VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Także do tego serdecznie zapraszam. Widzę też, że niektórzy jeszcze się logują, ale powoli będziemy zaczynać. Dla kogo jest ten webinar? Może od tego zacznijmy. Przede wszystkim dla osób, które mają już dosyć weselności i zmęczenia i chcą to zmienić. webinar jest też dla osób, które z tego powodu dziś nie radzą sobie z obniżonym nastrojem, dolegliwościami fizycznymi i emocjonalnymi. Są wyczerpane i przez to wszystko nie mogą w pełni realizować się zawodowo oraz czerpać satysfakcji i radości z życia rodzinnego. Podczas kolejnych około 50 minut dowiesz się, co jest najistotniejszym krokiem w leczeniu zaburzeń snu. W jaki sposób można się pozbyć bezsenności, bez konieczności brania leków nasennych.
Jak całkowicie pozbyć się chronicznego zmęczenia i odzyskać dobre samopoczucie po to, aby realizować się w pracy zawodowej i zarabiać godziwe pieniądze. Co zrobić, aby znów cieszyć się energią życiową, mieć czas na odpoczynek i dla najbliższych. Też dowiesz się, dlaczego samo leczenie bezsenności nigdy nie jest skuteczne, a najpierw należy odkryć, co jest jej prawdziwą przyczyną. Bezsenność, pamiętaj o tym, zawsze jest objawem konkretnego problemu czy zaburzenia. Jak pozbyć się bezsenności i wyczerpania, pomimo tego, że być może bezskutecznie zmagasz się z tym problemem od wielu lat. Leczysz się farmakologicznie lub przyjmujesz rozmaite suplementy diety i niewiele to daje.
Co zrobić, kiedy wydaje ci się, że już nie masz szans, aby poczuć się dobrze, gdyż wypróbowałaś, czy wypróbowałaś wszelkie dostępne metody. Jedyne co ci zostało, tak ci się wydaje, to bycie na lekach pomagających zaleczyć bezsenność i towarzyszące jej zmęczenie psychiczne i fizyczne. Ze swojej strony mogę obiecać, że otrzymasz podczas tego webinaru taką strategię, krok po kroku, jak pozbyć się bezsenności i chronicznego zmęczenia. I jeszcze warto dodać, dlaczego należy wysłuchać webinaru do końca. Dlatego, że będę miał dla ciebie niespodziankę pod koniec naszego spotkania. Może na początek wiedz, że to nie jest twoja wina, że tak się czujesz, że cierpisz na bezsenność, to wywołuje zmęczenie, wyczerpanie, zniecierpliwienie, dużo stresu temu wszystkiemu towarzyszy.
Wpływa to negatywnie na twoje życie zawodowe, osobiste, na twoje samochoczucie. I pytanie, czy doświadczasz takich stanów, aby mieć pewność, że rzeczywiście ta treść jest adekwatna do twoich potrzeb. Wieczorami masz kłopoty z zaśnięciem, a nawet kiedy w końcu zapadniesz w sen, wybudzasz się w nocy i przez tysiące myśli w głowie nie jesteś w stanie ponownie zasnąć. W efekcie po całej nocy budzisz się niewyspany i wyczerpany. A być może w ciągu dnia czujesz zmęczenie, które usiłujesz pokonać kolejną filiżanką kawy, napojem energetycznym lub innym suplementem diety. Jednak pomimo tych środków twój stan wyczerpania nie ustępuje. Być może cierpisz na spadek koncentracji, osłabienie pamięci, zostaje się dokuczliwe i utrudnia funkcjonowanie w pracy i zbyt sprowadzające.
Możesz mieć też wrażenie, że twoja praca zawodowa cię wywala i to uczucie staje się silniejsze każdego dnia, a ty zastanawiasz się czy jest to właściwe dla ciebie zajęcie. Często bez wyraźnego powodu możesz odczuwać bezsilność i napięcie, przez co wybuchasz na osoby w twoim otoczeniu, najbliższych i dzieci, czego później żałujesz i wpadasz w poczucie winy. Być może coraz częściej czujesz bóle pleców, głowy lub brzucha, przez co twoje samopoczucie pikuje w dół. Być może też w ostatnim czasie zwiększyła się twoja waga. Przytyłeś czy przytyłeś, masz gorsze wyniki badań, pojawiło się nadciśnienie czy też ryzyko cukrzyca.
I czy obawiasz się, że jeśli nic się nie zmieni, to twoje zdrowie fizyczne i psychiczne na tyle się pogorszy, że nie będziesz mógł czy mogła pracować i zarabiać pieniędzy. Relacje z najbliższymi się popsują, a ty będziesz skazany na leczenie psychiatryczne. I twój prawdziwy problem polega na tym, że nie znasz pięciu kroków, kroków, których zastosowanie pomoże ci pozbyć się zaburzeń snu oraz chronicznego zmęczenia, będących tylko bolesnym objawem głęboko ukrytej przyczyny. I kiedy zastosujesz te pięć kroków, będziesz z łatwością zasypiać i spać całą noc. Dzięki temu twoje ciało i psychika będzie odpoczywać i się regenerować. Po zdrowym śnie każdego poranka obudzisz się z uśmiechem na twarzy, motywacją i energią.
I to wszystko będzie możliwe bez środków chemicznych czy wspomagaczy ziołowych. Odpowiedni odpoczynek będzie prawdziwym wytchnieniem dla twojego organizmu. W efekcie miną dokuczliwe bóle pleców, głowy czy brzucha. Poza tym ustąpią twoje objawy, lęki, przewidywanie tego co najgorsze, ponieważ odzyskasz optymizm, pewność siebie i zdecydowanie w twoich działaniach zawodowych. Pozbędziesz się wiecznego chaosu w głowie. Twoje relacje z innymi osobami staną się ciepłe i przyjazne, co pozwoli ci wykonywać twoją pracę swobodnie i skutecznie. Poprawa zdrowia fizycznego sprawi, że wróci dobre samopocucie. Zniknie go nitwa negatywnych myśli, dołowanie i samokrytyka. Dzięki czemu zaczniesz cieszyć się wspólnymi chwilami spędzonymi z twoimi dziećmi, najbliższymi czy przyjaciółmi. Może kilka słów o mnie.
Nazywam się Artur Kamiński, jak wcześniej mówiłem i pomogłem już wielu osobom poprawić ich zdrowie i jakość życia, poprzez właśnie odzyskanie zdrowego snu i pozbycie się chronicznego znaczenia. W mojej traktyce zawodowej wielokrotnie spotykałem osoby, których ogromnym problemem były zaburzenia snu, które powodowały wyczerpanie i różne bolesne dolegliwości fizyczne, takie jak bóle głowy, brzucha czy też pleców. I to negatywnie wpływało na ich stan psychiczny, obniżało ich samoocenę, rujnowało samopoczucie, odbierało wiarę w to, że można mieć krzepiący sen, pozbyć się dolegliwości fizycznych i odzyskać w efekcie nadwątlone zdrowie. Te osoby, kiedy kładły się do łóżka, miały ogromny problem z zaśnięciem, a nawet jak zasnęły, to często buciły się w nocy i ponownie nie mogły zapaść sceny.
