VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Witamy serdecznie w kolejnym podcaście Zapytaj Pastora, w którym pastor John Piper odpowiada na pytania od słuchaczy. W dzisiejszym odcinku pytanie o biblijne znaczenie błogosławieństwa. Jeden z naszych słuchaczy napisał Drogi pastorze, Ostatnio rozmawiałem z przyjaciółmi na temat tego, co znaczy być prawdziwie błogosławionym czy też szczęśliwym. Jest to określenie powszechnie używane w dzisiejszej kulturze, niemniej jednak często występuje ono również w Biblii. Mam wrażenie, że sposób w jaki Biblia posługuje się terminami błogosławiony czy błogosławieństwo bardzo różni się od tego, jak wykorzystywane są one w obecnych czasach. Wydaje mi się, że bycie szczęśliwym czy błogosławionym kojarzone jest także w biblijsku. Czy szczęśliwym czy błogosławionym kojarzone jest przede wszystkim z dobrami materialnymi, rodziną czy zdrowiem.
To wszystko są dobre rzeczy, ale myślę, że jeśli te błogosławieństwa oddalają nas od Boga, to wcale błogosławieństwami nie są. Z drugiej strony Jezus powiedział Błogosławieni ubodzy w duchu. Powiedział również błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu sprawiedliwości. Jezus powiedział Błogosławieni jesteście, gdy wam zło rzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie. Bardzo rzadko, jeśli w ogóle widzę, aby ktoś w mediach społecznościowych dzielił się z innymi, że czuje się szczęśliwy z powodu bycia ubogim w duchu albo prześladowanym, jak czytamy w błogosławieństwach. Biorąc to wszystko pod uwagę, jaka jest biblijna definicja bycia prawdziwie błogosławionym? Uważam, że nasz słuchacz trafia w sedno sprawy, odnosząc się do błogosławieństw z Ewangelii Mateusza 5.
Odpowiadając na to pytanie, zatoczę koło i zapewne wrócę do tego właśnie fragmentu, pokazując tym samym, że to, co nasz słuchacz pisze, jest bardzo dobrą odpowiedzią na jego własne pytanie. Najpierw jednak, pozwólcie, że przedstawię pewną zasadę, która pomogła mi zrozumieć, dlaczego w Starym Testamencie tak wiele mówi się o ziemskich błogosławieństwach, jak np. o dziedzictwie w postaci ziemi. Psam 37, 22 werset. Ochronie przed wrogami, Psam 41, werset 3. Zapewnieniu płodności w rodzinach i na polach, Księga rodzaju 17, 20, 48, od 3 do 4, podczas gdy w Nowym Testamencie istnieje zaledwie kilka wzmianek o ziemskich błogosławieństwach. Obiecany jest natomiast ucisk, a na inne, materialne czy fizyczne błogosławieństwa trzeba poczekać do czasu zmartwychwstania. Oto ta zasada.
Zgodnie z Bożą mądrością, starotestamentowa religia żydowska w dużej mierze polegała na praktyce przyjdź i zobacz. Księga znał, co jest prawdziwe błogosławieństwo jego ludu na oczach innych narodów. Na przykład czytamy w 1 Księdze Królewskiej, 10 rozdziale. A gdy Królowa Saby usłyszała wieść o Salomonie, opartą na chwale Pana, wybrała się do niego, żeby go doświadczyć przez stawianie trudnych pytań. Gdy więc Królowa Saby poznała całą mądrość Salomona i obejrzała pałac, który zbudował, potrawy na jego stole i stanowiska jego dostojników i sprawność w usługiwaniu jego sług, ich stroje, podawane napoje oraz jego ofiarę całopalną, jaką złożył w przybytku Pana, nie mogła wyjść z podziwu. Ja nazwałbym to demonstracją Bożego błogosławieństwa, jakim Bóg obdarzał swój lud w Starym Testamencie. Czegoś takiego nie znajdziemy w Nowym Testamencie.
Bóg w swej mądrości nie ogranicza Kościoła Jezusa Chrystusa do jednej grupy etnicznej, geograficznej, politycznej czy narodowej. Kościół rozciąga się na wszystkie grupy etniczne, geograficzne, polityczne i na wszystkie narodowości. Chrześcijaństwo nie ma swojego geograficznego centrum. W chrześcijaństwie nie ma wielkiego gmachu przypominającego świątynię. Chrześcijaństwo nie wyznacza miejsc, do których należy udać się na pielgrzymkę. Nie ma kapłana czy świętego, przez którego mielibyśmy dostęp do Boga, jak tylko przez Jezusa Chrystusa. I Bóg zamiast mówić światu, żeby przyszedł do nas, przyjdź i zobacz jak błogosławią swój lud. Mówi, idźcie, idźcie na cały świat, a jeśli kosztować was to będzie życie, oddajcie je.
