VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Dobry wieczór Państwu. Ostatni tydzień przed Wielką Majówką. Może to starość moja, a może coś w tym jest. Dosyć mam tych coraz bardziej dziwnych, tak mi się wydaje, wiosen. Gdzie najpierw dmucha, kwiecień zimny, a teraz weekend był przepiękny. Ale ja do żony mówię, w naszym klimacie to jest tak, że dzień dwa jest ciepło, ładnie, przyjdzie burza. I ponownie tydzień, bo dwa tygodnie następne to pochmurno, opady albo zimno. Albo wszystko na raz. No i tak jest, minął długi weekend i zobaczcie Państwo, zimno. U nas takie gradobicie było w Pczuchowie. Gruby grad, dawno takiego nie widziałem, przez chwilę padał. Bardzo obfite deszcze, a teraz się zrobiło chłodno. Ile zostaje nam tej wiosny i lata.
Tak naprawdę odliczając deszcze i pochmurne dni, to piękna pogoda, która powinna nas cieszyć. To może trzy miesiące wszystkiego, co w konkretnym roku możemy użyć. Smutny klimat. Mam kolegę, który mówi, że klimat nasz jest fajny. Klimat nasz jest fajny. Dzisiaj czytając artykuł, że w Azji, w Indiach, w południowej części Chin, w innych krajach centralnej i południowej Azji są podobno straszne upały. Temperatura sięga w niektórych miejscach powyżej 45 stopni, a w niektórych dochodzi blisko do 50. W tym momencie w południowej części Chin, w niektórych miejscach powyżej 45 stopni, a w niektórych dochodzi blisko do 50. To jest bardzo trudne. W tym momencie w niektórych miejscach powyżej 45 stopni, a w niektórych dochodzi blisko do 50.
To jest bardzo trudne. To jest bardzo trudne. Dzięki, że zapraszali. Dzięki, że zapraszali. Dzięki, że zapraszali. Dzięki, że zapraszali. Dzięki, że zapraszali. Dzięki, że zapraszali. Dzięki, że zapraszali. Dzięki, że zapraszali. Dzięki, że zapraszali. Pozwolę sobie powiedzieć imię i nazwisko, chociaż mam nadzieję, że pani nie będzie miała za złe, bo to co przysłała mi jest piękne. I sami państwo zaraz zobaczycie. Męcik Sylwia ta pani się nazywa i pochodzi z Katowic. Bardzo pani za to dziękuję. Kiedyś żona zrobiła zdjęcie mi, jak leżałem na podłodze, a obok mnie leżał Adrian. Boże, Albert. Mój piesek. I o tyle było niezwykłe to zdjęcie, że ja miałem ręce podwinięte pod siebie, jak leżałem na tej podłodze.
I Albert, jak się okazało potem na zdjęciu, podobnie miał je podłożone i tak w zastanowieniu leżyliśmy koło siebie. Dzisiaj otrzymałem, to zdjęcie nam się bardzo podobało. Nie wiem, chyba nie publikowałem nigdzie tego zdjęcia. Może gdzieś na Facebooku kiedyś. I dzisiaj ktoś mi zrobił uroczy prezent. Będzie ten prezent stał tu na moim biurku, na honorowym miejscu. Zobaczcie państwo, to jest rysunek, ale jakże piękny i jakże realny. To jest tam ja i Albert. Zobaczcie, oj trochę odbija to światło, bo ono jest za szybą. Coś przepięknego. Mój pies Albert i ja na podłodze z tego zdjęcia. Dokładnie, zobaczcie jaki kunszt, jaki talent ma pani Sylwia. Bardzo pani dziękuję, zrobiła mi pani tym ogromną niespodziankę. Tak.
Drodzy Państwo, zanim zacznę audycję, właśnie mój honorowe miejsce. To będzie tutaj, już na tym biurku jest tyle różnych rzeczy. O, tutaj mam swoje miejsce. Ja je pokażę. Ja je pokażę może tak. O, zwróćmy uwagę tam sobie w głębi jest ten obrazek. Pani ma wspaniały talent. I nie wie pani jaką niespodziankę pani mi wielką zrobiła. Bardzo dziękuję. Bardzo dziękuję. Dziekuje pani Sylwio. Dziekuję pani Sylwio. Dziekuję państwu, dzisiaj będę się zastanawiał nad dwiema postaciami ze świata dużej polityki. Pan Biden i prezydent Chin. Ale o tym dosłownie za chwilę. Bo sprawa wydaje mi się ważna. Zanim to muszę jeszcze państwu jedną rzecz powiedzieć.
