VIDEO TRANSCRIPTION
No description has been generated for this video.
Witam, mam nadzieję, że tym razem zaczynamy. Proszę powiedzieć, czy mnie widać, czy mnie słychać, bo jeszcze nie widzę obrazu, obraz widzę. Proszę, czat jest włączony. Na razie sobie przetestujemy, czy wszystko nam działa. Dzień dobry, dzień dobry. Teoretycznie powinno działać, ale poproszę o informację. Czy mnie widać, czy słychać? Widać, widać, słychać, słychać. Super. Moi drodzy, tematyka dzisiaj będzie troszkę większa niż myślałem, bo myślałem, że dzisiaj powiem tylko na temat zarabiania na infoproduktach, ale stwierdziłem, że powiem wam troszkę więcej. Będę mówić o zarabianiu na, znaczy generalnie o tym, jak więcej zarabiać. Ale żeby cię najpierw troszkę zainteresować tematem, po co to wszystko robić, to spójrz jakie mam widoki za oknem.
Proszę bardzo, to żebyś widział po co tego typu rzeczy, bo jeszcze nie wiesz jakie rzeczy, ale popatrz jak wygląda. Ok, wczoraj spadł deszcz, więc okno może być troszkę brudne, bo to czyszczą okazjonalnie, ale też patrząc tutaj na samochody, jakie jeżdżą, to generalnie jest Ferrari, Lamborghini, Rolls Royce, nawet tu z okna dwa Rollsy widzę już jadące, po prostu tutaj jest bogactwo. I te domki, które tam widzisz na palmie, bo mieszkam na samym środku palm w Dubaju, te wszystkie domki, które tam widzisz, najtańszy jest w granicach 10 milionów dolarów. A to jest jakby prawa odnoga palmy. Więc jeśli się zastanawiasz po co to wszystko, król mieszka tutaj. Tu jest wyspa króla, tam są jego żony, tam też jest jego drugi pałac.
To mniej więcej tak wygląda, jeśli cię interesuje o co chodzi z bogactwem, o co chodzi z pieniędzmi. Co do czasu dzisiejszej transmisji, nie wiem ile potrwa, może potrwać do skutków, dopóki nie zobaczysz jak to wszystko działa. Ok, w sumie to chciałem zacząć od zainspirowania cię trochę tym, co mnie kiedyś zainspirowało, jeśli chodzi o zarabianie właśnie na wiedzy. A tak, w ogóle jak ci się to podoba? Na którym piętrze jestem? Ten wieżowy jest ma tylko 55, więc to nie jest najwyższy wieżowy z Dubaju. Chcę kiedyś mieszkać w Dubaju na palmie, mieć super samochody przed domem. Dzięki handlowi ropy naftowej i zasobom. Drogi Mieczysławie, Dubaj wzbogacił się najwięcej nie na ropie, ale na turystyce.
A najwięcej przychodów, żeby było ciekawiej, to ma ich lotnisko. Tak, ich lotnisko. Mamy tu niesamowity przemiał i hub, skąd ludzie latają i do Afryki, i do Azji. Zresztą, jak byś chciał teraz polecieć gdziekolwiek do Azji, to byś miał prawdopodobnie albo w Doha przesiadkę, albo w Dubaju. Pięknie to jest mało powiedziane. Słuchajcie, wolałbym pytania, żebyśmy sobie zrobili takie serie pytań co 20 minut. Bo albo będę odpowiadać na pytania, które niekiedy są troszkę od czapy, albo odpowiadałem wcześniej na nie. Tak, teraz wyskakujesz z tym, chcesz zainwestować 1000 zł. Wybacz, ale 1000 zł to nie jest problem w co zainwestować z takimi pieniędzmi.
Większy jest problem jak masz 100 tysięcy, jak masz milion złotych, wtedy jest problem, a nie z 1000. Więc zróbmy sobie tak. 14. 04 jest w Polsce, zróbmy sobie sesję pytań 14. 25. Konferencja planuje, że potrwa mniej więcej 3 godziny. To zależy od tego jak mój Bobas długo wytrzyma. Tak, więc zobaczymy. Aha, to jeszcze tutaj, czekaj, czy tu trafię palcem. To co tutaj widzisz, to tutaj jest ten 7-gwastkowy hotel. To tam właśnie. Doba od 8 tysięcy w górę. Ile miesięcznie kosztuje mieszkanie, w którym mieszkasz w Dubaju? Bartku, to w którym tutaj mieszkam, miesięcznie kosztuje około 50 tysięcy zł. To tak, żebyś miał do myślenia. Ok, najpierw jedna bardzo ważna sprawa.
Po wczorajszej, przedwczorajszej konferencji dostawałem dużo pytań i w social mediach, i nie tylko. Na przykład o to, czy mogę zarabiać online bez pokazywania twarzy, czy muszę pokazywać moją twarz. Wiesz co, akurat ostatnio jest bardzo popularny trend właśnie na to, że zyskują bardzo dużo kanałów, które nie pokazują twarzy. I z czego to wynika? Z tego, że jak wiesz, ostatnio było dużo afer z youtuberami, z różnymi influencerami i duże firmy, które do tej pory sponsorowały, czyli dawały pieniądze na to, żeby te osoby reklamowały ich produkty, czyli pozycjonowały ich markę, no, wystraszyły się tego, bo jeśli jest influencer, który robi jakieś głupoty, no to marka na tym traci.