Jezus wyraża się w bardzo jasny sposób mówiąc, tak więc każdy z was, który się nie wyrzeknie wszystkiego co ma, nie może być moim uczniem. Łukasza 14,33 Oddaj się cały mi i mojej misji. Do tak radykalnego życia jesteśmy wezwani w Nowym Testamencie. Więc oto ta zasada. A brak rozróżnienia między Bożym Planem dla Izraela w Starym Testamencie, a jego Planem dla Kościoła w Nowym Testamencie spowodował, że wielu ludzi kładzie dziś zbyt duży nacisk na ziemskie błogosławieństwa. I myślę, że jednym z tekstów, najbardziej jasno mówiących o tym, jak bardzo jesteśmy błogosławieni jako chrześcijanie, bo jesteśmy, jest to, że jesteśmy nieskończenie błogosławieni. Mówi o tym pierwszy list do Koryntian 3,21-23. A zatem niechaj nikt z ludzi się niech lubi. Wszystko bowiem jest wasze.
Niech dotrze to do nas. Wszystko bowiem jest wasze. Czy Paweł, czy Apolos, czy Kephas, czy świat, czy życie, czy śmierć, czy teraźniejszość, czy przyszłość, wszystko jest wasze. Wyście zaś Chrystusowi, a Chrystus Bożym. Co za fragment. Uwielbiam go. Należeć do Chrystusa to należeć do Boga, jako do naszego Ojca i być dziedzicami wszystkiego, co On posiada, wszystkiego. Paweł mówi, świat jest wasz, wszystko jest wasze. Jezus zaś mówi, błogosławieni ciśni, albowiem oni posiądą ziemię. Nie ma nikogo, kto jest bogatszy niż chrześcijanie. Wszyscy milionerzy razem wzięci są nędzarzami, ubogimi nędzarzami w porównaniu do najskromniej żyjącego chrześcijanina. Zauważmy jednak, że wśród rzeczy, które do nas należą, jest śmierć. Jest ona na liście. Wszystko bowiem jest wasze.
Czy Paweł, czy Apolos, czy Kephas, czy świat, czy życie, czy śmierć. Do was należy śmierć. Oznacza to, że nie wszystkie błogosławieństwa otrzymamy w tym życiu, a śmierć jest jednym z darów, bramą do nieskończonego, wiecznego, niczym nieograniczonego błogosławieństwa. Śmierć jest na naszych usługach, gdyż Chrystus odniósł nad nią zwycięstwo. Apostą Jan usłyszał głos z nieba, mówiący Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu umierają. Objawienie Jana 14,13 Ale dlaczego tak jest? Paweł odpowiada w Efezjan 1,3 Bóg nas ubłogosławił w Chrystusie wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios. Wszelkie błogosławieństwo, które niebo oferuje Bożym ludziom dla ich wiecznego szczęścia, będzie wasze. Ale Jezus nauczał, by nie oczekiwać, że spełni się to tu i teraz.
Na przykład w Ewangelii Łukasza 14,13 powiedział Lecz gdy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i ślepych i będziesz błogosławiony, bo nie mają ci czym odpłacić. Uwielbiam logikę Jezusa. I będziesz błogosławiony, bo nie mają ci czym odpłacić. Odpłatę bowiem będziesz miał przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych. Na to Król Jezus Chrystus kładzie nacisk. I jest to schemat widoczny w całym Nowym Testamencie. Ofiarna chojność i służba teraz, niewyobrażalne błogosławieństwo przy zmartwychwstaniu. A oto jak ujmuje to Jakub. Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują. Jakuba 1,12 Najpierw próba, potem błogosławieństwo, korona. Wróćmy teraz do błogosławieństw, do których odniosł się nasz słuchacz. Uważam, że te wszystkie błogosławieństwa razem wzięte są przepięknym podsumowaniem błogosławieństw obiecanych naśladowcom Chrystusa.
Sześć niezwykłych błogosławieństw zawartych jest we fragmencie, który rozpoczyna się i kończy słowami Ich jest królestwo niebios. Ewang. Mateusza 5,3,10 Te sześć błogosławieństw jest wyrazem tego, co oznaczać będzie życie w królestwie pod niebiańskim panowaniem Boga. 1. Zobaczymy Boga. Oni Boga oglądać będą. Mateusza 5,8 Ci, którzy mają czyste serce zobaczą Boga. 2. Zostanie nam okazane miłosierdzie. Oni miłosierdzia dostąpią. Mateusza 5,7 3. Będziemy częścią Bożej rodziny. Oni synami Bożymi nazwani będą. Mateusza 5,9 4. Doświadczymy pocieszenia. Oni będą pocieszeni. Mateusza 5,4 5. Będziemy współwłaścicielami ziemi. Oni posiądą ziemię. Mateusza 5,5 6. Zostaniemy nasyceni osobistą i powszechną sprawiedliwością. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Mateusza 5,6 Tak więc podsumowując.
Boża obecność, którą zobaczymy i z której będziemy się radować, przebywając twarzą w twarz z Chrystusem. Przykrycie naszych grzechów łaską. Nazwanie nas Jego dziećmi. Doznanie pociechy po wszelkim bólu i stracie, jakiej doświadczamy na tym świecie. Otrzymanie w posiadanie wszechświata jako naszej Ojczyzny i uporządkowanie wszystkiego w naszych duszach, jak i zaprowadzenie porządku społecznego w nowej ziemi. To jest nasza wielka nagroda. To znaczy być prawdziwie błogosławionym. .
By visiting or using our website, you agree that our website or the websites of our partners may use cookies to store information for the purpose of delivering better, faster, and more secure services, as well as for marketing purposes.