Zesto rano czuły się niewyspane i wyczerpane. W efekcie, przez chroniczne zmęczenie i wyczerpanie cierpiało ich życie zawodowe i relacje rodzinne. Dodatkowo tym osobom towarzyszyły liczne schorzenia i bóle fizyczne. Jak odkryłem te pięć kroków, o których ci zamierzam dzisiaj powiedzieć? Otóż kilka słów o moim odkryciu. Po wnikliwych obserwacjach moich klientów odkryłem, że zaburzenia snu i chroniczne zmęczenie są widocznymi objawami głęboko ukrytej przyczyny. Ta przyczyna jest związana z życiem w stanie ciągłego zagrożenia. Kiedy to odkryłem, postanowiłem znaleźć najlepsze z dostępnych metod, aby uwolnić klientów ze stanu ciągłego zagrożenia, aby mogli odzyskać zdrowy sen i pozbycie chronicznego zmęczenia. I przeanalizowałem wiele możliwych powodów powstawania bezsenności i wyczerpania.
Opracowałem najlepsze w mojej ocenie sposoby radzenia sobie z tym problemem. Nie miałem jednak pewności, czy metoda, którą odkryłem, pomoże tym osobom. Ale jakież było moje zaskoczenie, kiedy po zastosowaniu moich metod stan klientów ulegał poprawie. Klienci zaczęli się wysypiać, budzili się rano bez odczuwanego napięcia w mięśniach i byli wypoczęci. Ustępowało wyczerpanie i bóle fizyczne. Mieli więcej energii, codzienne obowiązki wykonywali szybciej i dokładniej. Gdyż potrafili lepiej się skoncentrować w domu, chętniej bawili się ze swoimi dziećmi, gdyż mieli więcej energii. To ich relacje z domownikami oparte były na zrozumienie. A jaka była moja motywacja, żeby tutaj pomagać w tym zakresie? Otóż wiem doskonale, jak bezsenność i chroniczne zmęczenie potrafią uruwnować życie.
Jeżeli nie są leczone, to prowadzą dodatkowo do wielu poważnych schorzeń oraz zaburzeń psychicznych. I uważam, że każdy z nas zasługuje na to, żeby cieszyć się zdrowym snem, dzięki któremu każdego ranka możemy zaczynać nowy dzień z energią, koncentracją i siłą vitalną. Jeżeli ty również porykasz się bezsennością, zmęczeniem, wiedz, że można to zmienić. Raz na zawsze pozbyć się tej dolegliwości, zacząć dobrze spać i wypoczywać. Ale jest tylko jedna rzecz, którą chcę Ci przekazać. Otóż istnieje właśnie te pięć kluczowych kroków, których podjęcie pozwoli Ci odzyskać zdrowy sen i pozbyć się chronicznego zmęczenia. A dzięki temu odzyskasz energię, witalność i zadowolenie z życia.
I możesz to zrobić, uwaga, bez lat cierpienia, samobliniania się, życia poniżej własnych możliwości, wiecznym stresie i napięciu, przez które dopada Cię frustracja, zniechęcenie i znika chęć, aby rano wstać z łóżka i zacząć nowy dzień. Ale prawda jest taka, że te pięć kroków i to, o czym dzisiaj się dowiesz, jest ważne. Ale sama wiedza bez prowadzenia jej w życie nic nie zmieni. Dopiero wykorzystanie tej wiedzy uwolni Cię od bezsenności i chronicznego zmęczenia, przez które każdy dzień jest dla Ciebie dzisiaj barierą odgradzającą Cię od dobrego samopoczucia i życia, na które zasługujesz. I w tym momencie dowiesz się jakie to jest tych pięć kroków. Krok numer jeden, myślisz, że problem sam się rozwiąże.
Dlaczego to błędne myślenie, że problem sam się rozwiąże, że bezsenność, zmęczenie miną same? Niektórzy mogą uważać, że kłopoty ze snem, to napięcie, to efekt takiego wszechobecnego dzisiaj stresu. W pewnym sensie mają rację. I dalej myślą sobie, zatem skoro nie sposób uniknąć stresu, a tym samym jego następstw, nie ma sensu ani szans, aby zaradzić też bezsenności wywołanej stresem. Poza tym osoby oczekujące na samo rozwiązanie problemu zakładają, że jak się obniży stres, to też automatycznie poprawi im się sen i minie zmęczenie. Błąd w tym myśleniu polega na tym, że nawet jeśli poziom stresu spada, to niestety jego skutki zostają znane. Stres zwykle towarzyszy zaburzeniu snu i zmęczeniu.
Cała ta fatalna trójka, stres, bezsenność i zmęczenie, to objawy, które nie ustąpią bez zajęcia się przyczyną tych problemów. Nie robienie niczego i oczekiwanie, że problem sam się rozwiąże nie dość, iż w niczym nie pomaga, to niesie ze sobą wiele negatywnych skutków w postaci utrwalenia zaburzeń. Na poziomie zdrowia fizycznego brak leczenia bezsenności, z chronicznego zmęczenia wiąże się z ryzykiem wystąpienia chorób układu płynuśnego. W jednym z badań przeprowadzonych w Japonii wykazano, że osoby, które śpią mniej niż 5 godzin na dobę, są aż trzykrotnie bardziej narażone na ryzyko zawału serca. Poza tym udowodniono, że z powodu zaburzeń snu cierpi nasze życie seksualne, spada poziom libido i płowność.
Inne badania wykazują, że niedobory snu zwiększają aż o 70% ryzyko odzyłości. Bezsenność i zmęczenie również negatywnie wpływają na nasze codzienne funkcjonowanie, powodują spadek uwagi i koncentracji, a także osłabienie pamięci. To z kolei obniża wydajność człowieka podczas nauki i pracy, a tym samym jest też przyczyną wielu wypadków, w tym wypadków drogowych. W kolejnej na poziomie zdrowia psychicznego skutki niezajęcia się zaburzeniami snu i zmęczenia wiążą się z pogorszeniem nastroju, obniżeniem samopoczucia, zmniejszeniem energii życiowej. Po prostu czujemy się dużo gorzej. Ale to nie wszystko, opisywanym zaburzeniom często towarzyszy depresja, która nieleczona w cięższym stadium może doprowadzić do myśli samobójczych.
