VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Dobry wieczór Państwu. Zawsze te parę sekund zanim się, zanim już się zaczęło. Witam Państwa. Zapowiadałem, że będę się skupiał co w Stanach Zjednoczonych, ale też spróbuję, ale postanowiłem jednak wziąć na tapetę dzisiaj oto tego Pana, Pana Minister Kosiniaka Kamysza i uzasadnię za chwileczkę dlaczego takie zdanie powziałem i dlaczego taką decyzję powziałem. Witam, witam Grażyna Mazur, witam wszystkich, witam Państwa. Chwilę poczekam aż się więcej osób nazbiera żeby zacząć, bo odważna rzecz chcę zacząć istotnej. Właściwie od istotnego szczegółu wypowiedzi Pana Kosiniaka Kamysza, który zgrywa się z tym co od wielu miesięcy Państwu mówię, a on to w wywiadzie wyraził i powiedział i na ten szczegół chcę Państwu zwrócić uwagę.
Dlatego z tego powodu skupię się, gdyż być może Pan Kosiniak Kamysz wie więcej jak mówi jakie są założenia i co się może wydarzyć. Tak sądzę, a to za chwileczkę. Jeszcze chwilę żebyście się Państwo pozbierali, zaraz muszę tu jeszcze zrobić jeden mały porządek. Witam, pozdrawiam z Głogowa. Dzień dobry. Miał być USA. Będzie USA także. Audycja będzie trwała dość długo, więc mam nadzieję, że pozdrowienia z Filanii. Robert Bundera. Dobry wieczór. Pozdrawiam z Perplina. Pozdrawiam Imker. W Perplinie był papież. Z swojego czasu Janta był drugi. Tam jest też pomnik papieża. Tomeczek. Uwielbiam słuchać Pana Najwy. Dziękuję Ci Tomeczku. I już.
Żeby się więcej, o, już jest z Was 2000 prawie że, więc mogę zaczynać. Szanowni Państwo, przeczytałem dzisiaj wywiad, który go udzielił minister obrony narodowej Pan Kosiniak Kamysz. No, jako minister obrony narodowej musi być wtajemniczony w to co się dzieje, w to co wokół nas, co wokół naszego bezpieczeństwa. I zwróciłem uwagę na pewne zdania, bo widzicie Państwo, mamy obecnie na świecie dwa problemy. Militarne. Jednym problemem jest, głównym problemem jest konflikt na Ukrainie, ale też to co się dzieje na Bliskim Wschodzie, wokół Morza Czerwonego, na Bliskim Wschodzie. Z tym, że prasa nie podnosi, nie słychać tak, że tam na Bliskim Wschodzie może dojść do czegoś poważnego, że to jest jakieś poważne zagrożenie.
Natomiast Jackowski mówił o dwóch punktach konfliktów na świecie. Dopóki był tylko na Ukrainie, powiedziałem, że możemy spać spokojnie, ale byliśmy, jeżeli wybuchnie drugi konflikt niezależny od Ukrainy, niezależny od siebie to będą konflikty, wtedy ten drugi konflikt wymknie się spod kontroli. No i właśnie, teraz Państwu przytoczę Wam fragmenty artykułu, który dzisiaj udzielił Pan Kosiniak Kamysz. To jest akurat, bo to jest przedruk chyba SuperExpressu, a to w polityce jest napisane. Minister obrony i tu jest z tego cytowane jego zdanie, porażka Ukrainy i atak Rosji na Polskę, znak zapytania, zakładam, każdy scenariusz odpowiada Pan Kosiniak Kamysz. No właśnie. I teraz tak, ja tu z tego artykułu zacytuję Państwu kilka zdań.