Więc duże firmy uciekają od dużych influencerów, bo boją się jakichś kolejnych wpadki, dlatego wyszukują mniejszych kanałów, gdzie właśnie nie ma twarzy i nie stoi za tym jakaś osoba, gdzie jak ta osoba zrobi coś głupiego, pokaże ją w telewizji, pokaże ją w internecie, to marka straci. Więc to jest właśnie idealny moment dla osób, które nie chcą pokazywać twarzy, a chcą zarabiać przez internet. Więc to też tak, żebyś miał do myślenia. Ale zacznę może od tej tematyki, o której miałem mówić, a potem sobie porozmawiamy o pieniądzach. Najpierw porozmawiamy sobie o tym odnośnie i produktów. Co to w ogóle jest, czy warto się tym zająć i jak na tym można zarabiać. Więc ja Ci najpierw powiem o tym, co mnie do tego pchnęło.
Ja przez 15 lat mniej więcej prowadziłem agencję reklamową. Przez pierwsze 10 lat szczególnie się na tym skupiałem, a potem zacząłem odchodzić w kierunku e-commerce'u, bo wtedy kiedy ja zaczynałem, Polska to był bardzo dzikie kraj. I w momencie kiedy przychodziło do zapłaty, to klienci potrafili płacić po pół roku, po roku czasu, gdzie ja daję do drukarni kawał pracy, mam na to wydane kilkadziesiąt tysięcy, muszę zapłacić do drukarni, a tutaj klient mi nie płaci. Miałem na przykład jednego takiego klienta, Starnowa, pamiętam Starnowa, pan, który robił schody drewniane. Zanikał mi dużą kwotę i ja do niego dzwonię, żeby się upomnieć. I on mówi, pan Jasku, ale to nie o to chodzi, że ja nie mam pieniędzy.
Ja sobie wczoraj kupiłem samolot i potem coś tam tłumaczył. Ja sobie w tym momencie myślę, zaraz, zaraz, zaraz, koleś nie zapłacił mi tam kilkunastu tysięcy, a kupuje sobie samolot. Co jest grane? I powiem ci, że po wielu takich sytuacjach miałem klientkę z Warszawy, której zrobiłem też za 35 tysięcy mniej więcej zlecenie i to tak bym dzisiaj za 100 tysięcy zrobił i firma zbankrutowała. I pani dzwoni wtedy do mnie i mówi, pan Jasku, pan Jasku, ja bardzo pana przepraszam, ja panu te pieniądze oddam, ale firma, bla, bla, bla, bla, bla. Minęło 15 lat, oczywiście pieniędzy nigdy nie zobaczyłem. Więc też chcę ci pokazać, że niektórym wydaje się, że na przykład moje życie jest mlekiem miodem płynące, ani trochę.
To nie jest tak, że ja się urodziłem w czepku. Jak chodziłem do szkoły średniej, miałem jedną parę spodni. Rozumiesz to? Miałem jedną parę spodni. Bo po prostu, okej, ja wtedy na to nie zwracałem uwagi, ale po prostu było nas w domu czwórka i rodzice mieli inne wydatki, żeby nas po prostu nakarmić, a nie żeby mi kupowały się nowe pare gaci, bo miałem taki wymysł. A teraz dzieciaki mają po kilkanaście par i jest to dla nich jasne i oczywiste. Więc to nie jest tak, że dostałem pieniądze od rodziców, albo że mi pieniądze z nieba spadły, albo że ja byłem jakiś tam genialny. Mało tego, powiem ci, że jak chodziłem do. . .
i jak się zaczynała druga klasa średnia, druga średnia klasa u mnie w szkole średniej, w pierwszej klasie było nas dwóch chłopaków. Jak była druga klasa, mój kolega, jego rodzina dostała zieloną kartę i wyjechali wszyscy do stadów. Ja miałem wtedy oceny między 3 a 4. To były moje średnie oceny. I jak dostałem z SANT, z 30 dziewczynami w klasie, pomyślałem sobie, że chcę być najlepszy i tyle. I po prostu zacząłem robić to, co powinienem robić. I okazało się, że na koniec roku miałem najlepszą średnią w klasie. Jak kończyłem szkołę średnią, miałem czwartą średnią ocen na całą szkołę. I to nie dlatego, że byłem jakiś genialny, bo w pierwszej klasie byłem trójkowy, czwórkowy.
Tylko potem po prostu powstała myśl, a może by to jednak zacząć robić inaczej. Jeszcze powiem Ci tak, że wtedy, jak byłem w drugiej klasie, to na koniec roku, jak miałem najlepszą średnią w klasie, dostałem książkę Praktyczne metody osiągania sukcesów, napisane przez Pana Kopmajera. I w tej książce było napisane, że to nie jest tak, jak tam mówili rodzice czy nauczyciele, że trzeba pójść do pracy i to jest jedyna metoda. Było to napisane, że mogę wziąć sprawę w swoje własne ręce i mogę np. założyć firmę. Więc widzisz, dla mnie z 16 latka to było naprawdę objawienie. I co ja zrobiłem? Przeczytałem w czerwcu tę książkę i była potem kwestia, co z tym zrobić.
