VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
elemany o tym, że mo propagation do końca tour H nie może przyjechać. Jeśli obejrzysz ten materiał do końca, 1,5 mln złotych. Tutaj masz screeny z mojego banku. Jak widzisz, zakres dat to jest 1 stycznia 2022 do 31 grudnia 2022 plus tutaj jeszcze wpływy na konto mojej firmowe Paypal, co łącznie daje nam przychód rzędu niemal 1,5 mln złotych. Podzieliłem się swoją wiedzą, swoimi doświadczeniami, spostrzeżeniami z 20 osobami, takimi beta testerami z przeróżnych branż, z przeróżnych dziedzin, którzy sprzedają już swoje kursy innymi metodami. Od branży klawieckiej przez dropshipping, czyli branży IT do branży, w której by się mogło wydawać, że auto webinary nie mają szansy zadziałać, dlatego że tam jest zbyt świadomy klient, mianowicie branży marketingu internetowego.
I wiesz co? W każdej tej branży, każdej, okazuje się, że schemat, który ja proponuję, lejka auto webinarowego działa, o tak, na wstrutnięcie palcem. Show me. Proszę bardzo. Michał Połuch. Kurs marketingu afiliacyjnego, 30 dni pracy ze mną. Na moich schematach daję mu 14 tysięcy złotych przychodu, tylko po 31 dniach. Kolejny miesiąc to już ponad 32 tysiące złotych. Marcin Fester to jest kurs o tym, jak zostać PM, czyli product manager. Pierwszy miesiąc 10 tysięcy złotych przychodu, a kolejny to już jest 36 tysięcy złotych. Gdybym miał powiedzieć, co jest najważniejsze we współpracy z Marcinem, to wymienił bym dwie rzeczy. Jego wsparcie oraz skuteczny proces sprzedaży.
Zacznę od tego pierwszego, bo według mnie to jest kluczowy element we współpracy z Marcinem, który jest zawsze, kiedy go potrzebuje. To nie jest osoba, która raz na tydzień zrobi konsultacje i zapomina o klientach w ciągu kolejnych dni. To Marcin jest osobą, która naprawdę przykłada się do tego, co robi. Chcę, żeby faktycznie każdy, kto jest w jego grupie, osiągał efekty. I ze mną najważniejsze, gdy był w momentach, kiedy miałem momenty zawahania, kiedy nie wiedziałem, czy idę w dobrą stronę, czy faktycznie podnosi ceny, czy obniżać, czy co robić dalej, czy w ogóle zatrudnić agencję, która ode mnie przejmie na prowadzenie sprzedaży. I na szczęście był koło mnie Marcin, który nawet pozwolił mi na odratowanie zpieprzonego miesiąca po agencji marketingowej.
W tym momencie osiągam wyniki, mamy połowę marca, ja mam 55 tysięcy przychodu, więc myślę, że w tym miesiącu, a maksymalnie w kolejnym, dobiję do 100 tysięcy miesięcznie, także zwrot z inwestycji w jego kurs naprawdę na poziomie kilku tysięcy procent. Druga rzecz to skuteczny proces sprzedaży. Od Marcina trzymałem wszystko, czego potrzebowałem, więc pozmieniałem swoje webinary, pozmieniałem trochę swoją ofertę i naprawdę stworzyliśmy razem z Marcinem coś niesamowitego, bo te efekty nie biorą się z niczego. To jest efekt skutecznie ułożonego procesu sprzedażowego, dobrej prezentacji, dobrej oferty, dobrych pomysłów na reklamy i to wszystko otrzymałem od Marcina.
Także jeżeli chcesz faktycznie osiągać efekty, jeżeli chcesz osiągać, dochodzi do takiego poziomu przychodu w 100 tysięcy miesięcznie i więcej, to jest to naprawdę realne, choć na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo odległym planem, to z Marcinem jest to jak najbardziej możliwe. Stopniowo, krok po kroku Marcin powie jak to zrobić i przede wszystkim wesprze w tych najtrudniejszych momentach, a to jest kluczowe. Także ja ze swojej strony polecam współpracę z Marcinem, ja jestem zachwycony i wiem, że z nim osiągnę jeszcze większe efekty w kolejnych miesiącach. Emil Nestorowicz, behawiorysta i trener psów, 80 tysięcy złotych miesięcznie z auto webinaru.
Nagrywam ten film w podziękowaniu dla Marcina, za jego pomoc oraz też po to, żeby poświadczyć osobom, które może gdzieś tam zastanawiają się nad jakąkolwiek współpracą właśnie z nim, poświadczyć, że warto i że to jest właśnie odpowiednia osoba. Po prostu dzięki schematom, strategiom, które przekazał mi Marcin, teraz udaje mi się wyciągać około 100 tysięcy złotych miesięcznie nawet przychodu ze sprzedaży właśnie przez auto webinar. Więc jak widzisz, to działa w każdej branży. Jest bardzo uniwersalne, zabójczo, skuteczne i przede wszystkim nieangażujące Ciebie czasowo. Jeśli oglądasz to wideo, to z dużym prawdopodobieństwem już sprzedajesz lub też próbujesz sprzedawać swoje kursy, szkolenia, ibuki, książki etc. lub inne produkty cyfrowe.
Ale, no właśnie jest pewne ale, ale nie oglądasz teraz tego wideo, podejrzewam, na Bali, siedząc na plaży przy drileczku z komputerkiem na kolanach, prawda? Aaaaaa, miało być tak pięknie. No chyba nie. Witaj na swoim przedsiębiorco, jeszcze za tęskni niż za cieplutkim, pewniutkim etacikiem za 2,5 tysiąca brutto. Przederczu uśmiecha się i podaje Ci swoją rękę tzw. szara rzeczywistość. Więc już masz ten swój kurs, zakładam. I poświęcasz na to mnóstwo czasu, mnóstwo czasu żeby przetestować tutaj nagłówki, jakieś wideo sprzedażowe, dodajesz tutaj upsele, crosssele, downsele i inne srele i w ten sposób sprzedajesz swoje kursy. A tej sprzedaży jak nie było, tak nie ma. Jeżeli coś wpadnie nawet, to zazwyczaj jest to po prostu działem przypadku.