I prawda jest taka, że jeśli nie zrobisz nic i dalej będziesz oczekiwać na samo rozwiązanie twoich problemów, twój stan się pogłębi. Kłopoty ze snem będą narastać, wyczerpanie organizmu fizyczne i psychiczne będzie się wzmagać. W efekcie może się to objawiać niechęcią do wykonywania różnych aktywności życiowych, wchodzenia do pracy, może wywoływać różne bóle w ciele, możesz też mieć skłonności do nadmiernego, niekontrolowanego jedzenia, ucieczki w używki, co tylko pogłębi twoją bezradność, uczcie bez nadziei i wywalenia. Kilka słów o historii Grzegorza, mojego klienta. Grzegorz zgłosił się do mnie w wieku 43 lat w sytuacji, kiedy jego stan niepokoju i wyczerpania uniemożliwiał mu praktycznie codzienne funkcjonowanie. Po czterech lat cierpiał na zaburzenia snu.
Wcześniej był aktywnym mężczyzną mającym szczęśliwą rodzinę, a prowadzącym dobrze prosperującą firmę. A po czterech latach życia w napięciu, bez zdrowego snu, Grzegorz stał się wyjątkowo nerwowy i drażliwy. Przez co zaczął mieć kłopoty w firmie z pracownikami, klientami. Jak to wpłynęło na jego dochody? Jak się można domyśle, zaczęły sukcesywnie spadać. To też miało ruinujący wpływ na życie, na jego życie rodzinne. Jego relacje z żoną bardzo się pogorszyły. Do tego doszły poważne kłopoty ze zdrowiem. Grzegorz nie robił nic, zakładając, że kłopoty są przejściowe i w końcu wszystko się samo poukłada. Na szczęście jego żona, widząc co się z nim dzieje, namówiła go do tego, aby poszukał pomocy. Zacząłem pracę z Grzegorzem od uregulowania jego snu.
Równolegle pracowaliśmy nad ustaleniem prawdziwej przyczyny jego niepokoju i podenerwowania. Kiedy już znałem przyczynę, można było zająć się całościową terapią klienta. Po kilku tygodniach Grzegorz zaczął przesypiać większość nocy. Wychodzę z założenia, że skuteczna poprawa jakości życia zawsze powinna dotyczyć człowieka rozumianego w całości. To oznacza pracę z emocjami klienta oraz z jego ciałem. Zmiany dotyczyły też diety i higieny jego życia. Zadaniem dla Grzegorza było spojrzenie na własne ciało jako drogocenny zasób, który należy odpowiednio dbać, zapewniając mu odpoczynek, zdrowy sen, wartościową dietę. I z każdym kolejnym tygodniem stan Grzegorza się poprawiał. Po uregulowaniu snu niepokój klienta się stopniowo zmniejszał. Przez to stał się mniej nerwowy. Tracała mu pogoda ducha i wiara we własne siły.
Tym samym relacje z najbliższymi współpracownikami również się poprawiały. Jakość życia Grzegorza zdecydowanie się poprawiła, kiedy jego bezsenność i niepokój oraz zdenerwowanie minęły bezpowrotne. I ostatecznie Grzegorz wyszedł ze swoich kłopotów znacznie wzmocnionych. Wcześniej wierzył, że z każdą przeciwnością najlepiej poradzić sobie sam. Miał przekonanie, że kłopoty przychodzą i odchodzą i nie mamy na to wpływu. To, czego Grzegorz się dowiedział o sobie, to fakt, aby dbać o siebie całościowo, czyli o ciało i psychę, bo to części ściśle są sobą połączone. Po drugie klient przekonał się, że nie zawsze należy polegać tylko na sobie. Warto poprosić innych o pomoc.
Prawda jest taka, że z kolei kiedy podejmiesz decyzję o zajęciu się problemem bezsenności i zmęczenia, przed tobą pojawi się poważne wyzwanie. Jak wybrać skuteczną metodę ulekszania? Wiele osób stawia na bardzo dostępny dziś sposób radzenia sobie z zaburzeniami snu i wyczerpania. Stosowana przez te osoby metoda jest rzeczywiście prosta, jednak nie jest skuteczna. Dlaczego tak jest i jaki to sposób? Odpowiedzi na te pytania prowadzą nas do kroku numer 2. Krok numer 2 brzmi przestań stosować suplementy diety i napoje energetyczne. Suplementy diety i leki bez recepty na poprawę snu mogą się wydawać najlepszym możliwym rozwiązaniem. Nie trzeba iść do lekarza, żeby lekarz je przepisał. Można je spokojnie kupić bez żadnych problemów w aptece.
Ich działanie oparte jest na naturalnych, głównie ziołowych składnikach, które zasadniczo nie uzależniają. Najczęściej są to uspokajające preparaty ziołowe zawierające walerianę, wyciąg, szyszek mielu, melisę oraz tabletki z melatoniną, magnezem, witaminą B6, które koją nerwy i skracają czas potrzebny na zaśmienięcie. I rzeczywiście trzeba powiedzieć, że są to bardzo dobre środki. Tylko jest jedno ale. A mianowicie przy bezsenności krótkotrwałej, takiej krótkoterminowej, czyli trwającej od kilku dni do trzech tygodni, wywołanej przejściową przyczyną, ziołowy specyfik może pomóc by regulować sen. Problem z suplementami diety na sen pojawia się, gdy zmagasz się z bezsennością od dłuższego czasu. Czyli jeżeli to już trwa dłużej niż trzy tygodnie, kiedy źle śpisz, kiedy masz zaburzony sen, to pojawia się problem.
Negatywne objawy bezsenności są nasilone, a przyczyna zaburzenia snu nie jest dla Ciebie jasna i oczywista. I w takich sytuacjach specyfiki ziołowe nie na receptę nie działają. Nie są skuteczne. Dlaczego? Dlatego, że nie wpływają, nie usuwają prawdziwej przyczyny braku snu, starają się zaradzić skutkom niespania. A to zawsze nie będzie skuteczne. I pomimo tego, że dany preparat zawiera wysokie stężenie substancji mającej regulować sen, zauważysz, że w dalszym ciągu masz problem z zaśnięciem, twój sen jest dość płytki, wybudzasz się w nocy i masz problemy z ponownym zaśnięciem. Bezsenności zawsze towarzyszy zmęczenie i wyczerpanie. I teraz kilka słów na ten temat.
Wtedy pojawia się u wielu osób taka pokusa, żeby sięgnąć po specyfik, który ma pomóc odzyskać energię niezbędną do codziennego funkcjonowania. W życiu codziennym mamy dużo zadań, wyzwań i musimy być na odpowiednim poziomie energetycznym, nawet jak się nie wysypiamy. Może to być kilka filżanek zwykłej kawy, ale mogą być to też napoje energetyczne. I na krótką metę to może działać. A dlaczego kawa, a szczególnie energetyki działają pobudzająco? Chodzi o kofeinę, która wraz z guaraną, zawartą w napojach energetycznych, mają za zadanie pobudzić mózg do pracy na najwyższych obrotach. Niestety za tym pożądanym działaniem idą też fatalne skutki uboczne w sytuacji, kiedy przez dłuższy czas systematycznie nadużywamy napojów kofeiny.
