VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
ak sommetem. . . witam państwa po mecu miało być wesoło is tam to z goła odwrotnie smutno i osob מע nie je smutno Zaglinanie rzeczywistości nie wychodzi. Poczucie, że będziemy się cieszyć. Ilu z nas miało taką nadzieję? To podobnie można mówić o rzeczach na świecie. Nie można o wszystkim mówić ładnie, bo takie zaglinanie rzeczywistości nic się zmieni. Pozdrawiam Państwa. I kilka słów pozwólcie, że powiem na temat polskiej drużyny. Ostatni raz ja, jako kibica, ja jestem kibicem, podchodzę do polskiej drużyny poważnie. Co mistrzostwa Polski Zespół robi? Ten sam numer. Właśnie to nie jest zespół. To jest zbieranina gwiazd i gwiazdeczek, która jest nobilitowana przez media i którzy się mienią tym, że są kadrą Polski, drużyną. To nie jest drużyna.
Ta drużyna nie ma werby i wiary do walki od długiego czasu, od wielu lat. Moim zdaniem, najzdrowsze, co można by było zrobić, by uzdrowić polską piłkę, to dać szansę młodym piłkarzom wybrać wśród młodych piłkarzy grupę zdolniejszych i dać im szansę. Nawet jeżeli w jakimś turnieju, teraz dopiero będą mistrzostwa świata, ale w jakimś turnieju zrobią to samo, co robią te gwiazdy teraz, to i tak niewielka strata, bo kadra nasza z naszymi gwiazdami piłkarskimi robi co turniej ten sam numer. Po prostu nie mamy drużyny piłkarskiej. Nie znam się na futbolu tak, żeby osądzać technikę gry. Nie widać wiary w naszym zespole. I powiem Państwu tak, dopóki będzie grała ta kadra z tymi zawodnikami, szkoda czasu na ich oglądanie.
Nie wierzę w to, że ten trener czy inny trener jakąś magiczną różdżką spowoduje, bo u nas się rozwiązuje problem naszej polskiej kadry ciągłą wymianą selekcjonerów. Zwróćcie Państwo uwagę, ile przy tych samych zawodnikach pozmieniało się selekcjonerów, ale to nie do końca wina jest w nich. Polscy piłkarze, te gwiazdy, są w różnych klubach europejskich i światowych. Tam zarabiają pieniądze. Załapują się tutaj jako kadra, tylko oni są w dużej mierze zmęczeni grą w swoich klubach. A druga kwestia jest taka, że ciężko jest stworzyć zgrany zespół, który gra w obcych klubach, a czasami tylko spotykają się na jakichś próbach stworzenia wspólnego zespołu jako kadra. Wydaje mi się, że należałoby dać szansę młodym, zdolnym piłkarzom, przez to, że byliby wybrani do kadry, doceniliby to i z pełną wiarą zaczęliby grać.
Czasami taka wiara jest znacznie więcej jak wielkie umiejętności w ciągłym trenowaniu. Czas nie zmienić selekcjonera, czas zmienić większość zawodników w naszej kadrze. Bo to nie jest zespół. Ten zespół nie ma pewnej werwy w sobie, a brak werwy wynika z braku wiary w ten zespół. Zawodnicy nie wierzą w siebie. To jest mój komentarz co do szmaciarskiej gry naszej kadry. Ja nie mówię o tym meczu. W ogóle mówię, że brakuje naszemu zespółowi waleczności i wiary w siebie. Czas dać młodym ludziom, ambitnym szansę. Ale wydaje mi się, że nadal będą tłukli tą kadrę z takich gwiazdorów, którzy. . . Ja w Karzemodzieży jestem zniesmaczony po tym meczu i uważam, że Polska. . . Znaczy może inaczej.