Być może komuś się omsknął palec na myszce i po prostu kupił swój kurs. I wszystko to jest takie nieprzewidywalne, niepowtarzalne. Nie masz pojęcia, że jeśli wrzucisz w reklamę, że nie masz pojęcia, że nie masz pojęcia, że nie masz pojęcia, że nie masz pojęcia, że nie masz pojęcia, że nie masz pojęcia, że nie masz pojęcia, to jeśli wrzucisz w reklamę 1000 zł, to ci wróci 10 tysięcy, czy ci wróci 500 zł, czy ci wróci figa z makiem. Przypomina mi się tutaj taka fajna scenka z Miodowych Lat, kiedy to Norek Tadeusz stracił pracę i został z braku laku sprzedawcą żelazek. No ale ta sprzedaż mu po prostu nie szła. Zresztą zobacz sam. Oczywiście, że pamiętam. Będziemy. . .
Jeżeli nie kupisz ode mnie tego żelazka, to odbiorę sobie życie, mamo. No właśnie, czy mama Norka kupiła od niego to żelazko pod wpływem groźby, prośby, czy może czegoś innego? Do tego zaraz wrócimy, dlatego że od nikogo tego nie usłyszysz, od żadnego guru sprzedażowego w internecie, nikt o tym po prostu nie mówi, bo to jest zbyt ludzkie. Za to pewnie wiele razy słyszałeś bardzo wiele różnych, sprzecznych wręcz rad, i to często od jednej i tej samej osoby.
Przykładowo, oglądasz 200 film jakiegoś youtubera, jakiegoś gościa na YouTubie, który w tym samym filmie mówi ci, że budowanie social midów jest b, i w ogóle nie warto się tym zajmować, i to jest strata czasu, a na końcu tego filmu ten sam gość podaje ci link do swojego produktu. No bo skoro już tutaj jesteś, no to zerknij. A jak już kupisz ten mój kurs, to warto by było, żebyś jeszcze zasubskrybował mnie i polubił mój profil, mój fanpage na Facebooku, na TikToku, na LinkedIn, na Instagramie, na YouTubie. Ja tam wprawdzie nie buduję social midów, ale publikuję fajne treści codziennie. I jak to jest durnieć? Prawda jest taka, że możesz sobie testować ile chcesz.
Możesz mieć zajebistą ofertę, świetne reklamy, i wszystko bardzo ładnie dopracowane, ale i tak tej sprzedaży mieć nie będziesz, jeżeli nie będzie tutaj tego jednego elementu. Od żadnego góru się tego nie dowiesz. Dlaczego? Dlatego, że oni uważają to za coś niepotrzebnego, nieistotnego, to jest biznes, rozumiesz? Możesz wyciskać ludzi jak cytryny, zwabić, obietać złote góry, skasować zaszkolenie, a potem najlepiej, gdybyś miał, żadnych pytał i siedział cicho, nie zawracał dupy jaśnie panu czy jaśnie pani. Podejście typu, masz michę pod nosem? To wpierdalej. Wytniesz to, Kubania. Mówię o zaufaniu, o budowaniu zaufania. Takie proste słowo, takie ludzkie słowo, a tak rzadko możemy o tym usłyszeć. Widzisz, może łapiesz się na tym.
Być może dopiero teraz, w tym momencie, zdajesz sobie sprawę z tego, że jak robisz zakupy, zwykłe codzienne, pochodzisz do tego samego sklepu, wybierasz te same produkty, tych samych producentów. Dlaczego tak się dzieje? No przecież nie dlatego, że nie masz wyboru, prawda? Umówmy się, to nie jest to. Bo wybór masz ogromny. No umówmy się, codziennie mógłbyś pójść do sklepu i kupić sobie inny ser, inną szynkę, inny chleb. Nie wiem, co roku zmienić telefon na inną markę, jeść codziennie w innej restauracji, chodzić do innego kościoła. Dlaczego tego nie robisz? Przyzwyczajenie? Być może, ale przyzwyczajenie tutaj nie jest poprawnym odpowiedzią.
Bo gdyby ci nie smakował ten ser, gdyby ci nie smakowało to jedzenie w tej konkretnej restauracji, gdyby twój telefon marki X psuł się co chwila, no to przecież nie kupowałbyś tego sera, nie jadłbyś go na siłę, nie chodziłbyś na siłę do tej restauracji i nie zaopatrywałbyś się sprzęt u tego producenta, którego sprzęt się notorycznie psuje. Nie robiłbyś tego dlatego, że jesteś do danej marki przyzwyczajony, nie kupiłbyś 5 lat pod rząd tego samego telefonu, wiedząc o tym, że on się będzie psuł w ciągu tych 5 lat. Więc to właśnie zaufanie, a nie przyzwyczajenie decyduje o tym, że wybieramy dany produkt, daną markę, daną usługę, że idziemy do danego sklepu, wybieramy te same produkty, wybieramy tego samego producenta, bo ufamy tej marce, temu produktowi, temu producentowi, ufamy.
