VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
To jest ziemia obiecana i tu będzie nowy Izrael, tylko że tu to nie znaczy w Polsce tej granicach dzisiejszych, bo dla nich Polska jest tam, gdzie oni się rodzili, wzrastali w sensie jako wspólnota i tam przyjdzie Mesjasz, a to w tej chwili jest na Ukrainie. Co to był hasydyzm? Co to jest hasydyzm? To są kabaliści, czyli panteiści wierzący w reinkarnację, stosujący magię i tak dalej, którzy udają wyznawców judaizmu, czyli przyjmują wskazania Talmudu i przestrzegają tych wskazań Talmudu, ale zakobują się generalnie inaczej. I tutaj znakiem takich hasydów byli ci cadycy, którzy czynili cuda, uzdrawiali. Znakiem ruchów hasydzkich są padania na ziemię, mówienie językami, uzdrawianie, tańce, takie wpadanie w taki amok, aby ktoś chciał zobaczyć na YouTube.
Jest taki 20-minutowy film ze zjazdu rabinów hasydzkich w Nowym Jorku. Tam się pojawia z 5000 rabinów hasydzkich, tacy poważni mężczyźni od 30 do 70 lat. I oni w pewnym momencie zaczynają wszyscy tańczyć. Niektórzy tańczą solo, niektórzy w parach, niektórzy w kółeczkach. Wpadają w taki trans. I wtedy można się zorientować, jak to się ogląda, że to jest coś zupełnie innego. Inny świat, inna religia i tak dalej. Wśród tych ruchów hasydzkich, najsilniejszy stał się ruch habat. Ruch habat miał też różne odmiany, dlatego że w hasydyzmie jest tak, że pojawia się ten guru. Często się nazywa cadyk, niekiedy nazywa się rebbe. Po prostu rebbe.
I w związku z tym ruch hasydzki dzieli się na wiele wspólnot. Wiele wspólnot po prostu wymarło, wiele z nich zostało wymordowanych przez hitlerowców. Część zginęła w gułagach sowieckich. I ten ruch habat był najsilniejszy. I w tym ruchu habat najsilniejszą częścią był ruch habat z miasta Lubawicz. Stąd habat Lubawicz. Miasto Lubawicz leży, miejscowość Lubawicz leży niedaleko Smoleńska. I teraz można powiedzieć tak, habat Lubawicz, czy cały ruch hasydzki, ale szczególnie habat Lubawicz, głoszą dokładnie to samo co masoneria. Masoneria głosi to samo co hasydzki, tylko że masoneria nie przestrzega ksiąg judaizmu, prawda, to sobie daruje. Chodzi o tą istotę tego.
Całą doktrynę kawały, to myślenie o rządach światem, o to, że my jesteśmy bogami i tak dalej. Czyli można sobie od razu z góry wyobrazić, że hasydzi i masoni albo się mieszają, albo współpracują, albo wręcz momentami są tożsami ze sobą. Czyli mają wielkie wpływy. I zaraz dojdziemy do czasów dzisiejszych. W każdym razie habat Lubawicz, znaczy w momencie kiedy zaczęła się rewolucja w Rosji, Rebe habat Lubawicz był na terenach objętych tą rewolucją i cały dwór znalazł się w sobieckiej Rosji. I tam mieli kłopoty i przenieśli się do Polski, przenieśli się do Warszawy. I w Warszawie przebywali do 30. , zastała jej tam II wojna światowa i dwór mówił do Rebego, to był VI Rebe, opuszczamy Europę.
Rebe mówi nie. Ale jak się zaczął rok 40. , to Rebe już się zorientował, że nie przeżyją w Warszawie i podjął decyzję, że opuszczamy tereny okupowane przez Niemców. I wtedy zaczęła się przedziwna historia, dlatego że sprawą zajął się osobiście Kanaris. Kanaris doprowadził do tego, że cały ten dwór zespół Żydów, ubranych jak Żydzi, z prysami, z brodami, rzucający się w oczy, przeszedł przez całą Warszawę, na dworcu kolejowym wsiadł w pociąg, przejechał do koło 30 osób, przejechał do Berlina. Z Berlina zostali przetransportowani na Łotwę, później do Szwecji, później do Nowego Jorku i tam już czekał na nich pałac.