Więc w lipcu, patrzę przed naszym domem, chodzi dużo osób, mi się tak wydawało, że dużo osób chodzi po to, żeby na drzekę, żeby się poopalać. Więc wymyśliłem sobie, że będę mi sprzedawał lody. Tylko jako 16-latek nie mogłem tych lodów sprzedawać, pojechałem do Hurtogni, żeby kupić lody, a Pani do mnie, no ale to firmy trzeba mieć. Mówię, no nie mam firmy, ale lody chcę. No nie, nie da się. Więc powiem Ci, że do tej pory nie wiem, jak to moja mama zrobiła, ale w jakiś sposób założyła dla mnie działalność, że tą firmę miałem, jak miałem 16 lat i zacząłem sprzedawać lody. I to był mój pierwszy biznes. Ja tam niewiele zarobiłem, ale zobaczyłem, że się da.
I pojawiły się pierwsze pieniądze, które sam zarobiłem, nie, że ktoś mi przyniósł. Że ktoś mi dał. I to są rzeczy, które zmieniają bardzo dużo w głowie. Więc jeśli wydaje Ci się, że widzisz takiego jaska, który mieszka sobie w Dubaju, tutaj w drogim apartamencie i no to pewnie, aha, to jest jeszcze inne ludzi przekonanie, że jak ktoś ma pieniądze, to musiał ukraść. Musiał ukraść, musiał oszukać, bo przecież inaczej się nie da. Widzisz, jakoś prowadzę ten kanał od 10 lat. Przez lata zarzucano mi rozmaite rzeczy, gdzie wszystkie okazały się ściemą totalną. Nawet produkuje suplementy.
Nawet jeden pan kiedyś uważał, że ja te suplementy to skopiowałem ze Stanów i w ogóle to jest, ja to jestem największym oszustem, jak tylko może być na YouTubie. Jakoś ten pan znikł z YouTuba, jakoś ja dalej jestem, jakoś do sądu mnie nikt nigdy o nic nie sądził. Więc widzisz, pokazywanie, a propos tego co zacząłem, pokazywanie się publicznie stwarza pewne problemy, bo pojawia się problem taki, że ludziom żal dupy ściska. Po prostu tak to wygląda. Mogę Ci to powiedzieć, bo w sumie czemu nie. Więc nie zachęcam Cię do tego, żeby pokazywać się publicznie, bo sprowadza trudnego rodzaju problemy.
A sława wiesz mi wcale do niczego nie jest potrzebna, chociaż czasami mam sytuację, gdzie jestem daleko poza Polską, a ludzie mnie rozpoznają, że gdzieś tam na YouTubie coś robię. Więc prowadzenie sprzedaży czegokolwiek przez Internet, gdzie nie pokazujesz twarzy, jest jak najbardziej nie tylko możliwe, ale wręcz oczekiwane. I powiem Ci co mnie zainspirowało akurat do tego, żeby prowadzić jakieś kursy, czy sprzedawać generalnie książki, czy zarabiać na wiedzy. Mam kolegę, który wiele, wiele lat temu napisał książkę. I on w ogóle ma taki fajny biznes, gdzie pracuje przez trzy miesiące w roku, a przez resztę robi co chce.
I wymyślił sobie wtedy właśnie, że napisze książkę, napisał tą książkę, wydawnictwo mu to wydało i co miesiąc dostawał 3 tysiące złotych z tego wydawnictwa. Miesiąc w miesiąc przychodziła mu wypłata, jakby prowizja od sprzedaży. Wtedy, kiedy się sprzedaje przez wydawnictwo, to się dostaje tam grosze w stosunku do całości sprzedaży, bo podejrzewam, że oni sprzedawali ze 40 tysięcy miesięcznie jego książki i on dostawał tylko 3 tysiące. Niemniej był to gdzieś rok chyba 2006 może. Jak widziałem, że dostaję w 2006 roku 3 tysiące złotych, to w Polsce generalnie to było marzenie wielu ludzi, żeby zarabiać w przeciągu miesiąca 3 tysiące złotych. To jest tak, jakbyś dzisiaj dostawał 12 tysięcy.
I sobie myślę, wow, no to wydaje mi się, że to jest dość proste i też jestem w stanie coś takiego zrobić. I ja wtedy prowadziłem bloga, który był, w sumie 250 tysięcy ludzi czytało wtedy tego bloga i na zasadzie zobaczymy, co się stanie. Najpierw wtedy zrobiłem tak, że powiedziałem, zresztą dostawałem dużo pytań, jak się te rzeczy, o których tam pisałem, robi w praktyce. Zróbmy wtedy raz szkolenie i na szkoleniu przyszło, raptem chyba było z 15 osób, gdzie szkolenie kosztowało 2 tysiące, więc 30 tysięcy zarobione gdzieś tam w 2006 roku to było naprawdę dużo.