Dawno obiecałem, już z miesiąc temu, obiecałem tej pani, że wspomnę na audycji. Zresztą mam powód, żeby o tym wspomnieć, ponieważ powstała książka autorstwa Ewy Ornackiej. Tutaj chcę powiedzieć, że pani Ewa Ornacka jest osobą, która pisze głównie literaturę faktu. I to literaturę dotykającą zdarzeń kryminalnych, jakichś ods historycznych opisów różnych zbrodni, grup przestępczych. Między innymi współautorka alfabetu mafii Ewa Ornacka. Bardzo płodna pisarka. Mnóstwo książek jej się ukazało. I niezwykła rzecz. Oto Ewa Ornacka tą książką zeszła ze swojej drogi literatury faktu, literatury kryminalistycznej do literatury właśnie. Książka Ewa Ornacka po tamtej stronie. Jest to książka, ja ją pokażę po tamtej stronie.
Dlaczego o niej wspominam? Raz, że Panią Ewę Ornacką znam od wielu lat jako dziennikarza śledczego. Pani Ewa Ornacka była wiele lat temu zaangażowana w taką sprawę. To był, o Jezus, kulawy. Na wschodzie Polski zaginęło dwóch mężczyzn ze Szczecina. To byli pracownicy. Oni jeździli tirami. Świadczyli usługi transportowe i tirami. Ci mężczyźni pewnego dnia zaginęli. Wyjechali gdzieś razem nie tirami, tylko jednego z nich samochodem i znikli. Wiele lat temu do mojego mieszkania przyjechały rodziny tych dwóch mężczyzn. Oni się naznali nawzajem, bo wspólnie pracowali. Ci panowie, którzy zaginęli, więc rodziny razem zaczęły poszukiwać tych mężczyzn. Kiedy dostałem ich rzeczy, opisałem rzecz straszną.
Powiedziałem, że oni pojechali na wschód Polski do mojej miejscowości. W efekcie to jest miejscowość Kisielice na wschodzie Polski. Znaczy wschodzie Polski, patrząc od Czuchowa i od Szczecina. Ale to jest gdzieś mniej więcej warmińsko-mazurskie. Powiedziałem, że pojechali dogadywać się z jakimś mężczyzną, który był im winny pieniądze. Tam została na nich przygotowana zasadzka. Ci panowie zostali brutalnie zamordowani. Potem opisywałem wiele innych rzeczy. Wtedy nic nie wskazywało na to, że mogło coś się stać. Ale właśnie między innymi działania rodzin tych mężczyzn, a też pani Ornackiej, która jako dziennikarz śledczy, śledziła tą sprawę, jeździła z tymi kobietami.
Zobaczcie, wydaje się, że ślady po tej mojej wizji, te rodziny zaczęły szukać śladu, gdzie oni mogliby na wschód Polski pojechać. Ja powiedziałem, że oni pojechali gdzieś do małej miejscowości w śniadschodzie Polski. Nie podałem nazwy Kisielice. Ale ten mój impuls spowodował, że żony tych panów zaczęły szukać w notesach, w różnych fakturach, rachunkach. No i znalazły właśnie ślad w postaci, krótko przed zaginięciem, że oni wykonywali usługi komuś z Kisielic. Usługi transportowe. Pojechały te panie tam. Zastały tam właściciela dużej posesji na wózki Polickim i jego żonę. No i tam były różne osoby, się kręciły.
Oczywiście ten pan się wyparł, powiedział, że nikt u niego nie był, że nic się nie kontaktował z nimi, że wszystkie interesy, które robili, to są porozliczani, jest ok. Te panie jeździły tam dwa lub trzy razy, ale niczego się nie dowiedziały, a ten pan miał pseudonim Kulawy, był podejrzany o prowadzenie jakiejś tam grupy przestępczej. Ten pan wypierał się wszystkiego. Za którymś razem, kiedy były te panie, wracały znów z niepowodzeniem, gdyż żadnej informacji nie mogło uzyskać o swoich mężach. W tych kisielicach, zanim wyjechali stamtąd, musieli zatankować samochód.