Phil Knight, założyciel firmy Nike, kiedy jego firma miała bardzo trudną sytuację finansową, tak naprawdę stali na skraju bankructwa, potrzebowali dużej ilości pieniędzy, dostał od swojego wspólnika propozycję, że jego rodzice, którzy Knighta w ogóle nie znają, pożyczą mu swoje oszczędności, wszystkie oszczędności, jakie mają. I z uwagi na to, że Phil był w takiej sytuacji, a nie innej, w podbramkowej dosłownie, skorzystał z tej propozycji, czyli pojechał do domu rodziców swojego wspólnika i poprosił o te pieniądze, które zdeklarowali się, że mu dadzą. Kiedy już podziękował, to w progu zapytał się tych państwa, dlaczego oni to robią, na co oni odparli, że komu mieliby zaufać, jeśli nie firmie, w której pracuje ich jedyny syn. Zastanów się, komu ty ufasz, jakiej firmie, jakim produktom, co sprawia, że ufasz właśnie im.
Zastanów się i odpowiedz sobie na to pytanie przed sobą, bardzo, bardzo szczerze. Ja wiem, jakie to są czynniki, bo z ankiety, którą przeprowadziłem, wynika jasno, że są to jakość, autentyczność i transparentność firmy. Te trzy czynniki. Decydujemy o tym, że ufamy danej firmie, danemu produktowi, lub też nie. Zauważ, że tutaj w ogóle nie ma mowy o cenie. Cena nie jest determinantem tego, czy zaufamy, czy nie. Jak to? No tak, postawmy sobie na dwóch szalach takie same produkty, z tym, że jeden z tych produktów, to jest produkt, który znamy, jest on droższy od tego produktu, którego nie znamy.
To który produkt wybierzesz? Mimo tego, że ten, który znasz jest droższy, od tego konkurencyjnego, który dopiero co wszedł na przykład na rynek, tak, to wybierzesz ten, który znasz, bo ufasz temu produktowi, temu producentowi, ufasz tej marce. Właśnie. Dlaczego tak mało mówi się o tym zaufaniu? O zaufaniu, które jest kluczowe w sprzedaży. O zaufaniu, które jest kluczowe w budowaniu brandu. Bo jeśli potencjalni klienci ci nie ufają, no to możesz zapomnieć zupełnie o sprzedaży. Przecież to jest normalne i logiczne. Każdy z nas w takiej sytuacji był, że ktoś do ciebie podchodził na ulicę i próbował ci coś sprzedać. Mimo to, że to było nawet fajne, ciekawe i tanie, to nie kupiłeś od takiej osoby, bo jej nie znasz, jej nie ufasz.
Załóżmy, że jesteś zupełnie nowym graczem w jakiejś tam konkurencyjnej branży. I teraz masz problem, bo nie wiesz czym ty mogłabyś się tutaj, czy mogłabyś się wyróżnić. I takim pewniakiem, stety lub niestety, jest jakość produktu, jest jakość obsługi, jest transparentność i jest autentyczność. Dlatego w każdej branży, i znowu mówię stety, niestety, jest to coś, czym możesz się wyróżnić. Do tego w branży szkoleniowej moim zdaniem brakuje takiego ludzkiego empatycznego podejścia. To jest coś, czego naprawdę brakuje. To jest coś, o co dzisiaj niestety jest tak trudno, mimo że po drugiej stronie to są dalej ludzie, to traktujemy ich jakby to były roboty, które zostały zwabione do naszego kursu, zapłacili nam, dziękujemy po transakcji. A transakcja tak naprawdę dopiero po zakupie się odbywa.
Teraz ty musisz tej osobie dowieźć to, co jej obycałeś. Ta transakcja dopiero zakończyła się w połowie, dlatego że ty swoją korzyść osiągnąłeś, ale ta osoba jeszcze nie. I przeważnie kupując jakieś szkolenia online, jesteśmy kolejną sztuką. I wprawdzie jesteśmy zaopiekowani, ale najczęściej tylko do momentu doprowadzenia nas do koszyka zakupowego. Potem, kiedy już otworzymy swój portfel i wydamy te pieniądze, to często ta magia znika wraz z prowadzącym oraz z prowadzeniem czy wsparciem, które nam oferował. Niestety tak to wygląda. Zostajemy zupełnie sami, a kiedy chcemy zadać jakieś pytania, to się boimy, że tutaj się wygłupimy i czujemy się jak nieproszeni w ogóle goście. Mamy wrażenie, że się po prostu narzucamy. To nie jest coś, co powinno mieć miejsce.
No i niestety tak to wygląda w przypadku naprawdę dużej ilości szkoleń, niestety, a sam jakby przerobiłem tych szkoleń mnóstwo więcej, jakby mam dużą próbę zbadaną, wiem o czym mówię. Dlatego najprostszym elementem, tak jak wspomniałem, na wyróżnienie się nawet w konkurencyjnej niszy jest to, żeby być otwartym, transparentnym, ludzkim, empatycznym i świadczyć dodatkowo oczywiście podstawa dobrej jakości usługi czy produkty. Musisz dotrzymywać danego słowa. Musisz chcieć pomóc tym ludziom i to powinien być twój priorytet. I gwarantuję ci, że ty naprawdę jesteś w stanie wyróżnić się w każdej, w dowolnej branży i zostanie to prędzej czy później zauważone i docenione. Niestety mam wrażenie często, że sztuczna inteligencja jest bardziej ludzka niż jej twórcy. No okej, ale ty przecież nie jesteś kim znanym.
Co więcej, możesz być zupełnie nowy w branży, taka czyściutka karta. Nie masz mediów społecznościowych, nie mogą cię nigdzie znaleźć na Instagramie, na Facebooku, nie prowadzisz kanału na YouTube, no to jak oni ci mają zaufać? I wiesz co ci powiem, że to jest nawet lepiej, bo masz taką kartę inkognitą otwartą, którą możesz dowolnie zapisać od samego początku bardzo świadomie. Zastanów się, jaka interakcja z twoim potencjalnym klientem będzie budowała u niego większe zaufanie do ciebie. Czy taka, kiedy wyświetlasz mu ścianę tekstu i on sobie ten tekst czyta, czy może taka, kiedy te słowa padają od ciebie, on cię widzi czy ona cię widzi, jaka interakcja będzie wzbudzać większe zaufanie? Powiedz mi, kiedy ostatni raz napisałeś do swojego znajomego, znajomej jakiegoś maila w jakiejś ważnej sprawie.
