VIDEO TRANSCRIPTION
Witamina B12 jest kluczowa dla organizmu, a jej niedobór może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak anemia megaloblastyczna i problemy neurologiczne. Osoby narażone na niedobór to m.in. pacjenci z zaburzeniami wchłaniania, osoby starsze, osoby stosujące niektóre leki oraz weganie. Weganie powinni uważać, ponieważ główne źródła B12 znajdują się w produktach zwierzęcych. Zaleca się monitorowanie poziomu B12, szczególnie przy długotrwałym stosowaniu diety wegańskiej. Suplementacja jest zalecana, a produkty roślinne nie są wystarczającym źródłem tej witaminy.
Niedobór witaminy B12 to poważny problem zdrowotny, który często potrafi być przeoczony nawet przez lekarzy. A to dlatego, że niepokojące skutki braku B12 mogą pojawić się nawet wtedy, gdy jej stężenie we krwi jest prawidłowe. Brzmi to dość niewiarygodnie, ale tak to wygląda w rzeczywistości. Między innymi dlatego uważam, że obowiązujące normy na witaminę B12 są zaniżone. Ogólnie cały temat dotyczący witaminy B12 uważam za niezwykle ważny. dlatego zachęcam Państwa do wysłuchania filmu w całości. Opowiem w nim nie tylko o objawach wskazujących na brak B12, ale również o tym, kto jest zagrożony niedoborem i jak skutecznie wysycić organizm tą witaminą. Ogólnie, gdy większość osób mówi o braku B12, to ma na myśli anemię. I rzeczywiście jednym ze skutków niedoboru B12 jest rozwój anemii, a konkretnie tzw. niedokrwistości megaloblastycznej.
Zanim przejdę do wymienienia oznak związanych z anemią z niedoboru B12, to muszę jeszcze wtrącić, że brak wspomnianej witaminy B12 powoduje o wiele większe spustoszenie w naszym organizmie. Dlatego pod względem konsekwencji zdrowotnych niedobór B12 uważam za o wiele poważniejszy problem niż np. niedobór żelaza, który również prowadzi do anemii. Skupmy się najpierw jednak na samej anemii. Otóż gdy brakuje nam witamin B12, to dochodzi do zaburzonej produkcji krwinek czerwonych, czyli erytrocytów. Mówiąc konkretnie, charakteryzują się one uszkodzoną strukturą i mają nieprawidłowy wygląd. Mam tu na myśli to, że są one nienaturalnie większych rozmiarów, stąd zresztą wzięła się nazwa anemii megaloblastycznej. Takie uszkodzone krwinki czerwone odznaczają się również krótszą żywotnością i mają obniżoną zdolność do pełnienia swoich funkcji. To w konsekwencji uruchamia lawinę następujących po sobie dolegliwości. Dla przykładu osoby z niedoborem B12 skarżą się na przewlekłe zmęczenie i ciągłe osłabienie.
Tu jednak muszę zaznaczyć, że taka zwiększona męczliwość ma miejsce nie tylko na skutek zwiększonej aktywności fizycznej, ale pojawia się nawet podczas wykonywania podstawowych codziennych czynności typu robienie zakupów, sprzątanie czy wyjście z psem na spacer. Ogólnie osoby z brakiem B12 są pozbawione sił witalnych i nieraz czują się, jakby uszło z nich powietrze, przy czym odpoczynek, w tym sen, nie jest w stanie w pełni zregenerować naszego ciała. Dodam też, że w przebiegu niedoboru B12 nieraz pojawiają się też duszności podczas wysiłku fizycznego, co jest związane z niewystarczającym dotlenieniem organizmu. Oznaką niedoboru B12, podobnie jak braku żelaza, jest też bladość skóry o odcieniu żółtocytrynowym. Nasza skóra traci swój różowaty kolor i staje się jaśniejsza. Taką zmianę najczęściej możemy zauważyć w okolicach jamy ustnej, barki i spojówek.