Pierwszym podstawowym problemem stosowania substancji pobudzającej jest fakt, że kofeina ma zmobilizować zmęczony organizm do działania. To jest pewien paradoks. Zobaczmy, bo tymczasem zmęczenie jest tak naprawdę takim sygnałem z ciała. Gdybyśmy posłuchali swojego ciała, to ciało zmęczeniem mówi nam o tym, aby onie domaga się niejako, aby o nie odpowiednio zadbać, aby zapewnić mu zdrowy sen, wypoczynek, odpowiednie pożywienie. A co ciało otrzymuje w odpowiedzi na sygnalizowanie swoich uzasadnionych potrzeb? Dostaje dużą dawkę kofeiny, która wpływa na mózg. Z kolei mózg wbrew zmęczeniu ciała mobilizuje wyczerpany organizm do dodatkowego wysiłku. Jeżeli taki sposób funkcjonowania powtarzany jest każdego dnia przez dłuższy czas, to nie może się dobrze skończyć.
Ciało, którego potrzeby są nagminnie lekceważone, wcześniej czy później, zaczyna dostannie sygnalizować swoje potrzeby. Pojawiają się objawy chorobowe na poziomie emocjonalnym i fizycznym. Prawda jest taka, że taki tryb życia chwilowo pozwala nam się zmobilizować, pomimo odmęczenia. Jednak w perspektywie miesięcy prowadzi to do katastrofy zdrowotnej. Ciało, którego potrzeby są tak jawnie lekceważone, w końcu zatrzyma się na skutek poważnej choroby. Czasami jest to zawał serca, czasami depresja czy zaburzenia lękowe. I nawet jeżeli nasz organizm jakimś cudem jest na tyle silny, że uniknie poważnego schorzenia, niestety czekają go nieuniknione następstwa nadużywania napojów z kofeiną. Zdawkowanie kofeiny może powodować na zbawę pobudliwość, kołatanie serca, bezsenność, zawroty i bóle głowy, problemy żołądkowe.
Może także wzmagać poziom stresu i powodować halocynację, wywoływać lęk i napady paniki. Jak widać, specyfiki pobudzające zamiast pomagać wręcz prowadzą do dodatkowego wyczerpania od rynku. No i prawda jest taka, że suplementy diety nie pomogą ci poradzić sobie z bezsennością przewlekłą. Taką trwającą ponad 3 tygodnie. Szczególnie jeżeli nie jest znana prawdziwa przyczyna tej bezsenności. I pamiętaj, że sama bezsenność, właśnie co jest ważne, że sama bezsenność nie jest chorobą, a jedynie objawem innego problemu czy schorzenia. I bez właściwego rozpoznania przyczyny bezsenności i właściwej terapii ukierunkowanej na przyczynę nie jesteś w stanie skutecznie pozbyć się bezsenności.
I prawda jest też taka, że jeżeli nie zajmiesz się bezsennością, zignorujesz to, to wyczerpanie będzie narastać, to tylko kwestia czasu, kiedy twój organizm zaprotestuje mocniej w postaci poważnej choroby. Jeżeli dzisiaj nie śpisz przez dłuższy czas, czujesz wyczerpanie, korzystasz z jakichś specyfików ziołowych, nie daj Boże właśnie z tych energetyków, to to, że jeszcze nie chorujesz, to tylko świadczy o tym, że masz całkiem silne ciało. Ale każdy organizm ma pewną barierę, której przekroczenie powoduje już poważne konsepcje. I kilka słów o Ebie, o mojej klience, powiem teraz jej historię. Otóż Ewa, 35-letnia specjalistka do spraw Fabric Relations, żona, matka zgłosiła się do mnie ze stanem ciągłego podenerwowania i napięcia.
Z jej źródłem była praca zawodowa, a konkretnie mobigujący szef w poprzednim miejscu pracy wywołał u niej taki stan przewlekłego lęku. Niestety, jak zmieniła firmę, zmieniła miejsce pracy, to ten lęk, ten niepokój został z nią. I ten lęk i napięcie stały się na tyle silne, że odebrały Ewie spokojne sęby. Trwało to kilka lat. Co najgorsze w tym czasie też straciła ciążę i Ewa tak z perspektywy czasu mówiła, że jest przekonana, że właśnie to chroniczne wyczerpanie wywołane brakiem snu przyczyniło się najprawdopodobniej do poronienia. Na początku terapii problemem Ewy był brak wiary w to, że może się wyzwoli ze swojego stanu ciągłego napięcia oraz, że może zasnąć bez różnych wspomaganek.
Wynikało to z tego, że od kilku lat próbowała wielu suplementów ziołowych, aby pomóc sobie ze snem. Niektóre pomagały na krótszą metę, niektóre na dłuższą chwilę. Jednak żaden ze specyfików nie pomagał na dobre. Jak przestawał działać jeden specyfik, to przerzucała się na kolejny. I tak się działo ze względu na to, że nie była znana prawdziwa przyczyna wyczerpania Ewy. Dlatego nie można było skutecznie usunąć tego problemu. Zaczęliśmy od odkrycia tej przyczyny i równolegle pracy nad przekonaniami Ewy co do jej wiary, że zmiana jest możliwa. Pamiętam, że zawarłem z Ewa specyficzną umowę.
Otóż umowa uwejmowała taki warunek, że jeżeli mi zaufa i damy nie i sobie czas i szanse na zmianę, wtedy nam się uda. Ale warunek był też taki, że od zaraz z wiarą maksymalnie zaangażuje się w zmianę. Zrobiłem tak, gdyż wiedziałem, że pozytywne efekty pojawią się o ile Ewa da sobie szansę. Wierszą rzeczą, jaką zrobiliśmy, to odstawienie wszelkich specyfików i suplementów na sen. Kiedy bez preparatów ziołowych czy leków udało się nieco poprawić sen Ewy, zmiany na lepsze nabrały tempa. To było jak taki efekt kuli śnieżnej. Każdy mały sukces napędzał Ewę do kolejnych postępów. Dodawał jej wiary. Dobry sen, wypoczynek, uspokojenie emocji, to wszystko pozwoliło ostatecznie pokonać chroniczne zmęczenie i stany lękowe.
U Ewy kluczem do sukcesu była praca nad emocjami, a szczególnie nad lękiem. Klientka przekonała się, że wszystkie emocje, również te trudne są nam potrzebne, gdyż coś nam istotnego komunikują. Ważne jest to, aby je zrozumieć, zaakceptować po to, aby służyły na naszą rzecz, a nie przeciwko nam. Przechodzimy do kroku trzeciego. Nie ufaj bezkrytycznie lekarzom i terapii lekowej. Śmiała teoria, ale może rozwinimy tę myśl. Otóż lekarz medycyny korzysta z takich narzędzi, które ma do swojej dyspozycji. Niezwykle jest to leczenie farmakologiczne. Bo tak lekarz zgodnie z współczesną medycyną jest wstącony. Do niedawna leki nasenne, co ciekawe, były jedyną receptą na bezsemność. Nie stosowano powszechnie żadnych innych.