Posłuchajcie, Pan Kosiniak Kamysz mówi tak, zakładam każdy scenariusz, a najbardziej poważnie traktuję te najgorsze, czyli on poważnie traktuje te najgorsze scenariusze możliwości. Taka jest rola ministra obrony w sytuacji, w której się znajdujemy dzisiaj. To nie są słowa rzucone na wiatr, staram się je bardzo ważyć, szczególnie odkąd zostałem ministrem obrony mówi. No właśnie. I teraz chciałem zwrócić Państwa uwagę na następne jego zdania. Otóż Pan Kosiniak Kamysz mówi takie zdania. Sytuacja na świecie jest bardzo poważna. On nie mówi o sytuacji w naszym regionie. Złóćmy uwagę, on nie powiedział, sytuacja w naszym regionie jest bardzo poważna, no bo tak, no, Ukraina się resztkami sił broni. Tam są problemy.
Stan zjednoczony jednak, kongres odrzucił pomoc dla Ukrainy finansową. To jest poważne osłabienie pozycji Ukrainy w trakcie tej wojny z Rosją. Ale Pan Kosiniak nie użył zdania, sytuacja w naszym regionie jest poważna. On powiedział, sytuacja na świecie jest bardzo poważna. I uwaga, mówi dalej tak, to nie tylko Ukraina, to także obszar Morza Czerwonego i Pacyfiku. Na każdy stan narusz trzeba być przygotowanym. Dlatego dokonujemy audytu, wyciągamy wnioski, uzupełniamy braki, na przykład w sprawie uzbrojenia. Duże zakupy są bardzo ważne. Ale dla mnie nie mniej istotne jest indywidualne wyposażenie żołnierzy. Zawarliśmy już po przyjęciu władzy umowy na zakup sprzęty za 19 miliardów złotych. Większość w polskich zakładach zbrojeniowych.
No i tak dalej. I uwaga, tam potem się wypowiada też o tym, że nie zgadza się z wieloma decyzjami prezydenta Dudy, ale w obecnej sytuacji, w powadze tej sytuacji musi być zgodny w działaniach z prezydentem Dudą. Ja to odczytuję, że pan Kośniak-Kamysz wie więcej, jak mówi tutaj w tym przypadku, no będąc mistrem obrony, musi wiedzieć więcej. Jeszcze raz zacytuję, zakładam, każdy scenariusz, sytuacja na świecie jest bardzo poważna. To nie tylko Ukraina, to także obszary Morza Czerwonego i Pacyfiku. Na każdy scenariusz trzeba się być przygotowany. Więc zwróćmy uwagę, to o czym media u nas właściwie nie piszą, konflikt, oj, widzicie, tu jakieś niechcące baloniki poszły, ale to nie moja wina.
Konflikt, czyli tak, ogłoszenie od 7 października wojny Izrael-Hamas, ale także działania Stanu Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii na obszarze Jemenu, Iraku, Syrii. No właśnie. Teraz tak, pan Kośniak-Kamysz jako świeżutki minister podpisał ustawę o weryfikacji ludzi do poboru. Tam między innymi jest zawarta treść, że w momencie potrzeby powołany obywatel musi się wstawić do wskazanej jednostki w ciągu 6 godzin. No i właśnie ta druga kwestia, zobaczcie, jeszcze jedną rzecz chcę państwu powiedzieć, bo nam się wydaje, że to jest takie wszystko spokojne.
To nie jest tak, bo wyobraźmy sobie to, że gdyby pewne miejsca na świecie nagle przybywają do państw, które żyją w pokoju, wojska różnych narodowości, sprzęt zwożą tam, nie nazwaliby tego w mediach ćwiczeniami, to ludzie by popadli w panikę w sensie takim, że co nam zagraża. Posłuchajcie, mowa była, że manewry, które będą trwały w Polsce i w krajach nadbałtyckich miały potrwać do końca kwietnia, ale dzisiaj, jeżeli to nie jest przykładanie, wirtualna polska podaje komunikat Sztabu Generalnego, czyli to jest oficjalny komunikat Sztabu Generalnego od poniedziałku ruch wojsk. Sztab Generalny wydał komunikat związany z ćwiczeniami, ich polską częścią Dragon 24 od poniedziałku 12 lutego na drogach niemal całego kraju będzie można obserwować zwiększony ruch pojazdów wojskowych.
