VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Miłości noc, miłości noc. A dowyszliśmy do zodjechalnego Domu Wodnika, a więc od tej pory czas świata i nasz osobisty czas będzie dla nas ważniejszy. Dostrzeżemy, że mamy przełożenie na rzeczywistość, że to, co mówimy, robimy, myślimy, faktycznie tworzy wszystko, co tak naprawdę składa się na życie. Jesteśmy w punkcie, gdy ludzka żydowska zbiorowego natychmiastowego nie może oświecenia. To wszystko, co wiedzieliśmy do tej pory o Ziemi, ulega zmianie. Zauważcie, jak wiele wynalazków wydostaje się teraz na światło dzienne, jak wiele nowych informacji, jak wiele sensacji się objawia. Oto czas, by High Mind, umysł zbiorowy, by nasza kolektywna świadomość dokonała pewnej przemiany. Tak, oto zostanie w nas to, co ważne.
Zostanie w nas to, co nam pomaga iść dalej. A posprzątamy wszystkie śmieci, posprzątamy wszystkie pułapki. Czas wodnika to czas pracy nad własnym oświeceniem, czas umysłu, czas wpływu na ludzkość, jak i również, uwaga, czas rozwoju duchowego. Oto nasza otwartość zadecyduje, co zaprosimy. Oto nasza gotowość zaprosi zupełnie, jakbyśmy składali za mówienie dokładnie to, na co jesteśmy gotowi. Oto czas, by powziąć sobie nowe postanowienie. Być może nie wstanie noworoczne, ale najważniejsze, optymizm. Wodnik wymaga, żebyśmy trzymali stanowczo pewien charakter swojej manifestacji. Jeżeli się o czymś cieszysz, jeżeli coś jest dla ciebie wspaniałe, chcesz tego, oczywiście warto to podkreślić. Wodnik i wszystkie wartości tego domu namawiają nas do tego, żeby uwierzyć we własne siły.
Praca z talentami, praca z tym, co wyróżnia nas w świecie. Praca z tym, co unikatowe. Nasza rzeczywistość w domu wodnika związana jest mocno z działalnością planety Venus. Oczywiście to ciało niebieskie wierzone jest ze wszelkimi rodzajami, można powiedzieć, powstaniami. Buntem z takim rozrywaniem dawnej, nie służącej już nikomu rzeczywistości. Przegotujcie się na to. Tak jak luty zazwyczaj lubi być skuty lody, cichy, dający jasność i biel, tak tym razem piosna nadejdzie dosyć szybko. Pogoda może zachodować się w sposób niespodziewany. Już teraz widzicie, co dzieje się na niebie, na ziemi, jak wiele spośród tych zmian nieuniknionych właściwie na porządku dziennym przedostaje się do wiadomości. Oto jesteśmy w transformacji.
Temu już nie da się zaprzeczyć, tego już nie da się przykryć ciszą. Tym należy teraz zacząć bardzo odpowiedzialnie żyć. Zauważyliście, że nastąpiły czasy kilka lat temu, gdy zmanifestowało się marzenie z dzieciństwa większości uczniów. Tako to odwołano szkołę. Teraz pokaże się, że zadania domowe, coś co spędzało wam właśnie sens powiek, nie będą już potrzebne dla waszych dzieci. Zobaczcie, jak przebiega zmiana w czasie naszego życia. Zobaczcie, że być może dotychczas nie mieliśmy natychmiastowości przełożenia instans, swojej woli na działanie. Ale teraz, teraz mamy. Oto czas wolności. W tym domu najważniejsza jest wasza własna, osobista szczerość ze sobą. Gdy w lutym zdacie sobie sprawę z tego, co jest waszym priorytetem.
Czy chcecie wysłać całą energię siebie w sukces miłosny, w biznesowy, sukces życiowy, który interpretujecie w jakiś szczególny sobie sposób. Po prostu zróbcie to. Oto czas, gdy jedynym błędem jest wachanie. Oto czas, gdy należy podjąć podsumowanie wszystkiego, co zrobiliśmy do tej pory. Oto czas, gdy, korespondując moim ubiorem, należy się postępować i kierować delikatnością. Oto czas, gdy potrzebujemy zrozumieć, że przetrwaliśmy, jak niemarze kompatanci, całą gęstość świata, życia, całą gęstość rzeczywistości, która była trudna, naszpikowana problemami, która była podszyta traumą niemarze z każdej strony. I to właśnie od nas, odprowadzących tę rzeczywistość, zależy jak poradzi sobie z tym wszystkim świat.