Jest to pewien radosny dzień, dlatego że ci piłkarze. . . Tylko czy ich to boli? Ludzie po paru dniach zapomną. Oni będą dalej gwiazdożyć. I co? I dalej wrócą do swoich klubów. Może zmieją selekcjonera, może nie. Przecież to absolutnie nie uzdrowi naszej drużyny piłkarskiej, narodowej drużyny piłkarskiej kadry. Czas dać młodym ludziom, ambitnym piłkę w rękę i nie grają. Dobrze. Drodzy Państwo, chętnie odpowiem na Wasze pytania. Oczywiście nie na wszystkie, ale spróbuję wyłowić tutaj. . . Witam, Panie Krzysiu. Proszę o wizję, co skrywa dno oceanu. Artur Morawiak. Mmm. Co skrywa dno oceanu. Na coś takiego musiałbym sobie coś podrukować i przygotować się do takiej próby. Nie chciałbym tego tak chaotycznie robić po bieszkownie, ale będę miał na uwadze to. . . Ciekawie.
Ruf Mariański. Spróbuję którąś audycję. Ktoś napisał. Pewnie wodę skrywa. Niekoniecznie. Jest wiele rzeczy niezbadanych na Ziemi, a głębiny morskie są w dużej mierze niezbadane. Łazior. Polacy nic się nie stało. Jak ja słyszę, Polacy nic się nie stało lub Polska biało-czerwoni, to bierze mnie na. . . Po prostu. . . To jest już żanujące, że za każdym razem Polska kadra robi nam takie numery, co jakieś. . . Czy to Mistrzostwa Europy, czy to Mistrzostwa Świata, podobne numery są robione. Ten różnik jest bardzo podobny w każdym wystąpieniu naszej kadry. Polska biało-czerwoni. Może my, kibice, ale nie ta kadra. Luca KL. Dobre z tym ocenianiem. Luca. I drodzy Państwo, jeszcze raz do tego wrócę na chwilę. Zwróćmy uwagę z perspektywy czasu.
Polska piłka miała świetność swoją, kiedy to piechniczek. . . No właśnie, ta kadra piechniczka. . . No to ja pamiętam, byłem młodym chłopakiem, kiedy zdobyliśmy 3 miejsce świata w piłkę nożną. Ale to byli ludzie z wiarą. To wtedy piłkarze tyle nie zarabiali. To były czasy komuny. Tam ambicja, wiara, chęć pokazania, zażartość w środku. To była piłka. A tu właśnie są gwiazdoży. I to nie jest zespół. Nie czuję się tego zespołu. Ten zespół się bardzo często gubi. Widać to wyraźnie, że nawet jak mają jakiś zryw, potem jest dezorientacja w tej drużynie w trakcie gry. Tak nie działa zespół pewny siebie.
Gdyby to się raz zdarzyło lub co jakiś czas, to można by powiedzieć, kadra nie była w tym momencie w formie. Ale to się dzieje non stop. Czyli wina jest w tym, że drużyna nie potrafi stworzyć własnej wiary. Tam są gwiazdy z osobna gwiazdą. I im się wydaje, że to wystarczy, żeby jak wszystkie gwiazdy z sobą zagrają w jednej drużynie, to zespół będzie zgrany. To jest nieprawda. Właśnie to jest błędem. I tych gwiazd już się raczej nie da oduczyć takiego myślenia. Trzeba powołać nowych, ambitnych ludzi, którzy zaczną grać w piłkę z wiarą. Wychodząc na boisko, nawet jak masz silniejszego przeciwnika, drużyna powinna wyjść z wiarą w wygranie tego meczu albo przynajmniej z remisowania tego meczu. I gra niekonwencjonalnie.
Gra wiarą, a nie taktyką. I tylko taktyką. Zespół się wyraźnie gubi na każdym meczu. Dlatego obrywamy, bo nie jesteśmy stabilną drużyną. Naprawdę warto by było, jeżeli ten selekcjoner pozostanie, to powinien naprawdę przeżedzić. Powinien wiele gwiazd odstawić na boczny tor. Niech oni sobie tam zarabiają w tych swoich klubach. I postawić na nową kadrę z nowych, młodych ludzi. Bo gorszego nic się nie może stać z polską piłką, więc ryzyko nie jest duże, a może się stać lepsze. I byśmy nie byli zszokowani, że właśnie młodzi ludzie, ambitni, którzy nie są gwiazdami, może gdzieś tam w swoich klubach w Polsce, gdzie grają, to jest właśnie istotne, żeby w ten sposób wzbudzić nową wiarę w drużynie. Tak uważam. Już. Już, już, już sekundkę. Dobrze. Dobrze.