Kiedy podjechali na CPM, w jednym momencie, tankując, chyba syn jednej z tych pań mówi, mamo, naszego samochodu, czyli tym, którym ojciec wyjechał, w tym samochodzie są felgi. Okazało się, że felgi, które miał jeden z tych panów, którzy wyjechali i zaginęli tym samochodem, samochód też znikł, okazało się, że miał bardzo nietypowe jakieś felgi, rzadko spotykane. W tych kisielicach jakaś kobieta podjechała samochodem na CPM, w trakcie jak oni tankowali i oni rozpoznali felgi. Nie byli pewni, ale wyzwali policję. Ta pani zgodziła się na przyjazd tej policji. No i w trakcie przesłuchania okazało się, że ta pani powiedziała, że kupiła te felgi w jakimś warsztacie samochodowym w kisielicach lub w okolicy tych kisielic.
Więc dalej śledztwo ujawniło, że właściciel tego warsztatu, czy pracownicy tego warsztatu dostali samochód do pocięcia. Okazało się, że to był samochód zaginionych. Ale te felgi były tak ładne i tak nietypowe, że ci panowie, którzy mieli ten samochód skasować i go ukryć, gdzieś powiedzmy w części utopić w jakimś zbiorniku wodnym, pożałowali tych felg. I jeden z nich wziął te felgi na handel. Zwróćcie państwo uwagę, jaki drobny ślad spowodował, że znalazł się dowód na zniszczenie auta. Niszczy się auto tych ludzi tylko dlatego, że im się stała krzywda. Sprawa miała swój proces, głośny proces. Ja byłem m. in.
jako światek w tej sprawie, ponieważ ja opisywałem na porządku, ja sugerowałem rodzinie pewne rzeczy. I oni za tym tropem poszli. Sprawa z tego co mi wiadomo już jest po tej sprawie. Ale tutaj właśnie pani Ornacka opisuje, jest tu rozdział. . . O! Co może rozdział 12. Tu jest taki. . . Co może zeznać przed sądem Jasnowic i czy świadomość żyje dłużej niż ciało. No właśnie. Książka ta tyczy duchów, dusz tamtego świata. Nie tylko ja biorę udział w tej książce, ale też inne osoby. Warto się z nią zapoznać, jeżeli ktoś interesuje się tą tematyką. Polecam książka Ewy Ornackiej po tamtej stronie. No tak. Tak to wygląda.
Jeszcze raz dziękuję pani Sylwii za mnie i za Alberta. Naprawdę przesympatyczne. Drodzy Państwo. Nie tak dawno, kiedy brałem do ręki zdjęcie prezydenta Chin, poczułem, że on się cieszy z tego, że powstanie jakaś nowa forma płatności. Ale to nie chodzi o jakąś płatność wirtualną, tylko nowa waluta, nowa wartość do rozliczania na świecie. To się chyba nazywa BRICS. BRICS. Ja właśnie jestem po audycji z Krzysztofem Woźniakiem, Azatorem, gdzie właśnie na temat tego BRICS mówimy głębiej i ta audycja będzie lada moment opublikowana na moim kanale. Bardzo ciekawa. Polecam Państwu. Ekonomiści uspokajają, że dobrze kraje takie jak Rosja, Chiny, Indie, RPA, Brazylia, tam jeszcze wiele.
Iran między innymi, który wykazuje chęć przystąpienia tego BRICS. Wiele krajów wschodzących, albo wiele krajów, które nie mają takich demokracji jak Europa czy Stan Zjednoczone, chcą przystąpić do BRICS. Wiele krajów już zdecydowało do tego przystąpić. No i właśnie robi się duży problem z dolarem, ale nie tylko z dolarem, ale z amerykańską giełdą, w ogóle ze światową giełdą. Z tego względu, że od ponad 100 lat dolar jest takim najpewniejszym, najpewniejszą formą płatności walutowej na świecie. No i mamy tutaj w tej chwili sytuację, w której ten BRICS może spowodować kompletne zamieszanie w finansyjrze światowej. I nie tylko w finansyjrze światowej, a też w kwestii bezpieczeństwa świata i też w kwestii przynależności państw do siebie.
