z Rosją. Czyli w tym sensie, że wchodzą na Ukrainę, wspomagają linię frontu i walczą z Rosją. To jest inaczej przygotowane. Jeśli miała z tego powstać wojna, to by musiała Rosja najpierw uderzyć. Nie będzie można nic w tym nie robić, schować. Niektóre rzeczy będą ograniczone w zakupie. Niektóre rzeczy będą wydzielane, albo będzie trudniej je zdobyć.
Nie będzie można nic w tym nie robić. Jak to się zacznie, to nie widzę, żeby była zaraz wojna, bomby, działania wojenne. Na naszym terenie w Polsce będzie to bardziej ograniczające nas, stawiające nas w napięciu. Będą jakieś komunikaty, dla wielu osób pewne utrudnienia. Na przykład z wyjazdem. Najpierw to będzie wszystko logistyczne, takie przepisowe.
W naszym kraju to jest tak, że to jest dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, dla nas, powiedzmy od czerwca, będzie to tak dość mocno się nasilało, że propagandowo będziemy bardzo mocno, będzie się w nas wpajało możliwość zagrożenia, zagrożenie i możliwość, znaczy będzie nam się uświadamiało to, że bardzo możliwe będzie, że może dojść do konfliktu czy punktowego czy poważniejszego konfliktu, między innymi też w Polsce.
Dzień dobry. Dzień dobry. Sytucja skomplikuje się, kiedy tak mi się kojarzy, że na Ukrainie są wojska, ale jest mowa o pokoju, mowa o zabezpieczeniu Ukrainy, a jest zaznaczane, że te wojska są tam pokojowo, nie przyszły tam, żeby walczyć z Rosją, w tym sensie, że nie będą uczestniczyły na froncie, ale ja mam wrażenie, że jakiś czas to potrwa i, i, i raptem zostaną te wojska, znaczy jedno z miejsc, gdzie będą te wojska stacjonowały zostanie zbombardowane, to zostanie uznane jako akt wojenny, Rosja zrobi takie uderzenie w to miejsce.
Ja powiem tak, jeżeli wejdą na Ukrainę wojska, nie ważne czy bardzo dużo tych wojsk wejdzie, czy wejdą tylko pewnej ilości tych wojsk, i nawet jeżeli na początku będzie się mówiło o jakichś, o jakichś elementach pokojowych, absolutnie nie, nie, że na przykład, że ja to już mówię od siebie w tej chwili, że Ukraina zwróci się w końcu o, o taką pomoc, niekoniecznie militarną dla frontu swego, tylko o taką pomoc i te wojska zrobią to, będzie cały czas zaznaczane, że to jest spokojowe, ale powiem Państwu, że jak te wojska wejdą, to prędzej czy później, to jest tylko kwestia czasu, te wojska potem będą walczyły, tak się sytuacja potoczy.
Po raz trzeci, to w końcu powiem, bo nie chciałem tego mówić, bo to jak gdyby nie było, ale też Bałkany mi się kojarzą, i nagle zaodnienie jakiegoś konfliktu na Bałkanach, i mowa będzie o rzezi na Bałkanach. Bardzo uaktywił się Królewiec, ten rejon rosyjski tu, blisko Litwy i przy polskiej granicy wschodniej, północno-wschodniej. Kwestia napięcia do działań jakiś poważnych, to może być kwestia czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, czterech, pięciu miesięcy od czerwca. Tylko to, jak na razie nie kojarzą mi się działania jakieś totalne, żebyśmy my mieli tkwić w jakiejś totalnej wojnie, przynajmniej nie w tym okresie.
Tylko jeżeli zacznie się ta narracja, te działania od czerwca bardzo głęboko idące, nie miejmy wątpliwości, że to już jest kwestia dwóch, trzech, czterech, może pięciu miesięcy. To jest kwestia dwóch. Przepraszam, że tak opor nie idzie, ale chcę to odpowiedzialnie Państwu mówić, więc tu nie chodzi o ilość słów, tylko o to jak się to poczuje i żeby to miało sens jakiś w tym tempie. W tym, co Państwu przekazuję. Krzysztof zastanów się co jest prawdziwym powodem obecnej sytuacji. Rafał Byzdra. Rafał Byzdra. Co jest powodem obecnej sytuacji? Powodem obecnej sytuacji jest to, co się ogólnie dzieje. Zachód. Zachód chciał zmienić świat. Powstała zaraza. Świat miał się zmienić na inny świat.
Być może na początku wszystkie państwa na świecie, wszystkie ważne, duże państwa, nie tylko duże, ale w jakiś sposób dogadały się, no i ta zmiana zaczęła być realizowana. To jest ten okres zarazy. Ale zwróćmy uwagę, że w pewnym momencie pewne państwa się rozmyśliły. Chiny, w których rzekomo powstała ta zaraza, chyba zdały sobie sprawę, że na tej zmianie na świecie straci. Być może Rosja też cały czas asekuracyjnie do tego podchodziła, podobnie jak i Chiny, bo ich Chiny i Rosja używały własnej mikstury dla swoich obywateli. Plan upadł w momencie, jak zaczęła się wojna na Ukrainie. Plan przez to był realizowany. Ten pierwszy zarazowy. No i przez to interesy świata się bardzo podzieliły.