No i te ćwiczenia największe od 88 roku weźmie w nich udział 90 tys. żołnierzy z 31 krajów członkowskich i Szwecji, która jest na ścieżce akcesyjnej do Sojuszu. Oficjalnie rozpoczęły się 24 stycznia i potrwają, uwaga, do końca maja. Większość działań odbędzie się w państwach Europy Środkowej, w tym w Polsce. Tak, tu jest jeszcze taka wzmianka, że wojsko apeluje w sprawie zdjęć, wojsko zaapelowało też o ochronę danych i niepublikowanie informacji i zdjęć przedstawiających ruchy wojsk i ich lokalizację, daty i godziny przejazdów. Poszczególnych kolumn czy informacji dotyczącej startów i lądowań statków powietrznych.
Bądźmy świadomi zagrożeń, każde nieprzemyślane działanie w sieci, publikowanie zdjęć przedstawiających ważne wojskowe obiekty, instalacje urządzenia, może być, nosić negatywne konsekwencje dla systemu bezpieczeństwa i obronności, zaapelował szef Sztabu Generalnego. Znają państwo, długie te manewry. Od końcówki stycznia mamy luty, marzec, kwiecień, maj, cztery miesiące. No, 90 tysięcy żołnierzy przez cztery miesiące będzie ćwiczyć. I tutaj jeszcze bardzo istotne, co już wspominałem, państwa, ja tu jej dosłownie to, już przestaję czytać prasę, ale to są istotne informacje do rzeczy, które mówiłem znacznie wcześniej. Jak, właśnie, wirtualna polska wiadomość, jak zareaguje NATO? Potężny sojusz mocarstw z Teheranem będą ćwiczenia.
I tutaj kontr, armija admirał z Iranu, dowódca irańskiej marynarki wojennej ogłosił w poniedziałek, że Iran, Rosja i Chiny planują przeprowadzić wspólne ćwiczenia morskie. Celem manewrów jest, jak stwierdził, jest zapewnienie bezpieczeństwa w regionie. Lokalizacja manewrów nie została określona, tak, irańska agencja prasowa Tasnim nazwała ćwiczenia gromwy, nazwała ćwiczenia gromwojenna i zaznaczyła, że armia skierowała zaproszenie do wielu innych krajów. Niespokojnie na Bliskim Wschodzie tegoroczne ćwiczenia odbywać się będą na tle rosnącego napięcia na Bliskim Wschodzie. No i właśnie. Drodzy Państwo, nie odnosicie wrażenia, że to się wszystko kumuluje. Wypowiedź Pana Kosiniaka Kamysza, która jest bardzo istotna, sytuacja na świecie jest bardzo poważna, to nie tylko Ukraina, to także obszary Morza Czerwonego i Pacyfiku.
Na każdy scenariusz trzeba być przygotowanym. Obawiam się, że stoimy w obliczu bardzo napiętej, trudnej sytuacji, kto wie, czy sytuacji bez wyjścia. Obawiam się, że stoimy u progu czasu, kiedy to właśnie ta krótko, przed wielkim konfliktem na świecie ludzie w Polsce i Europie będą bali się oddychać. I chyba stoimy w tej chwili przed wielkim konfliktem. Ja cały czas czuję, że wszystko, co tutaj ma się wydarzyć, jest zależne od tego, co się wydarzy w obrębie Bliskiego Wschodu. Czyli jeżeli nam coś tu zagraża, to zagraża rykoszetem po tym, co się najpierw wydarzy na Bliskim Wschodzie. Pan Kosiniak Kamysz.