Tu jako ciekawostkę wspomnę też, że w przebiegu deficytu B12 może dochodzić do przedwczesnego siwienia włosów. U osób, których organizm nie jest odpowiednio wysycony witaminą B12, mogą pojawić się też bóle i zawroty głowy, co jest spowodowane m. in. niedotlenieniem mózgu. Jak chodzi o objawy związane z anemią, to na skutek braku B12 może pojawić się tachykardia, czyli przyspieszone bicie serca. Wynika to z tego, że uszkodzone krwinki czerwone, które transportują tlen, nie są w stanie skutecznie dostarczyć go do wszystkich komórek, przez co stają się one niedotlenione. Aby zapobiec temu niekorzystnemu zjawisku, serce zaczyna szybciej pracować i szybciej pompować krew, aby nadrobić braki związane z niewystarczającym utlenowaniem komórek i tkanek. Konsekwencją wystąpienia anemii z niedoboru B12 jest również pojawienie się problemów z koncentracją i utrzymywaniem uwagi. Osoby dotknięte wspomnianym problemem często zgłaszają rozkojarzenie.
Dość charakterystycznym objawem, na podstawie którego z nieco większym prawdopodobieństwem możemy spodziewać się niedoboru witaminy B12, jest pojawienie się tzw. języka bawolego. Chodzi tu o to, że nasz język staje się lśniący i gładki. Jest to spowodowane zapaleniem języka i zanikiem brodawek na jego powierzchni. W pojedynczych sytuacjach może dojść też do owrzodzenia ust i języka oraz jego pieczenia, którym niejednokrotnie towarzyszy ból. Tak jak nieco wcześniej wspomniałem, skutkiem niedoboru witaminy B12 jest nie tylko anemia, czyli niedokrwistość. W mojej ocenie o wiele poważniejszym problemem jest to, że u pacjentów, którzy nie zapewniają odpowiedniego poziomu B12 w organizmie, pojawiają się zmiany neurologiczne, które w niektórych przypadkach mogą być nawet nieodwracalne. Problemy te wynikają z tego, że witamina B12 bierze udział w powstawaniu osłonki mielinowej, która chroni komórki nerwowe przed uszkodzeniami.
Gdy jej zabraknie, mówiąc w uogólnieniu, dochodzi do zaburzeń w funkcjonowaniu układu nerwowego i to daje szereg nieprzyjemnych i niebezpiecznych objawów. Jednocześnie dodam ważną informację, że u niektórych pacjentów mamy do czynienia tylko z objawami neurologicznymi, zaś nie pojawiają się u nich oznaki anemii, czyli nie zawsze problemy ze strony układu nerwowego muszą iść w parze z omówioną już przeze mnie anemią. Pati, czyli uszkodzenia nerwów obwodowych, pojawiają się parestezie, czyli uczucie mrowienia, pieczenia i drętwienia kończyn. Niekiedy możemy mieć też do czynienia z kłuciem w okolicach opuszek palców stóp. Zdarza się, że jest to nawet pierwszy objaw neurologiczny z niedoboru B12. Jeśli dopuścimy do pogłębiania się problemu związanego z brakiem witamin B12, wówczas mogą pojawić się dodatkowe oznaki w postaci zaburzenia czucia i osłabienia nóg oraz rąk.
Część pacjentów z niedoborem B12 zgłasza też obniżoną koordynację ruchów i niestabilność równowagi chodu. Specyficznym objawem neurologicznym, którego wystąpienie z dużym prawdopodobieństwem oznacza deficyt witaminy B12 w naszym ciele, jest tzw. objaw Lermita. Polega on na pojawieniu się charakterystycznego bólu podczas pochylania głowy do przodu czy po prostu zginania karku. Te oznaki pacjenci często opisują jako uczucie prądu, który przechodzi wzdłuż kręgosłupa. Tu jednak zaznaczę, że ta dolegliwość pojawia się dość rzadko. Jeśli mowa o konsekwencjach zdrowotnych związanych z uszkodzeniem układu nerwowego na skutek niedoboru B12, to wśród nich mogę wymienić jeszcze inne dolegliwości, w tym przede wszystkim problem z nietrzymaniem moczu, zaburzenia erekcji, a nawet pogorszenie wzroku i osłabienie słuchu. Ważne jest również podkreślenia to, że w przebiegu braku B12 może dojść również do obniżenia sprawności umysłowej. Mówimy wówczas o tzw. otępieniu wtórnym.