I oni tłumaczyli to w ten sposób, że zwrócili się do wpływowych Żydów w Stanach Zjednoczonych, ci się zwrócili do rządu Stanów Zjednoczonych, rząd Stanów Zjednoczonych do CIA. CIA to załatwiło z Kanarisem. Tylko zobaczmy jakie wpływy. W Stanach Zjednoczonych ten Rudd Hubbard Lubawicz zaczął mieć coraz większe wpływy z roku na rok, z roku na rok. W międzyczasie zmarł 6. Rebe. Pojawił się 7. Rebe, który powiedział, że jest 6. Rebe. To znaczy, że tamten wszedł w niego w wyniku reinkarnacji. I 7. Rebe już powiedział, że po jego śmierci nie będzie żadnego Rebe, bo on wróci jako Mesjasz. I wpływy w Stanach były olbrzymie.
Między innymi ten ruch pozakładał na wszystkich uczelniach tych najważniejszych, elitarnych i w różnych miejscach, w największych miastach tzw. Hubbard House, czyli domy takie, w którym wybrani Żydzi przebywają w zasadzie cały czas i się formują w różny sposób. Między innymi w takim domu przebywał mąż Iwanki Trump, który Jaret Kuszer był pomocnikiem Rebego. I zauważmy, że majątek Kuszera oparty został na pożyczce, w której udzielił mu Soros 250 milionów dolarów, a kiedy wznosił swoją siedzibę w Nowym Jorku, taki oczywiście olbrzymi wieżowiec, to długo szukał odpowiedniej działki, nie pamiętam nazwy ulicy, ale numer działki był 666 i nazwa wieżowca jest, to jest nazwa ulicy, plus numer 666.
Można by dużo opowiadać o wpływach Hubbadu w Stanach Zjednoczonych, ale nas interesuje jedno, że Hubbad pojawił się w Polsce i pierwszy raz o nim można było słyszeć w 2005 roku, kiedy Lech Kaczyński jako pierwszy zapalił świece hanukowe w Pałacu Prezydenckim. I teraz tutaj jest ważna, dodatkowa informacja, że zapalanie świec hanukowych w środowiskach nieżydowskich przez Żydów uważane byłoby za absurdalne. To tak jak my byśmy jechali do jakiegoś kraju islamskiego i proponowali prezydentowi tego kraju, żeby on obchodził Bożonarodzenie albo Wielkanoc. A więc Żydzi uznawali, że tego typu święta obchodzi się we własnym zgronie, w zamkniętym pomieszczeniu. Natomiast na pomysł, żeby święto hanuki troszkę przekształcone, obchodzili nie-Żydzi, wpadł siódmy Reme Hamat-Lubabicz i to Hamat-Lubabicz, ci kabaliści zaczęli to upowszechniać.
I pierwsze takie wydarzenie nastąpiło w Pałacu Prezydenckim, później w Sejmie, później już to było tradycją i jest do dziś. Znaczy ciekawie się bardzo zachowuje prezydent Duda, który drugi raz na jego stronach internetowych nie ma żadnej informacji o tym, że biorą w tym udział rabini Hamat-Lubabicz. Natomiast jest tak przedziwnie to zrobione i wygląda na to, że to jest jednak świadomie zrobione, bo nie może być tyle przypadków, że rok temu, to znaczy w 2017, na stronie prezydenta nazwiska rabinów Hamat-Lubabicz jako gości, jako osób zapalających te świece nie padły. Natomiast na stronie prezydenta pojawiło się zdjęcie, jak ściska się z głównym rabinem Hamat-Lubabicz. Hamat-Lubabicz, łatwo tego rabina rozpoznać, bo jest charakterystyczny.