Wcześniej były to środki wysoceuzaleźniające, pierwsze generacje leków naszennych. Obecnie wraz z rozwojem medycyny, te właściwości uzależniające leków są znacznie obniżone. Skoro tak, dlaczego metody leczenia zaburzeń snu proponowane przez współczesną medycynę są w dalszym ciągu nieskuteczne? A mianowicie, klienci, którzy do mnie się zgłaszają, kierują pod adresem współczesnej medycyny sami taki oto zarzut. Mówią tak zwykle, od wielu miesięcy biorę leki nasenne i dalej nie mogę dobrze spać. Dlaczego tak się dzieje? Otóż tabletka nasenna nie leczy zaburzeń snu, a jedynie działa na objaw, czyli kłopoty ze snem. Zatem działanie leków nasennych jest dość proste. Pomagają tak długo, jak długo są przyjmowane.
Dlaczego zatem leczenie farmakologiczne sprawdza się tylko i wyłącznie przy bezsenności krótkoterminowej, czyli takiej, która trwa niedłużej niż przy tygodniu? Przy dłuższych epizodach braku snu tabletka nasenna nie zadziała w pełni skutecznie. Nawet ta bezpieczna, mniej uzależniająca, zażywana codziennie ze względu na poważne skutki uboczne, nie powinna być stosowana dłużej niż do czterech tygodni. A co później? W podstawieniu leku, kiedy czynniki chemiczne w nim zawarte przestają działać, wszystko niestety wraca do normy, czyli pacjent dalej śpi. Ale jest też inne rozwiązanie farmakologiczne. Otóż lekarze psychiatrzy w leczeniu bezsenności czasami stosują leki przeciwdepresyjne. Ich zaleto w porównaniu do leków nasennych, takich typowo nasennych, jest to, że leki nowszej generacji antydepresantów mogą być stosowane nawet przez kilka miesięcy.
Jednak zasada działania jest identyczna jak przy leku typowo nasennym. Taki specyfik również nie leczy bezsenności, a jedynie ją zalecza, czyli działa na objawy tak długo, jak długo jest przyjmowany. Stosowanie leków antydepresyjnych nie dość, że działa chwilowo, to niesie ze sobą wiele niepożądanych skutków ubocznych. Otyłość, zawroty, bóle głowy, nudności, biegunki, zaburzenia w etrysku i innych. Co ciekawe, jednym z powszechnych skutków niepożądanych bywa, nie zawsze jest, ale bywa zmęczenie i bezsenność. Prawda jest taka, że jeżeli nie znajdziesz prawdziwej przyczyny swoich zaburzeń, to będziesz stawany na ciągłe faszerowanie się nieskutecznymi lekami chemicznymi. I pamiętaj, że bezsenność nie jest chorobą, a jedynie bardzo przykrym objawem innego problemu istniejącego w twoim organizmie.
I tylko skuteczne zajęcie się prawdziwą przyczyną niespania gwarantuje ci pełne wyleczenie. Czyli tutaj jest ta analogia do środków tych niechemicznych, ziołowych, nie jako bezpiecznych, bo nieuzależniających, nie dających tylu skutków ubocznych jak środki chemiczne, że one działają na objaw, a nie na prawdziwą przyczynę. Żeby raz na zawsze pozbyć się bezsenności powodującej ją wyczerpania, należy zająć się prawdziwą przyczyną niespania. Przy tyle zaburzeń snu mogą być różne. W wielu przypadkach są to zaburzenia emocjonalne. Czasem nasz stan emocjonalny jest zawsze związany ze zdrowiem fizycznym. Kiedy zaniedbojemy poszczególne potrzeby ciała, wysyła nam ono sygnały alarmowe. Czyli najpierw chorują emocje, a później pojawiają się bóle fizyczne, złe samopoczucie, niepokój, nerwowość.
Są to takie specyficzne alerty z naszego ciała, które nas alarmują o konieczności zaspokojenia jego potrzeb. W dużej mierze takie dolegliwości tylko pogłębiają problemy związane ze snem. Prawda jest taka, że ignorowanie sygnałów ciała zaprowadzi cię do wyczerpania fizycznego i psychicznego. Ale to nie koniec złej wieści. Jeżeli taki stan będzie się utrzymywał dłużej, to brak snu, sale obniżony nastrój, towarzyszący temu stres, mogą prowadzić do depresji lub innych poważnych zaburzeń psychicznych. Dlatego jeżeli jesteś w takiej sytuacji, to koniecznie podejmij decyzje tu i teraz, aby zadbać o swoje zdrowie. Kilka słów o Justynie. Takim przykładem jak w leczeniu bezsenności działa farmakologia jest właśnie przypadek Justyny.
Ona od kilku lat zmagała się z problemem bezsenności. Przez te wszystkie lata najpierw była na lekach nasennych, później kiedy ta terafia okazała się nieskuteczna, trafiła do lekarza psychiatrem. Psychiatra leczył ją kilkoma środkami antydepresyjnymi, jednak to leczenie również nie poprawiło na trwale jakości snu. Samo dobranie właściwego leku zajęło ponad rok, gdyż po pierwszym specyfiku Justyna przytyła, co dodatkowo jeszcze obniżyło jej samopostucie. Z kolei nowy lek spowodował dotkiwę migrenii, uczucie zmęczenia i dopiero trzeci można było przez dłuższy czas stosować. Jak oceniam to teraz z perspektywy czasu, pomoc Justynie była dla mnie najtrudniejszym wyzwaniem zawodowym. Kiedy miałem pierwsze spotkanie z Justyną, była ona, uwaga, od czterech lat na lekach.
Miała ponad 20 kilogramową nadwagę oraz cierpiała na stan lękowy i napady paniki. Podczas rozmowy powiedziała mi, że usłyszała o trzech różnych psychiatrów, z którymi się konsultowała iż lek jej będzie musiała brać przez całe życie, żeby jako tak ospać. W całym tym nieszczęściu Justyna miała jeden atut. Miała wielką motywację do tego, aby wyzwolić się z tego błędnego koła złego samopoczucia i testowania kolejnych leków. Dzięki determinacji Justyny mogłem wdrożyć bardziej intensywno i zarazem skuteczniejszą terapię. Po pierwsze, to zrobiliśmy to odstawienie pod kontrolą lekarza środków antydepresyjnych, czyli tak bardzo bezpiecznie i stopniowo, tak jak to powinno być zrobione. Jaki był efekt? Przez kilka tygodni klientka cierpiała jeszcze bardziej, bo cierpiała na syndrom odstawienia.