Dobrze. Panie Krzysztofie, proszę o wizję, czy w Gruzji nie będzie wojny w nadchodzących latach. Pozdrawiam. Czy w Gruzji nie będzie wojny? Ja odpowiem na to troszeczkę inaczej. Proszę Państwa, krótko, żeby się nie rozwodzić tylko na jednym pytaniu. Jest tak, że nam się. . . Może inaczej. Każdy z nas, gdziekolwiek mieszka, nawet w Polsce, jak mieszkamy, to ktoś zapyta, czy w Lublinie będzie bezpiecznie, a ktoś zapyta, czy w Białymstoku będzie bezpiecznie, a czy w Gdańsku, a czy w Poznaniu będzie bezpiecznie. Możemy takie pytania snuć i to nie są pytania proste do odpowiedzi. Dlaczego? Dlatego, że wszystko jest zależne od sytuacji, jaka się rozwinie przyszłości. I to wcale nie w dalekiej przyszłości.
Jeżeli powstanie wojna, w którą wejdzie część państw NATO, to w wielu miejscach może być niebezpiecznie, ponieważ będzie to już wojna z NATO. Ja obawiam się, że to wisi nad nami i nie ma raczej na tą chwilę innego wyjścia ta wojna, w którą ceni będziemy. Gruzja. Gruzja. Dziwna rzecz mi się skojarzyła. Gruzji mi się kojarzy, że przyjdzie moment, gdzie będzie obalenie lub odwołanie rządu, ale to nie będzie wojna. Obalenie lub odwołanie rządu, a jeżeli to się stanie, to Gruzja zacznie uprawiać zupełnie inną politykę. Czyli jakiś niepokój polityczny, by czułam, w Gruzji i to będzie obalenie rządu. Grzegorz Grzeczny. Proszę się skupić mniej więcej, od jakich lat zacznie być mniej starszych ludzi z Pana Wcześniejsi Wizji. Dzięki wielkie i pozdrawiam.
Ja mam wrażenie, że zwiększy się umieralność ludzi w ogóle. To już będzie się nasilało. To są miesiące. Zauważymy znaczne podwyższenie umieralności ludzi, nie tylko starszych, w różnym wieku ludzi. Już już już. Kiedy wizja o, ze Stefanem Hawkingiem w Rzeczpospolitej Gospodarce, o tym, że w Rzeczpospolitej Gospodarce nie było w ogóle żadnego rodzaju umieralności, to jest to, co się stało. Kiedy wizja o, ze Stefanem Hawkingiem może opowie nam o sensie życia i istnienia. Ciekawe. Ale myślę, że drukarka może. Hawking. Drukuję zdjęcie. Nie wiem, czy drukarkami to uruchomi. Wszystko zależy od drukarki w tej chwili. Chodzi. Dobrze. Drukuję zdjęcie. Nie wiem, czy drukarkami to uruchomi. Wszystko zależy od drukarki w tej chwili. Drukuję zdjęcie. Hawking. Czytałem jego książkę Krótka historia czasu.
Mam ją w swoich zbiorach książkowych. Dawno ją czytałem. Nie żywujący Hawking, który w swoim życiu doszedł do wniosku, że istota boska raczej nie miesza się w to, co się dzieje. Nie tylko w nas na Ziemi, ale i w kosmosie. Ale z takiego punktu, że Hawking był całe życie, swoje dorosłe, nie jest w bardzo dużym stanie kalectwa. Wielką rzecz, którą posiadał to umysł. Niezwykły umysł, który nie ulega wątpliwości. Był jednym z najwybitniejszych umysłów jeżeli chodzi o fizykę, astronomię na świecie. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Hawking. Nie ma jutra, nie ma wczoraj. Są ilo razy. A czasoprzestrzeń jest żywa. To mi się kojarzy jak jak jak jak jak jak jak pewien kształt ma czasoprzestrzeń i można ją dzielić na ilo razy.
