VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Dzień dobry, Szanowni Państwo, witam w nowym roku. W zakładce pliki powinien być już widoczny plik z naszym dzisiejszym wykładem. W przerwie postaram się także jeszcze zamieścić dwa dokumenty, ale muszę je po prostu przegrać, bo mam na innym komputerze, który dotyczy tematyki naszego dzisiejszego spotkania i fitoestrogenów i ich oddziaływania czy mechanizmów oddziaływania, ponieważ jest to mechanizm dosyć złożony, więc to tak dla. . . Dzień dobry, czy wszyscy widzą prezentację? Nie widać? U prezentacji nie widać. Dobrze, to jeszcze raz uruchamiam, proszę chwilkę poczekać. Dobrze, a teraz? Tak, teraz widocznie. Dobrze, nasze sprzęty czasami zawodzą. Także jak powiedziałam, jeszcze te pliki dotyczące mechanizmów działania fito-hormonów. Na dzisiejszym naszym spotkaniu zajmiemy się endokrinologią i ginekologią.
Trochę o endokrinologii już mówiliśmy przy okazji układu moczowo-płciowego, więc ja tutaj te slajdy przypomnę, tylko nie będziemy się dłużej nad nimi. . . Nie będziemy dłużej ich omawiać. O czym dzisiaj chciałabym powiedzieć? Przede wszystkim trochę o fitoterapii chorób tarczycy, o cukrzycy, o zaburzeniach endokrinologicznych u kobiet typu zaburzenie miesiączkowania, menopauzę. Tutaj właśnie ta androgeneza, o której mówiłam, że już o tym wspominaliśmy. Trochę o endometriozie, ale być może uprzedzając pytania, endometriozę leczy się bardzo trudno i tutaj fitoterapia może jedynie w niektórych przypadkach pomóc w wyłagodzeniu dolegliwości, więc tutaj możliwości są dosyć ograniczone i też porozmawiamy chwilkę o dolegliwościach ginekologicznych, tutaj głównie terapii stanów zapalnych. Też uprzedzając, ponieważ schorzenia ginekologiczne i fitoterapia, tutaj mamy dosyć duży wachlarz możliwości, natomiast endokrinologia jest dosyć ograniczona.
Dlaczego? Dlatego już wy musicie państwo pamiętać, że układ endokryny to jest układ, który obok układu nerwowego spaja funkcjonowanie całego organizmu i hormony działają w bardzo niskich stężeniach. Bardzo łatwo jest zaburzyć funkcjonowanie tego układu endokrymnego, kiedy zmiana w stężeniu jednego hormonu będzie skutkowała rozregulowaniem wielu funkcji organizmów i innych elementów także układu endokrymnego. Więc w niektórych przypadkach nawet z fitochormonami, które oddziaływują się z receptorami w układzie człowieka należy być bardzo ostrożny. Druga kwestia, która w pewien sposób ogranicza stosowanie fitoterapii w schorzeniach endokrynologicznych, to jest zróżnicowanie hormonów roślinnych i zwierzęcych. Oczywiście ten układ hormonalny u roślin działa, odpowiada, jego nadrzędną rolą jest również koordynacja wielu procesów, natomiast hormony roślinne działają, mają inną strukturę i one nie oddziaływują poza małymi wyjątkami na układ endokrynny człowieka.
Więc tutaj ta różnorodność między różnymi królestwami organizmów żywych także wprowadza pewne ograniczenia. Przepraszam, nie przypomnieliście mi państwo, ja nie wyłączyłam nagrywania. Dobra, już teraz. Dobrze, mam informację, że nagrywanie się rozpoczęło. Przechodząc do meritum, zaczniemy od chorób tarczycy. Te choroby dotyczące tarczycy możemy podzielić na takie dwie główne grupy, to jest niedoczynność i nadczynność. Choroby tarczycy to są jedne z takich chorób, które dosyć często są wspomagane fitoterapią. W przypadku niedoczynności mamy produkcję zbyt małej ilości hormonów. Może to przebiegać w taki sposób, że mamy pełne objawy kliniczne, diagnostyka nie stwarza tutaj żadnych problemów, bo wszystkie te podręcznikowe objawy się pojawiają. Natomiast część z takich przypadków niedoczynności to są tzw. niedoczynności utajone.
To znaczy, że niektóre tylko parametry są zaburzone klinicznie, mogą pojawić się dyskretne symptomy wskazujące na niedoczynność. Ta diagnostyka subklinicznej niedoczynności wymaga większego zaangażowania i liczby bad. Jeśli chodzi o częstotliwość występowania niedoczynności, to częściej występuje ona u kobiet i u mężczyzn. Chorobą, która obecnie jest diagnozowana z grupy niedoczynności, to jest choroba Hashimoto. Jest to choroba, w której mamy reakcję układu immunologicznego własnego, który niszczy komórki wytwarzające hormony, komórki tarczycy. Zresztą taki sam mechanizm jest w tych innych chorobach autoimmunologicznych, np. w cukrzycy typu 1, o której też później będziemy mówić. Bardzo często takim objawem, który się obserwuje u pacjentów z chorobą Hashimoto, jest powiększenie tarczycy.
Przy czym to powiększenie nie wynika ze zwiększenia liczby komórek funkcjonalnych tarczycy, czyli tych komórek wytwarzających hormony, a z napływu komórek immunologicznych. Też początkowo, kilkanaście lat temu, kiedy choroba Hashimoto nie była aż tak często diagnozowana, przy powiększeniu grucza utarpowego, często pierwsza taka myśl to była nadczynność, aczkolwiek objawy kliniczne nie pasowały. Jeśli chodzi o możliwości fitoterapii, to tutaj mamy zarówno podejście, które będzie pomagało w produkcji hormonów tarczycy, jak i podejście, które będzie wyciszało reakcje immunologiczne. To, co mówiliśmy przy okazji stanów zapalnych, imbir, kardamon, kurkumie, to są wszystko czynniki, które będą hamowały na stany zapalne, wyciszały układ immunologiczny i pomagały w leczeniu. Drugie podejście to podejście wspomagające produkcję hormonów, o tym też za chwilkę.