Widzisz, czasy się zmieniają, a wraz z nimi zmienia się skuteczność sposobów komunikacji. Dlaczego dzisiaj taką popularnością cieszą się shorty, realsy, tiktoki? Dlaczego? Bo dziś przekaz wideo bije na głowę przekaz tekstowy. Powiedz mi, ile blogów codziennie czytasz, a ile filmów na YouTube oglądasz? Jaki to jest stosunek? Więc to zaufanie jest dużo prościej zbudować właśnie przez kontent wideo. Dlatego właśnie oglądasz to wideo, a nie czytasz ściany tekstu, bo prawdopodobnie byś przez to nie przebrnął. Chcę ci opowiedzieć w tym wideo o metodzie sprzedażowej, budującej zaufanie do ciebie, do twojego produktu i do twojej firmy jak żadna inna. O metodzie sprzedaży, która jest okrutnie skuteczna, jeśli jest wdrożona z zachowaniem pewnych zasad.
O metodzie sprzedaży, której w Polsce popularność będzie tylko rosła i mam nadzieję, że również za twoją sprawą. Mówię tu o autowebinarach. I teraz wiesz dlaczego tak wielu guru internetowych neguje tę formę sprzedaży? Z tego samego powodu, dla którego ty w szkole lubiłeś bądź lubiłaś matematykę lub jej nie lubiłeś lub nie lubiłaś. Zwykle lubisz te przedmioty, które rozumiesz, które lubisz, tak, a nie lubisz tych, których nie rozumiesz, nie łapiesz tam czegoś i tak dalej. Tak jest. Jeżeli nie potrafisz zrobić 100 pompek, no to nie znaczy, że się nie da zrobić 100 pompek, tak? Ja słyszałem, że Chuck Norris zrobił wszystkie. Więc jeśli nie potrafisz zrobić skutecznego autowebinaru, no to będziesz negować skuteczność tego lejka. To nie działa i chuj.
Otóż, mój drogi, moja droga, ja sprzedaję przez autowebinary, tylko przez autowebinary, od 2021 roku. W 2022 roku tylko z jednego lejka autowebinarowego zarobiłem prawie 1,5 miliona złotych, a w tym 2023 roku te liczby sięgają 170 do 220 tysięcy złotych miesięcznie i stale rosną. W jaki sposób? Otóż wyszlifowałem sobie ten lejek w taki sposób, jak szlikuje się diamenty, żeby stały się brylantem. Czy odwrotnie? Przetestowałem dosłownie wszystko, żeby wynaleźć, w cudzysłowie, rzecz jasna, maszynkę do budowania zaufania i do sprzedaży online.
Dziś moja praca, gdyby nie to, że jestem człowiekiem, który lubi wyzwania robić nowe rzeczy, mogłaby polegać na takim 30-minutowym bloku czasowym, w którym to odpisy wą bym na maile klientów, prowadził Excela ze statystykami sprzedaży ze swojego lejka i ewentualnie raz w tygodniu optymalizował reklamy, a robił to zwykle dużo, dużo rzadziej. Moja sprzedaż odbywa się automatycznie przez autowebinary, które pracują dla mnie codziennie, co 15 minut, 365 dni w roku bez kompletnie mojego udziału. Prawidłowo nagrany autowebinar z zachowaniem pewnych elementów, które nie pozwalają odróżnić go od webinaru na żywo, staje się zabójczą maszyną do zarabiania pieniędzy. I teraz powiem ci właśnie, w czym autowebinary biją na głowę webinary na żywo. Tak, biją na głowę i każdy, kto korzysta z moich schematów, się o tym przekonuje.
Po pierwsze, uwalniają twój czas i to jest chyba coś najcenniejszego, co masz, a przynajmniej takim powinno być. Uwalniają twój czas, sprzedaż obywa się automatycznie, ty nie musisz w tym uczestniczyć. Czyli możesz poświęcić ten swój czas na coś bardziej wartościowego niż siedzenie przed komputerem. Możesz go poświęcić rodzinie, swojej pasji, swojemu hobby, możesz robić cokolwiek innego, ale nie marnować go na codzienne prowadzenie webinarów. Bo jaki jest sens codziennie tłucć to samo, codziennie mówić o tym samym. To przecież świra można dostać, to za każdym razem mówisz to samo i to przez 2-3 godziny nawet, bo mój auto webinar, moi drodzy, trwa 2 godziny 40 minut.
Ten czas możesz też wykorzystać na stworzenie kolejnego auto webinaru, bo kto powiedział, że musisz mieć jeden, możesz mieć dwa, trzy, nawet dotyczące tego samego produktu. Możesz w ten sposób testować. Druga sprawa, to twoja sprzedaż obywa się zupełnie automatycznie, czyli webinar odbywa się bez twojego udziału, sprzedaż odbywa się bez twojego udziału, przydzielanie danych dostępowych do kursu odbywa się bez twojego udziału, wysyłka maili odbywa się bez twojego udziału, przydzielanie faktury czy wystawianie faktur bez twojego udziału i tak dalej. Wszystko dzieje się automatycznie, wszystko się tak pięknie zazębia. Po trzecie, jest to powtarzalność i przewidywalność sprzedaży za każdym razem.