Każda historia jest żywa i tworzy nową czasoprzestrzeń własną. Ale to ma sens. To jest nie tylko ten czasoprzestrzeń, ale też ten czasoprzestrzeń i to ma sens. Pamiętacie jak nieraz ze zmarłych robiłem wizję i czułem, że oni wchodzą w swoją rzeczywistość? Tego co przeżyli? To jest czasoprzestrzeń, która jest żywa. Ona nam się wydaje, że jak ja miałem 15 lat, kupe lat temu i pamiętam te swoje przeżycia, to nie jest tylko martwa pamięć, ponieważ mnie nie ma 15-letniego i nie ma tych ludzi, którzy wtedy mnie otaczali. Zmańswo! A tu wynika, że to jest. Każda historia jest nową czasoprzestrzenią. Nie ma zbyt dużo czasu. Nie ma, że to się wydarzy. Nie ma, że to się wydarzy. Nie ma, że to się wydarzy. Nie ma, że to się wydarzy.
Nie ma, że to się wydarzy. Nie ma, że to się wydarzy. Nie ma, że to się wydarzy. Nie ma, że to się wydarzy. Spęd brak. To niespowoduje interfere zramか które mają bardzo złe energię, czyli historie ludzi złych, którzy robili złe rzeczy, te historie one w czasoprzestrzeni schodzą w miejsce, gdzie są same złe historie. Dobre idą w inne miejsce. Historia żadnej istoty nie znika. Ona jest treścią samą w sobie i ona jest historią i treścią żywą. Możesz w nią wejść. A my jesteśmy energią, która wciela się w różne postaci i rzeczy, by tworzyć nowe historie. Te historie są ważne. Jesteśmy jak gdyby producentami tych historii. I że te energie, że my jesteśmy bardzo pracowici, że my się spieszymy, żeby tworzyć następne historie. To jest bardzo ważne.
To jest bardzo ważne. To jest bardzo ważne. To jest bardzo ważne. To jest bardzo ważne. To jest bardzo ważne. To wszystko jest iluzją, tylko to jest iluzja prawdziwa, tylko to jest iluzja prawdziwa, tylko to jest iluzja prawdziwa. I że to wszystko jest iluzją, tylko to jest iluzja prawdziwa. Jesteśmy iluzją, ale zarazem ta iluzja jest prawdziwa. I są energie, dla których żywieniem się, sensem są właśnie te historie. Tak jak złe, takie energie dobre. Te energie tym się żywią, ale my jako istoty to pokazują taką bardzo jaskrawą gwiazdkę. My jesteśmy taką istotą. Bardzo jaskrawa, promienista gwiazdka. Taki punkt świetlny, który promienieje. Jest bardzo żywy. Tworzenie miłości. Miłość jest budulcem. Budulcem energii.
Cały sens polega na tym, żeby te historie miały jak najwięcej odmian miłości. W różnym słowa tego zrozumieniu miłości. I tych istnień we wszechświecie, żyjących miejsc, jest mnóstwo. Absolutnie my nie jesteśmy sami. Mnóstwo jest tego we wszechświecie. Ale wszystkie te istnienia mają podobne zadanie. Nie dajcie się zwieść z kamienina. Nie dajcie się zwieść z kamieniną. Układów sferycznych jest bardzo dużo we wszechświecie. My te iskry, takie dziwne światełko, które promienieje. To promienieje we wszystkie strony. To promienieje, a jest malutkie, ale nigdy mu nie zabraknie energii. To jest tak uniwersalne. Tym jesteśmy my tam. To jest bardzo żwawe, szybkie. Ta energia jest najwłaściwsza, ale ona głównie działa wtedy, kiedy w coś wchodzi.