Musimy wziąć pod uwagę, że, zaznaczam, ja mówię tylko jako nieekonomista, więc wybaczcie mi, że nie mówię tego fachowo, ale zwróćmy uwagę, kraje zachodnie, w tym też Stan Zjednoczone są bardzo zadłużone. W momencie, w którym powstaje nowa waluta, a musimy brać pod uwagę, że wiele państw, które do tej nowej waluty chce się przypisać, to są państwa, którzy posiadają surowce, lub państwa, które są światowymi producentami, tak jak między innymi Chiny. To może kompletnie i to w szybkim czasie wywrócić do góry nogami porządek. Mnie niepokoi moje poczucie z tamtego roku, że w 2023 roku ludzie stracą zaufanie do walut.
Czyli stanie się coś, co wywróci porządek ekonomiczny Europy, Stanów Zjednoczonych, może nie do góry nogami, ale wywróci ten porządek, a to by mogło mieć skutki bardzo upłakane, głównie dla Stanów Zjednoczonych. I to się dzieje. Drodzy Państwo, od 2020 roku, kiedy mieliśmy zarazę, ja cały czas, co jakiś czas sugerowałem, że mi to wygląda na jakąś wojnę gospodarczą, na coś, do czego świat się przygotowuje, jakby były dwa fronty tych działań na świecie. No i w tej chwili wydaje się to już wręcz pewne, a też politycy, przywódcy wielkich państw, w tym przywódca Chin, właściwie tego nie kryją, właściwie przyznają, że to jest faktem.
Na ogół, żeby zmieniła się waluta światowa, czyli tak jak od ponad 100 lat dolar jest tą walutą światową, to zwróćmy uwagę, to nawet Unia Europejska, Eurounijne nie jest tak silną walutą jak dolar. No bo Euro jest silne, powiedzmy w Europie, ale waluta płatnicza to jest dolar. No i właśnie, a co by było, gdyby waluta, którą chcą wprowadzić Chiny, waluta międzynarodowa zaczęła obowiązywać? Najczęściej zmiana waluty światowej jest po jakichś ciężkich wydarzeniach, po jakiejś globalnej wojnie, czy powiedzmy po jakichś potężnych kryzysach. W tej chwili tego nie ma.
W tej chwili jest jak gdyby to, że Chiny, Rosja werbują państwa, werbują też wiele państw wschodzących i to na różnych kontynentach, nie przyjrzycą się politycznej Afryki, nie są wybrani w stosunku do Brazylii. Okazuje się, że ta nowa waluta jest otwarta na kraje z całego świata, więc w tym przypadku można mówić o, czy w ogóle można mówić o pokojowym przewrocie walutowym na świecie. No bo to byłby przewrót, jeżeli powstaje międzynarodowa waluta druga, uznawana jest póki co, dolar jest uznawany przez większość państw, nawet Chiny. No przecież zwróćmy uwagę, że Chiny posiadają wiele aktywów w dolarze, taką zapłatę za swoją produkcję otrzymują.
Nie widzi się jeszcze, nawet nie umiem tego słowa powiedzieć, nie widać tego, żeby Chiny pozbywały się dolara amerykańskiego. Więc ekonomiści uspokajają, że ok, skoro tak się nie dzieje, to jako alternatywa finansowa krajów takich jak Chiny, Rosja wchodzi to w życie. Nie wykluczone, że dość szybko prezent Chin ogłosi oficjalnie taką walutę. Natomiast ekonomiści uspokajają, że nawet jeżeli coś takiego powstanie, to dolar jest dalej dolarem. Natomiast demokracja chińska jest demokracją, która ma wiele do życzenia. Jest to demokracja pewnego ucisku własnego społeczeństwa, pewnej daleko idącej dyscypliny. Świat nie zaufa tej nowej międzynarodowej walucie. Ja bym się nie do końca z tym zgodził, mimo że nie jestem ekonomistą.