Ale to jeszcze było tyle fajne, że nie musiałem użerać się z klientami typu pan, który schody robił i który mi powiedział, że samolot sobie kupił, ale mi nie zapłacił za fakturę. I raz popełniłem pewien eksperyment. Szkoliłem się wtedy dużo u Andrzeja Batki, na przykład z hipnozy. Część z was dostała ode mnie parę fajnych hipnozy, więc myślę, że zauważyłeś jak to działa. I dało mi to do myślenia, że po pierwsze, jak te hipnozy działają i co też mógłbym z tym zrobić. I Batko kiedyś opowiadał właśnie, że sprzedawał jakiegoś tam ibuka, czy książkę, już nie pamiętam do dzisiaj.
I miał powiadomienie ustawione na telefon, że w momencie, kiedy sprzeda się książka, to był SM z powiadomieniem i miał dźwięk włączony, ale miał włączoną wibrację, więc telefon mu podskakiwał. I mówi, że jak uruchomił sprzedaż, to po prostu przez kilka godzin mu telefon non stop poskakiwał. I powiem ci, że zainspirowało mnie to i usiadłem sobie, dosłownie w dwie godziny napisałem wtedy ibuka. Napisałem dwie godziny ibuka i tego ibuka wystawiłem na sprzedaż i efekt był u mnie dokładnie taki sam, bo przez kilka godzin telefon mi podskakiwał z wibracjami, jak przychodził SMS. Ibuk, którego napisanie zajęło mi dwie godziny, do dzisiaj sprzedałem około 19 tysięcy sztuk. Tak, ibuk, który został napisany 15 lat, cały czas przynosi dochód, gdzie praca to było dwie godziny.
Może ktoś policzyć szybko, średnia cena za tego ibuka to jest 30 zł. 30 zł, jakieś 600 tysięcy przynajmniej na tym jest zarobku. Było. I tak, dało mi to wtedy do myślenia. Nie wiem, możesz napisać na czacie. Czy wyobrażasz sobie, że mógłbyś poświęcić dwie godziny czasu na to, żeby napisać ibuka, który po iluś latach w sumie dać kilkaset tysięcy złotych w 100% automatycznego dochodu, bo ja tam nic nie ruszam, nic nie dotykam, nic. To zostało raz zrobione i to działa. Napisz na czacie, czy byś tak chciał czy nie. Tak, i to był dopiero początek, bo to mi otworzyło głowę.
Ja wtedy już robiłem e-commerce i zauważałem różnego e-commerce'u, a w sprzedaży ibuków czy robienia szkoleń, bo przy e-commerce'ie jest taki jeden mały problem. Trzeba to pakować i wysłać. OK, teraz ten problem mam rozwiązany, ponieważ mamy do tego, kiedyś miałem zatrudnione firmy zewnętrzne, teraz są po prostu ludzie do tego, którzy robią to za mnie. U mnie w Polsce cały czas wysyłka jest prowadzona, ale od maja siedzę sobie, jak widzisz, w takim oto miejscu. Prąbic. Nie chce mi się. Prąbic. OK, bardzo ważną rzecz, powiem Ci, prąbic. To jak podchodzisz do jednej rzeczy, tak samo to się przekłada na wszystko inne w Twoim życiu.
Więc jeśli Ty masz teraz podejście o lewcze, albo odsłaniakujesz, o mam to w dupie 600 tysięcy czy 800 tysięcy, mnie nie rusza. Więc widzisz, jeśli Ty masz takie myślenie, Ty w życiu nie będziesz bogaty. Jeśli Ty też myślisz o tym, że ludzie bogaci to są złodzieje albo oszuści, Ty w życiu nie będziesz bogaty. Więc naprawdę zastanów się, mój drogi, nie wiem, czy jesteś kobietą czy mężczyzną, ale prąbic to raczej brzmi jak mężczyzna, więc zastanów się, co Ty teraz robisz i czym Ty teraz emanujesz. Bo jeśli Ci się nie chce, to proszę Cię, idź stąd. To nie jest konferencja dla Ciebie. Co do sprzedaży kursów i szkoleń? Wiesz co, ten e-book sprzed 15 lat to jest jedno.
A, bardzo ważna rzecz dla Ciebie. Po pierwsze, w trakcie konferencji dzisiejszej będzie kilka konkursów, będą cenne nagrody do wygrania, ale przede wszystkim te osoby, które wytrzymają do końca, to koniec nie wiadomo kiedy będzie, dostaną ode mnie ekstra prezent w postaci e-booka. To jest e-book Pana, którego nazywają Królem Rozrywki. Był w kinach 5 lat. Ja mam jego e-booka i tego e-booka dostaną gratis. E-book się nazywa sztuka zarabiania pieniędzy. Każda osoba, która zostanie do końca tej konferencji, dostanie tego e-booka gratis. I to dopiero pokażę Ci parę książek jeszcze, a propos książek. To jest książka, którą popełniłem w 2017 roku. Tej książki sprzedało się. . .