Czy nie o to właśnie chodzi w każdym biznesie? Czy nie chodzi o to, żeby on był jak najbardziej przewidywalny i powtarzalny? Czy to nie jest takie bardzo komfortowe uczucie, kiedy za każdym razem wiesz dokładnie, ile danego dnia zarobisz? Przecież to właśnie powoduje to, że ludzie boją się odejść z pracy na etacie. Ta pewność oczywiście, w cudzysłowie, wypłaty co miesiąc, z całej wypłaty, czyli za x godzin pracy ja dostanę x pieniędzy. I to jest pewne, macie to jak w banku. Nie zawsze. Właśnie na etacie ta pewność jest pozorna, a tutaj jest faktyczna. Widzisz, mój auto webinar jest tak dopracowany i tak doszlifowany, że ja dzisiaj wiem, ile zarobię. Dzisiaj rano wiem, ile zarobię.
Oczywiście to nie jest tak, że ja dokładnie określę tą sumę, ale wiem, w jakich widełkach ona się będzie zawierać. Kąd ja to wiem? A no ze statystyk. Bo prowadzę Excela i liczę sobie każdy koszt, liczę sobie wszystko, co ma wpływ na skuteczność mojego lejka. I dzięki temu, że mam tych danych tak bardzo, bardzo dużo, to wiem, na co mogę liczyć. Każdego dnia, tygodnia, miesiąca. Wiem, jaką sprzedaż osiągnę, wrzucając x złotych w reklamę. Wiem, ile mi to przyniesie konkretnie leadów, ile mi to przyniesie klientów. Dzisiaj doskonale wiem, że jeżeli przeprowadzą na auto webinar 100 osób, to przynajmniej 12 z tych 100 osób kupi. Dlatego, że średnioroczna konwersja mojego auto webinaru wynosi 12%.
Czyli średnio to jest 12 zamówień na 100 osób, które są na webinarze. I to działa dzień w dzień, noc w noc, tydzień w tydzień, miesiąc w miesiąc. To są dane z całego roku, więc bardzo, bardzo wiarygodne. Średnioroczna. I znając swoje liczby, moim jedynym tak naprawdę zadaniem jest doprowadzić jak najwięcej osób na webinar za jak najniższą cenę. I tyle. Na tym dziś w głównej mierze opierać by się mogła moja praca. Po czwarte, frekwencja. Na auto webinary przychodzi znacznie, znacznie, znacznie więcej osób niż na webinary live. Dlaczego tak jest? Przede wszystkim dlatego, że oni mają większy wybór, jeśli chodzi o termin. Mogą dopasować termin twojego webinaru do siebie, do swojego grafiku, a nie na odwrót.
Bo kiedy robisz webinary na żywo, to oczywiście ustalasz sztywno termin takiego webinaru, powiedzmy, z tygodniowym wyprzedzeniem. No i teraz tak, jedni mogą zapisać sobie ten termin w komentarzu, inni nie. Innym coś wypadnie, tamtym się coś wysypie, inni w ogóle zapomną i tak dalej. Dlatego frekwencja na webinarach na żywo wynosi 20% i to jak się mocno napłacisz. Natomiast w przypadku auto webinarów ta frekwencja sięga ponad 60% u mnie i u moich klientów. Jest różnica, prawda? No ogromna, dlatego że pamiętaj, że ty za każdą osobę, którą doprowadzisz na webinar, płacisz. Więc w przypadku auto webinarów koszt pozyskania takiej osoby, koszt pozyskania LID-a jest dużo, dużo niższy. A co za tym idzie, masz dużo wyższych wrocłów inwestycji.
A co za tym idzie, rentowność twojego lejka jest dużo wyższa. Możesz sobie pozwolić na więcej błędów, możesz więcej kasy przepalić w reklamę. Masz tutaj szersze pole manewru. Piątym punktem, piątą przewagą auto webinarów nad webinarami live jest to, że uniezależniasz się od przypadkowości. Masz pewność, że ten webinar będzie zawsze i że z zawsze będzie wyglądał tak samo. Nie ma tutaj mowy w ogóle o żadnym elemencie przypadkowości czy losowości. Nie ma tutaj absolutnie mowy o tym, że się uzatniesz, że ci internet nawali, że ktoś zadzwoni do drzwi, że dzieci ci wejdą do pokoju, że telefon ci zadzwoni, że będziesz chory, nagardło, nie będziesz mógł słowa wydusić. Nie ma tego elementu przypadkowości. I teraz wyobraź sobie taką sytuację.
Robisz kampanię webinarową, zapisujesz osoby na webinar, wiesz, że nie możesz wziąć tysiąc złotych dziennie na reklamę, a w przeddzień webinaru łapie cię angina i nie możesz słowa powiedzieć. Co w takim wypadku? Ano tracisz 7 tysięcy złotych. Auto webinar nie choruje i odbywa się zawsze terminowo, zawsze wygląda tak samo. I z tego wynika punkt kolejny, czyli szósty. Możesz testować każdy pojedynczy element takiego webinaru. Storytelling, ofertę, sesji Q&A, długość tego webinaru, cenę tego webinaru, dodajesz bonusy, zabierasz bonusy, możesz podmienić dosłownie każdy fragmenty twojego auto webinaru, czyli wycinasz z tego wideo dany fragment, na przykład ofertę i wklejasz nową. I to będzie dalej działać. Nie musisz nagrywać całego webinaru na nowo. Możesz to robić codziennie.
Codziennie możesz testować różne rzeczy i po kilku dniach będziesz miał wyniki tych testów. W przypadku webinarów live jest to niemożliwe, a wykonalne. Zobacz. Załóżmy, że swoje auto webinary odbywają się przez 16 godzin na dobę. I tych webinarów w tym czasie możesz odbyć, mając na uwadze to, że mogą się odbywać co 15 minut, 64. Tak łatwo liczę. W ciągu jednego dnia. I teraz zakładając, że to samo chciałbyś czy chciałabyś przetestować, robiąc webinary live, to potrzebujesz na to 2 miesięcy. Nieźle, co? 1 dzień, 2 miesiące. I po siódme uniezależniasz się od miejsca pracy. Bardzo często, kiedy pracujesz online, to podróżujesz. Wyjeżdżasz służbowo czy rodzinnie, rekreacyjnie. Nie wszędzie jest tak łatwo zorganizować sobie miejsce do przeprowadzania webinaru.