Na szczęście w przypadku, gdy z powrotem wysycimy nasze ciało witaminą B12, to mamy szansę, aby odwrócić ten niekorzystny efekt. Do objawów neurologicznych zaliczyć możemy też tzw. hipotensję ortostatyczną. Zjawisko to polega na nagłym obniżeniu ciśnienia krwi podczas zmiany pozycji ciała z leżącej na siedzącą lub stojącą. Konsekwencją tego jest pojawienie się tzw. gwiazdek przed oczami. W przebiegu rozwijającego się deficytu B12 mogą pojawić się też pewne objawy psychiatryczne. Mam tu na myśli to, że część omawianych osób doświadcza zaburzeń nastroju, niepokoju, lęku, depresji, halucynacji, zmian osobowości, czy nawet dochodzi do rozwoju zaburzeń psychotycznych. Gdy mowa o niedoborze witaminy B12, to muszę wspomnieć o jeszcze jednej istotnej kwestii, a mianowicie dobrze, aby Państwo wiedzieli, że witamina ta bierze udział w pewnych procesach biochemicznych w naszym ciele. związanych z przekształcaniem homocysteiny.
Homocysteina to z kolei aminokwas, który powstaje w organizmie na drodze różnych reakcji chemicznych. I to, co ważne, to to, że przy braku witaminy B12 dochodzi do gromadzenia się homocysteiny, czyli do wzrostu jej stężenia we krwi, a to powoduje kolejne problemy zdrowotne. Jest to spowodowane tym, że homocysteina działa aterogennie, czyli gdy występuje w nadmiarze, wówczas przyspiesza powstawanie zmian miażdżycowych w naszych tętnicach. Co więcej, ma ona właściwości prozakrzepowe i sprzyja powstawaniu zakrzepów w żyłach. Wobec tych informacji można powiedzieć, że pewną konsekwencją niedoboru witaminy B12 będzie wystąpienie zaburzeń w obrębie układu krążenia. Jak Państwo widzą, niedobór witaminy B12 wiąże się z poważnymi problemami zdrowotnymi, dlatego w dużym skrócie podam teraz, kto może być szczególnie zagrożony zbyt niskim poziomem B12. Przede wszystkim mowa tu o pacjentach, którzy zmagają się z zaburzeniami wchłaniania składników pokarmowych.
Do tej grupy zaliczam osoby, u których zdiagnozowano chorobę Leśniowskiego-Crohna, zespół rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego, czyli SIBO, celiakię czy zakażenie bakterią Helicobacter pylori, która jest związana z pojawieniem się zapalenia błony śluzowej żołądka. Brak B12 pojawia się też u osób po przebytej resekcji żołądka lub jelita cienkiego. Oczywiście deficyt witaminy B12 pojawia się też w przebiegu tzw. niedokrwistości Addisona-Birmera, określanej również niedokrwistością złośliwą. Jest to choroba autoimmunologiczna, w wyniku której dochodzi do uszkodzenia komórek okładzinowych żołądka, które produkują czynnik wewnętrzny nazywany czynnikiem Castla. Mówię o tym, ponieważ to właśnie wspomniany czynnik Castla łączy się w naszym przewodzie pokarmowym z witaminą B12 i umożliwia jej wchłanianie. Czyli pomimo, że dostarczamy B12 wraz z żywnością, to przy braku czynnika Kastla nie może ona skutecznie przedostać się do krwiobiegu i nie może zostać wykorzystana przez nasz organizm. Niedobór witaminy B12 dość często obserwuje się również u osób starszych.