Oprócz imbiru czy kardamonu do tych ziół, które stosuje się przy niedoczynności, tutaj niektórzy polecają bakopę, o której również mówiliśmy jako adaptogen. W niektórych opracowaniach pojawia się ażwaganda, której mechanizm dotyczy m. in. wpływu na likwidowanie stresu oksydacyjnego i to poprawia wydolność gruczołów, tzn. komórek tarczycy. Poza tym też te stany zapalne w tarczycy są, czy stres oksydacyjny w tarczycy też jest niwelowany przez czarnuszkę siewną. To są takie zioła, o których nie mówiliśmy, a które mogą wspomagać to leczenie, ale nie bezpośrednio na poziomie hormonów, tylko dodatkowo. Jeśli chodzi o to, których ziół się nie poleca, to np.
tutaj w opracowaniach Szałwia czy Rozmaryn, aczkolwiek próbowałam znaleźć informacje dotyczące tego, jaki byłby mechanizm dotyczący tego negatywnego oddziaływania, to niestety mi się nie udało dotrzeć. To, co jest nie wskazane również w niedoczynności i też coraz więcej się mówi przy okazji leczenia niedoczynności, to odpowiednia dieta. Tutaj nie mówię już o tej diecie, która jest dietą przeciwzapalną, ale ukierunkowana na produkcję hormonów tarczycy. Tymi roślinami, które są nie wskazane, to są warzywa krzyżowe, czyli mamy kapustę, kalafiory, brokuły. Zresztą później zobaczycie, że Państwo pokażę zawartość tych związków, które oddziaływują na produkcję hormonów tarczycy. Dlaczego te warzywa krzyżowe są nie wskazane? Dlatego, że one zawierają takie związki, które się nazywają goitrogenami, które wiążą J.
A J jest niezbędny do produkcji tych hormonów tarczycowych. Tutaj macie Państwo schematy. Trójjodo-tyroniny, czyli te trzy. Zobaczcie, mamy trzy atomy jodu związane z pierścieniami w hormonu tarczycy. Natomiast w tyroksynie te cztery, mamy cztery atomy jodu podstawione do pierścieni. Jeżeli wyeliminujemy, czy ograniczymy te związki, które będą zmniejszały dostępność jodu, doprowadzimy do polepszenia syntezy tych hormonów przez komórki gruczołu tarczowego. Oczywiście też trzeba pamiętać, że niewielkie ilości tych warzyw, nawet jeżeli są w diecie codziennej, nie będą miały bardzo istotnego znaczenia. Natomiast na pewno nie są polecane diety, które są oparte głównie na tych warzywach.
Te warzywa są spożywane codziennie w znacznych ilościach, tak jak na przykład, jak wie Pan jeszcze lat temu, dużym zainteresowaniem cieszyła się dieta oparta na kapuście. Więc to rzeczywiście negatywnie wpływa na produkcję hormonu tarczycy. Też trzeba pamiętać, że u osób, które mają prawidłową dietę, u osób, które nie mają dysfunkcji tarczycy, te warzywa nie będą zakłócać produkcji hormonu. Jak tutaj popatrzycie Państwo na tą tabelkę, to zobaczcie, że są takie warzywa, które rzeczywiście są bardzo bogate w koitrogeny. To jest przede wszystkim kapusta włoska, to jest brukselka. Tutaj także należy pamiętać o jarmużu.
Owszem, tutaj jest dosyć duża rozpiętość, to jest od 3 do 25 mg na 100 g świeżej masy, ale też jeżeli mamy skłonność do niedoczynności spowodowanej różnymi czynnikami, to też o tym trzeba pamiętać. Również pomocne w leczeniu niedoczynności tarczycy bywają morskie walki. Dlaczego? Dlatego, że zawierają one spore ilości jodu. I tutaj już mówiliśmy na naszych poprzednich spotkaniach o spirulinie, ale także oprócz spiruliny możemy korzystać z morszczynu. Jest to taka roślina, przepraszam, glon, który możemy spotkać na plaży, po sztormie. Rzeczywiście mamy w tej strukturze glonu takie pęcherzyki i to jest jeden z glonów, który zawiera większe ilości jodu.
Ze względu jednak na to znaczne ilości jodu należy przyjmować tutaj w postaci kropli, herbaty, ten morszczyn bardzo ostrożnie. Jeżeli jakaś osoba przyjmuje hormony tarczycy, czyli leczy się w sposób standardowy, to też przyjmowanie tego jodu należy skonsultować z lekarzem. Dlaczego? Dlatego, że ze względu na dużą zawartość jodów w morszczynie dosyć łatwo można doprowadzić do rozregulowania produkcji hormonów tarczycy. Poza tym może to, jeżeli osoba już ma dobrane leczenie w postaci hormonów, to włączenie bez konsultacji tych bogatych źródeł jodu niestety może doprowadzić do konieczności ponownego ustalenia dawki i schematu dawkowania. W przypadku braku klinicznych wykładników niedoczynności, a np. produkcji hormonów w dolnych granicach, tutaj włączenie takich preparatów ziołowych może wspomóc funkcjonowanie organizmu.