Nie wszędzie jest tak łatwo z internetem, z tą przestrzenią, którą potrzebujesz, żeby w spokoju taki webinar przeprowadzić. W przypadku auto webinaru nie ma tego problemu. Tutaj możesz wyjechać sobie z rodziną i siedzieć na plaży i bawić się z dziećmi, a auto webinar robi za ciebie całą robotę. Pracuje dla ciebie codziennie. Nie patrzy na to, czy ty jesteś na wakacjach, czy gotujesz obiad, czy jedziesz po dzieci do szkoły. On pracuje dla ciebie codziennie tak samo. Wiele osób ma zakorzenione w sobie coś takiego, że ja nikomu nic nie będę zlecał, bo weźmie i zpieprzy całą robotę, a ja będę musiał po niej tak jeszcze poprawiać. Takie osoby prawdopodobnie same sobie pójdą na swój własny pogrzeb.
A wyobraź sobie, że jesteś w stanie sklonować się dowolną ilość razy. A jak wtedy wyglądałyby twoje zarobki, twoja praca? Auto webinar to twój idealny pracownik. Nie poprosi o wolne, nie zachoruje, nie pójdzie na L4, nie pójdzie na macierzyński, tacierzyński, on nie chce podwyżki, nie poskarży się związkom zawodowym przykładowo, za to będzie dla ciebie pracował codziennie przez 365 dni w roku. Tak samo bez przerwy. No dobra Marcin, ale żeby zrobić auto webinary, to ja potrzebuję zrobić kilkadziesiąt webinarów na żywo. Wzdura na resorach. Ja webinarów na żywo zrobiłem. . . Trzy. I każdy pod kątem konwersji, frekwencji i tak dalej, każdy pod kątem liczb był do siebie bardzo, bardzo zwilżony. Dzisiaj stwierdzam, że niepotrzebnie po prostu marnowałem czas.
Oczywiście było to jakieś nowe doświadczenie, wyjście ze strefy komfortu jako osoby, która jest raczej nastawienia intrawersycznego. Natomiast dziś gdybym zaczynał, to zdecydowanie poszedłbym od razu w auto webinary. Bo przed każdym takim webinarem na żywo to się stresowałem, że coś pójdzie nie tak, że internet mi się zamuli, że ktoś wejdzie, że dzieci mi przeszkodzą, a mam czwórkę, więc biegają po domu, że nikt nie przyjdzie i będę gadał do siebie, że będzie hejt, że będzie widać po mnie tremę i tak dalej. No man omen wiesz, że lęk przed wystąpieniami publicznymi jest numerem jeden w rankingu stresorów. Ludzie bardziej boją się wystąpień publicznych niż śmierci. Wyobrażysz to sobie? Auto webinary właśnie pozwalają nawet skrajnemu introwertykowi poprowadzić ten webinar tak jakby był krasomówcą, oratorem wręcz.
Dlaczego? No właśnie dlatego, że nie prowadzisz tego webinaru live przed dziesiątkami tysięcy osób przykładowo, tylko nagrywasz sobie to wideo sam tutaj, o w pokoju, w zacisznym domu. Nagrywasz sobie to wideo, to nie jest na żywo. A jeszcze konkretniej mówiąc to czytasz to, co sobie wcześniej napisałeś. Tak, moi drogi, moja droga, auto webinary upierają się o skrypt, bardzo często i jeżeli masz problem z tym, żeby ciągle mówić na jakiś temat, to po prostu pisze skrypt i go czytasz. Czytasz tak, żeby to wychodziło od Ciebie naturalnie. Przede wszystkim taki skrypt pisze swoimi słowami, którymi posługujesz się na co dzień, które używasz potocznie. Bardzo często jest tak, że jeżeli ktoś dla mnie np.
napisze tekst reklamy, ja mam teraz tą reklamę przeczytać, mam powiedzieć to, co jest tutaj w tym skryptie zawarte, to ja czuję się tak, jakby ktoś mi wkładał coś do mojej buzi, bo to nie są moje słowa, ja bym to powiedział inaczej, ja bym to inaczej ujął, nie w ten sposób. To jest takie bardzo niekomfortowe uczucie, dlatego ważne, żeby taki skrypt był napisany przez Ciebie, bo tylko wtedy to będzie wyglądać bardzo naturalnie. Ty masz się dobrze i przede wszystkim bardzo tak swobodnie czuć, czytając swój tekst auto webinarowy.
I teraz, kiedy już masz napisany ten skrypt, to dopiero do tego skryptu tworzysz sobie prezentację, czyli nie robisz wszystkiego jednocześnie, nie musisz się martwić tym, żeby nacisnąć w odpowiednim momencie spację, nie musisz się martwić tym, że zapomnisz, co jest zaraz na następnym slajdzie, więc wszystko to łączysz ze sobą dopiero na etapie montażu. I tak powstaje auto webinar, czyli czytasz skrypt, robisz prezentację, potem to wszystko ze sobą łączysz. I owszem, to wymaga bardzo dużo pracy, nie neguję tego, ale zauważ, że to jest praca wykonana jednorazowo, która będzie procentowała i przynosiła ci profity przez bardzo, bardzo, bardzo długo. I auto webinar nie zachoruje, nie przyniesie ci wypowiedzenia, nie zastrajkuje, nie bierze chorobowego, a pracuje w weekendy, święta i tak dalej, w tym czasie, w którym ty nie pracujesz normalnie.