Stała jeszcze gorzej niż poprzednio, była bardziej podenerwowana i wyczerpana. Jednak, tak jak wspomniałam, dzięki tej wysokiej motywacji przetrwała ten trudny okres. A jednocześnie zastosowana terapia zaczęła przynosić spodziewane efekty. Po uregulowaniu snu samopoczucie Justyny też się stopniowo poprawiało. Napady paniki minęły po dwóch miesiącach od odstawienia leków. Pracowaliśmy nad stanami lękowymi i innymi przyczynami zaburzonego snu. W trakcie terapii okazało się, że sporym problemem w robieniu postępów jest utrzymująca się nadwaga, powodowana wcześniejszym przyjmowaniem antydepresantów. To powodowało znaczne obniżenie samooceny klientki i pozbawiało ją też wiary w sukces w leczeniu. A ta wiara była jej mocną stroną, ale zaczęła kruszać. Konieczne okazało się zajęcie problemem nadwagi.
Dlatego w trakcie terapii wdrożyliśmy dietę niskowęglowodanową, dzięki której Justyna bez głodzenia się straciła 15 kg w ciągu 6 miesięcy. To była w zasadzie ostatnia poważna przeszkoda w leczeniu. Kiedy wrócił zdrowy sen, ustąpiły zaburzenia lękowe, Justyna odzyskała dobre samopoczucie, energię do życia i pozytywne nastroje. Krok numer 4. Uwolnij się od stanu ciągłego zagrożenia. Tutaj kilka słów na temat tego, jak funkcjonuje nasz umysł, o umyśle podświadomych. Otóż istnieją dwa podstawowe poziomy, dzięki którym funkcjonujemy w naszej rzeczywistości. Jest to umysł świadomy oraz umysł podświadomy, który pozostaje poza naszą bieżącą kontrolą. Umysł podświadomy kontroluje około 95% naszego zachowania, reakcji oraz podejmowanych przez nas decyzji.
Umysł podświadomy można porównać do wiecznie czuwającej inteligentnej obecności, która pozostaje poza naszym świadomym postruganiem. To jest ta część naszego umysłu, która jak twardy dysk w komputerze przechowuje wszystkie nasze wspomnienia, programy działania, przekonania i doświadczenia życiowe, których używamy podczas naszych wyborów i działań. W umyśle, jak na twardym dysku komputera nagrywana jest wszystko od czasu naszych narodzin. Są tam obrazy, doświadczenia i wspomnienia, którym przypisywane są konkretne emocje. W ten sposób powstają dobre programy, które nam służą, pozwalają się rozwijać, ale również szkodliwe programy, które nas ograniczają i nam szkodzą. Programy te powstają na bazie prostego skojarzenia, które pozostaje poza naszą kontrolą.
Kojarzenie, czyli połączenie wielu podobnych do siebie wydarzeń lub czynności może dawać pozytywne, neutralne lub negatywne efekty. I to jest zależne od dominującej, odczuwanej przez nas podczas danego doświadczenia. Jeżeli w przeszłości jakaś czynność, czy zdarzenie, dla przykładu związane z pracą zawodową, spotkało się z krytyką, odrzuceniem, atakiem na ciebie, to teraz tego typu zdarzenia, okoliczności będą automatycznie kojarzone przez nas jako potencjalne zagrożenie. A ponieważ nadrzędną rolą umysłu podświadomego jest ochrona naszego bezpieczeństwa i życia poprzez unikanie zagrożeń, to nasza podświadomość, aby nas chronić, wykorzysta wszystkie dostępne jej środki, m. in. uciwcia lęku.
I przez całe twoje życie, twoja podświadomość, twoje nawyki i przekonania były kształtowane przez twoje otoczenie, w którym przyszło ci żyć, twoich rodziców, dziadków, nauczycieli, szefów i wszystkie inne osoby, które postrzegasz jako autorytety. Mogły mieć na ciebie wpływ wydarzenia pozornie nieistotne, a nawet takie, których nie pamiętasz. Mogły to być dla ciebie dla przykładu sytuacje związane z twoim życiem, w którym towarzyszyły określone silne emocje, poczucie zagrożenia czy wstydu. I wszystkie one mają jednak jedną wspólną cechę – wywarły wpływ na twoje przekonania i postępowanie w określonych sytuacjach. I kilka słów o szkodliwych programach.
Jak to działa? Tama sytuacja przypomina coś w rodzaju stoplatki lub zdjęcia z tą różnicą, że wraz z obrazem zapamiętywane są odczucia i emocje. Mogą to być emocje, które ci służą, ale również takie, które są destrukcyjne, np. wywołujące poczucie zagrożenia. I w sobie tylko w wiadomy sposób twoja podświadomość może odpalać lęk, który cię przymusza do zachowań, które ci ewidentnie nie służą, a nawet są destrukcyjne. I właśnie dlatego należy zmienić to negatywne kojarzenie. Większość osób wierzy, że to, jak się zachowujemy, kim jesteśmy, co osiągamy, jest zaprogramowane i nie podlega zmianie. Nie ma nic bardziej mylnego. Jaka jest nadzieja na trwałą zmianę? Otóż nasz mózg podlega ciągłej zmianie.
Nasza podświadomość uczy się nowych rzeczy i zachowań. Nasz system nerwowy ulega ciągłej, nazwijmy to, rekalibracji. I wszystko jest w stanie ciągłej zmiany, gdyż jest niezwykle plastyczne. Ten fenomen plastyczności naszego mózgu oraz systemu nerwowego możemy skutecznie wykorzystać, aby wytworzyć twoje nowe, pozytywne zachowania, które będą cię wspierać w twoim życiu. To nie twoja wina, że dziś żyjesz w stanie ciągłego zagrożenia, a jednocześnie nie jesteś w stanie zidentyfikować przyczyny tego lęku. Pewne schematy działania, sytuacje, których obecnie możesz nawet nie kojarzyć, tak destrukcyjnie wpływają na twoje zachowanie i sabotują twoje samopoczucie. I powodują, że twoją codzienność wypełnia stres i wewnętrzny niepokój. Stany lękowe powstają, aby nas chronić przed negatywnymi konsekwencjami zagrażającymi naszemu zdrowiu lub życiu.
Jednak zdarza się, że jeśli nie zaopiekujemy się właściwie lękiem, innymi trudnymi emocjami, wtedy ten zgoła pożyteczny system alarmowy zaczyna poważnie szwankować. Lęki, poczucie zagrożenia wymykają się spod kontroli i zamiast nam służyć zaczynają nam szkodzić. Prawda jest taka, że jeśli zignorujesz to, że stale funkcjonujesz w stanie zagrożenia, to twoja sytuacja się pogorszy. Aby to zmienić, należy dopuścić do głosu twój umysł podświadomy i pozbyć się przyczyn lęku. Skoro źródłem twoich lęków jest umysł podświadomy, to również zmiana musi nastąpić na poziomie podświadomej. A przejrzyjmy stare metody, stare metody, które nie działają. Po pierwsze nie działa czekanie z nadzieją, że problemy jakoś się same rozwiążą i naprawią. Nie naprawią się, nie rozwiążą, będzie tylko trudniej i trudniej.