Poza tym pap umieścił taką krótką notkę, że oni tam byli, że wręczyli prezenty prezydenckiej parze itd. Hamat-Lubabicz w Polsce wniknął jakby w struktury polityczne, i to wniknął w struktury polityczne, które partii, które najmniej można było o to podejrzewać, czyli PiS. I ja napisałem książkę, bo 2017 rok był bogaty w różne wydarzenia i powstały dwie moje grube książki, masyneria polska 2017, uprogu katastrofy i masyneria polska 2017 w Centrum Wydarzeń. To jak ta książka, masyneria polska w Centrum Wydarzeń, pierwsze spotkanie publiczne na jej temat było na początku grudnia 2017. I to jest na YouTube. Ja tam doszedłem do takiego momentu, kiedy powiedziałem tak, w PiSie jest prawa strona i lewa strona.
Ta prawa strona jest taka polska patriotyczna, a ta lewa strona to już jest w zasadzie masyneria. I jeżeli wygra prawa strona, to będzie to jakąś korzyścią dla Polski, jeżeli wygra lewa strona, to ja będę przerażony. Najgorsze, co nam się może zdarzyć, to jak Morawiecki zostanie premierą. I w tym momencie kobieta podniosła rękę do góry, ja mówię słucham, a ona mówi, dostałam SMS, a właśnie Morawiecki został premierem. A nie redaktorze, obydwie książki kończą się ostrzeżeniami dosyć mocnymi. Książka arcybiskupa Lengi zapowiada Gniew Boży związane z demoralizacją powszechną, natomiast pańska książka, tu pozwolę sobie zacytować, kończy się ostrzeżeniem, że coś się szykuje i tymi siłami rozstrzygającymi mają być jakoby masyneria i chawad.
Proszę powiedzieć, co się może szykować w takim razie tu u nas. Co do arcybiskupa Lengi, to arcybiskup Lenga, on jak działał w Kazachstanie czy w Azji Środkowej, to jedyną książkę jaką miał, to było pismo święte, tam może miałam później taką drugą i trzecią. Tym pismem świętym się na co dzień posługiwał i do niego się odwoływał. On zwracał uwagę w tej swojej książce, przerywam z mowy milczenia, na to, że jak pojawiały się takie sytuacje w historii narodu żydowskiego, one się kilkakrotnie pojawiały, że robiła się przysłowiowa Sodoma i Gomora, to zawsze końcówka po tych sytuacjach była jedno, była kara. I on mówi, jeżeli porównamy te sytuacje, które były wtedy i tę sytuację, która jest teraz, to mamy Sodomę i Gomorę do kwadratu.
Jeżeli tak, to kara też musi być, ale on nie mówi, że będzie ta kara, bo Bóg nigdy nie zsyłał kary na zasadzie zsyła i już, tylko zawsze były wcześniejsze ostrzeżenia i była możliwość nawrócenia się. Ta kara przychodziła, kiedy nikt nie chciał się nawrócić. A więc arcybiskup Jan Paweł ulega przed tym ostrzega, że jeżeli nie będzie tego nawrócenia, to przyjdzie kara. Natomiast ja w kolejnych swoich książkach od Masoneli 2014, w zasadzie od Masoneli 2012, to pisze o tym, że czas realizacji ostatniego etapu planu Masoneli jest bardzo bliski. Widać, że oni już są pewni, że to będzie niedługo, to będzie dziś, jutro, pojutrze. Tylko, że to, co im opóźnia, bo w zasadzie wszystko miało się rozstrzygnąć w 2017 roku.
Ale w 2017 roku zdarzyły się tam dwie rzeczy, jeszcze w 2016. Po pierwsze, masoneria pewna, że niedługo przejmie władzę na świecie, zaczęła już o tą władzę walczyć między sobą i pojawiły się przynajmniej dwie grupy, które na morze zaczęły ze sobą walczyć. Czego efektem jest to, co się stało w Stanach Zjednoczonych, że i Trump, i Clinton, za Clinton była jedna grupa masoneli, za Trumpem druga. Sorosz pokierał Clinton w sposób wyraźny, jednoznaczny. A masę najbliższych współpracowników Sorosza, tych, którzy byli z nim w tych samych lożach, znalazło się u Trumpa, co ja opisuję w tej książce Masoneria Polska 2017 u kroku katastrofy.