Ta energia może wchodzić we wszystko. Może wejść w istotę, biologiczną, przedmiot, drzewo, co chce. Ta energia może wejść we wszystko. To jest to uniwersum, niezniszczalne. Uniwersum może sobie być, ale sensu nabiera wtedy, kiedy w coś wchodzi. Te wejścia i wyjścia są nieskończone. To będzie zawsze tak funkcjonowało. Tak jakby zarazem te wszystkie historie czasoprzestrzenne, które my przeżywamy, czyli przeżywamy jakiś okres życia, rodzimy się, przeżywamy ten okres życia, ta energia czasoprzestrzenna, umieramy, to ona jest nową czasoprzestrzenią zdarzeń. Zobaczcie, ile nas jest na Ziemi, a jeżeli we Wszechświecie podobne rzeczy się dzieją, to ile tego jest. Każde z tych przeżyć jest nową czasoprzestrzenią z tego życia.
Ale ja mam wrażenie, że te punkciki, te promieniste punkty robią to dla kogoś, tak tu mi się kojarzy, dla kogoś, nie dla siebie. To jest historia czasoprzestrzeni, a ta historia jakby komuś służyła, albo czemuś służyła. I że Wszechświat jest ósemką, jak ósemka, czyli ma formę, a jeżeli ma formę to nie jest nieskończony, to jest ósemka. I my jesteśmy po jednej stronie tej ósemki. Wszechświat jest jak ósemka, a poza nim jest zupełnie inna przestrzeń. I ta ósemka jest czymś bardzo małym do tej przestrzeni, która jest żadnym sensem, jest kompletną pustką. A żeby ta ósemka, ten Wszechświat istniał, musi mieć sens. Naładowany sensem stanowi niepustkę. Czyli się może od pustki oderwać.
Żeby nie znać się z pustką, trzeba cały czas walczyć o sens, o zdarzenia, o reakcje, o emocje. Ale do puty będzie ten sens, to będzie się oderwanym od pustki. A ta pustka kojarzy mi się z kompletnie przeraźliwie potężną, pustą przestrzenią, która ma takie jedno drganie, jednym rytmem drga. Odwrotnością pustki jest sens. My jako te iskry, te promieniste punkty, mamy za zadanie ciągle tworzyć sens, żeby nie stresz się pustką. Trochę to przerażające, ale tak to czuję. Ale nie myśl, że rajskie ogrody nie istnieją, bo to jest właśnie sens. To jest tworzenie myślenia, który buduje sens. Czyli te wszystkie historie czasoprzestrzennej, które my tworzymy żyjąc, one potem stają się żywymi historiami, one stanowią sens.
Jakkolwiek byśmy nie żyli, one stanowią sens. Ty sobie możesz wracać do tych swoich przeżyć, nie tylko tych jednych, do różnych. One tworzą sens i odróżniają się tym od pustki. Wyzbalają się od pustki. Energie mają jedno zadanie, właśnie tworzyć sens, żeby nie było pustki. Ale ten sens zawiera wszystko. Czyli jeżeli jesteś energią, możesz sobie wyobrazić świat, jaki przeżywałeś, możesz sobie własny świat wyobrazić i on będzie, bo to jest sens. W pustce zanika sens. Prawdopodobnie te istoty, to już jest mój domysł, te iskry, te punkty tak pięknie promieniujące, też by w pustce zanikły, bo nie byłoby sensu. I że te promienniste punkty lgną do wchodzenia ciągle w coś.
One czują potrzebę i one zawsze chcą wejść z powrotem w coś. Ale jak odejdą, to długo nie trzeba czekać i one ponownie w coś wchodzą. To jest ciągła wymiana. Bo nie liczą się dokonania, liczy się sens, żeby w ogóle istniał sens. Tak to czuję z pana Hawkinga. Miłego weekendu drodzy państwo. Pozdrawiam. .