Zresztą morszczyn jest często dodawany do mieszanek odchudzających czy też kropli odchudzających właśnie ze względu na zawartość jodu, bo hormony tarczycy przyspieszają czy wzmacniają metabolizm. W trakcie odchudzania większa bardziej wydajna produkcja hormonów najbardziej wskaza. A z drugiej strony mamy nadczynność tarczycy. Mechanizmy mogą być różne, może być to właśnie nadmierna podaż jodu, dlatego mówiłam, że należy bardzo ostrożnie tutaj przyjmować te preparaty zawierające znaczne ilości jodu. Z objawami klinicznymi nadczynności będzie przyspieszony metabolizm, chudnięcie, będzie wytrzeszcz oczu, powiększony także gruczą tarczycowy. Tutaj ziołami, które poleca się jako te wspomagające leczenie nadczynności, to jest m. in. szaufia czy rozmarno, o których mówiłam, że są niewskazane przy niedoczynności melisa i karbieńce. Są to rośliny, które należą do rodziny jasnotowatych.
W naszych ogrodach jako chwasty na przydrożach takich bardziej wilgotnych rośnie bardzo często jasnota biała czy jasnota purpurowa z tej samej rodziny. Zresztą o nich później będziemy także mówić. Karbieniec pospolity może zawiera barwniki, które w kontakcie ze skórą powodują ciemnienie skóry. Jest to roślina, którą stosuje się w leczeniu schorzeń układu oddechowego m. in. przy męczącym kaszlu. Czasami stosuje się także w schorzeniach układu morzowego. Działa lekko uspokajająco. Ma takie drobne opracowania bez dokładnych mechanizmów, gdzie oddziaływuje na układ podwzgórzowo-przysadkowy, czyli w ośrodkowym układzie nerwowym, regulującym wydzielanie hormonów, oddziałujący na inne narządy dokrewne. Natomiast tak jak powiedziałam, nie ma opisanych dokładnych mechanizmów działania na komór i tarczycy.
Mogą działać one wspomagająco, natomiast tutaj trzeba podchodzić do nich z małą dystanse. Nie znamy dokładnie czy mechanizmów, czy brakuje rzeczywistych dowodów potwierdzających pozytywne działanie przy nadczynności. Z innych ziół, które są polecane przy nadczynności, bo nie jesteśmy w stanie wyhamować produkcji hormonów. Jeżeli mamy np. dietę bogatą w jod, to oczywiście można próbować zmniejszyć podaż tego jodu. Jeżeli gdzieś tam w naszej diecie są glony, można je ograniczyć. Natomiast terapia nadczynności nie jest prosta. Zresztą również konwencjonalne podejście często ma swoje ograniczenie. W niektórych przypadkach formą leczenia jest usunięcie części tarczycy czy też leczenie izotopami, tak żeby zniszczyć część komórek tarczycy.
Na poziomie hormonalnym mamy małe możliwości oddziaływania, natomiast można próbować wykorzystać zioła do leczenia objawów, które pojawiają się w wypadku nadczynności tarczycy. Tak jak powiedziała, takie nadmierne pobudzenie metabolizmu, nadmierna potliwość, nerwowość, drżenia. Więc tutaj można spróbować wprowadzić np. melisę lekarską czy kozłek lekarski, które działają wyciszająco, uspokajająco. One pozwalają zmniejszyć objawy nadpogodliwości, ułatwiają zasypianie, bo też przy nadczynności mogą pojawić się problemy ze snem. Można tutaj próbować włączyć korę dębu, która będzie nam pozwalać walczyć z nadmierną potliwością. Poza tym można także korę wykorzystać, jeżeli pojawiają się biegunki, które także są efektem wzmożonego metabolizmu. Jeżeli włączamy te zioła działająco wyciszające, uspokajające, także możemy zmniejszyć objawy związane z układem krążenia.
Bo przy nadczynności mamy tachy kartie, kołatanie serca, więc też te zioła mogą działać wspomagająco. Dodatkowo można włączyć skrzyp polny, który będzie poprawiał stan skóry i włosów. Bo przy zaburzeniach funkcjonowania tarczycy obserwuje się np. nadmierne wypadanie włosów. Można włączyć lukrecję, która będzie działać wyciszająco, przeciwutleniająco i również będzie poprawiać stan skóry. Więc podejście jest bardziej na łagodzenie objawów nadczynności niż na samo leczenie nadczynności. Druga grupa chorób, w których fitoterapia może pomóc, to jest cukrzyca. Cukrzyca, w której obserwuje się podwyższenie poziomu glukozy. Należy pamiętać, że to nie jest tylko zaburzenie metabolizmu cukrów. Dlatego, że ta hiperglikemia ma negatywne skutki poza układem pokarmowym, poza układem związanym z metabolizmem, poza wątrochą trzustką.
Bardzo szybko w nieunormowanej cukrzycy dochodzi do zaburzenia funkcji naczyń krwionośnych. Dochodzi do uszkodzenia tych naczyń, dochodzi do zaburzenia dokrwienia m. in. w kończynach dolnych czy w oku. Stąd np. zaburzenia widzenia mamy retinopatię cukrzycową, a jeśli chodzi o dokrwienie kończyn dolnych mamy stompę cukrzycową. Bardzo często rozwija się martwica, dochodzi może do samoapotacji palców czy części stopy. To zaburzenie krążenia i ukrwienia wiąże się również z trudnościami gojenia, jeżeli dojdzie do zranienia. Pojawiają się problemy, kiedy pacjent z cukrzycą musi być poddawany zabiegom chirurgicznym, ponieważ procesy gojenia przebiegają w sposób utrudniony. Należy pamiętać, że cukrzyca zaburza funkcjonowanie całego organizmu. U osób z cukrzycą, kobiet z cukrzycą nieunormowano w czasie ciąży.