Najpierw wydrukowałem 20 tysięcy, a potem było dodrukowane chyba około 5 tysięcy, ale ta książka już nie jest specjalnie reklamowana, bo to już jest wiele lat temu. 22 tysiące sztuk. O tak, 22 tysiące sztuk. Od razu mogę Ci powiedzieć publicznie, 2 zł jest koszt druku. Ta książka jest sprzedawana w cenie od 37 do 45 zł. Więc sobie policz zarobek z takiej książki. Myślę, że to jest około miliona złotych na tym jest na samej książce, plus jeszcze jakieś tam dodatki. I żeby nie było, nie jest to absolutnie moje. . . Jakiekolwiek źródło dochodu. To jest przypadek. To jest fajny dodatek. To nie jest to, z czego ja żyję. Absolutnie. To jest jedna taka książka.
Tu jest książka, która nie jest moją książką, ale którą sprzedaję. Opowiem Ci dzisiaj na jakiej zasadzie można sprzedawać tego. . . Tak, Emilie, Pity Barnum to jest jego książka. O tym, co zaraz Ci opowiem, o co chodzi. To jest książka, którą wydałem dla eksperta, na której też zarabiam pieniądze. I o tym też dzisiaj opowiem, jak na tym możesz zarabiać pieniądze. To jest książka lepszy. Tego sprzedało się 10 tysięcy sztuk, więc mniej jak różdupę. Niemniej z tego jest też około miliona złotych zysku. Jeszcze mam książkę. . . jeszcze mam parę książek, ale nie mam ich wszystkich ze sobą, bo to też, jak się bagaż gdzieś dźwiga, to za dużo jest zabawy.
Ale chcę Ci pokazać jeszcze coś takiego. Tak, to jest akurat rozładowane, ale to jest urządzonko, które wprowadził kiedyś Amazon na rynek. I tutaj zarabia się na tym dziesiątki, setki milionów dolarów. Bo tutaj wkłada się i booki. I każdy na świecie może z tego korzystać. I teraz tak. Czy ja jestem pisarzem? Nie jestem. Te osoby, które czytały moją książkę, jakąkolwiek, możesz napisać, czy ta książka była wartościowa, czy to były wyrzucone pieniądze. Bardzo proszę o napisanie na czacie. Nie jestem pisarzem, powtarzam. Co są za książce? Club, piąta rano, robiny, szramy. Drogi lupusie, wstaje o czwarty rano, więc myślę, że jak ktoś o piątej rano wstaje, to traci godzinę czasu. Czy ta książka techniki zapamiętywania jest na promnecie? Jest na sukces.
pl przez sklep. Skączeknąć pomysłu czy inspiracji na biznes? Dobrze, w końcu mam odpowiedź. Książka wartościowa, OK. Jeszcze jak, warto. Dla Michała trzy na pięć. OK, wartościowa, czytałem dwa razy. Wartościowa. Jak mieć pieniądze, fajna pozycja. Jedna książka od Pana i była OK. Lepszy z instrukcją do bycia lepszym. Książka była bardzo wartościowa, bardzo wartościowa. Różdupę czytałem, rewelacja. Wartościowa. Więc widzisz, nie jestem pisarzem. Napisałem książkę, którą jak widać jedna osoba powiedziała, że jest trzy na pięć, a reszcie się podoba. I nie była to książka, która była specjalnie promowana poza tym kanałem. Była przez chwilkę w mpiku, ale mpik brał ponad 50% prowizji ze sprzedaży, więc wycofałem. Niemniej, dzień w dzień sprzedaje się tej książki za jakieś 200-300 zł.
Pomimo tego, że nie jest wcale promowana. Część z Was pewnie o niej nie widziała, nie słyszała. Zarabiam na tym 200-300 zł dziennie. Więc jak myślisz, dlaczego stać mnie na to, żeby mieszkać tutaj w mieszkaniu, w apartamencie 50 tysięcy miesięcznie, ale to nie jest tej książki. To w ogóle nie jest tej książki, bo to nie jest tej książki. To jest e-commerce. Ale dzisiaj będziemy rozmawiać o pieniądzach i chcę Ci zadziałać na głowę, chcę Ci zadziałać na wyobraźnię, jak to wszystko działa. Podam troszkę grubsze rzeczy. Lata 2014-2017 jeździłem do Stanów Zjednoczonych, do San Francisco na zimę. Po pierwsze, żeby nie marznąć w Warszawie, a po drugie, żeby tam czerpać wiedzę od mądrzejszych ode mnie.
I poznałem parę osób i a propos kursów, zobaczyłem, ile oni zarabiają pieniędzy, więc byłem troszkę w szoku. Bo poznałem jednego pana, który nagrał raz kurs na temat tego, jak trenować psy. I żeby nie było. On nie miał w ogóle pojęcia na temat tego, jak te psy trenować, ale zdobył wiedzę od innych ekspertów, zapłacił im za to, żeby mu powiedzieli, jak to robić. Nagrał filmy, które na płytach DVD kolportował, sprzedawał i miał to w 100% na automacie zrobione. I pokazywał mi wyniki, gdzie miał z tego miesięcznie 400 tysięcy dolarów. 400 tysięcy dolarów. Ale to nic. Byłem na szkoleniu z nieruchomości w Los Angeles. Pojechałem zobaczyć, jak to wygląda. I na tym szkoleniu poznałem w ogóle niesamowitych ludzi.