U podłożatego stanu rzeczy leży kilka przyczyn. Wśród nich wymienia się głównie zespół złego wchłaniania witaminy B12, a to dlatego, że u osób starszych nieraz dochodzi do zanikowego zapalenia błony śluzowej żołądka. Co więcej, im jesteśmy starsi, tym częściej zmagamy się z obniżeniem stężenia kwasu solnego, co tylko utrudnia uwolnienie witaminy B12 z żywności. Ważne jest również podkreślenie tego, że do deficytu B12 możemy doprowadzić poprzez stosowanie niektórych leków. Mam tu na myśli m. in. inhibitory pompy protonowej, takie jak omeprazol oraz antagonistów receptora H2, których przedstawicielami są np. ranitydyna i famotydyna. Te leki są zwykle wykorzystywane w przypadku wrzodów żołądka i dwunastnicy, a także w łagodzeniu refluksu żołądkowo-przełykowego. Do leków sprzyjających pojawieniu się niedoboru B12 zaliczam też metforminę, czyli jeden z najpopularniejszych preparatów stosowanych w cukrzycy.
Dane literaturowe pokazują wprost, że nawet u niemal 1 trzeciej pacjentów przyjmujących metforminę przez dłuższy czas, może rozwinąć się deficyt B12. Wynika to m. in. z tego, że przyjmowanie metforminy poprzez pewne przemiany biochemiczne może zakłócać wiązanie się witaminy B12 z czynnikiem Castla, który znacząco ułatwia wchłanianie tej witaminy. Niestety ten problem bardzo często jest przeoczany. Dlaczego tak się dzieje? Otóż, tak jak już wspominałem, w przebiegu braku B12 nie zawsze muszą wystąpić objawy hematologiczne, czyli te związane z anemią. Niekiedy pojawiają się głównie objawy neurologiczne wynikające z neuropatii, czyli uszkodzenia nerwów, I kluczowe jest to, że tego typu dolegliwości mogą być również spowodowane samą cukrzycą. Mówimy wówczas o tzw. neuropatii cukrzycowej. Czyli mamy następującą sytuację. Do lekarza przychodzi pacjent z cukrzycą, który stosuje metforminę i skarży się np.
na uczucie mrowienia i drętwienia kończyn lub na pieczenie, parzenie oraz ból w stopach. Wówczas lekarz wstawia nie do końca trafną diagnozę, przypisując te objawy nieodpowiednio kontrolowanej cukrzycy. A w rzeczywistości może być tak, że objawy te nie są związane z samą cukrzycą, a jedynie z metforminą przyjmowaną przez pacjentów z tą chorobą. Dlatego też, jeśli przez dłuższy czas ktoś z Państwa stosuje ten lek, to zachęcam, aby zrobić badanie i sprawdzić sobie poziom B12 we krwi. Gdy mowa o osobach zagrożonych niedoborem B12, to nie sposób nie wspomnieć też o weganach. A to dlatego, że źródłem pokarmowym witamin B12 są niemal wyłącznie produkty pochodzenia zwierzęcego, tak jak mięso czerwone, podroby, ryby, owoce morza, jajka oraz produkty mleczne. Do tematu, co jeść, aby dostarczyć odpowiedniej ilości witaminy B12, za chwilę jeszcze wrócę.
Pojedyncze osoby przechodzące na dietę roślinną są zdania, że nie jest im potrzebne dostarczanie witaminy B12 wraz z żywnością, ponieważ nasze jelita zamieszkują bakterie, które te witaminy produkują. Co prawda rzeczywiście dobroczynne drobnoustroje wytwarzają pewne ilości witaminy B12, ale niestety zapomina się o jednym kluczowym fakcie. A mianowicie produkcja B12 zachodzi w jelicie grubym, zaś wchłanianie tej witaminy następuje w jelicie cienkim, czyli we wcześniejszym odcinku przewodu pokarmowego. I nie ma możliwości, aby wyprodukowana B12 cofnęła się do jelita cienkiego, gdzie mogłaby ulec wchłonięciu. Stąd tak naprawdę niewiele nam po B12 wyprodukowanej przez jelita. Do innych przyczyn obniżenia poziomu B12 zaliczam też nadużywanie alkoholu, długotrwałe przyjmowanie doustnych środków antykoncepcyjnych, przewlekłe zapalenie trzustki czy infekcje pasożytnicze. Korzystając z chwili przerwy, miałbym małą prośbę.