Także dochodzi do negatywnego wpływu na rozwijający się płód. Mamy w przypadku kobiet z cukrzycą bardzo często do czynienia z opóźnieniem. To jest również znacznie ważniejsze dojrzewanie narządów dziecka, ale z osiąganiem przez dziecko dużej masy urodzeniowej. Pojawiają się dysfunkcje układu normowego, więc efekt nieunormowanego metabolizmu cukrzycy jest bardzo szeroki. Najczęściej mówi się o cukrzycy typu pierwszego, czyli cukrzycy insulinozależnej. Tutaj też już zaznaczam, że to jest typ, w którym fitoterapia ma dosyć ograniczone znaczenie. Natomiast w cukrzycy typu drugiego, tej insulinozależnej, fitoterapia bardzo dobrze się sprawdza. Do tej grupy cukrzycy pierwotnych należy również cukrzyca ciążowa. Jest to cukrzyca, która pojawia się tylko w okresie ciąży.
Zazwyczaj po okresie ciąży ta cukrzyca ustępuje, aczkolwiek są takie obrazowania, które mówią, że wystąpienie cukrzycy ciążowej zwiększa ryzyko wystąpienia w późniejszym czasie cukrzycy typu drugiego. Mamy także jeszcze cukrzyce wtórne, tak zwana cukrzyca typu Lada i Modi. Cukrzyca typu Modi to jest cukrzyca związana z mutacją pojedynczych genów, które regulują tutaj wydzielanie insuliny przez komórki beta trzustkowe. Jest to cukrzyca dziedziczna. Cukrzyca typu Lada to jest cukrzyca opóźniona. Jest to cukrzyca, która ma taki sam mechanizm powstawania jak cukrzyca typu pierwszego. Natomiast te objawy cukrzycowe pojawiają się u osób dorosłych zazwyczaj po 35 roku życia. A z kolei objawy w tej cukrzycy przypominają objawy cukrzycy typu drugiego.
W cukrzycy typu pierwszego i w cukrzycy typu Lada podłożem patomechanizmu są zjawiska autoimmunologiczne. Czyli takie same jak w chorobie Hashimoto. Układ immunologiczny ukierunkowuje się na niszczenie komórek beta trzustkowych. Niszczenie tych komórek sprawia, że produkcja insuliny jest niedostateczna. Dlatego tak jak powiedziałem, fitoterapia w cukrzycy typu pierwszego ma znaczenie ograniczone, ale może działać wspomagające jeżeli będziemy stosować na przykład dietę, tą przeciwzapalną, wyciszającą funkcjonowanie układu immunologicznego. Mamy jeszcze trzecią grupę, czyli mamy cukrzycę pierwotną, cukrzycę wtórną i mamy upośledzoną tolerancję glukozy. To nie jest cukrzyca jako tak, natomiast jest to stan, w którym organizm nie radzi sobie z glukozą w sposób prawidłowy. Tak krótko o różnicach, głównie w cukrzycu typu pierwszego i typu drugiego.
W cukrzycu typu pierwszego ona rozwija się zazwyczaj w młodym wieku. Czasami już dzieci kilku, kilkunastu tygodniowe są zdiagnozowane z cukrzycy. Są przypadki kiedy cukrzyca typu pierwszego jest zdiagnozowana tuż po urodzeniu. Także często w dobrych ośrodkach, bo nie wszędzie, ale jeżeli kobieta czasowo ciąży na cukrzycę u dziecka po urodzeniu wykonuje się oznaczanie poziomu glukozy, żeby jak najszybciej podjąć leczenie jeżeli takie będzie konieczność. Jest to cukrzyca insulinozależna, to znaczy, że pacjent musi przyjmować insulinę, organizm nie wytwarza tej insuliny. Koniecznie jest oznaczanie glukozy wielokrotnie w ciągu dnia przed posiłkiem, po posiłku tutaj najczęściej osoby. Klinicznie też mają nadmierne pragnienie, często oddawanie moczu, mamy chudnięcie.
Jeśli chodzi o cukrzycę typu drugiego jest to cukrzyca, która nie wymaga. Często stosowania insuliny. Stosuje się inne leki. W niektórych przypadkach odpowiednia dieta połączona z aktywnością fizyczną jest w stanie skutecznie wyeliminować ten nieprawidłowy poziom glukozy. Jeśli chodzi o wiek, najczęściej diagnozowana jest u osób starszych, u osób otyłych i takimi objawami cukrzycy jest senność, zmęczenie czy sucha skóra. Niestety cukrzyca typu drugiego jest często bardzo późno. Często u tych osób pojawiają się np. zaburzenia widzenia, co jest skutkiem uszkodzenia naczyń w narządzie wzroku. Jaki jest tak tylko uproszczony, w momencie kiedy spożywamy posiłek wzrasta nam poziom glukozy. Cukry zaczynają być usztrawione w jamie ustki.
Wzrost poziomu glukozy stymuluje komórki beta w trzustki i to stymuluje wydzielanie insuliny. Insulina powoduje metabolizm tej glukozy, wchłania się glukoza, następnie jest metabryzowana do glikogenu i odkładana w mięśniach i w wątrobie. Jeżeli jest konieczność zużycia, zapotrzebowanie energetyczne wzrasta, to wydzielany jest glukagon, który powoduje uruchomienie zasobów cukru, glikogen jest rozkładany na glukozę, glukoza przechodzi do układu krążenia. Też ten glikogen, który jest zmagazynowany, może być uruchomiony w sytuacji stresowej, np. poprzez adrenaliny. Ten mechanizm związany z funkcją rdzenia nadnercze, z wydzielaniem adrenaliny jest ważny. Dlaczego? Dlatego, że w naszym dobowym cyklu, mniej więcej o godzinie 4-5 nad ranem dochodzi do takiej aktywacji organizmu, do przygotowania, do wybudzenia.