Dlatego, że jeżeli ta nowa waluta będzie miała pokrycie w wartości, czyli pokrycie w złocie, chociaż w swojej większej części, a też będzie to waluta, która będzie się rozwijała dynamicznie na zasadzie takiej, że produkcja surowce, to wszystko, te wszystkie rzeczy będą większości opłacane tą walutą. To świat bardzo szybko zapomni o sentymentach, bo tam gdzie jest biznes, tam gdzie są pieniądze, jest racjonalizm biznesowy, a nie sentyment do pewnego porządku, który jest od ponad 100 lat. Zresztą ten porządek, który jest od ponad 100 lat, trochę sfiksował, ponieważ stan zjadł się na nie wielokrotnie. Niektóre państwa mogą uważać, że przekroczyły pewien próg zasad czy demokracji na zasadzie pewnej ingerencji na Bliskim Wschodzie.
Właśnie ten Bliski Wschód, tutaj jeszcze jest bardzo istotne, że trzeba brać pod uwagę, iż on razem z tą nową walutą może zostać w większości, jeżeli nie w całości przejęty w zamian za daleko jedynce bezpieczeństwo na Bliskim Wschodzie. Zobaczmy, czy na coś takiego stan zjadł się na nie wielokrotnie, czy stan zjadł się na nie wielokrotnie, są w stanie zapomnieć o swoim amerykańskim dolarowym śnie, o dolarowym Eldorado, że pewna epoka się kończy. A co ciekawe, to właśnie jeszcze jest to, że tą pałeczkę waluty głównej międzynarodowej przejmą kraje, które nie są do końca przyjazne stanu zjadł się na nie wielokrotnie.
Już chyba prędzej Ameryka by łyknęła przewagę euro, jako że euro mogłoby mieć walutę międzynarodową i euro przebiłoby dolara. Tutaj mowa jest o krajach, które nie idą tą samą drogą, którą idzie Ameryka. I właśnie, czy jest możliwość, bo ja się boję jednej rzeczy, ja się boję tego, mam takie poczucie, że to się może zdarzyć nagle i szybko, intensywnie się rozwinąć. Jeżeli tak by się stało, to Stany Zjednoczone mają bardzo mało czasu do jakiejkolwiek decyzji, żeby to zakłócić. I właśnie, tutaj już swoje gdybanie zostawiam, odkładam i teraz się będę skupiał, bardzo poważnie skupiał, ponieważ w tamtym roku mówiłem Państwu, że jesteśmy przed bardzo głębokim kryzysem.
Jeżeli ta waluta zostanie niebawem ogłoszona przez Chiny i inne państwa, to taki kryzys jak najbardziej nam grozi. On może się wydarzyć w bardzo szybkim czasie i ten kryzys może być kryzysem krajów zachodnich, czyli Europy i Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii. To jest jedno, czyli jeszcze bardziej kraje, które ucierpiały przez zarazę, tudzież przez trwającą wojnę na Ukrainie i sankcje, te kraje mogą teraz jeszcze bardziej ucierpieć, jeżeli chodzi o to, że ten kryzys może właśnie dotknąć kraje europejskie i Stan Zjednoczonych. Ameryka też może stracić wpływy, to się właściwie już dzieje, ale może stracić wpływy na Bliskim Wschodzie. Tam jest Izrael, który de facto rzeczywiście może czuć się niepewnie, jeżeli Stan Zjednoczone stracą tam wpływy.
To są dwa bardzo poważne argumenty na to, żeby do tego nie dopuścić. A biorąc jeszcze pod uwagę, że na ogół po jakichś dużych wydarzeniach historycznych na świecie zmieniała się waluta międzynarodowa, to proszę zwrócić uwagę, Europa przeżyła dwie światowe wojny. Te dwie światowe wojny bardzo podniosły dolara, jego rangę i bezpieczeństwo ekonomiczne na świecie, ponieważ Ameryka nie brała udziału fizycznie w tych wojnach. Więc ten dolar wzmocnił się przez takie zdarzenia. Ale też zimna wojna za czasów komunizmu też wzmacniała bardzo mocno dolara. No i waluty krajów zachodnich w Europie, ale głównie dolar. I to wzmocniło dolara. Ale w tym momencie Ameryka jest w bardzo długiej sytuacji, ponieważ jest dość mocno zadłużona.