W ogóle Państwu powiem, że ja mam takie wrażenie, że wojsko, które tu wchodzi, będzie obstawiało, że to jest to, co się wydarzy na Bliskim Wschodzie. W ogóle Państwu powiem, że ja mam takie wrażenie, że wojsko, które tu wchodzi, będzie obstawiało pewne miejsca. Raz, że to bardzo długo, bo to jest 4 miesiące, to jest do końcówki maja, ale ja uważam, że absolutnie jest to w jakiś sposób ustawianie trwałe. Do takich małych miejsc, między innymi u nas w kraju, do rzeczy, które się będą działy dłużej. Mam poczucie, że na podłużnym morzu, a przecież Morze Czerwone jest podłużne, a to już wcześniej mówiłem, siły wojskowe, pewne siły wojskowe, zaczną kontrolować przepływ transport.
Będą kontrolowały to wbrew Państwu, które to powinno kontrolować. Czyli dam taki przykład. Może tak. Obce jednostki wtargną na teren morski należący do konkretnego państwa, to będzie w rejmie Bliskiego Wschodu i zaczną kontrolować to wbrew zgodzie, wbrew temu, że to Państwo się nie godzi na to. Czyli być może brytyjskie czy amerykańskie statki. I to będzie pierwszym zarzewiem do spowodowania konfliktu głębszego na Bliskim Wschodzie. Wizja to nazywa operacją tsunami. To co się dzieje w tej chwili to już jest plan. Plan. To nie dzieją się rzeczy przypadkowo. Jest plan, ogólny plan działań i ustawień militarnych w strefach, gdzie najprawdopodobniej wybuchnie konflikt. Będzie moment. Nagle zmieni się narracja.
Nagle będzie tak, że z powodów jakiś co się wydarzy daleko od nas, być może właśnie na Bliskim Wschodzie, a być może jeszcze w innym miejscu, ale powiedzmy Bliski Wschód, nagle zaczęła być narracja o przygotowaniu ilościowym wojska. Ja mówiłem w grudniu, a też w styczniu, z samym początkiem roku, że zagrożenie już odczuwam od marca. To znaczy, takie będzie, to będzie tak zaczęło już narastać. Zaczęmy wszyscy odczuwać, że jest coś wyraźnie nie tak, bo to jest wyraźnie coś nie tak. Oczywiście taktycznie jest rzeczą naturalną, że i jedna i druga strona, czyli tamte, raptem manewry Chiny, Iran, Rosja, tu manewry wielu krajów, 90 tysięcy żołnierzy w NATO w naszym rejonie.
To się musi nazywać manewry, no bo doszłoby do paniki, anarchii, wielu rzeczy złych społecznie. Ale dopóty, dopóki nie nastąpi rzeczywiste pierwsze uderzenie jednej lub drugiej strony, to będzie nazywane manewrami. Ale trzeba na to patrzeć bardzo poważnie. A przecież ta wypowiedź, ja to państwu mówię od wielu miesięcy, ale ta wypowiedź pana Kosiniaka, no jest jednoznaczna. Sytuacja na świecie jest bardzo poważna, to nie tylko Ukraina, a także obszary Morza Czerwonego i Pacyfiku. Na każdy scenariusz trzeba być przygotowanym.
Oczywiście, bo jeżeli tam zacznie się konflikt poważny, w którym zacznie brać udział być może Chiny, być może Rosja, być może Stany Zjednoczone, być może Wielka Brytania, to proszę zwrócić uwagę, że i Stany Zjednoczone, i Wielka Brytania są to czołowe państwa natowskie. Czy nie będzie to odczytane, że to jest konflikt z NATO? A jeżeli to jest konflikt z NATO, to my też należymy do NATO. Tu jest cały problem. Ja uważam, że pan Kosiniak-Kamysz został pouczony i wie, że taki rykoszet może się wydarzyć, że Rosja zdecyduje walczyć w innych jeszcze obszarach z państwami NATO, skoro uzna to za, że konflikt zaczęło NATO. Mówię o Bliskim Wschodzie.