W tym momencie może się zdarzyć, że mamy uruchomienie tego glikogenu, który będzie nam powodował nieprawidłową glikemię nadczu. Jest to stan, który czasami jest traktowany jako stan przedcukrzycowy. Tutaj nie da się dietą, aktywnością korygować tej glikemii nadczu. Czasami takie zaburzenia pojawiają się u kobiet ciężarnych i jedyną formą leczenia jest podanie insuliny długodziałającej na noc. Oczywiście pacjenci często się boją przyjmować insulinę, a kobiety w ciąży nie należą do wyjątku. Natomiast zdarzają się takie sytuacje, kiedy kobieta przyjmuje tylko i wyłącznie tą insulinę na noc, bo jest ta nieprawidłowa glikemia nadczu. Natomiast poziom glukozy poposiłkowy jest prawidłowy. Ten mechanizm jest ważny, on może predysponować do rozwoju cukrzycy, natomiast trudno dietom, aktywnością go modyfikować.
Bardzo krótko, jak cukrzyca jest diagnozowana, nie wiem czy Państwo mieliście do czynienia kiedyś z pacjentami z cukrzycą, czy też macie w rodzinie. Te zakresy glukozy we krwi są co jakiś czas modyfikowane i mogą być zmieniane. Obecnie za prawidłowy poziom cukru we krwi przyjmuje się poziom od 70 do 99 mg na decilitr. Jeżeli ten poziom osiąga wartości od 100 do 125 mg, mamy tutaj nieprawidłowy poziom cukru we krwi, czyli mamy tą nieprawidłową glikemię. Natomiast cukrzyca jest wtedy, kiedy mamy większe lub powyżej 126 mg na decilitr. Jeżeli stwierdza się, czy nieprawidłowa glikemię, czy parametr wskazujący na cukrzycę, wykonuje się test obciążenia glukozym.
To znaczy, najpierw wykonuje się u pacjenta oznaczenie poziomu glukozy przed przyjęciem glukozy, później 2 godziny po podaniu glukozy. W polskich laboratoriach wykonują czasami jeszcze oznaczenie po godzinie, aczkolwiek diapedolodzy i tak nie uznają tego wyniku. Jeżeli po 2 godzinach od przyjęcia glukozy mamy poziom poniżej 140 mg, mamy prawidłową tolerancję glukozy, jeżeli 144-99 mg mamy nieprawidłową tolerancję, natomiast powyżej 200 mg mamy już cukrzycę. Też ważne jest tej diagnostyce cukrzycy, oznaczanie poziomu cukru niezależnie od posiłku, od pory dnia. I tutaj stwierdzenie, w którymkolwiek w momencie dnia poziom powyżej 200, co najmniej w dwóch pomiarach, mamy wskazanie do rozpoznania cukrzycy. W przypadku, te wartości są podane dla pacjentów, niebędących w ciąży.
Natomiast dla pacjentów w ciąży, zobaczcie, ten poziom prawidłowy glikeminatczo to jest 92 mg na decilitrach. To jest o 7 mg mniej niż u kobiet niebędących w ciąży. Dlaczego tak jest? Dlatego, że ten poziom glukozy u płodu jest mniej więcej o 10% wyższy niż u matki. W związku z tym przyjmuje się, bo te wartości zostały obniżone i stwierdzenie u kobiety w ciąży poziomu, na przykład 97-98, już pokazuje, że należy do usny też wykonać test obciążenia glukozą i w zależności od tego, jaka będzie tolerancja, będzie wdrożone lub nie dalsze postępowanie. Niektórzy diabetolocy, nawet jeżeli mamy tutaj tą glikemię nieprawidłową, uważają, że należy włączyć właśnie to leczenie insulinodługodziałającą. Natomiast jest to tylko podejście części diabetologów.
Większość, tutaj jeżeli ten test do usny obciążenia glukozą, nie pokazuje żadnych nieprawidłowości. Tutaj nie włączone jest dalsze leczenie. Tutaj możecie sobie później Państwo poczytać, co wpływa na poziom glukozy. Ja bym chciała tylko zwrócić Państwu uwagę na aktywność i na sen. Dlaczego? Dlatego, że często pacjenci zapominają o tym, jak ważny jest sen, a w czasie snu regulowane są, czy organizm wytwarza niektóre hormony. Między innymi wytwarzane są hormony regulujące metabolizm. Więc w objawach wskazujących na cukrzycę czy przezdiagnozowanej cukrzycy tutaj zdecydowanie należy zadbać o prawidłową ilość i jakość snu. A dodatkowo aktywność, jeżeli ktoś ma tendencję do zaburzeń poziomu glukozy, to należy włączyć aktywność zwłaszcza poposiłkową. Bo nawet lekka aktywność, nawet w postaci spacerów.
Po posiłku, jeżeli pacjent ma monitorowany poziom glukozy, to włączenie takiej aktywności pozwala unormować poziom glukozy poposiłkowej i często wyeliminować konieczność podawania tej insuliny szybkodziałającej po posiłkowej. O reszcie możecie Państwo tutaj poczytać. O możliwości fitoterapii to nie ma w roślinach związków, które odpowiadałyby strukturalnie czy funkcjonalnie insulinii. Natomiast w roślinach są zidentyfikowane związki aktywne, które wpływają na metabolizm cukrów, a jeżeli wpływają na metabolizm cukrów, to pozwalają na kontrolę tego glukozy we krwi.