Wyzbyła się na rzecz Chin w dużej mierze przez dziesięciolecia swoich linii produkcyjnych, swojej produkcji, przez co Chiny zdobyły w międzyczasie jej i technologię, podpatrując ją. A też Chiny udoskonaliły tę technologię, a też Chiny bardzo mocno zarobiły dolarów. Chiny na tą chwilę, ktoś powiedział tak, ale co Chiny znaczą bez Ameryki? Takie słowa miałyby znaczenie 15 lat temu jeszcze. Ale w tej chwili te słowa nie są tak istotne jak byłyby istotne 15 lat temu, ponieważ Chiny technologicznie prześcigują się z największymi technologiami na świecie, między innymi też amerykańskimi. Więc w tym momencie Chiny są już zdolne do samorozwoju i już to robią. Są chińskie marki samochodów, są chińskie telefony.
To wcale nie odbiega jakościowo od rzeczy, które produkują stan zjednoczonych często rękoma i chińskimi, czy Europa. Pojazdy chińskie to nie jest już jakieś badziewie, które gdzieś tam ktoś oglądał i mówi, że to może pochodzi z pół roku, bo to chińskie. To się zmieniło. Chiny mają potężny potencjał w tej chwili, żeby przejąć to, co Ameryka na świecie by straciła. Dlatego dla stanu zjednoczonych taka sytuacja, jeżeli stan zostaną w bierności, w obecnym czasie taka sytuacja to jest zepchnięcie stanu zjednoczonych w może nie na jakieś dno, ale do szeregu, do drugiego planu, trzeciego planu na świecie. A biorąc pod uwagę, że ta nowa waluta krajów wschodzących to też będzie pewna siła.
Nowa waluta może iść za na przykład nowym jakimś sojuszem militarnym, w które wejdzie wiele państw. To jest zupełnie nowe rozdanie kart na świecie. Nie tylko ekonomicznych, ale też produkcyjnych. Aż sobie ciężko wyobrazić, ale to się dzieje na naszych oczach w tej chwili. Ja się skupię, zastanowię nad tym, bo takie mam wrażenie, że ten rok, to się łączy z tym, co mówiłem jak zaraz zaczęło, że to wszystko potrwa 3,5 roku. 3,5 roku to jest drugie półrocze tego roku. I takie obawy, że stoimy przed ważnymi zdarzeniami, być może najważniejszymi. Wszakże tam gdzie chodzi o pieniądze, potrafią się rozbić największe przyjaźni.
A tam gdzie kryzys, a to czeka Europę i to czeka stak zjaczone, to tym bardziej wszelkie przyjaźnie i sojusze mogą wziąć w łeb. Więc tutaj, czy Rosja, czy Chiny, a też inne państwa, które do tego chcą przystąpić, to jest nowa siła na świecie, która odbiera w dużej mierze decyzyjność za wiele kwestii międzynarodowych państwom w Sojuszu Natowskim. To jest bardzo ważna rzecz, bo w kwestii, można powiedzieć, względnego światowego pokoju, oprócz wojny gospodarczej, oprócz wojny na Ukrainie, jest to, na takie przemiany, jest to względny pokój na świecie. Więc czy ten pokój jest trwały, bo zmiany są daleko idące i nikt nie negocjuje z Ameryką czy z Europą.
Chiny na przykład nie negocjują, czy Rosja nie negocjują z Ameryką czy z Europą o tym, co chcą zrobić. Oni to po prostu robią. A bierność, być może, co można zrobić w danym momencie? Bierność jest właśnie po stronie Zachodu w tej chwili, tylko do jakiego momentu ta bierność może mieć miejsce? Zastanowmy się. Prezydent Hinn, Pan Biden. Panie Prezydent, znowu zacznę. Moment, tylko coś sprawdzę. Coś mi się skojarzyło, ale muszę to zrobić. Bardzo proszę. No nie, to jest kompletnie bez sensu. Poczekajcie. Skależyło mi się słowo Kapschtad. To to jest miasto w RPAA, w RPWP Południowej Afryki, ale nie wiem do czego to przyłożyć. Dobrze, prezydent Biden.