Co też spowodowało, że w Polsce, gdzie dotąd było tak, że masoneria popierała platformę obywatelską rękami i nogami, nagle stało się tak, że popalła w ewidentny sposób PiS. I to widać chociażby, bo to jest oddzielna, długa opowieść, widać na podstawie tego, co działo się w restauracji Sowa i Przyjaciele, bo to, co działo się w restauracji Sowa i Przyjaciele, było przeciwko PO, a było w interesie PiS-u. Natomiast trzeba pamiętać, jak zakończyła się historia Soby i Przyjaciele, restaurację zamknięto i w tej restauracji odbyło się ostatnie przyjęcie, w którym uczestniczyła dziennikarka Gazety Wyborczej, formalny właściciel restauracji Sowa i Przyjaciele, czyli pan Sowa i szef stowarzyszenia Sowa, czyli generał Dukaczewski. Sowa, podstawowy symbol masonerii.
Jeszcze ciekawe, że zaplątali tam księdza, on nazwisku Sowa, który też wciąż się pojawiał. I Dukaczewski, to ostatnie przyjęcie zostało sfilmowane przez kamerzystę Gazety Wyborczej, być może nie całe, ale w znacznej mierze zostało sfilmowane. Można sobie obejrzeć to przyjęcie w internecie i on tam wali prosto, może nie do końca prosto, ale wystarczy trochę pomyśleć, żeby się zorientować o co chodzi.
Także tutaj to rozbicie masonerii i walka między jedną frakcją a drugą opóźniło to ostateczne rozstrzygnięcie, a po drugie w 2017 na samym początku zmarł szef i wiceszef, zmarł Rockefeller, który już miał 101 rok i z tej okazji sobie funnął czwarte serce, czwarty przeszczep, no i popełnił błąd, spał w sypialni bez żadnej aparatury sam i umarł w nocy i nikt mu nie mógł pomóc, bo jakby go co noc podłączali, to być może jeszcze by żył, a zaraz po nim, i wszyscy masoni byli zdziwieni, że zmarł, miał tylko 101 lat, a zaraz po nim zmarł na Mertu, czyli z Widniem Brzezińskim, co też opóźniło, bo oczywiście rozpoczęła się walka, która zapewne trwa do dzisiejszego dnia, kto zajmie ich stanowiska w masonerii, ale ja jeszcze bym dokończył ten wątek z Morawieckim, to jest niesamowite, że Morawiecki od początku powstania PiS-u w kółko spotyka się z głównymi szefami Habat Lubawicz i spotyka się w taki spektakularny sposób, bo ostatnie takie nagłośnione spotkanie, znaczy on tego nie nagłaśniał, to nagłaśniało Habat Lubawicz i wrzucało do Internetu firmy z tych spotkań, ale ostatnie takie spotkanie było bardzo symboliczne, bo przed wyborem, przed tym jak został premierem, to były spotkania takie specjalne, znaczy jakby zatwierdzanie go, ciekawe, że on we wrześniu 2017 złożył deklarację, że jego dwie ciocie są Żydówkami, a później jego tata złożył deklarację, że te dwie jego ciocie nie były jego ciociami, że nic nie wie o takich ciociach, natomiast w kwietniu, 10 kwietnia 2018 roku, kiedy całe pismo szedł do katedry na mszę świętą i później wyszedł z tej katedry, bo kolejna rocznica tragedii smoleńskiej, to w tym samym dokładnie czasie Morawiecki jadł kolację koszerną z rabinem Botechem, jednym z najważniejszych rabinów, rabinem Habat Lubawicz, rabinem z Nowego Jorku i po tym spotkaniu ten rabin ogłosił światu żydowskiemu, żeby się przestali czepiać Morawieckiego, bo Morawiecki posyła swoje dzieci do żydowskiej szkoły.