I też poznałem tam jednego pana, który miesięcznie ze szkolenia na temat tego, jak zarobiać na nieruchomościach, miał 800 tysięcy dolarów. Więc ja sobie myślę wow. I ten koleś przyjechał na szkolenie, na którym ja byłem, gdzie wcale ani tam nie był najlepszym, ani w ogóle nie był rozpoznawanym jako jakiś mega tam autor szkolenia na temat nieruchomości. Po prostu zwykły koleś, który wydał kurs na temat tego, jak zarobiać na nieruchomościach, mimo że sam się tym nie do końca zajmował. Ok, niektórzy teraz powie, nie no oszustwo, jak można robić tego typu rzeczy? Wiesz co, jeśli na przykład popatrzę na lekarzy, którzy mówią nam, jakie mamy lekarstwa zażywać, jak mamy sprawić, żebyśmy byli zdrowi.
A, są to bardzo często lekarze, którzy palą, którzy mają totalną nadwagę, którzy to podejrzewam, że jak chodzili na studia, to po prostu ściągali wszystko. I żyją z tego, że im korporacje dają łapówki, żeby polecali określone leki. Więc mój drogi, to bycie ekspertem, a, a, żeby nie było. Absolutnie każdy kurs, który jest u mnie dostępny, to są kursy, gdzie wiedza jest w 100% aktualna i pomagająca ludziom rozwiązywać realne problemy. To nie są jakieś fiubździu wymysły, tylko są to rzeczy, które realnie działają. I nie chodzi o to, żeby kogokolwiek w jakikolwiek sposób naciągać, tylko chodzi o to, żeby budować relacje z klientami, które trwają przez lata.
I widzisz, ja ten kanał zaczynałem 10 lat temu i te osoby, które kupiły u mnie coś 10 lat temu, kupują u mnie do tej pory, bo wiedzą, że za tym widzę konkretna wartość. I to jeszcze powiem ci o jednym, jednym, co mi najbardziej dało do myślenia. Byłem na takiej konferencji w Arizonie, gdzie prowadzący pokazał swoje wyniki roczne i pan niejako specjalnie rozgarnięty, nawet nazwisko, jak bym ci powiedział, może niewiele by ci to powiedziało, 30 milionów dolarów zarabiał na kursach, na szkoleniach. To ta konferencja, na której ja byłem, kosztowała 10 tysięcy dolarów. Sama konferencja, nie mówiąc o koszcie, do lotu, pobytu tam i tak dalej, i tak dalej.
Niespecjalnych lotów pan, niespecjalnie nawet rozpoznawalne, 30 milionów dolarów rocznie na kursach. I teraz tak, ja wiem, że jak powiedziałem ci teraz te kwoty, to możesz sobie pomyśleć, że to jest bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, że możesz sobie pomyśleć, że to jest nierealne, że to jest niemożliwe, że to nie jest dla ciebie. Oczywiście możesz sobie tak powiedzieć, możesz sobie tak pomyśleć. Wiesz, to nie są rzeczy, które zaczniesz robić od razu, to nie są rzeczy, których się nauczysz w miesiąc. Ja wam mówiłem wczoraj, przedwczoraj o kreatorze milionerów i proponowałem wczoraj zapis na kreatora milionerów, gdzie ja uczę tego przez rok.
I zakładam, że rok to jest taki czas, kiedy możesz się nauczyć jak robić reklamę, jak w ogóle wybrać produkty, infoprodukty do sprzedaży, w jaki sposób robić strony internetowe, w jaki sposób robić reklamy, jak ściągać ruch, jak targetować. Tam jest naprawdę bardzo dużo pracy, lejki sprzedażowe, mailingi itd. To nie są rzeczy do nauczenia się nawet za 2, za 3 miesiące. I dlaczego ci o tym mówię? Dlatego, że ciebie nauczono tego, co ja byłem uczony do 16 roku życia. Jacek, ucz się dobrze, bo tylko jak będziesz się dobrze uczyć, to wtedy masz szansę, że pójdziesz na dobre studia, będziesz mieć dobre wykształcenie i dostaniesz dobrze płatną pracę. Mogę ci powiedzieć tak, mam teraz 47 lat.
Nigdy nie napisałem nawet CV. Mało tego, nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby napisać CV, żeby starać się o pracę, żeby ktoś łaskawie dał mi. Bo mając 16 lat przeczytałem książkę, która powiedziała mi, że mogę sam zarobić pieniądze. I nie czekałem na to, że te pieniądze się same pojawią, tylko men 16 lat założyłem firmę i zacząłem robić to w praktyce. Więc jak przychodzi teraz jakiś idiota, nazywajmy rzeczy po imieniu, i będzie mi mówić, że Jackowi to było łatwo w życiu, że on to był w czepku urodzony, to wiesz co, mam ochotę czepnąć takiego idiotę w głowę.