Co przedostanie się do nowych pokoleń? Co puścimy przez tę śluzę, bo mamy na przykład powód bądź wewnętrzny kierunek dzielenia się tym dalej, a co wyrzucimy w przeszłość, no i zaczniemy pisać swój czas do przodu. Podnik nakazuje nam przestawić zegarki, ale uwaga, ani godzinę w przód, ani godzinę w tył, tylko cała naprzód. Nakazuje nam powziąć kierunek, w którym wszystko to, co reprezentujemy, wszystko to, co umiemy, służy temu, co chcemy. Oto słyszymy swoją wolę coraz bardziej wyraźnie. Oto słyszymy, na czym nam osobiście zależy. Oto dostaje się do naszej świadomości i to może odczuć każdy.
Ten dźwięk duszy, ten promień wewnętrznego słońca, to światło ze źródła, które przypomina, po co w ogóle na tej ziemi jesteśmy. To bardzo przenikliwie działająca kropla świadomości. Jeżeli ktoś zbudował swoje życie na bazie iluzji, jeżeli ktoś do tej pory realizował koncepty innych, nie stworzył swojego, więc na przykład w ramach rzeczywistości zaadaptował ściganie się w korporacji, wspinanie po szczeblach kariery, to teraz dozna o świecenia, dozna przebudzenia w sobie. Jak wiecie, wszystko co wewnątrz to na zewnątrz, wszystko co na górze to na dole. Jesteśmy takim fraktalem życia, który w sposób symetryczny odzwierciedla siebie wzajemnie. Jak w gałęzie drzewa, które mają świadomość, gdzie popłyną, tak podejmujemy decyzje kluczowe.
Decyzje, w których to wiemy, że nie ma odwrotu, ale cieszymy się na to. Spójrz na taką listę swoich intencji, na takie punkty, które uznasz w tym roku za swój niesamowity sukces. Czas, można powiedzieć, dokładnie poświęcony Wodnikowi w naszych kosmogramach urodzeniowych to czas wewnętrznej prawdy. To czas, który związany jest z energią wizjonera. No i Wodnik ma wiele wspólnego z alchemią, z magią, z przelewaniem wody świata, niekoniecznie musząc się z tej wody napić. Oto wpływ społeczny. Zwróć uwagę na to, gdzie dociera twoja sztuka, gdzie dociera to, co tworzysz, gdzie najdalej w świecie dotarłeś swoim dotykiem, swoją ręką, swoimi krokami. Podsumuj to.
Zwróć uwagę, że jaka dusza, ziemskiej wędrówce, no, zdobyłeś już wielko. I teraz tak, w tym miesiącu bardzo ważne, o ile nie najważniejsze, będzie takie przyznanie sobie, o co tak naprawdę nam chodzi. Bardzo często ludzie adaptują sobie plany innych, bo te plany wydają im się większe, bardziej szlachetne, bardziej warte wydawania na nie czasu. Tymczasem to tak jakby lirie chciały kwitnąć o różach, a róże z kolei o jaśminie. Wracamy do natury. Czas, w którym jesteśmy w domu wodnika, to czas zestrojenia się ze swoim wewnętrznym imieniem, z tym, co jako kropla boskości reprezentujemy. Ja jestem o wolności, ty być może jesteś o miłości bądź o radości, być może nawet o prawdzie.
Cokolwiek jest twoim tematem, twoim soundtrackiem, twoją główną melodią, objawi się. I oczywiście takie rzeczy nie objawiają się w teorii. Nie będzie tak, że ci się to przyśni, albo nagle podejdzie do ciebie skrzad z innej, powiedzmy, rzeczywistości i ci to wyszepnie. Ty to odkryjesz w praktyce. Przyjdzie taki moment do końca lutego, dokładnie tego roku, kiedy zdasz sobie sprawę, że jest taki temat życia ważniejszy dla ciebie niż wszystko inne. I teraz w błogosławieństwie na ten czas od istota nielskich i erchanielskich płynie ku tobie, do ciebie tym dźwiękiem i moim słowem odwaga.
A żebyś miał pełną odwagę podążyć ze swoim sercem, zaciechłym i światłym w sercu za tym, co pojawi się w tobie jako najważniejszy dźwięk, najważniejszy kierunek i najważniejszy temat. A pojawi się zarówno w sercu, w umysłach, jak i w każdej komórce, która ciebie tworzy. Oto czas, by zrozumieć, że do tej pory dojrzewaliśmy, stawaliśmy się odpowiednią wersją siebie. Wszystko, co mamy za sobą, to rozwój i wzrost do tu i teraz. A w tym, tu i teraz, jesteśmy już gotową formą siebie, dojrzałą, całkowicie ukształtowaną przez siebie, odpowiednią i godną, by zadziałała właśnie przez nas pełną eskalacją, pełnym rozkwitem nasza boskość. I jeszcze ważność wielka. Luty łączy.