Decyzja o manewrach zapadła dość niespodziewanie i szybko, bardzo krótko przed manewrami w grudniu. Nic nie było jeszcze o tym słychać. Ja już mówiłem w grudniu, że marzec, kwiecień, maj, że to są już miesiące, które mogą być miesiącami narastającego niebezpieczeństwa. Ja absolutnie nie chcę państwu siać żadnej paniki, ale daleki jestem od tego i mam nadzieję, że logicznie w naszym kraju poza manewrami nic się nie będzie działo. Natomiast chcę państwu powiedzieć, że w tym momencie rozsądnym jest zabezpieczyć się macie swoje rozumy i pomyślcie, na wypadek jakichś niepokojących zdarzeń warto już teraz, a być może jest to w pewnym sensie ostatni okres czasu, w którym należy pomyśleć o tym, co się dzieje.
Każdy z was z osobna, bo każdy z was z osobna ma różne swoje kwestie zabezpieczyć się, bo to jest ten czas zabezpieczenia. Może być później trudniej, na przykład rozumiecie o czym chcę mówić. Ja nie chcę tu być posądzony o to, że państwa do czegoś namawiam w żadnym wypadku, tylko mówię, żebyście rozsądnie to przemyśleli i zastanowili się nad tym, ponieważ narasta coraz większa moim zdaniem niepewność. Za chwileczkę się zastanowię nad Stanami Zjednoczonymi. Pablo, co mają robić mieszkańcy Suwałek? Suwałek chyba. Czy już się zabezpieczać? Słyszał państwo? Ciężko powiedzieć. Na pewno nie zostawiajcie niczego, co wasze. Nigdzie nie wyjeżdżajcie.
Pamiętacie, że ta wczorajsza informacja z MON-u, że tam przestrzeń powietrza i taka część jest z Polski, to nie oznacza, że wy macie stamtąd uciekać, tylko po prostu należy być czujnym i nie wyjeżdżać. Bo możemy się bardzo niedługo zaskoczyć. Czekajcie. Grzesiek Pelen. Witam panie Krzysztofie. Czy Albertzik dziś spokojny podczas audycji? Czy oglądał pan wywiad z Putinem? Nie oglądałem tego wywiadu, natomiast Albertzik dzisiaj, tam żona coś gotuje w kuchni i chyba towarzyszy żonie. Zainteresowanie jego jest skupione na zapachach, które się z jakiegoś garnka, pysznych zapachach wydobywają i tam sobie przycumował i upaja się zapachami. Bożena. Bardzo niepewnie czuję się na Mazurach po pana wizjach.
Panie Bożeno, po tym co się dzieje w 2020 roku, to ja się w ogóle w naszym rejonie, na naszym kontynencie czuję bardzo niepewnie. Mamy czas bardzo skomplikowany, który trwa, a najgorsze, że będzie trwał do 2028 roku. Ta sytuacja międzynarodowa, która jest teraz, ona jest kompletnie inna, jaka była jeszcze w 2019 roku. Musimy sobie z tego zdawać sprawę. Już, już, już. Mario, ja ogólnie czuję niepokój w sobie. Tak, bo to się daje wyczuwać. Ludzie czują, że jest coś nie tak. Tak, poczekajcie. Już, już. Oje, teraz, bo to tak mi szybko biegnie. A, a Madeusz Marek, polem biegnący chłopiec, twoja trafna wizja z początku zarazy.