Praca wykonana raz będzie ci dawać profity, przynosić profity przez wiele, wiele lat. A jeśli stwierdzisz, że chcesz przetestować nowy storytelling, nową ofertę, bo np. dorzuciłeś dwa moduły, albo chcesz przetestować nową cenę, no to wtedy nagrywasz tylko ten jeden dany fragment z auto webinaru i podmieniasz. Kopiuj, play. Nie musisz za każdym razem nagrywać całego webinaru na żywo. Do czego tak naprawdę każdy z nas dąży? Co spędza sems pobiegł wszystkim w zasadzie sprzedawcom? Niepewność, niepewność jutra. Niepewność tego, czy jutro sprzedaż kurs, czy sprzedaż to szkolenie, czy te konsultacje, czy ten produkt, czy będziesz mieć na wypłaty dla pracowników, czy będziesz mieć na wakacje, czy będziesz mieć na utrzymanie, czy będziesz mieć na wyjazd z rodziną, to wszystko jest taką loterią, prawda? Tak jak ten norek.
Uda się, albo się nie uda. Ta niepewność jest niesamowicie stresująca, bo nie jesteś w stanie sobie zaplanować jakoś tam dłuższej perspektywie swoich finansów, bo nie wiesz, czy zarobisz, a tym bardziej już nie wiesz, ile, jeżeli już. Bo raz coś sprzedaż, potem 5 dni nic nie będziesz sprzedawać, potem przez 2 dni będzie fajny okres, a potem przez tydzień znowu cisza. Nie jesteś w stanie tego przewidzieć. I tak naprawdę nie masz bladego pojęcia, od czego ta nieregularność tutaj zależy, dlaczego się tak dzieje. A teraz wyobraź sobie coś takiego. Sprzedajesz swoje kursy i szkolenia, masz powtarzalny i przewidywalny model sprzedaży. Doskonale wiesz o tym, że na 100 osób, które zobaczy twoją ofertę, to 10 osób przynajmniej kupi twój produkt.
Więc wysokość twoich zarobków zależy tutaj wyłącznie od tego jednego czynnika, od tego ile osób zobaczy twoją ofertę, nie od tysięcy innych. Wyobraź sobie, że sprzedaż twoich kursów odbywa się automatycznie, codziennie, bez twojego udziału, przez 365 dni w roku. Nie zajmujesz się prowadzeniem webinaru, wystawieniem faktur, przydzielaniem dostępu. To co musisz zrobić, to doprowadzić ludzi na twój auto webinar przez płatną reklamę. Resztę zrobi za ciebie twój klon, czyli lejek auto webinarowy właśnie. Ty już nie musisz ich przekonywać, odpisywać na masę pytań i wątpliwości, które zwykle mają, czytając jakąś tam ofertę i pierwszy raz się z tobą stykając, bo to wszystko już załatwi auto webinar. Oni tam otrzymają odpowiedzi na wszystkie swoje pytania, wątpliwości, zostaną dosłownie ogoloceni z wymówek i jedyną rzeczą, jaka im pozostanie, to będzie zakup twojego kursu i szkolenia.
Widzisz, auto webinary to potężne narzędzie sprzedażowe, jednocześnie uwalniające twój czas i pozwalające wyskalować sprzedaż twoich książek, szkoleń, kursów i booków i tak dalej. Dobrze dopracowany auto webinar będzie przynosił ci klientów każdego dnia. Co więcej, będziesz wiedzieć dokładnie, że jeśli ten webinar dziś obejrzy x osób, to 10% z x zostanie twoimi klientami. Będziesz to wiedzieć na 100%. Tutaj nie ma żadnej przypadkowości, nie ma o tym mowy. Doprowadzasz x osób, 10% z x kupuje. Czy to nie brzmi jak plan? Posłuchaj, chcę ci w tym pomóc. Szczerze chcę ci w tym pomóc. Chcę ci pomóc wdrożyć rejekta auto webinarowy do twojego biznesu. Jestem jedyną osobą w Polsce, która tym lejkiem wykręca takie wyniki. Ja bym się chwalił, ja mówię, jak jest.
Ale to nie jest najważniejsze, bo te wszystkie wyniki to są moje wyniki. Ważniejsze jest to, czy ja potrafię tą wiedzę przekazać w taki sposób, żeby ktoś jeszcze takie wyniki mógł osiągać. I tak do tego potrzebuję. Stworzyłem dla ciebie instrukcję, krok po kroku. W zasadzie to jest kopiuj w klej. Kopiuj z Marcina biznesu w klej do mojego biznesu. Program, który zaimplementowany, dowolny biznes w dowolną branżę po prostu działa. I przynosi niesamowite rezultaty. Ty nie musisz zaczynać od zera. Nie musisz testować milionów różnych elementów twojego lejka. Nie musisz przepaleć pieniędzy na reklamy, bo ja już to zrobiłem. I teraz wystarczy, że ty skorzystasz z tej wiedzy, a ja chcę się nią podzielić.
Bierzesz moją instrukcję, schemat lejka, samego auto webinaru, nawet maile sekwencji follow-up, klejasz u siebie i działa. Rozumiesz? Działa. Prostrze chyba być nie może. Dostaniesz ode mnie gotowcę kopiuj w klej. Dostaniesz szablon tego, co jest moim zdaniem najtrudniejsze w przygotowaniu takiego auto webinaru, czyli szablon skryptu, o którym rozmawialiśmy. Dostaniesz taki szablon skryptu, pod który po prostu podstawisz swoje dane, swoją historię, swoją ofertę i już. Dostaniesz również schemat skutecznej strony sprzedażowej, bez znajomości kopierajtingu, bez pisania elaboratów. Po prostu również kopiuj, wklej i działa. Prosta, przejrzysta, estetyczna strona sprzedażowa jest tutaj w zupełności wystarczająca. Dlaczego? Bo ta strona już nie ma budować zaufania. To zaufanie zostało już zbudowane. Ona ma tylko być takim podsumowaniem twojego webinaru.