Nie działa czytanie poradników rozwoju osobistego, nie działa pozytywne myślenie, nie działają warsztaty motywacyjne, biznesowe czy rozwojowe, niezależnie od ich jakości. Nie działa farmakologia, gdyż potrafi tylko zaleczyć objawy, ale nie likwiduje przyczyn powstawania bezsenności, wyczerpania. Dlatego jest nieskuteczna. Nie działają też kołczingi, gdyż bazują tylko na procesach świadomych. I potrzebna jest nowa metoda. Nowa metoda polegająca na tym, aby odzyskać poczucie bezpieczeństwa. Musisz jak najszybciej wyeliminować stan zagrożenia, bazujący na twoich własnych przekonaniach, ponieważ będzie on jeszcze bardziej utrwalał to, czego się obawiasz i chcesz za wszelką cenę uniknąć. Kiedy uwolnisz się od stanu ciągłego zagrożenia, zaczniesz lepiej spać i wypoczywać, minie uczucie zmęczenia, powróci twoja energia życiowa i zdrowy optymizm. Poczujesz się ze sobą dobrze, odzyskasz spokój i dobre samopoczucie.
Zniknie stan napięcia i nerwowości, który dziś objawia się tym, że jesteś chronicznie zmęczony czy zmęczona, wybuchasz w kontaktach z innymi osobami i później żałujesz słów i zachowań, które miały miejsce. Odzyskasz energię życiową i optymizm, dzięki temu szybciej i łatwiej osiągniesz swoje cele zawodowe i osobiste. I możesz już teraz uwolnić się od bezcenności oraz chronicznego zmęczenia i aby to zrobić, potrzebujesz takiego samego skutecznego procesu jak wszyscy moi klienci. Na samym początku potrzebujesz szczerze i otwarcie opisać obecne trudności i przedstawić dokładnie sytuacje, w których się one pojawiają. Czyli krok pierwszy, określić dwieżące problemy. Na podstawie rozpoznanych problemów następuje przygotowanie indywidualnego profilu lęku, opisującego sytuację klienta oraz obszary do zmiany. Czyli krok drugi, przygotować profil lęku.
Krok kolejny to indywidualna ścieżka zmiany, która obejmuje oddziaływanie na emocje, przekonania oraz ciało klienta. Czyli krok trzeci, zastosować indywidualną ścieżkę zmiany. Proces w uproszczeniu obrazuje kluczowe etapy prowadzące do usunięcia bezcenności oraz wyczerpania. Kiedy aktywnie będziesz uczestniczył w procesie identyfikacji swoich problemów oraz zaangażowaniem włączysz się we wprowadzanie zmian, zniknął problemy ze snem, wynikające z tego zmęczenie oraz ich objawy, czyli bóle fizyczne, wcielę, niepokój i penonezowanie. Czyli w efekcie proces będzie zmierzał do tego, żeby wyeliminować zaburzenia snu oraz konieczne zmęczenie. I przechodzimy do kroku piątego, ostatniego, poszukaj pomocy. Dlaczego to takie ważne? Jesteś w obecnym miejscu. Ponieważ rządzą Tobą nawyki i przekonania i zachowania, na podstawie których podejmujesz dziś decyzje w 95% zupełnie nieświadomie.
To jak pamiętasz z tej opowieści o umyśle podświadomem. W takim stanie targają Tobą sprzeczne emocje, czujesz emocjonalne wyczerpanie, brak pewności siebie, niepokój. Możesz również odczuwać dezorientację, co robić dalej i jak sobie pomóc. Mówimy tutaj o latach negatywnego programowania, przez które doświadczasz stresu, nerwów i lęgów. I w takim momencie podejmowanie ważnych dla Ciebie decyzji, kiedy Twój dzień wypełniony jest niską samooceną, przytłoczeniem, niekoniecznie może być Twoją najmocniejszą stroną. W takim stanie nawet rozwiązania, które będą dla Ciebie wybawieniem mogą być sabotowane i uznane za niepotrzebne lub nawet śmieszne. I dlatego potrzebujesz osoby, która spojrzy na Twoją obecną sytuację z boku i oceni ją takim trzeźwym okiem.
A dlaczego to takie ważne? Otóż podczas tego webinaru przedstawiłem Ci, dlaczego obecnie reagujesz tak jak reagujesz i co jest tego przyczyną. I chcę Ci powiedzieć, że cały proces, o którym dzisiaj mówiliśmy jest w miarę prosty, ale uwaga nie jest łatwy. Odnalezienie prawdziwej przyczyny problemu, stworzenie profilu lęku oraz dokonywanie zmiany według indywidualnych potrzeb jest dla osoby w tym doświadczonej proste. Ale nie jest to łatwe, jeżeli będziesz próbować zrobić to na własną rękę. I wszystkie transformacje moich klientów, o których dzisiaj Ci mówiłem, były możliwe w wyniku ich własnej motywacji do działania, do zmiany, zastosowania skutecznych procesów i doświadczenia osoby prowadzącej je krok po kroku.
I żadna z wymienionych osób, o których dzisiaj mówiłem nie dokonała oczekiwanej przez siebie zmiany. Samotnie, czytając książki, słuchając nagrań motywacyjnych, uczestnicząc w seminariach i szkoleniach lub korzystając z pomocy psychiatry, czy wspierając się lekami, które tylko maskują prawdziwy problem. Każda z nich potrzebowała skutecznego procesu i osoby prowadzącej, której mogła zaufać. I Ty również potrzebujesz osoby, która Ci pomoże w tej drodze. Ponieważ, jak to się mówi, diabeł tkwi w szczegółach, a to właśnie od szczegółów zależy Twój sukces i uwolnienie się od bezcenności oraz stanu ciągłego zagrożenia. I obecnie odzyskanie zdrowia emocjonalnego musi być Twoim najwyższym biorytetem. I nie czekaj, ponieważ, jak już wiesz, samo się nic nie zmieni, a będzie tylko gorzej.
I dlatego przestań ufać sobie i znajdź osobę z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem, która zdiagnozuje prawdziwą przyczynę Twoich problemów, a następnie zastosuje skuteczną metodę pozbycia się tych problemów i ich objawów w postaci zaburzeń snu i chronicznego dmęczenia. Ale uważaj, nie powierzaj swojego życia przypadkowym osobom. Nie próbuj metod, które nie działają. Nie radź sobie samodzielnie, ponieważ tak jak do tej pory, nic się nie zmieni, a będzie tylko gorzej. Znajdź osobę, która zapewnia swoim klientom oczekiwane rezultaty. Zainwestuj swoją zmianę zarówno czas, jak również potrzebne w tym wypadku pieniądze. I korzystając z pomocy mentora, czyli osoby, która osiągnęła wyniki, które są obecnie Twoim marzeniem, przyśpieszysz dotarcie do celu.