Potwierdził to wielki przyjaciel kisu Szebak Weiss w Rzeczpospolitej, żeby nie było żadnych wątpliwości. Teraz chodzi o szkołę, w której za formację wszelką odpowiedzialną jest rabin z Habat Lubawicz. Ciekawe jest, czego oni się tam uczyli, nie ma wykazu przedmiotów, jest na stronie internetowej szkoły, natomiast jest wykaz nauczycieli i najwięcej nauczycieli jest z języka hebrajskiego, z historii narodu żydowskiego i z kultury żydowskiej. Natomiast dla mnie najbardziej interesujące było to, że co tydzień w sobotę dają menu, czyli co dzieci będą jadły na obiady w stołówce szkolnej. I menu jest wegetariańskie i bardzo ubogie w białko. Co komuś może dużo powiedzieć.
To jest związane, jak dla mnie, ewidentnie, wszyscy wyznawcy reinkarnacji są wegetarianami, ponieważ można zjeść przez przypadek babcie, dziadka albo kogoś, kto przeszedł w ciało zwierzęcia. Natomiast tutaj jeszcze jedna uwaga, że główny rabin Chabat Lubawicz w Polsce nie ukrywa jednego z celów pobytu. Bo są dwa cele pobytu Chabat Lubawicz w Polsce. Pierwsze, to jest ziemia obiecana i tu będzie nowy Izrael. Tylko, że tu to nie znaczy w Polsce, w granicach dzisiejszych. Bo dla nich Polska jest tam, gdzie oni się rodzili, wzrastali w sensie jako wspólnota. I tam przyjdzie Mesjasz, a to w tej chwili jest na Ukrainie. Chabat Lubawicz najsilniejszy jest na Ukrainie.
I teraz zaczyna być bardzo silny, najsilniejszy jest na Ukrainie, w Rosji, w Izraelu i w Stanach Zjednoczonych. Natomiast teraz zaczyna być bardzo silny w Polsce i ten główny rabin w kilku wywiadach udzielonych w polskiej prasie powiedział wręcz wprost, dlaczego są tutaj. Dlaczego angażują się w politykę, wsparcie PiS. No bo oni jakby PiS bronią przed różnymi atakami ze świata. I on mówi tak, bo jeżeli nawet zajrzymy do Wikipedii, to na pytanie kto jest Żydem, są różne odpowiedzi, czy to są Żydzi liberalni, czy ortodoksyjni, czy tego. Natomiast jest też odpowiedź kabalistów żydowskich. To znaczy, Żydem jest ten, kto ma duszę żydowską.
Bo dusza żydowska może wyjść z ciała żydowskiego, a może wejść w różne ciała. I teraz problem polega na tym w Polsce dla tych kabalistów, że tutaj zginęło śmiercią nagłą z rąk hitlerowców miliony Żydów. I z nich wyszły dusze i one nie miały gdzie wejść, bo nie mogły wejść w Żydów, bo Żydów już nie było, więc one weszły w Polaków. I jeżeli przyjdzie Polak i powie, jestem Żydem, to znaczy, że on jest Żydem, bo on ma ciało polskie, ale dusza jest żydowska. I ten rabin mówi, że przyjechaliśmy do Polski budzić Żydów, no bo tutaj jest wielu Żydów.
I dziennikarz Rzeczypospolitej, który nie do końca rozumie, o czym oni rozmawiają, mówi, no i co, dużo tych Żydów budzicie. A rabin mówi, no wśród Żydów to prawie w ogóle, ale wśród Polaków wielu. I ten rabin mówi, że wśród Żydów to prawie w ogóle, ale wśród Polaków to prawie wśród Żydów. I ten rabin mówi, że wśród Żydów to prawie wśród Polaków, ale wśród Żydów. I ten rabin mówi, że wśród Żydów to prawie wśród Polaków, ale wśród Żydów. I ten rabin mówi, że wśród Żydów to prawie wśród Polaków, ale wśród Żydów. .