Ja do jakiegoś czasu mam poczucie przygotowania się do pewnych działań wojskowych, których będzie brało udział 7-8 państw. Chcę powiedzieć, że nie miałem takiego poczucia od zarazy, od tego jak zaczęła się wojna na Ukrainie. Nie czułem tego. Ja to czuję dopiero od niedługiego czasu. 13 julie 2013 Przem Heavenu. Długość nieos猫 Wszyscy, którzy się z nami przywilej, przykuje się, ja mam wrażenie, że chiny doskonale wiedzą, że szykuje się pewien odwrót w stosunku do obecnej sytuacji militarnych. To ma się na początku dziać jako grożenie sobie, ale już nie na słowa, nie na jakieś frazesy polityczne, tylko na postawę sił, czyli pokazania, że lokuje się siły w odpowiednim miejscu.
Bo ja mam wrażenie, że jeżeli te siedem, osiem państw zacznie robić pierwsze przedstawienie siłowe, bez użycia siły, czyli powiedzmy oficjalne ustawienie się do ewentualnego ataku, czy to Chiny użyją swoją flotę w bardzo dużej ilości, są ducksbone kzhaba telling anyone about their relationship to the Josh Menner. More ideas. Ale jeśli comments, nie paktuje, ale jeżeli, bo to co robią Chiny, Rosja i niektóre państwa, które chcą w tą wejść, to oni robią pewien przewrót obecnego porządku, jaki mamy od ponad stu lat. I teraz zwróćmy uwagę na to, że ktoś powie tak, żyjemy w świecie wolnym, więc mają prawo do takiego przewrotu.
Z punktu widzenia ludzkiego, tak, jest to wolny rynek, świat jest wolnym rynkiem, czyli coś, co jest zdrowsze ekonomicznie powinno wypływać na wierzch, ale świat jest w pewnym porządku, wpływów, zależności i finansjery.
I może byłoby to prostsze, gdyby właśnie nie chodziło tu o wpływy i też gdyby nie chodziło tutaj o to, że wiele krajów jest zadłużonych, czyli rozpęd od dziesięcioleci, rozpęd budowania państw w świecie zachodnim to są kredyty, które na ogół co roku się zwiększały, a nie zmniejszały, więc na bazie dolara doszło do takiej niepisanej prawdy, że państwa mogą się chwalić swoim wysokim PKB, na przykład, jak były czasy, kiedy to państwa się chwaliły, ile to wypracowały PKB jako zysk, ale nikt się nie chwalił, ile w tym czasie narosło długu, nikt się nie chwalił, jak państwo się w danym roku jeszcze głębiej zadłużyło.
Wydawać by się mogło, że państwo mają prawa brać pieniądze, ile chcą mieć długów, gdzie zer zaczyna brakować, a to jest takie umowne. Może się okazać, że ta nowa waluta obedrze tą umowność, może inaczej, że ta nowa waluta obedrze złudzenia i to co rzeczywiście jest zadłużone będzie rzeczywistym długiem, mało tego, i państwa zamiast właśnie dalej się zadłużać będą nagabywani o spłacanie tych długów. No, to zmieni całkowicie pejzaż nasz, gdzie długi państwo były pewną iluzją, ale nas rzeczywiście istnieją. Zaraz aktualnie. On myśli o otoczeniu czegoś flotą. I zrobienie takiego. . . takiego. . . to nie będzie pokaz sił. To będzie gotowość na każdy ruch zakłócenia tego, co Chiny chcą zrobić, a chcą to zrobić bardzo szybko i skutecznie.
I to jest ten czas na to. Chiny są gotowe pokazać gotowość do. . . nie do ataku, do kontraataku. Czyli możemy być świadkami powstawania, oj, to jest dobre słowo, dwóch gotowości ze strony zachodniej siedmiu albo ośmiu państw i ze strony chińskiej gotowość. I Chiny dalej będą chciały robić to, co robią. I już z otwartą przyłbicą, bez rzeczy dwuznacznych, wszak jest to końcówka tego, co Chiny w pierwszym etapie chcą wprowadzić. Czyli. . . detronizacja dolara. Detronizacja wpływów w wielu miejscach amerykańskich. Takim trudnym okresem jest właśnie kwiecień, który się kończy. Zaznaczam, my możemy pewnej złudzie ulegać, ponieważ. . . ponieważ jest tak. . . dopóty, dopóki się nie wydarzy nic, co będzie rozkazem. To mi się wydaje, że to jest tak cicho, spokojnie.