To co trzeba zaznaczyć, to ograniczone możliwości stosowania ziół w cukrzycy typu 1, ale pamiętajmy o ziołach przeciwzapalnych, regulujących funkcjonowanie układu immunologicznego i też należy zwrócić uwagę na cukrzycę ciążową, dlatego że wiele ziół nie powinno być stosowanych u kobiet ciężarnych, dlatego że nie mamy dostatecznie dużo, dużo informacji potwierdzających bezpieczeństwo stosowania danego zioła. Tak naprawdę tutaj w tej cukrzycy przede wszystkim cukrzyca typu 2 i ewentualnie jako wspomagające te cukrzyce wtórne. Jak mogą oddziaływać te związki aktywne, o których mówiłam na poziom glukozy, przede wszystkim mogą powodować stymulacje wydzielania insuliny. Jest to możliwe w sytuacji, kiedy komórki beta trzustkowe nie są zniszczone, np. przez proces autoimmunologiczny. Tutaj mamy stymulację.
Obserwuje się w naszątach dokrewnych tak zwany proces wyczerpania się, czyli te komórki mogą się zestarzyć i stracić zdolność do produkowania np. hormonów. Więc ta komórka musi być poddatna na produkcję hormonów, musi być reaktywna w wyniku działania substancji aktywnych zawartych w roślinach. Inny mechanizm działania związków aktywnych roślinnych to poprawa tolerancji glukozy. To jest mechanizm, który dotyczy przede wszystkim oddziaływania na receptory insulinowe, więc regulacja ekspresji tych receptorów. Dwa ostatnie mechanizmy dotyczą już bezpośrednio samych cukrów, czyli zwiększenie syntezy glikogenu. To, co Państwu pokazywałam, czyli przekształcanie glukozy w ten cukier, który jest magazynowany w mięśniach, w wątrobie, jeżeli magazynowanie będzie przyspieszone, poziom glukozy w krwi obwodowej będzie się zmniejszał.
Dodatkowo jeszcze można także działać poprzez spowolnienie wchłaniania cukru w przewodzie pokarmowym. Jeszcze też niektóre opracowania mówią o tym, że zmniejszenie aktywności enzymów rozkładających cukr. Ktoś o coś pyta, przepraszam. Więc mechanizm, w którym mamy zmniejszone trawienie cukrów także będzie tym mechanizmem, który będzie powodował zmniejszenie poziomu glukozy. Większość, ponieważ wiecie Państwo też, że jeżeli stosujemy zioła, to w ziołach mamy mieszankę różnych substancji aktywnych, więc te mechanizmy działania będą złożone. Ja przepraszam, proszę sprawdzić swoje mikrofony, bo ktoś ma włączony i to przeszkadza. Dobrze, dziękuję bardzo. Więc tutaj te mechanizmy działania ziół będą mechanizmami często złożonymi i mogą oddziaływać np. poprzez zmianę syntezy tych enzymów rozkładających czy też cukry, czy stymulujących do syntezy insulty.
Do dyspozycji w regulacji poziomu glukozy mamy tutaj szereg ziół i m. in. Przepraszam, coś mi się zacięło. Czy widzicie Państwo ten slajd, gdzie są wymienione surowce zielarskie, kora cynamonowca itd. ? To tutaj mamy z tych ziół, które możemy stosować np. kory cynamonowca, owocnie fasoli, kłącze perzów, liście korzeni, pokrzywy zwyczajne, miłożąb japoński, liść morwy białej. Więc tutaj naprawdę mamy zarówno takie egzotyczne rośliny jak np. cynamonowiec, ale nawet nasze polskie w tym typowe chwasty takie jak właśnie per właściwy czy pokrzywy. I zaczniemy od rośliny, która wydaje mi się najłatwiej, czy najszerzej jest łączona z cukrzycą i z możliwościami działania na poziom glukozy, czyli morwa biała.
Morwa biała to jest takie drzewo dosyć szybko rosnące, często z licznymi odrostami. To co charakteryzuje morwę to liście ma różnokształtne, niektóre bardziej takie sercowate, niektóre z licznymi głębieniami. Jest to roślina, która jest w Polsce także spotykana, czasami takie szpalery z morwy dosyć łatwo się formuje. Spotykana jest również w naszych ogrodach. Bardzo smaczne są owoce, to są takie owoce, które przypominają trochę jeżyny, maliny. Nie wiem dlaczego, przyznam się Państwu, morwa nie cieszy się zainteresowaniem. Nawet jak rośnie w ogrodach, to często właściciele pozwalają na to, żeby te owoce opadały i gniły, nie wolą ich wykorzystać. Może bardziej atrakcyjnie wizualnie wygląda morwa czarna. Owoce są naprawdę smaczne.
Jeżeli będziecie Państwo mieli okazję albo próbowaliście, to wiecie, owoce są dosyć słodkie. Wykorzystywane są także w ziołolecznictwie, zwłaszcza owoce morwy czarnej ze względu na antocyjany. Stosowane jest np. do leczenia stanów zapalnych, infekcyjnych. Można z tych owoców przygotowywać soki, dżemy, można suszyć jako taka przekąska zdrowa. Polecam. Jeśli chodzi o surowiec żelarski, to odróż owoców wykorzystywane są także liście. To właśnie w terapii cukrzycy, kora czy także korzenie. Morwa zawiera m. in. flawonoidy. Zwracam uwagę na kwercetynę, za chwilkę o niej powiem. Liście zawierają alkaloid, który się nazywa DNJ. Jest to alkaloid, który ma największe znaczenie w terapii cukrzycy.