Otrzymasz wiedzę, pomysły i sprawdzone metody, które są skuteczne bez lat poszukiwania frustracji. Dodatkowo mentor da Ci wsparcie w sytuacjach, które oceniasz, bazując tylko na swoim doświadczeniu, że są bez wyjścia. I aby usunąć bezcenność i chroniczne zmęczenie, po pierwsze, tak gwali przypomnienia i podsumowania. Nie licz na to, że problem sam się rozwiąże. Po drugie, przestań stosować suplementy, diety i napoje energetyczne, bo one nie rozwiążą swojego problemu. Podobnie, po trzecie, nie ufaj bezkrytycznie lekarzom i terapii lekowej. Oni dysponując i będąc wyszkolonym w kierunku stosowania leczenia farmakologicznego, będą Ci proponować terapię lekową, która również nie jest skuteczna, bo tak samo jak suplementy diety nie leczy problemu, bo go nie identyfikuje, a zajmuje się objawami za leczeniu objawów.
I leki tak długo działają, jak długo są stosowane, a nie mogą być w nieskończoność stosowane, ze względu jednak na pewne elementy uzależnienia i ryzyka uzależnienia, nawet przy tych bezpiecznych współczesnych lekach. Po drugie, na skutki uboczne przyjmowania chemii, która wcześniej czy później takie skutki daje. Po czwarte, uwolni się od stanu ciągłego zagrożenia, które w dużej mierze jest źródłem przyczyną bezcerności i zmęczenia. I po czwarte, poszukaj pomocy. I tych pięć kroków zapewni Ci skuteczne uwolnienie się od zaburzeń snu oraz stanu chronicznego zmęczenia. Teraz bez pomocy mentora nie ruszysz z miejsca, ponieważ nawet wiedząc co należy zrobić, aby odzyskać zdrowy sen, nie wiesz jak tego dokonać.
Internet jest pełen dobrych rad, które wymagają dużego nakładu czasu i zaangażowania, ale co najważniejsze jest tam pełno metod, które po prostu nie działają. Jeśli to co robisz nie działa, masz dwa wyjścia. Po pierwsze, próbować rozwiązać swoje problemy związane z bezcennością i zmęczeniem na własną rękę. Metodą prób i błędów, co kosztować Cię będzie mnóstwo czasu, frustracji i straconych pieniędzy i nie daje gwarancji i sukcesów. Po drugie, jako alternatywa znaleźć osobę, która stosując sprawdzony proces osiąga rezultaty, których i Ty obecnie oczekujesz i następnie zrobić wszystko, aby skorzystać z jej pomocy, dzięki której odzyskasz kontrolę nad swoim życiem. I teraz właśnie masz wybór.
Jeżeli się zastanawiasz, jak ja Ci mogę pomóc, to co chcę powiedzieć istotnego w tym? Mianowicie w ciągu następnego tygodnia udostępniam kilka terminów w moim kalendarzu i możesz odbyć ze mną indywidualną konsultację pod hasłem uwolnić się od bezcenności i chronicznego zmęczenia, podczas której dowiesz się w jaki sposób możesz odzyskać drogowy sen. Taka konsultacja u innego specjalisty to często wydatek od 250 do 350, a czasami nawet więcej złotych. I teraz wracam do tej zapowiedzi z początku webinaru. Mam dla Ciebie właśnie tą niespodziankę. Otóż ta konsultacja dla wszystkich osób będących na tym webinarze jest, uwaga, całkowicie bezpłatna. Ale dla kogo jest ta konsultacja? Zastanów się, żeby nie blokować miejsc dla innych osób.
To pierwsze dla osób, które mają już dość, autentycznie mają już dość problemów ze snem, zmęczeniem, fatalnym samopocuciem i stresem z tym związanym. Ta konsultacja jest dla osób, które są zdecydowane, aby zawalczyć o siebie, spokój i komfort w życiu, które mają wysoką motywację i chęć, aby aktywnie współpracować w celu poradzenia sobie z problemami, bo to będzie też ciężka praca Twoja. Nie tylko moja, nie tylko mój wkład, ale przede wszystkim Twój, bo to jest Twoja zmiana i Twoje życie. Ale ja Cię pokieruję, ja Cię będę mógł wskazać skuteczne wskazówki jak to zrobić. I dla osób, które mają gotowość do działania, dzięki czemu będą mogły autentycznie przeprowadzić tą zmianę i poprawić jakość swojego życia.
I podczas konsultacji, która będzie się online, która będzie trwała około 50 minut, odnajdziemy przyczyny Twojej bezsenności i zmęczenia, przez które cierpi Twoje samopoczucie, zdrowie, praca zawodowa oraz relacje z bliskimi. I prawdziwe przyczyny mogą być inne niż te, o których w tym momencie myślisz. Dowiesz się jak pozbyć się zaburzeń snu i wyczerpania. I zakończysz konsultację z poczuciem nadziei i głębokiej inspiracji, ponieważ otrzymasz konkretny plan. Plan działania, aby odzyskać zdrowy sen. I jeżeli podczas tej konsultacji stwierdzisz, że chcesz korzystać z mojej pomocy i razem dojdziemy do wniosku, że jestem dla Ciebie odpowiednią do tego osobą, wówczas mogę zaproponować Ci udział w indywidualnych serwisach. I teraz na ekranie widzisz dokładnie adres drogowska-zmian.
pl, ukośnik rozmowa, pod którym znajdziesz kalendarz. Kalendarz z terminami do tego, żeby zarezerwować miejsce na konsultacji. Dwa miejsca jest ograniczona. Zachęcam do tego, żeby zrobić zdjęcie, jeżeli nie może zanotować tego adresu. Dlaczego ilość konsultacji jest ograniczona? Dlatego, że prowadzę je osobiście. W związku z tym doba jest ograniczona, ilość godzin i moich możliwości. W związku z tym ilość bezpłatnych konsultacji też jest ograniczona. Ale jeżeli chcesz pozbyć się bezsenności, chronicznego zmęczenia, odzyskać energię i zdrowy optymizm, oraz zarezerwuj koniecznie termin konsultacji. Kto pierwszy ten lecz? Tak to działa. Zarezerwuj sobie swoje miejsce. Jeszcze raz powtórzenie adresu drogowska-zmian. pl, ukośnik rozmowa. Serdecznie zapraszam. Wiem, że nie był uruchomiony czat.
Być może zastanawialiście się nad pytaniami. Być może te pytania macie. Za to przepraszam bardzo, że o tym czacie nie powiedziałem, w jaki sposób można te pytania zadawać, bo była taka możliwość. Aczkolwiek, jeżeli macie pytania, zapraszam serdecznie na konsultację i podczas konsultacji postaram się odpowiedzieć również na wszystkie pytania, które będziecie mieli. Także bardzo dziękuję za Wasz czas, za Waszą obecność. Było mi bardzo miło Was gościć i zapraszam serdecznie. Do zobaczenia na konsultacji. .
By visiting or using our website, you agree that our website or the websites of our partners may use cookies to store information for the purpose of delivering better, faster, and more secure services, as well as for marketing purposes.