Jeśli ktoś z Państwa chciałby dołożyć swoją cegiełkę do tego, aby nasza społeczność na tym kanale rosła w siłę, to wystarczy, że klikną Państwo przycisk Subskrybuj, który znajduje się pod filmem, a potem dzwoneczek, który pojawi się obok. Jeśli moje filmy są dla Państwa pomocne, to myślę, że warto to zrobić, bo przy okazji dzięki subskrypcji nie ominą Państwa inne wartościowe filmy. Jeśli wystąpiły u Państwa objawy, o których niedawno wspomniałem lub jeśli znajdują się Państwo w gronie osób zagrożonych niedoborem B12, o czym też już powiedziałem, to zachęcam, aby nie zwlekać i wykonać sobie badanie stężenia witaminy B12 we krwi. Sprawą dość kontrowersyjną są normy dla B12. Ogólnie za wynik prawidłowy przyjmuje się stężenie B12 w zakresie od 200 do 1300 pg na mililitr lub nanogramów na litr.
Ale tak jak powiedziałem, ukryty niedobór B12 może podstępnie rozwijać się w przypadku, gdy wynik mamy w normie, gdy oscyluje on na poziomie około 300, a nawet 400 jednostek. Bazując na danych literaturowych uważam, że stężenie B12, które powinniśmy osiągnąć, to minimum 400 jednostek, a optymalnie, aby dążyć do poziomu 800-900 jednostek. Poza samą, według mnie niedoszacowaną normą, problem diagnostyczny polega też na tym, że stężenie B12 we krwi, które oznaczamy, nie do końca w pełni odzwierciedla wysycenie organizmu tą witaminą. Dlatego tym bardziej, jeśli Państwa wynik oscyluje w okolicach 300, 400 pg lub poniżej, to dobrym rozwiązaniem jest wykonanie dodatkowych badań. Mam tu na myśli przede wszystkim oznaczenie poziomu homocysteiny we krwi, o której już dziś mówiłem, a której to stężenie wzrasta na skutek braku B12. Choć należy mieć świadomość, że podwyższony poziom homocysteiny nie zawsze musi wskazywać na brak B12.
Coraz częściej mówi się, aby wykonać jeszcze badanie stężenia tzw. holotranskobalaminy, czyli w uproszczeniu aktywnej formy witaminy B12. To badanie pozwala wykryć niedobór B12 na dość wczesnym etapie. Takie badanie to wydatek rzędu około 120 zł. Jeszcze innym dość czułym wskaźnikiem niedoboru B12 w tkankach jest poziom kwasu metylomalonowego, który również możemy sprawdzić. Niestety to badanie jest już wyjątkowo drogie, bo kosztuje około 350 zł. Oczywiście pomocnicze będzie też wykonanie morfologii krwi. O anemizmie doboru B12 może wskazywać zwiększenie objętości krwinek czerwonych. Parametr ten jest oznaczany skrótowo jako MCV. Dodatkowo możemy mieć do czynienia z obniżeniem poziomu krwinek białych i liczby płytek krwi oraz granulocytów obojętnochłonnych, a także z obniżeniem stężenia hemoglobiny. Niemniej, tak jak już wspomniałem, proszę pamiętać, że w przypadku braku B12 nie zawsze musi wystąpić anemia, dlatego morfologię krwi należy potraktować tylko jako dodatek.
Teraz jeszcze dwa słowa o dostarczaniu witaminy B12 i uzupełnianiu jej niedoborów. Aby wysycić organizm tą witaminą, przede wszystkim powinniśmy zadbać o odpowiednio zbilansowaną dietę. Mam tu na myśli to, aby na naszych stołach gościły produkty takie jak podroby, w tym wątróbka wołowa lub drobiowa, mięso drobiowe i wołowe, sileć, pstrąg tęczowy, łosoś, jajka, a także produkty mleczne w postaci jogurtu naturalnego, kefiru, serów żółtych czy serków wiejskich. Jednocześnie uprzedzając możliwe komentarze powiem, że produkty roślinne nie zawierają znaczących ilości B12, ponieważ nie mają one zdolności do syntetyzowania tej witaminy. Oczywiście może się zdarzyć sytuacja, że na roślinie będą bytować bakterie, które produkują B12, ale będą to śladowe ilości, tym bardziej, że witamina ta jest nietrwała. Przy okazji też powiem, że pewną porcję witaminy B12 może dostarczyć nam chlorella, czyli zielono-niebieska jadalna alga.