Dlaczego? Dlatego, że to jest alkaloid, który hamuje rozkład cukrów w układzie pokarmowym. W związku z tym cukry złożone nie są wchłaniane do krwiobiegu, przez co nie wzrasta ten poziom glukozy. Czyli mamy ograniczone wytwarzanie glukozy, hamujemy w ten sposób hiperglikemię, zwłaszcza tą poposiłkową. Wspomniałam o tym, że kwercetyna, bo zazwyczaj o kwercetynie mówimy przy okazji uszczelnienia naczyń, terapii stanów zapalnych, ale również należy pamiętać o kwercetynie jako o tym związku aktywnym, który może zmniejszyć ryzyko powikłań związanych z cukrzycą. Dlaczego? Dlatego, że kwercetyna hamuje taki enzym, który nazywa się reduktazą aldolazy, a który jest odpowiedzialny za powstawanie sorbitolu przy nadmiarze glukozy. A nadmiar sorbitolu powoduje uszkodzenia m. in. oczu układu nerwowego czy nerek.
Zwracam też uwagę na ten sorbitol, dlatego że on czasami jest dodawany do różnych gotowych produktów spożywczych. Jeżeli też jest sorbitol, to u diabetyków może on nasilać te negatywne objawy. Wracając do alkaloidu, jest to oprócz tego, że zmniejsza hiperglikemię, bo zmniejsza rozkład cukrów złożonych, to dodatkowo jeszcze wpływa na takie białko, które się nazywa adiponektyno, które ma za zadanie zwiększyć wrażliwość komórek na działanie insuliny. Widzicie Państwo to działanie ziół poprzez różne mechanizmy w leczeniu cukrzycy. Mamy obniżenie poziomu glukozy, zwiększenie wrażliwości na insulinę i mamy zmniejszenie poziomu sorbitolu, który powstaje z nadmiaru glukozy, który działa negatywnie na komórki, m. in. w układzie nerwowym czy w narządzie wzrapu.
Druga roślina, która występuje w Polsce, a którą możemy wykorzystać do terapii cukrzycy, to fasola zwyczajna, a tak naprawdę tutaj największe znaczenie ma na owocnie fasoli, czyli te strączki. Jeżeli mamy fasolę, to jest ta część, którą my wyrzucamy, wybieramy nasiona, a to co pomaga w regulacji poziomu glukozy, zazwyczaj wyrzuca. Jaki jest mechanizm działania tej owocni fasoli w terapii cukrzycy? Tutaj także ten mechanizm jest złożony. M. in. ta owocnia zawiera krzem, a niedobór krzemu uważany jest za jeden z takich czynników, który zwiększa ryzyko rozwoju. Drugi, czyli tutaj mamy zaopatrzenie organizmu w krzem. Drugi mechanizm, który może wpływać pozytywnie na terapię cukrzycy, to jest L-arginin. L-arginina, czyli aminokwas, który zmniejsza insulinooporność, poprawia kondycję mięśni.
W funkcjonowaniu mięśni wymaga dużych ilości cukru, więc duża masa mięśniowa zmniejsza poziom glukozy. Trzeci mechanizm, który możemy wyróżnić przy działaniu tej owocni fasoli, to jest działanie poprzez fasolaminę. To jest taki związek aktywny, który hamuje rozkład czy trawienie skrobi. Fasolamina hamuje enzym spalony alfa-amylazą, przez co mamy znowu obniżoną glikemię posiłkową. Więc tutaj znowu mamy ten mechanizm złożony. Jak możemy przyjmować na owocnie fasoli? Przygotowując herbatki do picia, można stosować na owocnie już u dzieci powyżej 12. roku życia. Jeżeli dziecko cierpia na insulino-oporność, co coraz częściej się teraz diagnozuje, można już taką herbatkę podawać. Kolejna roślina nie jest już nasza rodzima, o której warto powiedzieć przy okazji terapii cukrzycy.
To kora cynamonowca cejlęskiego, jest to surowiec, który zawiera między innymi olejki eteryczne, polisacharydy, fenolokwasy i mytylohydroksy-halkon, który może działać w sposób podobny do insuliny. Trzeba pamiętać, że po pierwsze, mechanizm działania kory cynamonowca na komórki ludzkiego organizmu i wpływ na obniżanie poziomu glukozy nie jest dokładnie poznany. Są opracowania, które mówią, że może działać w sposób podobny do działania insuliny, natomiast nie jest to udowodnione. Niektóre badania oddziałują na receptory insulinowe, przez co bardziej chętnie reagują na insulinę i wtedy ten metabolizm glukozy się zmieni. Inny mechanizm, który przepisywany jest do działania cynamonowca, to zwiększenie syntezy glikogenu. Tak jak już mówiłam poprzednio, jeżeli glikogen jest tworzony, to zmniejsza się poziom wolnej glukozy. Mamy też obniżanie poziomu glukozy w krwi.
Podobnie jak na przykład na owocnia fasoli, wpływa na trawienie węglowodanów, obniżając dostępność cukru. To, o czym należy pamiętać przy okazji cynamonowca, to niektóre. . . Cynamon pochodzący z niektórych gatunków zawiera znaczne ilości kumaryny. Nie określono dokładnych ilości bezpiecznych, które zaleca się stosować, jeżeli przyjmujemy cynamon. Uważa się, że maksymalnie do 6 gramów cynamonu dziennie można przyjąć. Pamiętajmy, czy cynamon jest dodawany do gotowych produktów. Jeśli przyjmujemy cynamon dodając go do kawy, to trzeba zobaczyć, czy gotowych produktów nie ma. Ta dawka, która jest podana do 6 gramów proszku dziennie wynika z przeliczenia dawki kumaryny. Dawa dziennie podaje się do 1 mg na kilogram masy ciała, czyli dla osoby ważącej około 6-9 kg.