Nie tylko jako dwójka i nie tylko ze względu na podańsko-kościelne Walentynki. To miesiąc, który jako drugi miesiąc mówi o tym, że początek zaczął się na pewno. I nakazuje Cię podsumować, co ten początek oznacza dla Ciebie. Co w tym roku zaczniesz? Czy to będzie nowa miłość? Czy to będzie odrodzenie jakiejś miłości najważniejszej dla Ciebie? Oto rok, w którym bliźniacze płomienie połączą się ostatecznie bądź też w ostateczny sposób rozejdą się od siebie. Oto czas, gdy dusza podejmie decyzję, czy jest autonomiczna pojedynczo, czy w połączeniu jedności, bo jedno i drugie płynie z uszanowaniem indywidualnej mocy oczywiście tych dwóch płomieni.
Oto czas, gdy wszystko co wpisane w naszym przeznaczeniu przebudzi się jak zwierzęta ze snu zimowego, otrząśnie się ze wszystkich liści, ze wszystkich iluzji, ze wszystkiego co było po drodze i przemówi. I życzę Tobie i sobie, ażebyśmy za tym włosem, za miłością poszli. Miłość to moc, najwyższa moc boska na Ziemi. Bycie w kierunku ku czemuś bądź też ku komuś, z całą mocą życia, ze wszystkim co się stworzyło, czym się jest, co się wykreowało, co się osiągnęło, to najwspanialsza potęga, która istnieje. To moment, w którym dwa życia stają się na zawsze jednym życiem, a dusze w połączeniu działają ze zdwojoną, powiększoną o siebie swoją boskością.
I tego Ci życzę, to odkryj w swojej rzeczywistości, odnajś to, a kluczem jest żyć wszystkim miłości, nawet tym, których uznajesz dziś ze przeciwników tego, co kochasz Ty. Bo gdy znajdzie ktoś miłość, to zajęty jest tylko i wyłącznie tym po brzegi molekł. Gdy boskość mieszka w sekundzie Twojego życia, nic innego się w tej samej sekundzie nie zmieści. Dlatego też wypełnij swój czas miłością. Pamiętaj, we fraktalu życia im więcej, ty więcej. Spędzaj czas w tym, w czym chcesz na co dzień istnieć, spędzasz czas egzystować, rozwijać się. No i oczywiście, co uznajesz swoją codziennością w swoim życie.
Drodzy alchemicy, oto doskonały moment wypisać swoje kalendarze, wydecydować, co celebrujecie w każdym miesiącu, wypodziękować już teraz za to, co zamawiacie, co wołacie, co wpisujecie w swój sierpień, wrzesień, październik i cały ten rok. Pamiętajcie, macie kalendarze niekoniecznie jak magiczne, niekoniecznie stworzone przeze mnie, ale do swojej dyspozycji. Macie zeszyty, w których możecie zadecydować, co się stanie z wami, dzięki Wam i poprzez Was. Oto czas odkrycia pisma. Pamiętajcie? Wodnik to taki znak, który pomoże Wam spojrzeć na to, co macie zobaczyć i tym razem zobaczyć to naprawdę, a nie tylko ślizgać się wzrokiem po grzbie tachlitet. Oto spójrzcie na to, co chcecie wniknąć.
Tam, gdzie zależy Wam na Waszej szczegółowości, na mistrzostwie, na tym, by wszystko, z czego się składacie, podjęło jedną drogę, tam właśnie skierujcie swoją uwagę. Wszystko w świecie pomoże Wam, jeżeli oczywiście ta droga prowadzi Was do miłości. Miłości moc, miłości moc, miłości moc. Życzę Wam osobiście, życzę Tobie osobiście, żebyś dowiedział się, żebyś dowiedziała się z praktyki, co jest Twoją wspaniałością na Ziemi. Jak to się objawia, co się wtedy dzieje, jak się wtedy czujesz i co takiego otrzymuje świat, gdy Ty jesteś we wspaniałości siebie. Oto jest ten czas, już czas. Abre tedabra! I oczywiście miłości moc, miłości moc, miłości moc. Oczywiste, że się nie zmydli. .