Bo to, ile ja miałem w życiu porażek, to ile razy miałem wpadki rozmaite, to mógłbym o tym napisać naprawdę bardzo grubą książkę. Nie dalej jak w lipcu, więc stosunkowo niedawno, osoba, która prowadziła mi konto na Amazonie, popełniła błąd i to konto zostało zablokowane. OK, mam inne konta, więc sprzedaż idzie innymi torami. Niemniej, widzisz, ja też popełniam błędy, bo zaufałem jednej osobie, której powierzyłem określoną rzecz do robienia, ale ta osoba w ogóle sobie z tym nie poradziła. Ale widzisz, to nie jest tak, że to jest mój ból, moje cierpienie, bo jest to moja nauka, więc wiem następnym razem, co robić inaczej.
Ale to też wynika z tego, że ja wiem, że żeby zarabiać pieniądze, to nie chodzi o to, żeby pracować samemu. To chodzi o to, żeby jak najwięcej rzeczy dawać na zewnątrz, żeby jak najwięcej robić tak zwanego outsourcingu, czyli zlecać to, czego ja nie lubię albo nie chcę robić, albo wiem, że w czym jestem lepszy, to ja wolę zająć się tamtymi sprawami. Dobrze, teraz słuchajcie, bardzo ważna rzecz. Mam tylko 116 polubień, jest was 317 osób. Jeśli mam prowadzić dalej tą konferencję, to oczekuję 300 polubień, czyli kliknięcia lajka. Jesteś na tej konferencji za darmo.
Jak będzie ten lajk, to będę ją prowadzić jeszcze przez jakieś 2,5 godziny, gdzie podam ci masę cennych informacji, jak konkretnie zarabiać na infoproduktach, jak je wyszukiwać, zaraz ci to pokażę. Ale nie będę tego robić za darmo. Moją upłatą jest lajk. Dlaczego? Dlatego, że chciałbym, żeby jak najwięcej osób otworzyło oczy i uszy na to, co jest możliwe, że nie chodzi o to, żeby pracować na etacie, tylko chodzi o to, żeby myśleć w odpowiedni sposób, żeby działać w odpowiedni sposób, żeby się tego nauczyć, żeby w ogóle zobaczyć, że są takie możliwości. Poleciało. Jest 166, więc 166 osób dalej ma jakiś problem z tym, żeby kliknąć na lajka. Więc sprawa jest bardzo prosta.
Skoro masz taki problem, żeby kliknąć na lajka, to po co jesteś na tej konferencji? Skoro ci to nie interesuje, nauczysz się kolejnej rzeczy. Czas jest najważniejszym zasobem w twoim życiu. Czas. Nie to ile masz pieniędzy na koncie, tylko twój czas. Więc skoro nie podoba ci się to, co mówię, to idź sobie. Jest sobota, spędź sobie przyjemnie czas, idź sobie na piwo, idź sobie z kumplami pogadać o głupotach, a na mnie zawracaj głowy. Chciałbym, żeby zostały tylko te osoby, które naprawdę chcą zmianać w swoim życiu, które chcą zarabiać duże pieniądze. Pozostałe proszę wyjść z tej konferencji. Ja nie muszę nic robić w życiu. Nie muszę nikomu, nie muszę sprawiać, żeby ktokolwiek mnie lubił za cokolwiek.
Żyję sobie, jestem wolnym człowiekiem. Jedyne, co jest dla mnie najważniejsze w tym momencie, to jest moja rodzina. Szczęście mojej i mojej rodziny. To, że poświęcam dla ciebie czas, to możesz to docenić w taki prosty sposób. Dlaczego? Dlatego, że w momencie, kiedy lajkujesz, algorytm YouTube'a to widzi i ten film jest polecany innym. A skoro już to prowadzę, to chciałbym, żeby jak najwięcej osób otworzyło oczy. Dobrze, to pokażę wam jeszcze raz widoki za oknem, bo coś dotychczas czystu nie możemy dojść. Więc być może zaraz konferencję skończymy. Ładnie się z Alaraba odbija słoneczko teraz. Popatrz, ile jachtów pływa. W ogóle dla mnie to jest niesamowite, że potrafili zbudować taką palmę.
Tyle, ile tu zostało usypanych kamieni, ziemi, betonu, żeby to wszystko było stabilne, to jest coś niesamowitego. Przy okazji ten hotel tam jest tak luksusowy, że ten, który jest najdroższy, 7-gwiazdkowy, słabo wypada przy tym, który jest tam. Jak będziesz mieć okazję Atlantis, naprawdę coś niesamowitego. Popatrz, jak to wygląda. Popatrzymy, jakie samochody jeżdżą. O, już tutaj na dzień dobry, tu stoi Lambo, tam jest G-Clasa, tam jest Aventador, te białe Lexusy to są taksówki tutaj. Tam na parkingu stoi Rolls, nie wiem czy widzisz taki dwukolorowy, obok stoi Bentley, dwa samochody dalej. Generalnie postać w oknie 2 minuty, tam jeszcze jedzie chyba Audi Erosie. Tutaj, w tym miejscu jest największe bogactwo chyba na świecie, naprawdę.