Ale jak wspomniałam, cynamon nie jest tylko to, co sami podamy w gotowych produktach. Są wypracowania, które mówią, że ta dawka, jeżeli przyjmujemy cynamon, jest bardzo łatwa. Przed przerwą, jeśli chodzi o cukrzycę, to z mojej strony już wszystko. Przejdziemy teraz do ginekologii i położnictwa. Tak jak powiedziałam, w tej dziedzinie zioła mogą pomóc. W tej okazji wiele ziół nie ma dostatecznie dobrych opracowań dotyczących bezpieczeństwa stosowania. W okresie laktacji, w okresie ciąży stosowanie ziół ma dosyć ograniczone zastosowanie. W ginekologii zioła mają bardzo duże znaczenie. Już ponad 2000 lat temu zwracano uwagę, mimo że ginekologia, położnictwo to są bardzo zabiegowe dziedziny. Tam mało jest przestrzeni na terapię teoretycznie, najczęściej chirurgia.
Ważny jest dobry wywiad, później leczenie oparte na roślinach i dopiero później ewentualnie działanie zabiegowe. W ginekologii zioła mogą być stosowane w bardzo szerokim wachlarzu zastosowaniu. Tak jak wspomniałam wcześniej, menopausa, andropausa, czyli tutaj głównie działanie hormonalne, regulacja krwawienia miesiączków, może być pobudzanie i hamowanie laktacji, czyli sposób, który jest dosyć bezpieczny. Nie musimy sięgać po leki syntetyczne, wystarczy przyjmowanie odpowiednich herbat. Też leczenie PMS, mastopati, mastodyni, ale to też jest działanie hormonalne. W niektórych stanach niepłodności, tutaj może mniejsze znaczenie, ale znowu przyczyn niepłodności jest bardzo dużo.
To są także przewlekłe stany zapalne, więc o tym nie będziemy mówić, ale pamiętajcie Państwo, że holistyczne patrzenie na pacjenta pozwala, jeżeli wyrównamy pacjenta, jeżeli ten pacjent będzie miał taki obniżony poziom stresu stanu zapalnego, to są czynniki, które będą sprzyjały płodności. No i leczenie przewlekłych stanów zapalnych, pochw i sromów. To są tutaj nawet w okresie ciąży i w okresie laktacji preparaty ziołowe, ponieważ stosuje się je zewnętrznie, można je stosować. Przerosty prostaty to podciągamy pod działanie hormonalne. Zaczniemy od menopauzy, bo tak naprawdę w leczeniu menopauzy zioła znajdują bardzo duże zastosowanie. Są dostępne zarówno takie surowce do sporządzania herbatek, są dostępne oparte o surowce roślinne leki, no i suplementy diety.
Zioła pomagają zarówno na etapie już menopauzy, ale w tym okresie przejściowym, czyli około menopauzalnym, kiedy organizm kobiety podlega bardzo dużym zmianom. W tym okresie około menopauzalnym następuje intensywny spadek estrogenu, co przekłada się później na funkcjonowanie całego organizmu. Dane kliniczne pokazują, że te estrogeny działają ochronnie na kobiety. Kobiety w okresie przed menopauzalnym rzadko kiedy mają zawał, dlatego że działają ochronnie estrogeny. Ostrogeny warunkują prawidłową gęstość kości, czyli tutaj mamy w momencie kiedy zaczyna się ten okres około menopauzalny pojawiają się różnego rodzaju zaburzenia. Okres menopauzy to jest okres, w którym zgodnie z definicją WHO u kobiety nie pojawia się przez ostatnie 12 miesięcy krwawienie menstruacyjne.
Tracona jest zdolność rozrobcza i zazwyczaj ten okres menopauzy zaczyna się około 50 roku życia. Ja tutaj Państwu mówię o zmianach syntezy estrogenu, natomiast musimy pamiętać, do tego wrócę, natomiast tu chciałam. . . Znaczy, straciłam gdzieś te swajdy, czy by mnie osunęła, zaraz zobaczę. Chyba tak. Skracając prezentację, bo obserwuję się oprócz zmiany zmniejszenia poziomu estrogenu, mamy także zmianę w stężaniu poziomów hormonów takich jak LH czy FSH. Tutaj te hormony, w momencie kiedy zaczyna się okres około menopauzalny, one zaczynają jakby fluktuować i ta synteza jest taka niestabilna.
Więc te preparaty roślinne, które mogą wyrównać czy unormować syntezę tych hormonów czy podtrzymać działanie komórek wrażliwych na estrogeny i sprawić, że ten spadek będzie mniej kwałtowny, te preparaty będą wykorzystywane w terapii menopauzy. Część podejść do leczenia menopauzy to nie jest tylko działanie na poziomie hormonów, czyli nie stosujemy tylko fitaestrogenów, o których mówiliśmy przy okazji chmielu ostatnio i zucałam też Państwu te prace pokazujące zawartość fitaestrogenów w alkoholu. Ale to jest także działanie objawowe przy leczeniu menopauzy, bo do takich objawów menopauzy należy np. zaburzenia w pracy serca, tutaj kołatanie serca. Mamy bóle i zawroty głowy, mamy bóle, sztywność stawów, mamy np. suchość pochwy, bolesność współżycia.
Mamy cały wachlarz zaburzeń w układzie reakcji, czyli w układzie wpływu na psychikę, czyli mamy depresję, zaburzenia snu, wachania nastroju. Ta reakcja psychiczna wiąże się z tymi gwałtownymi zmianami hormonalnymi i koniecznością dostosowania organizmu do tych zmian, które się pojawiają. Dobrze, Szanowni Państwo, zatrzymuję teraz nagrywanie tej części. Robimy sobie 10 minut przerwy. Proszę po przerwie przypomnieć mi o tym, żebym włączyła nagrywanie i dalej będziemy kontynuować te zakładnienia związane z menopauzą. Później przejdziemy do andropausy. Także u mnie jest godzina 9. 33. Spotykamy się o 9. 44. Dzień dobry. .