Z kolei zaś inna z mikroalg, czyli spirulina, zawiera w składzie głównie tzw. pseudowitaminę B12, czyli nieco zmienioną pod względem struktury B12, która w naszym organizmie nie wywołuje efektu fizjologicznego, czyli po prostu jest nieaktywna. O B12 znajdującej się w alkach szerzej opowiedziałem w jednym z ostatnich filmów, do obejrzenia którego bardzo zachęcam. Tu jako ciekawostkę wspomnę, że towarzystwa naukowe ustaliły rekomendowaną ilość witaminy B12 do spożycia w wysokości 2,4 mikrograma dziennie. Jednak coraz częściej można spotkać się z opiniami ekspertów, którzy uważają, że aktualnie ustalony poziom jest zbyt niski i że należy zwiększyć ilość dostarczanej B12 do około 6-10 mikrogramów na dobę. To tylko pokazuje, że pewne kwestie dotyczące B12 są niedoszacowane i że dobrze byłoby zmienić dotychczasowe spojrzenie na tę witaminę.
No i warte zauważenia jest też to, że rekomendowane ilości poszczególnych składników odżywczych, w tym witaminy B12, skierowane są dla osób zdrowych. W przypadku przebiegu wielu chorób zapotrzebowanie na składniki odżywcze wzrasta, ale o tym dokładniej powiem innym razem. Jeśli mowa zaś o osobach, u których poziom B12 jest niski, mam tu na myśli poniżej 350 pg na mililitr, to dobrą praktyką jest włączenie preparatów z witaminą B12. Polecana przeze mnie ilość to od 500 do 1000 mikrogramów dziennie, aż do osiągnięcia optymalnego stężenia we krwi. Przy czym lepiej rozbić sobie codzienną porcję na kilka pomniejszych dawek, aby witamina ta lepiej się wchłonęła. Z kolei jeśli ktoś z Państwa chciałby tylko odrobinę zwiększyć poziom B12 we krwi, to wystarczy stosować około 100 do 200 mikrogramów. Tu dodam też, że nie ma ryzyka, że przedawkujemy tę witaminę.
Istnieje kilka różnych form chemicznych B12 i wiem też, że trwają spory co do tego, która forma jest najlepsza. Nie wdając się w szczegóły, powiem, że wbrew temu, co się mówi i pisze w nienaukowych źródłach, nie ma aż takiego znaczenia, czy będzie to np. metylokobalamina czy cyjanokobalamina. I nie ma też większej różnicy, czy sięgniemy po kapsułkę do połknięcia, czy po tabletkę pod język. Ale o tym dokładniej mówiłem w innym filmie na kanale. W przypadku osób, które z różnych względów nie reagują na doustne podawanie witaminy B12, inną opcją jest zastosowanie B12 w postaci zastrzyków domięśniowych. Jednak tych nigdy nie należy wykonywać samodzielnie, ponieważ u części osób może pojawić się wstrząs anafilaktyczny. Niestety zastrzyki te są również dość bolesne.
Jeśli niniejszy materiał okazał się interesujący, to będę wdzięczny za wciśnięcie kciuka do góry i napisanie w komentarzu, Która z podanych przeze mnie informacji była dla Państwa najbardziej ciekawa lub podzielenie się własnymi doświadczeniami, jak chodzi o B12? Korzystając ze sposobności, zapraszam jeszcze do zapoznania się z filmem, w którym opowiadam o oznakach niedoboru cynku, ponieważ brak tego pierwiastka również jest bagatelizowany. Program ten obejrzało już milion osób i bardzo mnie cieszy, że tak interesują się Państwo zdrowiem. Aby się z nim zapoznać, wystarczy kliknąć teraz miniaturę, która pojawiła się na ekranie. A na dziś z mojej strony to wszystko. Dziękuję za Twoją uwagę i do zobaczenia w kolejnym odcinku. .