Tutaj trzeba przyznać, że te interesy świata, czy te, które były, czy te, które teraz są, dla nas są niestety niedobre. Ponieważ w jednym i drugim przypadku symbol ratowania życia za wszelką cenę człowieka został zachwiany. Nie wiem czy się dosyć jasno, po prostu, ale dosyć jasno wyraziłem. Mam nadzieję, że państwo mnie rozumiecie. Jakub Adamowicz czy Igrzyska Olimpijskie odbędą się w tym roku bez problemu. Dzięki za uwagę. To jest tylko kwestia czasu. Jeżeli się zacznie to w najbliższych miesiącach to, drodzy państwo. . . Ja mam poczucie, że odbędą się Igrzyska. Na nieobecna sytuacja, która jest, nie będzie miała wpływu. Czyli tak.
Sześć państw zacznie działania swoim wojskiem w kierunku Ukrainy z tym, że będą nazywali to jakimiś rzeczami pokojowymi. Ale zagrożenie już będzie przedstawiane na zasadzie takiej, że nie wiadomo co zrobi Rosja. Czy zareaguje, czy rzuci jakąś bombę. To wszystko. I będziemy już musztrowani, będziemy przygotowywani do Inga Lilii, żeby jeździć na jesieni na urlop na południe Europy, Włochy. A czemu by nie? Jeżeli będzie można. I jeszcze. Jacek Placek. Jak widzi pan kształt Ukrainy za kilka miesięcy lub lat? Na czyją rzecz stracimy terytorium? Czyli tu chodzi też chyba o Polskę. Ciekawie pytanie. Ukraina zostanie zepchnięta. Zepchnięta, jeszcze dosyć spory obszar Ukrainy. I Ukraina się wmiesza w Polskę częściowo.
Jak to ostatecznie będzie wyglądało? Ukraina będzie się składała z trzech stref. Na Ukrainie będzie namiestnik. Zmieni się przywódca Ukrainy na namiestnika. To będzie ktoś postawiony skądś. Drodzy Państwo, całe zdarzenia niebezpieczne to jest rok 2024, rok 2028. Jest to cztery lata takich zdarzeń. I te cztery lata będzie niosło za sobą różne scenariusze. Mi się to nie kojarzy w sposób taki, że stanie się coś, potrwa to miesiąc, dwa, trzy i coś się z tego wykluje i się uspokoi sytuacja. Ja mam wrażenie, że mamy okres czteroletniej wojny różnoetapowej. Oby nie tej najgorszej. Na razie to dla nas nie wygląda tak źle. Chociaż robi się coraz bardziej gęsto.
Zwróćcie uwagę, co mówią politycy i zwróćcie uwagę jaka jest dookoła narracja. Jesteśmy już w dużej mierze przygotowani do możliwości uczestniczenia w tej czy innej wojnie. Dlatego, że to robi nam codzienne wiadomości. Nie wiem czy się robią to w głowie. Przecież gdyby dwa lata temu ktoś nam powiedział, jak się zaczęła wojna na Ukrainie, że to jest nasz konflikt, to byśmy byli oburzeni i zdziwieni. Dlaczego ktoś takie coś mówi? Dziś to myślenie już jest zupełnie inne. Oczywiście każdy z nas powie, że to nie nasza wojna. Ja też powiem, że to nie nasza wojna. Dlaczego to nic się nie zmienia? Ponieważ narracja idzie w zupełnie innym kierunku.
A powiedzcie mi kiedy są igrzyska? Bo nie wiem. Gdyby ktoś był łaskaw, kto wie napisać tutaj na czacie kiedy są igrzyska i gdzie one będą. Chyba we Francji, ale ja nie jestem pewny. Proszę napiszcie jeżeli ktoś wie. Lipiec, czerwiec. Ktoś pisze lipiec, ktoś pisze czerwiec. Ktoś napisał w lipcu, a ktoś napisał pod spodem w czerwcu. Ale już ktoś mówi też w lipcu. W Paryżu 20 lipca do 11 sierpnia. Paryż Jedna rzecz. Jak się pierwsze skupiłem na ten czas, to skojarzyło mi się po słowo wielka żałoba. Dwie rzeczy mi się skojarzyły. Że nie wszystkie państwa tam wystąpią i wielka żałoba. Chodzi o igrzyskę. Nie, zieloną. Drwiane skrzynie.
Duże dość. Kilka ich stoi obok siebie. Gdzieś na zapleczu. I wielka żałoba. Czy będzie coś w jakichś drewnianych skrzyniach? Trudno powiedzieć. Ja się dziś zbyt mocno spinałem. Powtórzę to jeszcze w następnej audycji. Ważny jest ten czas. Pozdrawiam państwa. Wszystkiego dobrego. .