Jak jechałeś do Piły, tak będzie niestety. A Madeusz Marek, tak, ten chłopiec, pamiętacie państwo? W 2020 roku, jak się zaczęła zaraza, już tam było nie wychodzić z domu. Myśmy pojechali do rodziny z samochodem do Piły. Pamiętam, ładny, wiosenny, pogodny dzień, słońce świeci. Jesteśmy w trakcie drogi do Piły. Żona coś czytała, jakąś książkę ja kierowałem i tak sobie myślę, co to będzie? Do czego to wszystko doprowadzi? I skojarzył mi się chłopiec, taki z 9-10 lat, biegnący przez pole, nawet nie drogą, przez pole, przez ugr, do gospodarza, u którego będzie ten chłopiec pracował i dostanie garść cukierków albo coś do jedzenia. To było tak bardzo wyraziste.
Cokolwiek, jakkolwiek rozegra się to, co teraz jest niebezpieczne, to musimy zdobyć sobie sprawę, że czekają nas lata zupełnie inne. Zmienia się bardzo dużo. Poza zagrożeniami militarnymi zmienia się potęga pieniądza. Zwróciłem uwagę, że być może kończy się epoka dolara. O tym trzeba myśleć, zastanawiać się, ponieważ powstały nowe siły. Właśnie zobaczcie nowe siły. Chiny, Rosja, Iran robią sobie wspólne manewry, kontrmanewry. I zapraszają, tam był jeszcze w tym artykule, że zapraszają inne państwa do tych manewrów. Zwróćmy uwagę, że to Chiny i Rosja nie, że mają zamiar, one już zdecydowały w sobie. Wszystko, co się dzieje, to jest ta decyzja o tym, że chcą być międzynarodową siłą, chcą innego porządku.
Najprawdopodobniej chcą swojej wspólnej waluty. Na pewno jest to uderzenie w dolara. Ameryka ma bardzo wiele do stracenia i właściwie Ameryka bardzo wiele już straciła. Przepraszam. Właściwie już Ameryka straciła. My jako Europa, jak mówię, jesteśmy w lepszej sytuacji, tylko że w dobrej i niedobrej, bo jeżeli Ameryka, Wielka Brytania, zrobią kroki jako kraje NATO, które będą odczytane, że to jest konflikt z NATO, to Europa może mieć poważny problem. My tym bardziej, bardzo poważny problem, bo przecież ograniczymy z Rosją. Bo prawdę mówiąc, z tego wszystkiego Europa mogłaby wyjść obronną ręką. Otworzyć się musiałaby jedynie na inne kierunki. Ja tu nie chcę być krytykowany, jakie więc inne.
Chiny prawdopodobnie zapragnęły gospodarczo dominować nad światem. Chiny handlowo dominują nad światem. Ale to nie jest jeszcze dominacja gospodarcza. Kwestia wiary w dolara. Kwestia wiary w dolara była niezachwiana, mimo że był krach bankowy, mimo że tyle się rzeczy działo. Takie długi państwa zachodnie mają. Wiara dolara była nawet i jest nawet wygodna dla tych państw. Ale to się kończy. A tam, gdzie mowa o pieniądzach, tam najgorsze rzeczy mogą się dziać. I dlatego tak to jest skomplikowane. Oczywiście tu jeszcze trzeba brać pozycję Izraela, który w momencie utraty dominacji Stanów w świecie hegemonii, Izrael byłby w bardzo opłakanej sytuacji. Dlatego w regionie, w którym się mieści, w którym istnieje. Tak.
Panie Krzysztofie, niech pan nie opowiada takich rzeczy, żeby Europa otworzyła się na państwa BRICS, bo brzmi to jakby pan zachwalał współpracę z Niemcami przed Monachią i 1938 rokiem. Nie, nie, ja nie mówię w taki sposób. Ja to tłumaczę w inny zupełnie sposób, że Europa by miała szansę z tego wyjść pokojowo, nie współpracując, otwierając się. Bo musimy zrozumieć jedną rzecz. Mamy w tej chwili sytuację konfliktu, to jest konflikt dominacji interesów mocarstw. Polska nie jest mocarstwem w Europie, w pewnym sensie mocarstwami. Można nazwać mocarstwem Wielką Brytanię, można nazwać mocarstwem Niemcy. Ale to są małe państwa, które oczywiście swoje gospodarki mają dość dobrze prosperujące, ale są to małe państwa.