Ta strona nie musi przekonywać ludzi do zakupu, bo to auto webinar i ty ze swoim historią i z tym, co im dałeś czy dałaś, już to zrobiłeś na tym webinarze właśnie, rozumiesz? Tak naprawdę ludzi z auto webinaru możesz przekierować nawet bezpośrednio do koszyka zakupowego i to też będzie działać. Więc nie potrzebujesz rozbudowanych stron w przypadku leków auto webinarowych pod warunkiem, że auto webinar rozbija wszelkie obiekcje i zbuduje zaufanie klienta do ciebie, twojej firmy i twojego produktu. Taką stronę, do której szablon otrzymasz, stawiasz w ciągu dwóch, trzech godzin. I jak długo zajmie ci cały proces stawiania takiego lejka auto webinarowego, to jest około 4 do 5 dni i możesz już mieć pierwsze sprzedaże.
Dlaczego tak szybko? No właśnie dlatego, przez to, że dostajesz gotowe schematy i szablony, nie musisz tutaj nic testować na własną rękę. One są przetestowane przeze mnie. Nawet maile, które ci dam, teksty maili, które ci po prostu dam, to są maile, które mają otwieralność na poziomie tam 30 do 55%, gotowce po prostu do podłożenia swoich danych i kursanci z tego korzystają. Oszczędzasz mnóstwo czasu, mnóstwo nerwów i pieniędzy, dostajesz skuteczne, wdrożone już w boju, nie tylko u mnie, schematy, ale też u moich kursantów, którzy po zaimplikowaniu tej wiedzy i tego co otrzymasz, mają niesamowite efekty w niesamowitym krótkim czasie. Właściwie od razu. To słuchaj, ta inwestycja zwraca się natychmiast po wdrożeniu wiedzy zawartej w tym programie.
Co więcej, ja ci pomagam osobiście we wdrożeniu tego wszystkiego, w ustawieniu tego wszystkiego, wszelkie aspekty techniczne tutaj są wyłożone jak na tacy, więc ja ci nie daję możliwości nawet popełnienia tutaj błędu. Bierzesz coś, co już działa, implikujesz u siebie i to dalej ma działać. I razem tutaj pracujemy nad twoim lankiem. Kiedy już będziesz mieć swój auto webinar, zanim puścisz go w ether, to wysyłasz go do mnie, ja go oglądam od dechy do dechy, ile on by nie miał godzin. Biorę notatnik, notuję, piszę, co tam jest okej, co trzeba poprawić i tak dalej. Dostajesz ode mnie obszerny feedback, dokładnie z minutą webinaru, w którym coś się dzieje, co należy poprawić.
Ja to wszystko notuję, bo oglądam twój webinar od deski do deski. I następnie optymalizujemy twój lejek, bo naszym celem, jak już wspomniałem, jest stabilny i powtarzalny dochód każdego dnia, tygodnia, miesiąca. On musi być zależny tylko od tego, ile osób przejdzie przez ten twój lejek. I tak, jest to możliwe, bo gdyby to możliwe nie było, to nie oferowałbym ci tego, o czym właśnie za chwilę powiem. Krótko mówiąc, dowożę ci wyniki, dowożę ci sprzedaż. Czyli albo ten auto webinar u ciebie zadziała, albo ja nie chcę twoich pieniędzy, kropka, end definito, plus. To nie jest kolejne szkolenie, kolejne lelum po lelum, o dupie Marynie, o wszystkim dookoła i o niczym. Mamy do zrobienia konkretną rzecz i na tym się skupiamy.
Twoje wyniki są dla mnie priorytetowe. Dziwne, co? Dlaczego? Dlatego, że jeżeli ty osiągniesz wyniki, to znaczy, że moja matematyka jest skuteczna. Dzięki temu zarobię więcej. Uczciwe chyba bardziej się nie da. Do tej pory każdy, czytaj, każdy, kto wdrożył moje schematy, moje metody u siebie, zaczął mieć bardzo, bardzo szybko dobry efekt. Dlatego też właśnie ja nie boję się zaoferować ci takiej gwarancji. Czyli albo zarabiasz, albo nie płacisz. Sytuacja win-win w każdym możliwym scenariuszu, który możesz tutaj rozpatrywać. Nikt z nas tutaj nie przegrywa. Ty wygrywasz, ja wygrywam. Dobra, nie traćmy czasu, bo mamy tutaj coś do zrobienia, prawda? Pod tym nagraniem masz przycisk. Kliknij w niego i umów się na króciutką rozmowę telefoniczną.
Powiesz czym się zajmujesz, o czym masz kurs, bądź o czym chcesz mieć kurs, takie jakie masz cele i tak dalej. Taka krótka rozmowa. Zobaczmy też jakie są warunki dołączenia do tego programu. Taka luźna, niezobowiązująca rozmowa. I podczas tej rozmowy zdecydujesz, czy to jest temat dla ciebie, czy działamy, czy też nie. Więc kliknij przycisk poniżej, wybierz sobie dogodny termin, zapisz sobie go w kalendarzu i po prostu czekaj na telefon. Wszystkiego dobrego. Kłaniam się nisko Marcin Mugrak. Hej, jeśli obejrzysz ten materiał do końca, to pokażę ci, jak tylko dzięki jednemu Lakeowi w 2020 roku, to nie będzie w ogóle niemożliwe.
Ale jeśli w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle nie w ogóle.
By visiting or using our website, you agree that our website or the websites of our partners may use cookies to store information for the purpose of delivering better, faster, and more secure services, as well as for marketing purposes.