VIDEO TRANSCRIPTION
Witajcie kochani, w przemówieniu duchowej rodziny autorka podkreśla potrzebę wewnętrznego pokoju i spokoju. Wyraża napięcie związane z wyborami, sugerując, że niezależnie od wyniku, będą problemy. Wskazuje na napięcie społeczne i polityczne w Polsce oraz obawia się potencjalnych konsekwencji wygranej Trzaskowskiego. Autorka podkreśla potrzebę uspokojenia i słuchania własnej świadomości. Ostrzega przed nadmiernym stresowaniem i zachęca do zachowania spokoju w obliczu zmian.
Witajcie kochani, witajcie. Ja tak trochę do swojej rodziny duchowej, do was chcę przemówić parę słów. Zrobiłam czytanie dla wszystkich, bo napięcie czuję, że jest spore. Ja jestem napięta, z tym, że ja naprawdę chciałam się wyciszyć. Ludzie natomiast dookoła są głośni, domagający się, zniecierpliwieni. To czytanie świetnie, że zrobiłam dla wszystkich, ponieważ był jeden motyw najważniejszy. Pokój i spokój wewnętrzny. Wyciszenie się. Mnie wcześniej moje wahadełko. Pokazywało, że to nie będzie takie proste z tymi wyborami. Ale już nic nie chciałam w żaden sposób mówić, bo naprawdę chciałam, żeby Polacy wybrali, żebym ja do tego ręki nie przykładała. Ponieważ czy wygra jedna czy druga strona, to i dalej będą problemy. Albo kobiety.
Będą miały problem z tym, że nawet tabletki dzień po nie mogą i dlatego poszły tak, słyszę już na YouTube, na tych kanałach onetowsko-superekspresowych, że na Trzaskowskiego w większości głosowały kobiety. No i jak się dziwić im? No wybaczcie. Ja za prawdę, jak się dziwić? Poza tym jest ta nienawiść do PiSu i do prezesa Kaczyńskiego. Z drugiej strony ja rozumiem bardzo dobrze, że jeżeli wygra, no bo tam jeszcze to jest tak na żyletki, że jest faktycznie tak blisko, że nie można być pewnym, nawet Tomasz Sekielski. Taki lewicowi powiedział, to jest za blisko, to musi być ogłoszone ostatecznie kto wygrał, bo może to się zmienić, to może wcale nie być Trzaskowski. No łeb w łeb. Gdyby jednak wygrał pan Trzaskowski, no to. . .
Będę musiała głośno pogratulować jemu, panu Tuskowi, Unii Europejskiej, Ursulie von der Leyen i ojcu i synowi Soroszą. Już teraz to zrobię z Polską, co zechcą. A we Francji bunty, cuda niewina się dzieją. W Wielkiej Brytanii zamykają za to, że ktoś powie nie to, co rząd chce usłyszeć, co Starmer chce usłyszeć. Zamordyzm, socjalizm, komunizm, zamordyzm. Kanada rozpada się, dziadostwo i tak dalej. No więc ja nie chciałam w ogóle brać w tym udziału, bo mnie to do niczego nie było potrzebne. I sobie myślę, dobrze, już co Polacy wybiorą, to wybiorą, ale pierwsze co pomyślałam, jeżeli wygra Trzaskowski, to czas szykować się na wojnę. A ponieważ ja lecę koniec czerwca do Polski, to widzicie, aż zakupiłam. . . ubezpieczenie, że jakby się coś działo, to ja nawet nie chcę lecieć.
To nie znaczy, że zaraz będzie wojna za dzień czy dwa, ale to nie jest nic dobrego. No więc, czy Trzaskowski faktycznie wygra na waszych oczach? Czy Trzaskowski, poproszę moje ametystowe fachadełko, żeby aniołki. . . nam podpowiedziały, czy tak naprawdę wygra Rafał Trzaskowski te wybory. Nie. Co mi pokazało, tak się będzie wydawało, że on wygrał. Ale na końcu nie wygra. No jeszcze w takim razie, czy wygra pan Karol Nawrocki? No bo ja jestem dociekliwa. Tak jest. Będzie się na początku wydawało, że nie wygrał, tak jak to jest w tej chwili, ale to on wygra, Karol Nawrocki. No stosunki polsko-amerykańskie, w takim razie będzie można lecieć do Polski, bo będzie bezpieczniej. Okej kochani, no widzieliście na waszych oczach.
To jest to, co ja miałam wcześniej, że to nie będzie tak od razu, że to będą rozmowy, że tu będą pytania. Wręcz mi się moje wahadełko poprzednio trzęsło jak galareta, co od razu wskazuje, że nie pójdzie to wszystko tak łatwo. No, pożyjemy i zobaczymy. Ja odwię wiadomości dla nas wszystkich na teraz poproszę, kochankowie, no i tak by było najlepiej. I śmierć. Więc tu może być ktoś spod znaku bliźniąt, a dead to śmierć, to najczęściej skorpion i nie do góry nogami. A więc na zewnątrz będzie zmiana. Kompletne odnowienie, niestagonizowego zmiana, rozerwanie, nowy start. pozwolić odejść z zakończenia i początki. A kochankowie mówią pasjonujące połączenie, wspólne wizje i wartości. No więc gdzieś może tak być, że chodzi o kochanków, o związki.
Ta Wenus w byku się zbliża, więc jedni znajdą sobie kogoś właściwego. Wenus w byku. Drudzy natomiast, jakieś będą duże zmiany w tych związkach. Zakończenia, początki, może wreszcie jakieś rozmowy przeprowadzone. Nic tego nizowego, coś się pokazuje, okazuje. Wiecie co, już jestem zmęczona. W ogóle jestem zmęczona przez te ostatnie dni. Za nic nie chciałam rozmawiać, za nic nie chciałam mówić o siebie, tylko przyjmować to, co jest do mnie, dla mnie. To, co właściwe, to, co powinnam sama zrozumieć. A tyle szumu, hałasu, każdy chce mówić, każdy chce coś wykrzyczeć. Czas się uspokoić. Czas się uspokoić, znaleźć ten balans wewnątrz siebie. Zresztą dla wszystkich znaków to była właśnie ta wiadomość. No będziemy obserwować. Ja po prostu chcę usłyszeć głos własnego ja, własnej świadomości, co jest dla mnie. I to proponuję nam wszystkim.
Nie niecierpliwić się, nie denerwować, nie na. . . Siłę coś, tylko pomału. Zresztą ja to zapowiedziałam, że te trzy dni takie będą. To jest ten portal, gdzie wyraźnie plejadianie powiedzieli, co przyjdzie do ciebie, co do ciebie przyjdzie. Słuchaj, zauważ, nie głoś niczego. No ja się dostosowałam. Ale wszyscy do tego światła mknęli, żeby to nawet zagłuszyć, jak te ćmy do światła. Ale my musimy być na tyle mocni, żeby owszem odpowiedzieć, jeśli to jest bliska osoba, coś ważnego, ale nie dać się zwariować. Ten czerwiec naprawdę pokaże nam dużo. Buziaczki. Kocham Was bardzo. Do kolejnego razu. I pa. .
By visiting or using our website, you agree that our website or the websites of our partners may use cookies to store information for the purpose of delivering better, faster, and more secure services, as well as for marketing purposes.