Żeby mieszkać na palmie, to tutaj naprawdę trzeba mieć naprawdę duże pieniądze. Więc powiem Ci, że dla mnie jest to naprawdę inspirujące, nie tylko popatrzeć przez okno, ale po prostu wyjść stąd i zobaczyć te wszystkie. . . Najbogaci ludzie na świecie mieszkają tutaj w promieniu 1 km ode mnie. To jest coś pięknego. Dobrze, mamy 252 lajki, więc w takim wypadku nie będzie 3 godziny konferencji, tylko będzie 2. Dobra, czy powiem coś o importzie? Czy powiem coś o Amazon FBA? Christian, za głupie teksty to dostajesz teraz bana, tylko niech mi się włączy. Dziękuję bardzo, więcej tutaj na głupki i kretyny więcej nie będą mieć tutaj wejścia. Dobrze. Porozmawiamy sobie teraz może o książkach z publicznej domeny.
I książka z publicznej domeny, gdzie ona jest? To jest książka z publicznej domeny. Ten pan widnieje na 100 dolarówkach. Dlaczego? Bo jest. . . Ty go może znasz, Benjamin Franklin, z tego, że złapał piorun. Niedzi go znają jako naukowca, inni jako współzałożyciela Stanów Zjednoczonych. I on napisał naprawdę genialną książkę. To jest książka, którą tak naprawdę każdy powinien przeczytać. Mało tego, to była książka, która była przez lata na indeksie zakazanych książek przez Watykan. Ponieważ bawi się biskupi, że jak ludzie będą osiągać sukcesy dzięki tej książce, to nie będą się zamartwiać przykazaniami itd. Więc była na liście zakazanych lektur przez lata.
I tutaj jest podana wiedza tak naprawdę, co ten człowiek zrobił, jakimi wartościami kierował się w życiu, że każdy w Stanach Zjednoczonych o nim wie. Widzisz, ten symbol to jest właśnie ze studiowalówki. I to jest książka z domeny publicznej. Ja ją wydaję, ja ją sprzedaję. I na tej książki dziennie się sprzedaje tam po kilka sztuk. Niemniej jest to około 100 złotych w zarobku dziennie. Miesięcznie jest to 3 tysiące złotych na samą Polskę. 3 tysiące złotych mam z książki, którą nie ja napisałem. Jest to legalne. W jaki sposób? Słuchaj, to jest bezcenna wiedza. Jeśli będziesz mieć 10 takich książek, masz 30 tysięcy złotych miesięcznie. Rozumiesz to? Bez żadnej pracy. Absolutnie bez żadnej pracy.
Napisz mi na czacie, czy brzmi to dla Ciebie interesująco, żeby zarabiać 30 tysięcy miesięcznie, nie kiwając nawet małym palcem w ręce. 30 tysięcy miesięcznie bez kiwnięcia palcem. Czy jest to dla Ciebie interesujące czy nie? Napisz mi proszę na czacie. Tak czy nie? Bo ja to ja opowiadam, ale nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, jak to niesamowicie działa. Czy byłem w tym siedmogwiazdkowym hotelu? Byłem, ale nie spałem. Trochę za mało. Co Pan sądzi, żeby sztuczna inteligencja opisała opis? Tak, oczywiście, że tak. Bardzo. Tak. Interesująco. Dobrze, więc mój drogi, prawo stanowi 70 lat po śmierci autora. Prawa majątkowe stają się wolne. Książka trafia do tzw. domeny publicznej.
Czyli Ty możesz wydać książkę dowolną. I teraz jeśli mi się uda zrobić podgląd ekranu, a pewnie mi się uda. Już w moment jak to się robiło. Tu mamy podgląd ekranu. Już tu powiększymy. Pokażę Ci to na praktycznych przykładach. Dobrze, to teraz popatrzymy. Popatrz, jak wejdziemy sobie na Amazon, wcześniej sobie wpisałem, są bajki braci Grimm. I popatrz, na Kindla sprzedaż za 2 dolary, na Paper, czyli w formie drukowanej 12 dolarów. Co to znaczy? To znaczy, że ktoś wydaje książkę braci Grimm. Nie są to bracia Grimm, bo oni już dawno nie żyją. Jak widzisz jest to sprzedawane od 2011 roku. Jest 11 tysięcy ocen, czyli 5% daje oceny.
Musiało się tego sprzedać około 40 tysięcy sztuk. Skoro sprzedało się tego 40 tysięcy sztuk, raz zrobiona robota, teraz włączę kalkulator, albo gdzieś tu mam kalkulator, mamy tak, 40 razy, liczmy połowa, 6 dolarów, bo prowizję 30% bierze Amazon, plus koszty wydania, czyli razy 6 dolarów i razy 4,2 złotego dzisiaj kosztuje dolar. Osoba, która wystawiła tą książkę, zarabia, w sumie na tej aukcji zarobiła milion złotych. Za książkę, której nie napisała, tylko wzięła książkę z domeny publicznej, wystawiła na Amazonie. I żeby nie było. To nie jest takie proste. .