Gdzieś tam jeszcze piszą o Ukrainie, ale to się wszystko spokoi. Nie zdajemy sobie sprawy, jak. . . ta różnica między tym, co robią Rosja, Chiny i państwa, które chcą się do tego przyłączyć, a w jakiej sytuacji są starych związane, i Europa. Stanów Zjednoczonych mają podwójną obawę, ponieważ nie chodzi tylko o utratę sojuszników na bliskim wschodzie i wpływów, bo nie wszyscy sojusznicy na bliskim wschodzie są przyjaciółmi Stanów Zjednoczonych, ale są ułożeni pod wpływy Stanów Zjednoczonych, żeby jakoś mogli funkcjonować. I uwaga, ale Stanów Zjednoczone też się muszą martwić o tak pewne miejsce dla nich jeszcze niedawno jak Europa.
To, co zrobił pan Macron i co później powiedział po wizycie w Chinach, to są pierwsze sygnały, że Europa dochodzi do wniosku, że może coś wybrać, że przybudcy europejscy, być może wielu z nich, którzy nie mówią tego głośno, bo jeszcze na to nie czas, ale rozważają, co wybrać, żeby utrzymać państwo gospodarczo-społecznie, ponieważ to wszystko trwa od 2020 roku. A dotychczas nie ma na to, co robią Chiny i co robi Rosja, nie ma bata, nie ma czegoś, co może skutecznie te działania powstrzymać. Więc jeżeli nie widać tego, to państwa, przybudcy państw mogą rozważać chwilę. A może pójść inną drogą, może pójść drogą pośrednią.
Przecież tu się robi pewna mielizna w tej chwili, a jak ta waluta powstanie i zaczyna być prężna, to będziemy kompletnie na mieliźnie. Ja to mówię na chłopski rozum, ale chciałbym, żebyśmy zrozumieli powagę sytuacji, że raczej taka przemiana mało prawdopodobieństwu, żeby taka przemiana nastąpiła bez jakiejś siły, bez starcia siłowego. Więc tutaj w tym przypadku my przed takim zagrożeniem stoimy. Na początku najprawdopodobniej będzie to próba rzeczywistego straszenia się, ale czy Chiny i Rosja cofną się przed tym, skoro już tak daleko w tym poszły, odkryły karty, skonfliktowały się ze światem, zwłaszcza Rosja? W tym przypadku, jeżeli by się cofnęli, to w ich mniemaniu popełniliby błąd. To za daleko poszło. Miesiące, kwiecień, maj, czerwiec mogą się okazać decydujące.
W tych miesiącach może nas zaskoczyć przebieg zdarzeń, który może być nagły. Może bardzo szybko zobaczymy, że świat stoi przed bardzo poważnym globalnym konfliktem, a w tym konflikcie są różne państwa poróżnione, a nie tylko jest Rosja i NATO. Jeżeli prezydent Chin, lub przywódcy państwa, ale trzymajmy się tych Chin, jeżeli prezydent Chin oficjalnie wdroży w niedługim czasie, w krótkim czasie, nową walutę międzynarodową, wtedy będziemy bardzo blisko międzynarodowego konfliktu, bo ta nowa waluta światowa, bez uzgodnienia międzynarodowego, bez dyskusji międzynarodowej, głównie chodzi o stan zjadczone, jest pewnym gwałtem na stan zjadczonych po części Europie, więc będzie to traktowane jako pewnego rodzaju zamach na obecny porządek świata. Przed tym stoimy, to nam grozi, obym się mylił, ale przed tym państwa przestrzega.
I powiem jeszcze jedną rzecz, być może w tym momencie mało popularną, ale tak jak ludzie robili zapasy żywności, papierów toaletowych, różnych innych rzeczy w okresie zarazy, potem jak powstała wojna na Ukrainie, teraz tych zapasów właściwie nie robi nikt, a to wcale ich być może nie trzeba robić, ale właściwszym czasem na robienie zapasów jest nasz czas, teraźniejszy, czas, w którym 3,5 roku dobiega końca, a to co będzie po tym czasie wcale nie oznacza, że będzie lepiej. Wszystkiego dobrego, pozdrawiam państwa. .