Mówimy o bardzo dużych mocarstwach, takich jak Stan Zjednoczony, z Kanadą, takich jak Rosja i takich jak Chiny, Indie. Tu jest konflikt interesów i musimy zrozumieć, że ten konflikt interesów powoduje cały problem zagrożenia, w którym teraz żyjemy. Argon Gendor. Jak będą Mazury wyglądały za 5 lat? Dziwna rzecz. Tam gdzie są Mazury to będzie taka na mapie taki teren, który jest kreseczkami jaśniejsza, ciemniejsza, jaśniejsza, ciemniejsza. Na mapie. Nie umiem tego zrozumieć, ale to będzie paseczkami symbolizowało. Ja mi się takie coś kojarzy ze szkoły podstawowej. Może to zabór? A może nie? Nie będzie to oczywista mapa. Czyli będzie popaskowany ten teren. Dobrze. Zróbmy inaczej. 2029. No jak mi się skojarzy czas.
To co będzie w 2029. Cokolwiek. Symbolika. Cokolwiek. Nie chcę sobie narzucać. 2029. 2029. Nie wiem czemu, ale kojarzą mi się arabskie kraje. Jakby teren Arabii Saudyjskiej. Poczucie mam z arabskiego jakoś kraju. Że tam jest dobrze. Tam jest nadzieja. Tam jest wyzwolenie. Tam jest. Może bardziej żebym to. Ja zaryzykuję. Nie będzie konfliktu. To będzie typu trzecia światowa. Takiego szturmowego, że jedni na drugich. Potrwa to jakiś czas i koniec. Ja mam poczucie, że jak to się zacznie, to będą działy się różne rzeczy. Znowu się coś stanie. Ucichnie. I to będzie takie rwane. Poważne zdarzenia. Wydarzą się też w Europie.
I to co ciekawe. Te najpoważniejsze będą trzy. I one się wydarzą w centrum Europy. Trzy? Ale to się wydarzy gdzieś pod 2007, 2007, 2007, 2007 rok. Próbuję sobie znaleźć z lotu ptaka Polskę, Słowację, Czechy. To mi się to wszystko zlewa. Na mapie. Jak gdyby granice wyblakły. Nic się nie stanie w Austrii i w Szwajcarii. A to nie przypadek sprawi. Tam się nie stanie nic. Ale Francja i kraje Beneluxu. Trzy największe uderzenia będą tam. To mogą być z powietrza jakieś poważne uderzenia. Dziwne to. To jest to. Polska, Słowacja, Czechy. Nie mam tych granic. Przepraszam. Głodówkę sobie robię i brzuchu mi budczy.
Ale mocno poczułem, że w Szwajcarii i Austrii się nic nie wydarzy. I to jest taki duży, duże różnica, bo właśnie Francja i kraje Beneluxu. A to w późniejszym fazie się wydarzy. Można by powiedzieć, że pewne wschodnie kraje mogą zostać zajęte tu od wschodniej części. A tam będą uderzenia potem dalej. Tak. Chris Borke. Ciekaw jestem co z Bułgarią. Też. W trakcie tych czterech lat skapitulują. Dla tego tam się nic nie stanie. Szanowni państwo szalenie to brzmi. Ja. Brzmi to szalenie to co mówię państwu. Dariusz Antosiak. Czy bezpiecznie na wakacje do Egiptu? Znak zapytania. No ja powiem tak. Nie twierdzę.
Ale ja już bym był ostrożny co do okresu lata tego roku. Ale to już nie trzeba będzie słów. Sami będziemy pewne rzeczy prawdopodobnie rozumieć. Jest z was tutaj 24 i pół tysiąca widzów. Rany boskie. Dziękuję. Do jutra. Pozdrawiam państwa. Wszystkiego dobrego. .